“Był kiedyś taki kraj nad Wisłą, w którym robotnik pracował 8 godzin na dobę, miał wolne soboty, niedziele i święta, a za każdą nadgodzinę płacono mu 150-200% stawki godzinowej, starczało na szkoły, uczelnie, silne wojsko (400 000), wczasy, służbę zdrowia, robotnik dostawał mleko, posiłek regeneracyjny z 40 centymetrową kiełbachą zwisającą z talerza gęstej grochówy na żeberkach, a za zamiar podniesienia ceny na cukier o kilka groszy kładł się na szynach, spawał pociągi, powstawały KORy, KPNy i inne organizacje “broniące” jego praw.
Nie było bezrobocia i żony siedziały w domu wychowując dzieci, a Ojciec był w stanie utrzymać 6-osobowa rodzinę.
Kością w gardle polskiego robotnika stała słynna willa Gierka i 24 mld długu. Styropianowa szajka oszustów i złodziei okrągłostołowych rodem z Magdalenki zrobiła 6 bilionów długu, pomimo, że rozszabrowała, wyprzedała za grosze cały majątek Polski na który pracowały pokolenia Polaków.
Jak to się stało, że do lekarza specjalisty w najlepszym przypadku dostajemy się po kilkunastu miesiącach, a normalnie po kilku latach? Jak to się stało, że z Polska młodzież (8 milionów) emigruje w poszukiwaniu chleba tułając się po świecie?
Jak to się stało, że nie można wybrać w demokratycznych ponoć wyborach posłów spoza układów partyjnych Okrągłego Stołu….a nawet wójta czy sołtysa?
Skąd biorą się masowe samobójstwa?
Jak to się stało, że mordowane i porywane są dzieci i młode kobiety?
Jak to się stało, że komornik, jakieś bandyckie organizacje windykacyjne mogą bezkarnie okradać ludzi w kraju prawa?
Jak to się dzieje, że chwilówka w wysokości 300 zł, urasta do miary majątku na który Polak pracował całe życie i aby ją spłacić traci mieszkanie lub dom?
Jak to się dzieje, że każdy każdego może podać do e-sądu bez wiedzy zainteresowanego i bez możliwości obrony?
To tylko kilka z tysięcy pytań dla POLAKÓW.”
~Tomasz Kajda – już pięć lat temu.., a Polacy nadal w śnie głębokim…