Dramatyczne dane z polskiej gospodarki. Gorszy wynik ma tylko Nikaragua.
Spadek realnych płac to w czasie obecnego kryzysu gospodarczego globalny problem, ale nie dotyka on wszystkich tak samo. Niestety Polska zajmuje pod tym względem haniebne drugie miejsce. Gorszy wynik odnotowano jedynie w Nikaragui.
Spadek realnej wartości płac wynika z różnych czynników, które dotykają obecnie światowej gospodarki. Mowa tu przede wszystkim o kryzysie inflacyjnym, niewielkim wzroście gospodarczym i panującej na rynku niepewności.
Według raportu Global Wage Report 2022-23 globalnie miesięczne płace spadły średnio o 0,9 proc. wartości. Do ponadprzeciętnych spadków płac realnych doszło w Ameryce Północnej (3,2 proc.) i Unii Europejskiej (2,4 proc.).
W państwach grupy G20, które zatrudniają około 60 proc. światowej liczby pracowników najemnych, realna wartość płac spadła w pierwszej połowie 2022 roku o 2,2 proc.
Największy spadek na świecie – z dostępnych danych – odnotowało środkowoamerykańskie państwo Nikaragua. Tam wartość miesięcznych wypłat spadła średnio o 7,56 proc.
Niestety na drugim miejscu na tej liście hańby znalazła się Polska z wysokim spadkiem – 6,9 proc. Oznacza to, że polscy obywatele biednieją nie tylko w stosunku do swoich zarobków sprzed kryzysu, ale także w stosunku do reszty świata.
Najsilniej spadek wartości płac odczuwają osoby najuboższe, które swoje wypłaty wydają w większości na podstawowe towary i usługi, których ceny rosną najmocniej.