Aborcyjna polityka Hitlera w okupowanej Polsce i sytuacja w II RP
Szczegóły Autor: Stanisław Bartnik Opublikowano: 15 marzec 2023
Minęło 80 lat od kiedy Adolf Hitler wprowadził na terenie okupowanej przez Niemców Polski „prawo” do nieograniczonego zabijania poczętych polskich dzieci. Stało się to 9 marca 1943 roku.
Po klęsce Polski we wrześniu 1939 roku, Urząd Polityki Rasowej NSDAP wydał dokument, w którym określał politykę nazistowskich Niemiec wobec Polaków:
„Wszystkie środki, które służą ograniczeniom rozrodczości, powinny być tolerowane albo popierane. Spędzenie płodu [czyli aborcja] musi być na pozostałym obszarze Polski niekaralne. Środki służące do spędzania płodu i środki zapobiegawcze mogą być w każdej formie publicznie oferowane, przy czym nie może to pociągać za sobą jakichkolwiek policyjnych konsekwencji.”
W 1942 r. Hitler odnośnie aborcji dla Polek wypowiedział się w następujący sposób:
„W obliczu dużych rodzin tubylczej ludności, jest dla nas bardzo korzystne, jeśli dziewczęta i kobiety mają możliwie najwięcej aborcji”.
W podobnym tonie wypowiadał się sekretarz Hitlera Martin Bormann: „płodność Słowian jest niepożądana. Niech używają prezerwatyw albo robią skrobanki [aborcje] – im więcej, tym lepiej.”
Doprowadziło to do wprowadzenia 9 marca 1943 roku na okupowanych przez Niemcy terenach II RP „prawa” do nieograniczonego zabijania poczętych polskich dzieci oraz do zniesienia karalności za aborcję.
Do 1932 roku aborcja była w Polsce formalnie zakazana i teoretycznie karana. Od 1932 roku wprowadzono dwa wyjątki od tej zasady i aborcję na dzieciach można było legalnie wykonywać w przypadku podejrzenia zagrożenia zdrowia matki lub gwałtu.
Niemal identycznie przepisy wyglądają w Polsce dzisiaj, w 2023 roku. Warto zauważyć, że aborcyjne prawo wprowadzone w 1932 roku było na tamte czasy jednym z najbardziej proaborcyjnych na świecie. Bardziej liberalny od Polski w kwestii aborcji był tylko Związek Radziecki.
W okresie międzywojennym aborcja była w Polsce szeroko rozpowszechniona. Wedle dostępnych szacunków, liczba zamordowanych dzieci w poszczególnych latach mogła wynosić ok.:
W 1922 roku – 256 tys. aborcji,
W 1926 roku – 320 tys. aborcji,
W 1932 roku – 404 tys. aborcji,
W 1937 roku – 513 tys. aborcji,
W 1938 roku – 498 tys. aborcji.
W tym kontekście wstrząsająca jest relacja Adama Jóźwika, więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, w którym przebywał razem ze św. Maksymilianem Kolbe:
“Czułem się bardzo szczęśliwy, że los złączył mnie z ojcem Kolbe. Przebywaliśmy w jednym bloku 14A, gdzie w międzyczasie zamieszkałem (…) Ojciec Maksymilian w wolnych chwilach prowadził rozmowy z więźniami na różne ciekawe, naukowe tematy.
Pamiętam, jak pocieszaliśmy się kiedyś, że wojna niedługo się skończy, że Niemcy zostaną pokonani. On nie podzielał naszego optymizmu. Mówił, że wojna nie tak szybko się skończy, jak ludzie myślą. Wojny łatwo się zaczynają, ale niełatwo kończą, a w tej wojnie zginie nas Polaków około 6 milionów.
Po wojnie dowiedziałem się, że zginęło ponad 6 milionów. Pytaliśmy ojca Kolbe, na czym opiera takie przypuszczenia, wróżby?
Odpowiedział krótko: aż strach powtarzać, w okresie międzywojennym zginęło w Polsce około 6 milionów nienarodzonych dzieci.”
Według Fundacji Pro-Prawo do życia opozycja dąży do wprowadzenia prawa na wzór Hitlera, czyli nieograniczonej aborcji na życzenie.
Źródło: stronazycia.pl