Korwin-Mikke: „Obiecuję, że JE Adamem Niedzielskim to my się jeszcze zajmiemy”
Dlaczego nie udało się wyrwać tych dziedzin tej bandzie złodziei i oszustów, która rządzi w tej chwili Polską?
obiecuje-ze-adamem-niedzielskim-to-my-sie-jeszcze-zajmiemy
W sobotę w Warszawie odbyła się Wielka konwencja programowa Konfederacji pod hasłem „Tak chcemy żyć”. Jako ostatni wystąpił Janusz Korwin-Mikke, bo – jak mówił – „podobno najlepsze wino daje się na koniec, więc rozumiem, że stare wino jest najlepsze”.
– Zanim przejdę do spraw ogólnych, chcę powiedzieć o jednej sprawie niesłychanie ważnej, szczegółowej. Otóż, lat temu 30 z hakiem podobno obaliliśmy socjalizm. I tam, gdzieśmy go obalili, np. w telefonach, działa – mówił podczas sobotniej konwencji Konfederacji Janusz Korwin-Mikke.
– Niektóre działy przemysłu – działają, restauracje – działają, ale dwie bardzo ważne dziedziny, które zajmują ponad połowę budżetu, tj. oświata i służba zdrowia, dalej tkwią w komunizmie – wskazał.
– Dlaczego nie udało się wyrwać tych dziedzin tej bandzie złodziei i oszustów, która rządzi w tej chwili Polską? To kiedyś powiedział św. pamięci Winston Churchill, że Polacy to wspaniali ludzie, ale są rządzeni przez najpodlejszych z podłych. Niestety, zostało to do dzisiaj – ocenił.
– Dlaczego nie udało się wyrwać tych dziedzin najpodlejszym z podłych? Bo dzieci są słabe. Bo chorzy są słabi. I dlatego nie potrafią się uwolnić. I Konfederacja to zrobi – zadeklarował.
– Wmawia się nam, że gdyby nie służba zdrowia, to wszyscy by umarli, dawno by nas nie było, dzieci by nie było. Powiedzmy jasno, kilkadziesiąt tysięcy lekarzy pracuje w tej chwili nie przy łóżkach chorych, tylko pracuje w NFZ, w wydziałach zdrowia w województwie, powiecie, gminie, w różnych komórkach, instytucjach, Ministerstwie Zdrowia – mówił dalej.
– Gdyby zlikwidować to wszystko i ci ludzie poszli leczyć chorych, kolejki do lekarza zniknęłyby z godziny na godzinę – dosłownie – wskazał.
– Szczyt marnotrawstwa i zbrodni był z okazji covidu, gdzie służba zdrowia tak wspaniale działała, że uratowała 30 tys. chorych na covid, a zginęło 200 tys. ludzi, którzy nie mieli miejsc w szpitalach – przypomniał.
– Ja obiecuję, że Jego Ekscelencją Adamem Niedzielskim to my się jeszcze zajmiemy – oświadczył Janusz Korwin-Mikke, za co widownia nagrodziła go gromkimi brawami.
Jak podkreślił, Ministerstwo Zdrowia „wydaje tysiące przepisów, oczywiście kradnie, marnotrawi, wielu ludzi na tym korzysta”. – A chorzy zapłacą, bo za swoje życie i zdrowie człowiek gotów jest przepłacić trzykrotnie, czterokrotnie, pięciokrotnie – dodał.
– Czy wiecie, że lekarstwa kosztują w tej chwili w Polsce 6 razy drożej, niż gdyby był wolny rynek? – pytał.
– Wiemy dokładnie, że jeżeli wyjmie się jakiś lek z lekospisu refundowanego przez państwo, to po pół roku cena spada trzykrotnie, no bo ludzie takiego drogiego by nie kupili. Okazuje się, że można sprzedawać taniej – wyjaśnił.
– My to wszystko wiemy i my musimy po prostu przywrócić normalność. Do tego trzeba silnego uderzenia – wskazał.
– Państwo widzą tę moc, tę energię, tutaj na tej sali. Wejdziemy do tego Sejmu i prawie na pewno będziemy języczkiem u wagi. I nie po to będziemy tym języczkiem u wagi, żeby wejść w koalicję z PO, czy z PiS-em, czy ja wiem z kim tam jeszcze. Nie, proszę państwa – oświadczył.
– Konfederacja ma swój program, który państwo znacie i Konfederacja się nie godzi na bycie doczepką do jakiejś partii złodziei i oszustów, którzy rządzą Polską do tej pory – powiedział Janusz Korwin-Mikke.
Podkreślił też, że Konfederacja podzieli się swoim programem, jeśli rządzący będą chcieli go zrealizować. – Wszystkie tematy, które były poruszane (na Konwencji – przyp. red.), (…) ile z tego się da wyrwać, wyrwiemy. A jak się nie uda, to niech sobie zawrą wielką koalicję – stwierdził.
– Będziemy ich punktować – skwitował.