Przełomowe wydarzenie synodu: Pięciu zakłopotanych kardynałów pyta papieża
KOMUNIKAT PRASOWY W SPRAWIE NOTY 5 KARDYNAŁÓW
Rosnące zakłopotanie i pytania, które zostały sprowokowane przez dyskusje dotyczące “Synodu o synodalności” w jego różnych fazach i dokumentach przygotowawczych, pogłębione przez niektóre skandaliczne propozycje niemieckiej drogi synodalnej (synodaler weg) i wysokich prałatów w różnych miejscach, wywołały wielkie zaniepokojenie wśród tych, którzy widzą w realizacji tych pomysłów głębokie odejście od zadania ewangelizacji powierzonego przez Naszego Pana Jego Kościołowi.
Nasza rodzina stowarzyszeń zjednoczona pod nazwą Tradition Family Property (Tradycja Rodzina Własność) dała wyraz tym obawom, publikując w ośmiu językach książkę “Proces synodalny: puszka Pandory” autorstwa J. A. Urety i J. Loredo. Jest to studium dokumentujące, jakie doktryny katolickie są kwestionowane przez innowatorów, którym towarzyszą opinie prałatów, teologów, historyków i wyspecjalizowanych dziennikarzy. Tekst ujawnia również gadatliwy, ale niejasny i biurokratyczny sposób, w jaki przeprowadzono ten proces synodalny.
Pomimo bezprecedensowej reperkusji na całym świecie – zwykle niekorzystnej w przypadku dużych mediów świeckiego i katolickiego “establishmentu” – żaden z krytycznych komentarzy lub opinii nie obalił treści książki “Proces synodalny: puszka Pandory”, wskazując, kiedy i jak doktrynalnie błędne byłby jej doniesienia lub informacje podane na temat faktów fałszywe.
Książka zawiera znaczącą przedmowę kardynała Raymonda Leo Burke’a, która jak dotąd, potwierdzając wspomnianą praktykę niektórych stronniczych mediów, nigdy nie została obalona poważnymi argumentami. Przeciwnicy prawie zawsze ograniczają się do komentowania drugorzędnych aspektów, często powtarzając w sposób autoreferencyjny slogany oparte na wcześniejszych doniesieniach prasowych w tym samym tonie i z tej samej “szkoły” informacyjnej.
Możemy jednak powiedzieć, że “Proces synodalny: puszka Pandory”, z błyskotliwą i odważną przedmową kard. Burke’a, osiągnęła cel ostrzeżenia katolickiej opinii publicznej – zarówno duchowieństwa, jak i wiernych świeckich – o prawdziwej stawce tego długiego procesu, wskazując na realne prawdopodobieństwo, że błędy, niejasności i dyscyplinarne nieposłuszeństwa, przejawiające się przed, w trakcie i po niemieckim synodaler weg, rozleją się na cały Kościół powszechny podczas sesji synodów rzymskich w latach 2023-24. Od czasu opublikowania 22 sierpnia tego roku tej zwinnej broszury, nastąpiło godne pochwały mnożenie artykułów, stanowisk i inicjatyw mających na celu informowanie katolickiej opinii publicznej, która jest nieświadoma lub zdezorientowana.
W tym kontekście i w następstwie tak wielu cennych źródeł informacji, nasze stowarzyszenia mają teraz przyjemność zaprezentować swoim przyjaciołom i czytelnikom dokumentację o ogromnej skali, która potwierdza, że nasze obawy nie były nierealne. Chodzi o inicjatywę podjętą przez pięciu członków Świętego Kolegium Kardynalskiego, aby wypełnić swój obowiązek “pomagania Ojcu Świętemu (…) też pojedynczo (…) zwłaszcza w codziennej trosce o Kościół powszechny” (kanon 349), formułując mu po synowsku i na podstawie sprawdzonej praktyki kościelnej pięć pytań (dubia) dotyczących kwestii, które leżą w sercu kontrowersji procesu synodalnego i które spowodowały poważne wątpliwości, o których mowa powyżej. Biorąc pod uwagę wysokie kwalifikacje prałatów-sygnatariuszy, mamy do czynienia z wydarzeniem, które wyznacza kamień milowy w toczącej się debacie na temat ogromnego kryzysu w Kościele.
Uważamy, że lektura tej korespondencji między czcigodnymi członkami Świętego Kolegium a Najwyższym Pasterzem jest niezwykle ważna dla wszystkich katolików, dlatego przytaczamy ją poniżej.
Składa się ona z trzech dokumentów:
1). powiadomienie, które kardynałowie-sygnatariusze kierują do wiernych w związku z wyżej wspomnianą korespondencją (poniżej);
2). pierwsze sformułowane dubia (poniżej);
3). przeformułowane dubia w odpowiedzi na prywatny list, który kardynałowie-sygnatariusze otrzymali od papieża (poniżej).
Miłej lektury!
Jędrzej Stępkowski
Członek zarządu Fundacji
Instytut Ks. Piotra Skargi (polskie TFP)
PS. Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu z hołdem postaci bohaterskiego kardynała George’a Pella, który zmarł nagle przed opracowaniem niniejszych dubiów, ale który od dawna był odważnym krytykiem inicjatyw, które pod pretekstem nowego Kościoła synodalnego zostały podjęte w celu promowania daleko idących zmian w jego magisterium i dyscyplinie.
Powiadomienie skierowane do Chrystusowych wiernych (kan. 212 § 3)
odnośnie do dubiów przesłanych papieżowi Franciszkowi
Bracia i Siostry w Chrystusie!
My, członkowie Świętego Kolegium Kardynalskiego, kierując się spoczywającym na wszystkich wiernych obowiązkiem „wyjawiania swojego zdania świętym pasterzom w sprawach dotyczących dobra Kościoła” (kan. 212 § 3), a przede wszystkim spoczywającym na kardynałach obowiązkiem „świadcz[enia] pomoc[y] Biskupowi Rzymskiemu (…) też pojedynczo (…) zwłaszcza w codziennej trosce o Kościół powszechny” (kan. 349), zważywszy na różne deklaracje wysoko postawionych duchownych, dotyczące przebiegu najbliższego Synodu Biskupów, które pozostają w jawnej sprzeczności ze stałą doktryną Kościoła i dyscypliną kościelną, i które doprowadziły oraz wciąż prowadzą do wielkiego zamieszania i popadania w błędy przez wiernych i inne osoby dobrej woli, wyraziliśmy nasze najgłębsze zaniepokojenie wobec Biskupa Rzymskiego. W naszym liście z 10 lipca 2023 r., posługując się sprawdzoną praktyką przedkładania dubiów [pytań] zwierzchnikowi, aby dać mu okazję do wyjaśnienia, poprzez jego responsa [odpowiedzi], doktryny i dyscypliny Kościoła, przedłożyliśmy papieżowi Franciszkowi pięć dubiów, których kopię załączamy. W piśmie z 11 lipca 2023 r. papież Franciszek odpowiedział na nasz list.
Zapoznawszy się z jego listem, który nie odpowiadał praktyce responsa ad dubia [odpowiedzi na pytania], przeformułowaliśmy dubia, aby uzyskać jasną odpowiedź opartą na odwiecznej doktrynie i dyscyplinie Kościoła. W naszym liście z 21 sierpnia 2023 r. przedłożyliśmy Biskupowi Rzymskiemu przeformułowane dubia, których kopię załączamy. Jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi na przeformułowane dubia.
Mając na uwadze powagę materii dubiów, zwłaszcza w obliczu zbliżającej się sesji Synodu Biskupów, uważamy za swój obowiązek powiadomić [o tym] Was, wiernych (kan. 212 § 3), tak abyście nie ulegali zamieszaniu, błędom i zniechęceniu, ale raczej modlili się za Kościół powszechny, a w szczególności za Biskupa Rzymskiego, by Ewangelia była głoszona coraz jaśniej i przestrzegana w sposób coraz bardziej wierny.
Wasi w Chrystusie
Kardynał Walter Brandmüller
Kardynał Raymond Leo Burke
Kardynał Juan Sandoval Íñiguez
Kardynał Robert Sarah
Kardynał Joseph Zen Ze-kiun
Rzym, 2 października 2023 r.
Załączniki: 2 Tłum. Izabella Parowicz
================================
D U B I A
Dubium 1. odnośnie do twierdzenia, że powinniśmy dokonywać reinterpretacji Objawienia Bożego zgodnie z modnymi zmianami kulturowymi i antropologicznymi.
Po wypowiedziach niektórych biskupów, które nie zostały ani skorygowane, ani wycofane, zadaje się pytanie, czy Objawienie Boże w Kościele powinno podlegać reinterpretacji zgodnie ze zmianami kulturowymi naszych czasów i zgodnie z nową wizją antropologiczną, którą owe zmiany promują; czy też Objawienie Boże jest wiążące na zawsze, niezmienne i dlatego nie można mu zaprzeczyć, zgodnie z nakazem Soboru Watykańskiego II, że Bogu, który objawia, należy się „posłuszeństwo wiary” (Dei Verbum 5); że to, co zostało objawione dla zbawienia wszystkich, musi pozostać „na zawsze zachowane w całości” i żywe, i musi być „przekazywane wszystkim pokoleniom” (7); i że postęp zrozumienia nie pociąga za sobą żadnej zmiany w prawdzie rzeczy i słów, ponieważ wiara została przekazana „raz na zawsze” (8), a Urząd Nauczycielski nie jest ponad Słowem Bożym, ale naucza tylko tego, co zostało przekazane (10).
Dubium 2. odnośnie do twierdzenia, że powszechna praktyka błogosławienia związków osób tej samej płci byłaby zgodna z Objawieniem i Urzędem Nauczycielskim (KKK 2357).
Zgodnie z Objawieniem Bożym, potwierdzonym w Piśmie Świętym, którego Kościół „z rozkazu Bożego i przy pomocy Ducha Świętego słucha (…) pobożnie (…), święcie go strzeże i wiernie wyjaśnia” (Dei Verbum 10): „Na początku” Bóg stworzył człowieka na swój obraz, stworzył mężczyznę i niewiastę, po czym błogosławił im, aby byli płodni (por. Rdz 1, 27-28), przy czym Apostoł Paweł naucza, że negowanie odmienności płci jest konsekwencją negowania Stwórcy (Rz 1, 24-32). Zadaje się pytanie: Czy Kościół może odstąpić od tej „zasady”, uznając ją, wbrew nauczaniu Veritatis Splendor 103, za zwykły ideał i akceptując jako „możliwe dobro” obiektywnie grzeszne sytuacje, takie jak związki osób tej samej płci, nie dopuszczając się przy tym zdrady doktryny objawionej?
Dubium 3. odnośnie do stwierdzenia, że synodalność jest „konstytutywnym wymiarem Kościoła” (Konstytucja apostolska Episcopalis Communio 6), co oznaczałoby, że Kościół ze swej natury jest synodalny.
Zważywszy, że Synod Biskupów nie reprezentuje Kolegium Biskupów, ale jest jedynie organem doradczym papieża, ponieważ biskupi, jako świadkowie wiary, nie mogą delegować wyznawania przez siebie prawdy, zadaje się pytanie, czy synodalność może stanowić najwyższe kryterium regulacyjne stałego rządu Kościoła bez zniekształcania ustanowionego przez jego Założyciela porządku konstytutywnego, zgodnie z którym najwyższa i pełna władza Kościoła jest sprawowana zarówno przez papieża na mocy jego urzędu, jak i przez Kolegium Biskupów wraz z jego głową, Biskupem Rzymskim (Lumen Gentium 22).
Dubium 4. odnośnie do popierania przez duchowieństwo i teologów teorii, zgodnie z którą „teologia Kościoła uległa zmianie”, a zatem święcenia kapłańskie mogą być udzielane kobietom.
Po wypowiedziach niektórych dostojników kościelnych, które nie zostały ani skorygowane, ani wycofane, zgodnie z którymi wraz z Soborem Watykańskim II zmieniła się teologia Kościoła i znaczenie Mszy świętej, zadaje się pytanie, czy nadal obowiązuje dictum Soboru Watykańskiego II, zgodnie z którym „[kapłaństwo powszechne wiernych i kapłaństwo urzędowe lub hierarchiczne] różnią się istotą, a nie stopniem tylko” (Lumen gentium 10) oraz że prezbiterzy na mocy „święt[ej] władz[y] kapłańsk[iej] składania ofiary i odpuszczania grzechów” (Presbyterorum ordinis 2) działają w imieniu i w osobie Chrystusa Pośrednika, przez którego duchowa ofiara wiernych staje się doskonała. Ponadto zadaje się pytanie, czy nauczanie zawarte w liście apostolskim św. Jana Pawła II Ordinatio Sacerdotalis, który głosi jako ostateczną prawdę niemożność udzielania święceń kapłańskich kobietom, zachowuje ważność, przez co nauczanie to nie podlega już zmianom ani swobodnej dyskusji duchownych czy teologów.
Dubium 5 odnośnie do stwierdzenia „przebaczenie jest prawem człowieka” i nalegania Ojca Świętego na obowiązek rozgrzeszania wszystkich i zawsze, tak aby skrucha nie była niezbędnym warunkiem sakramentalnego rozgrzeszenia.
Zadaje się pytanie, czy wciąż obowiązuje nauczanie Soboru Trydenckiego, zgodnie z którym żal penitenta, który polega na wstręcie do popełnionego grzechu z zamiarem niegrzeszenia więcej (Sesja XIV, Rozdział IV: DZ 1676), jest niezbędny z punktu widzenia ważności spowiedzi sakramentalnej, wobec czego kapłan musi odłożyć w czasie rozgrzeszenie, gdy oczywiste jest, że warunek ten nie został spełniony.
Watykan, 10 lipca 2023 r.
Kardynał Walter Brandmüller
Kardynał Raymond Leo Burke
Kardynał Juan Sandoval Íñiguez
Kardynał Robert Sarah
Kardynał Joseph Zen Ze-kiun
Tłum. Izabella Parowicz
TAJNE
Do Jego Świątobliwości
Papieża
FRANCISZKA
Ojcze Święty!
Jesteśmy bardzo wdzięczni za odpowiedzi, których zechciałeś nam udzielić. Na wstępie chcielibyśmy wyjaśnić, że postawiliśmy te pytania nie ze strachu przed dialogiem z ludźmi naszych czasów ani przed pytaniami o Chrystusową Ewangelię, które mogliby nam oni zadać. W rzeczywistości, podobnie jak Wasza Świątobliwość, jesteśmy przekonani, że Ewangelia nadaje pełnię ludzkiemu życiu i odpowiada na każde nasze pytanie. Troska, która nas porusza, jest innej natury: Niepokoi nas, że istnieją duszpasterze, którzy wątpią w to, że Ewangelia jest w stanie przemienić ludzkie serca i nie proponują im już zdrowej doktryny, ale „nauki według własnych pożądań” (por. 2 Tm 4, 3). Zależy nam również na tym, aby rozumiano, że Boże miłosierdzie nie polega na tuszowaniu naszych grzechów, ale jest o wiele większe, ponieważ pozwala nam odpowiedzieć na Jego miłość poprzez przestrzeganie Jego przykazań, to znaczy poprzez nawrócenie i przyjęcie wiary w Ewangelię (por. Mk 1, 15).
Zachowując tę samą szczerość, z jaką udzieliłeś nam swoich odpowiedzi, zmuszeni jesteśmy dodać, że Twoje odpowiedzi nie rozwiały podniesionych przez nas wątpliwości, a wręcz je pogłębiły. Dlatego czujemy się zobowiązani do ponownego postawienia tych pytań Waszej Świątobliwości, któremu – jako następcy Piotra – Pan powierzył zadanie utwierdzania braci w wierze. Jest to sprawa szczególnie nagląca w obliczu zbliżającego się Synodu, który wielu chce wykorzystać do zanegowania katolickiej doktryny właśnie w tych kwestiach, których dotyczą nasze dubia. Dlatego ponawiamy nasze pytania do Ciebie, aby można było na nie odpowiedzieć prostym „tak” lub „nie”.
1. Wasza Świątobliwość utrzymuje, że Kościół może pogłębić swoje rozumienie depozytu wiary. Właśnie tego naucza Dei Verbum 8 i stanowi to część doktryny katolickiej. Odpowiedź Waszej Świątobliwości nie uwzględnia jednak naszych obaw. Wielu chrześcijan, w tym duszpasterzy i teologów, argumentuje dziś, że kulturowe i antropologiczne zmiany naszych czasów powinny popchnąć Kościół do nauczania czegoś przeciwnego do tego, czego zawsze nauczał. Dotyczy to kwestii nie drugorzędnych, ale zasadniczych dla naszego zbawienia, takich jak wyznanie wiary, subiektywne warunki dopuszczenia do sakramentów i przestrzeganie prawa moralnego. Dlatego chcemy przeformułować nasze dubium: czy Kościół może dziś nauczać doktryn sprzecznych z tymi, których nauczał wcześniej w kwestiach wiary i moralności, czy to przez papieża [przemawiającego] ex cathedra, czy w ramach definicji soboru ekumenicznego, czy też w ramach zwykłego powszechnego magisterium biskupów rozproszonych po całym świecie (por. Lumen gentium 25)?
2. Wasza Świątobliwość położył nacisk na fakt, że nie można mylić małżeństwa z innymi rodzajami związków o charakterze płciowym, a zatem należy unikać wszelkich obrzędów lub sakramentalnego błogosławieństwa par tej samej płci, które mogłyby prowadzić do tego rodzaju dezorientacji. Jednak nasz niepokój dotyczy czegoś innego: obawiamy się, że błogosławienie par jednopłciowych może rodzić zamieszanie w każdym przypadku, nie tylko dlatego, że może sprawić, iż będą się one wydawać czymś analogicznym do małżeństwa, ale także dlatego, że akty homoseksualne byłyby praktycznie przedstawiane jako dobro, a przynajmniej jako możliwe dobro, o które Bóg prosi ludzi podążających ku Niemu. Przeformułujmy więc nasze dubium: Czy jest możliwe, że w pewnych okolicznościach kapłan mógłby pobłogosławić związki między osobami homoseksualnymi, sugerując w ten sposób, że zachowanie homoseksualne jako takie nie byłoby sprzeczne z prawem Bożym i z podążaniem danej osoby ku Bogu? Z powyższym dubium wiąże się konieczność podniesienia kolejnego: czy nauczanie podtrzymywane przez powszechne magisterium zwyczajne, zgodnie z którym każdy pozamałżeński akt płciowy, a w szczególności akty homoseksualne, stanowi obiektywnie ciężki grzech przeciwko prawu Bożemu, niezależnie od okoliczności, w jakich ma miejsce i od intencji, z jaką jest realizowany, jest nadal aktualne?
3. Podkreśliłeś, że Kościół ma wymiar synodalny, w którym wszyscy, w tym wierni świeccy, są wezwani do uczestnictwa i wyrażenia swojego głosu. Nasza trudność polega jednak na czymś innym: przyszły Synod o „synodalności” przedstawiany jest obecnie tak, jak gdyby w komunii z papieżem stanowił najwyższą władzę w Kościele. Synod Biskupów jest jednak organem doradczym papieża; nie stanowi reprezentacji Kolegium Biskupów i nie może rozstrzygać kwestii, którymi się zajmuje, ani wydawać dekretów w tych sprawach, chyba że w pewnych przypadkach Biskup Rzymski, którego obowiązkiem jest ratyfikowanie decyzji Synodu, wyraźnie przyzna mu głos decydujący (por. kan. 343 KPK). Jest to o tyle kluczowy punkt, że niezaangażowanie Kolegium Biskupów w takie sprawy, jak te, które zamierza poruszyć następny Synod, a które dotykają samej struktury Kościoła, byłoby dokładnie sprzeczne z korzeniami owej synodalności, którą ten Synod rzekomo chce promować. Przeformułujmy zatem nasze dubium: czy Synod Biskupów, który ma się zebrać w Rzymie i w którego skład wejdzie jedynie wybrana reprezentacja duszpasterzy oraz wiernych, będzie sprawował w kwestiach doktrynalnych lub duszpasterskich, odnośnie do których ma się wypowiedzieć, najwyższą władzę w Kościele, która należy wyłącznie do Biskupa Rzymskiego i, una cum capite suo, do Kolegium Biskupów (por. kan. 336 KPK)?
4. W swojej odpowiedzi Wasza Świątobliwość wyjaśnił, że decyzja św. Jana Pawła II wyrażona w Ordinatio Sacerdotalis powinna być ostatecznie podtrzymana i słusznie dodał, że konieczne jest rozumienie kapłaństwa nie w kategoriach władzy, lecz w kategoriach służby, tak aby prawidłowo zrozumieć decyzję naszego Pana o zarezerwowaniu święceń kapłańskich wyłącznie dla mężczyzn. Z drugiej strony, w ostatnim punkcie swojej odpowiedzi dodałeś, że kwestia ta wciąż może być przedmiotem dalszych badań. Obawiamy się, że niektórzy mogą zinterpretować to stwierdzenie jako równoznaczne z tym, iż kwestia ta nie została jeszcze rozstrzygnięta w sposób ostateczny. W istocie św. Jan Paweł II potwierdza w Ordinatio Sacerdotalis, że doktryna ta była nauczana w sposób nieomylny w ramach zwyczajnego i powszechnego magisterium, a zatem należy do depozytu wiary. Takiej odpowiedzi udzieliła Kongregacja Nauki Wiary na wątpliwość dotyczącą tego listu apostolskiego, a odpowiedź ta została zatwierdzona przez samego Jana Pawła II. Musimy zatem przeformułować nasze dubium: czy Kościół w przyszłości mógłby mieć zdolność udzielania święceń kapłańskich kobietom, zaprzeczając w ten sposób, że wyłączne zastrzeżenie tego sakramentu dla ochrzczonych mężczyzn stanowi samą istotę sakramentu święceń, której Kościół zmienić nie może?
5. Na koniec Wasza Świątobliwość potwierdził nauczanie Soboru Trydenckiego, zgodnie z którym ważność sakramentalnego rozgrzeszenia wymaga żalu grzesznika, co wiąże się z postanowieniem niegrzeszenia po raz kolejny. Wasza Świątobliwość zachęcił nas, abyśmy nie wątpili w nieskończone miłosierdzie Boże. Chcielibyśmy powtórzyć, że nasze pytanie nie wynika z powątpiewania w wielkość Bożego miłosierdzia, ale wręcz przeciwnie, wynika ze świadomości, że to miłosierdzie jest tak wielkie, iż jesteśmy w stanie nawrócić się do Niego, wyznać nasze winy i żyć tak, jak On nas nauczył. Z kolei niektórzy mogliby zinterpretować odpowiedź Waszej Świątobliwości jako oznaczającą, że samo przystąpienie do spowiedzi jest wystarczającym warunkiem otrzymania rozgrzeszenia, ponieważ domyślnie mogłoby ono obejmować wyznanie grzechów i skruchę. Chcielibyśmy zatem przeformułować nasze dubium: Czy penitent, który przyznając się do grzechu, odmawia powzięcia w jakikolwiek sposób zamiaru niepopełniania go ponownie, może w sposób ważny otrzymać sakramentalne rozgrzeszenie?
Watykan, 21 sierpnia 2023
Kardynał Walter Brandmüller
Kardynał Raymond Leo Burke
Kardynał Juan Sandoval Íñiguez
Kardynał Robert Sarah
Kardynał Joseph Zen Ze-kiun
d.w.: Jego Eminencja Kardynał Luis Francisco LADARIA FERRER S.I.
Tłum. Izabella Parowicz