Żadna gmina nie chce składowiska odpadów promieniotwórczych, nawet słabo- i średnio-aktywnych. O wypalonym paliwie jądrowym mowy nie ma – i nie może być. Rząd musi przesunąć termin.

Rząd musi przesunąć termin. Żadna gmina nie chce tego na swoim terenie

finanse.wp.pl/rzad-daje-zachety-ale-jest-pat-zadna-gmina-nie-chce-skladowiska-

Mimo zachęt od rządu nie wpłynęły żadne oferty od gmin. Do 31 czerwca br. przedłużono poszukiwania lokalizacji dla nowego składowiska odpadów promieniotwórczych m.in mających pochodzić z energetyki jądrowej – poinformowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Mimo zachęt nie wpłynęły żadne oferty od gmin, które są chętne, by na swoim terenie stworzyć składowisko odpadów promieniotwórczych - przyznaje resort klimatu

Mimo zachęt nie wpłynęły żadne oferty od gmin, które są chętne, by na swoim terenie stworzyć składowisko odpadów promieniotwórczych – przyznaje resort klimatuŹródło: PAP, fot: Marcin Obara

Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) 11 sierpnia 2023 r. ogłosiło nabór dla gmin chętnych do udziału w procesie wyboru miejsca na nowe składowisko powierzchniowe odpadów promieniotwórczych nisko- i średnioaktywnych krótkożyciowych (NSPOP).

Dyrektor departamentu energii jądrowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska Paweł Pytlarczyk informował w listopadzie 2023 r., że proces naboru wygasa 15 listopada 2023 r. Zapowiadał też wówczas konieczność jego przedłużenia.

Obecnie Ministerstwo Klimatu i Środowiska wskazało, że przedłużyło termin naboru gmin zainteresowanych udziałem w procesie wyboru miejsca na nowe składowisko powierzchniowe odpadów promieniotwórczych do 31 czerwca br. Resort przyznał, że “do tej pory nie wpłynęły oferty gmin”.

Wybór najlepszej lokalizacji do budowy składowiska nastąpi po uzyskaniu dla tej inwestycji akceptacji lokalnej społeczności oraz przeprowadzeniu badań geologicznych i geofizycznych, które pozwolą na ocenę przydatności tych terenów do realizacji inwestycji zgodnie z kryteriami sformułowanymi w ustawie Prawo atomowe – podkreśliło ministerstwo.

PAP zapytała jakie zachęty dla gmin przewiduje obecny rząd, by zgodziły się na lokalizacje składowiska odpadów promieniotwórczych na swoim terenie?

Atomowe odpady zostaną w Polsce. Jest plan budowy składowiska dla nowych elektrowni

Gminie, na terenie której będzie położone nowe powierzchniowe składowisko odpadów promieniotwórczych, przysługiwać będzie coroczna opłata z budżetu państwa (od dnia przyjęcia pierwszego odpadu do składowiska do dnia podjęcia decyzji o zamknięciu składowiska) – w wysokości 400 proc. dochodów z tytułu podatku od nieruchomości znajdujących się na terenie gminy, uzyskanych w roku poprzednim, nie więcej jednak niż 10,5 mln zł – poinformował resort klimatu.

Nowe składowisko odpadów to miejsca pracy

Zwrócił uwagę, że budowa oraz eksploatacja składowiska zapewnią w przyszłości nowe miejsca pracy na terenie gminy. Dodatkowo będzie związana z budową infrastruktury technicznej niezbędnej do jego eksploatacji oraz inwestycjami towarzyszącymi (np. budowa lub remont dróg).

Przy obiekcie planowane jest uruchomienie centrum edukacyjno-szkoleniowego, które będzie otwarte dla społeczeństwa oraz zapewni edukację kadry specjalistycznej – dodało MKiŚ.

Nielegalne składowisko. Wójt rozkłada ręce. Odpadów nie usunie

Ministerstwo wskazało, że nowy obiekt będzie przeznaczony “wyłącznie” do składowania nisko- i średnioaktywnych krótkożyciowych odpadów promieniotwórczych oraz źródeł promieniotwórczych, pochodzących z energetyki jądrowej, przemysłu, medycyny i działalności naukowo-badawczej powstających w Polsce.

Kontrole wskazują na brak zagrożenia dla ludności

Państwowa Agencja Atomistyki (PAA) informowała w lipcu 2023 r., że budowę nowego składowiska powierzchniowego odpadów promieniotwórczych (NSPOP) zaplanowano na lata 2028–2032, uzyskanie pozwolenia na użytkowanie NSPOP i zezwolenia na eksploatację NSPOP na lata 2031-2032, a eksploatację na okres 2033-2152.

Zamknięcie składowiska powierzchniowego przewiduje się w latach 2153–2163. Zgodnie z uchwałą RM po zamknięciu składowiska miałby być prowadzony jego długookresowy monitoring.

Składują pod ziemią niebezpieczne odpady. Dyrektor zaskoczony: “Nie wiem o tych śmieciach”

Agencja dodała wówczas, że obecnie w Polsce znajduje się jedno składowisko powierzchniowe, które funkcjonuje od 1961 r. w miejscowości Różan nad Narwią w odległości ok. 90 km na północny wschód od Warszawy. Ma ono status Krajowego Składowiska Odpadów Promieniotwórczych (KSOP). Mieści się na terenie dawnego fortu wojskowego i zajmuje powierzchnię 3 ha. Przeprowadzane kontrole odpadów promieniotwórczych na terenie KSOP nie wykazują zagrożenia dla ludności i środowiska – zapewniła PAA.

==============

Byłem tam 30 lat temu z ramienia PAA właśnie. Były niekontrolowane wycieki. Ale tam składowano jedynie bardzo niskie aktywności.

Pierwszy komplet WYPALONEGO PALIWA z reaktora mocy – to aktywność wiele miliardów razy większa. Składowisk na wysoko-aktywne odpady, z pewnością bezpiecznego przechowania choćby tysiąc lat – nie ma dotąd nigdzie na świecie.

prof. Mirosław Dakowski

A w rozpaczy każą rozpowszechniać brednie o “całkowitej nieszkodliwości” promieniowań: Np. :https://wykop.pl/artykul/7012473/sklad-zuzytego-paliwa-jadrowego-reaktorow-rbmk-1500