Komu „lewy dyplom”, komu? Ziemkiewicz punktuje „tuskowe media” w sprawie skandalu Collegium Humanum

Komu „lewy dyplom”, komu? Rafał Ziemkiewicz punktuje „tuskowe media” w sprawie Collegium Humanum

pch24.pl/komu-lewy-dyplom-komu-ziemkiewicz-punktuje-tuskowe-media-w-sprawie-collegium-humanum/

„Nic tak nie śmieszy, jak widok, że ktoś sam wpada w dołek, który kopał pod innym”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz.

Publicysta opisuje sprawę Collegium Humanum i wydawanych przez tę placówkę „lewych” dyplomów. „Media tuskowe rzuciły się na sprawę na pewniaka w przekonaniu, że podrzucono im kolejny sposób do zdezawuowania, ośmieszenia i poniżenia PiS”, zauważa.

Wywołane przez RAZ-a media, zgodnie z zasadami obowiązującymi w ich bańce psycho-moralno-mentalnej byli przekonani, że za chwilę wejdą w posiadanie listy „PiS-owców”, którzy kupili sobie dyplom CH.

Problem pojawił się, kiedy okazało się, iż podobne dyplomy zakupili sobie wspierani przez nich politycy koalicji 13 grudnia.

„No i sprawa się rypła: najpierw wyszło, że pan Sutryk i że Wrocław, potem że od absolwentów Kolegium Tumanum roi się na listach koalicji w Warszawie i innych metropoliach…”, kpi autor „Polactwa”.

„Wtedy pojawiła się narracja nowa: o ile pisowscy nominaci są przestępcami i oszustami, o tyle działacze PO i jej stronnictw sojuszniczych – ofiarami. Zapłacili normalnie za studia, nie kontrolowali oczywiście ich toku, no bo kto by… Wszystko w dobrej wierze. (…) Zdobyty w trudzie dyplom okazał się lewizną!”, podsumowuje Rafał Ziemkiewicz.

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy” TG