Ciemności kryją Ziemię
Izabela BRODACKA
Psychologowie i socjologowie od lat zastanawiają się nad mechanizmem tworzenia tłumu. Nad mechanizmem nakładania polaryzacji na chaotycznie poruszające się ludzkie cząstki tak aby zaczęły podążać w wybranym kierunku i zwrocie. Ten mechanizm jest tajemnicą od stuleci, a przede wszystkim od czasów wielkich totalitaryzmów XX wieku. Trudno naprawdę zrozumieć w jaki sposób Hitler, mały zakompleksiony pokurcz który w trakcie swoich przemówień łapał się w kroku jak pijany wokalista jazzowy mógł pociągnąć za swoimi rojeniami naród, który wydał Kanta.
Pierwsza zasada tworzenia grupy mówi że grupa tworzy się zawsze przeciwko komuś. Jest to więcej niż prawo socjologiczne, to prawo przyrody a nie – wbrew obiegowym poglądom- wynik wychowania czy manipulacji. Każdy kto ma do czynienia z grupą dzieci w przedszkolu czy szkole ma okazję zaobserwować jak tworzy się dziecięca grupa. Zawsze znajdzie się dziecko zbyt grube, zbyt chude, zbyt inteligentne albo rude, z którym nikt nie chce się bawić, a nawet stanąć w jednej parze. Wysiłki nauczycielki czy przedszkolanki żeby przełamać ten ostracyzm przynoszą wręcz przeciwny rezultat. Bogu ducha winne dziecko zostaje okrzyknięte kapusiem i jego los jest przesądzony. Pracując w szkole stanowczo odradzałam rodzicom próby przekupywania grupy. Radziłam natychmiastowe przeniesienie dziecka do innej szkoły gdzie ze wszystkich sił powinno się starać żeby ponownie nie stać się ofiarą. Teraz jest jeszcze gorzej. Rozwój Internetu sprawił, że naznaczenie ofiary przez grupę niesie się za nią do kolejnej szkoły. Podobnie jak opinia frajera czy cwela niesie się za skazanym do kolejnego więzienia. Przed stygmatyzacją przez grupę nie ma ucieczki. Gdy grupa rozszerza się tworząc większą społeczność naukowcy nazywają zjawisko zbiorowych uprzedzeń psychozą tłumu.
Pojęcie to pojawiło się w wywiadzie Joe Rogana z Dr Robertem Malone. Robert Wallace Malone jest amerykańskim lekarzem i biochemikiem. Jego wczesne prace dotyczyły technologii mRNA. Podczas pandemii COVID-19 Malone wszedł w konflikt ze społecznością naukową promując uznane za błędne informacje na temat bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek na COVID-19. Na przykład twierdząc, że przez celową blokadę wczesnego leczenia w USA doszło do pół miliona nadmiarowych zgonów.
Dr Peter McCullough (kardiolog z Buffalo) twierdzi, że obecny świat jest właśnie w stadium formowania psychozy tłumu. Z psychozą tłumu mamy do czynienia wtedy, gdy myślenie grupowe jest tak silne, że prowadzi do niezrozumiałych i w konsekwencji przerażających skutków, natomiast ludzie trzeźwi czują się w tym świecie jak w zakładzie dla obłąkanych. Dr Mattias Desmet z Uniwersytetu w Gandawie, w Belgii uważa, że gdyby ludzie trzeźwi, nie poddający się psychozie tłumu porozumieli się, mogliby się przeciwstawić zbiorowemu szaleństwu. Właśnie w tym jest problem, uważam, że od pewnego krytycznego momentu ludzie nie są już w stanie się zorganizować ani porozumiewać.
Termin formowanie tłumu używany był od XIX wieku przez takich autorów jak Gustave Le Bon, Freud, Elias Canetti.
Formowanie tłumu czyli formowanie psychozy tłumu jest specyficznym rodzajem tworzenia grupy, które ma istotne skutki dla funkcjonowania jednostki. Czyni ludzi niezdolnymi do krytycznego dystansu wobec tego, w co wierzy grupa. I ostatecznie grupa zaczyna wierzyć w najbardziej absurdalne rzeczy. Podczas rewolucji w Iranie w 1979 roku, ludzie szczerze wierzyli, że na powierzchni księżyca pojawia się obraz Ajatollaha i w czasie pełni wpatrywali się jak obłąkani w jego tarczę. To przykład jak absurdalne mogą być wierzenia tłumu i jednocześnie to jedna z typowych cech zjawiska formowania tłumu.
Ludzie sformowani stają się gotowi poświęcić wszystko, co było dla nich ważne, nim rozpoczęło się formowanie. I co najważniejsze mają tendencję do piętnowania ludzi, którzy się z nim nie zgadzają. Zaczynają popełniać wobec nich okrucieństwa, a ostatecznie starają się ich wyeliminować. Co typowe, robią to tak, jakby zniszczenie tych ludzi było ich etycznym obowiązkiem.
Rewolucja francuska, powstawanie Związku Radzieckiego oraz nazistowskich Niemiec to historyczne przykłady formowania tłumu. Jednak aby do tego doszło populacja musi być w określonym stanie psychologicznym.
Większość ludzkości jest podatna na manipulacje. Inaczej mówiąc prawie każdy może stać się nazistą, jeśli znajdzie się w odpowiednich okolicznościach i zostanie odpowiednio ukształtowany. Nie chroni przed tym ani inteligencja ani poziom wykształcenia. Ukierunkowane obecnie edukowanie lekarzy o szczepionkach to trening posłuszeństwa, to rodzaj eksperymentu Miligrama, a maski to symbol poddania się społeczności.
Aby powiodło się formowanie tłumu ludzie muszą czuć się samotni, jak to nazwała Hannah Arendt, zatomizowani.
Przed kryzysem związanym z Covid-19 liczba samotnych ludzi w społeczeństwie zachodnim, a nawet na całym świecie osiągnęła szczyt. W ogólnoświatowym sondażu Gallupa ponad 30% ludzi podało, że nie ma ani jednego autentycznego związku. W Wielkiej Brytanii Theresa May mianowała ministra ds. samotności, a lekarz naczelny Stanów Zjednoczonych w 2017 roku ogłosił w USA epidemię samotności.
Kolejny warunek wynikający z pierwszego to brak poczucia sensu pracy i sensu życia. Przed kryzysem związanym z Covid -19 ponad 60% ludzi na świecie twierdziło, że ich praca jest bez sensu, a tylko 15% uznało własną pracę za ważną. Trzeci warunek to powszechne poczucie zagrożenia połączone z potrzebą uczestniczenia w strategii rozbrajania tego lęku.
W czasie krucjat obiektem lęku i wrogiem byli muzułmanie, w czasie polowań na czarownice przedmiotem lęku były czarownice, podczas rewolucji francuskiej i w Związku Radzieckim była to arystokracja, a w nazistowskich Niemczech Żydzi. W czasie kryzysu związanego z Covid-19 wrogiem jest nie tylko wirus lecz wszyscy ludzie, którzy odmówili udziału w walce z nim.
Cała uwaga ludzi skierowana jest na jeden, bardzo mały aspekt rzeczywistości. A reszta rzeczywistości znika w ciemnościach.