Rektor Collegium Humanum zaczął sypać. Liczy na skorzystanie z «małego świadka koronnego». Handel dyplomami, nie tylko MBA, ale także doktoratami i habilitacjami.

Rektor Collegium Humanum zaczął sypać. Liczy na skorzystanie z „sześćdziesiątki”

22.03.2024 nczas/rektor-collegium-humanum-zaczal-sypac

========================

M. Dakowski. Nie wiem, w jakim dziale te sprawy kryminalne umieszczać. Przecież to nie “nauka”, bo czego np. kieszonkowiec może się od “rektora” nauczyć?

============================

Collegium Humanum, afera z dyplomami.
Logo Collegium Humanum. / Fot. PAP

Rektor Collegium Humanum z zarzutem przyjęcia ponad 1 mln zł za wystawienie ponad tysiąca dyplomów. Poszedł na współpracę z prokuraturą – podaje piątkowa „Rzeczpospolita”

„Rz” informuje, że „aresztowany miesiąc temu Paweł C., rektor Collegium Humanum, ujawnia prokuraturze nazwiska osób, które kupowały lub dostawały za darmo dyplomy MBA w jego uczelni”.

„To nie tylko politycy, ale również menedżerowie, samorządowcy, policjanci, strażacy, sportowcy, artyści i naukowcy. W tym osoby (lub ich współmałżonkowie), które obecnie są na świeczniku.

Sypie również cały układ, który pozwalał mu latami prowadzić lukratywny biznes dyplomami, nie tylko MBA, ale także doktoratami i habilitacjami, jak np. fakt, że za łapówkę uczelnia dostała akredytację. – Czegoś takiego jeszcze nie widziałem w swej karierze – mówi nam osoba znająca kulisy tej sprawy” pisze gazeta.

Według dziennika „C. liczy, że dzięki ujawnieniu całej wiedzy o korupcyjnym układzie skorzysta z tzw. sześćdziesiątki, czyli instytucji «małego świadka koronnego» – wyjdzie z aresztu, a sąd złagodzi mu przyszły wyrok”.

„Zarzuty czekają również tych, którzy kupowali dyplomy (niektórym je fundowano za darmo). Śledczy sukcesywnie weryfikują, w jaki sposób je uzyskali. Są już pierwsi «skruszeni»” – informuje „Rz”.

– Do tej pory dobrowolnie zgłosiło się pierwszych kilka osób. Pozostałe serdecznie zapraszamy. Jeżeli zgłoszą się same, zanim my po nie przyjdziemy, to będą mogły skorzystać z klauzuli niekaralności, jaką daje art. 229 par. 6 kodeksu karnego – mówi „Rz” Jacek Dobrzyński, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych.

Komu „lewy dyplom”, komu? Ziemkiewicz punktuje „tuskowe media” w sprawie skandalu Collegium Humanum

Komu „lewy dyplom”, komu? Rafał Ziemkiewicz punktuje „tuskowe media” w sprawie Collegium Humanum

pch24.pl/komu-lewy-dyplom-komu-ziemkiewicz-punktuje-tuskowe-media-w-sprawie-collegium-humanum/

„Nic tak nie śmieszy, jak widok, że ktoś sam wpada w dołek, który kopał pod innym”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Rafał Ziemkiewicz.

Publicysta opisuje sprawę Collegium Humanum i wydawanych przez tę placówkę „lewych” dyplomów. „Media tuskowe rzuciły się na sprawę na pewniaka w przekonaniu, że podrzucono im kolejny sposób do zdezawuowania, ośmieszenia i poniżenia PiS”, zauważa.

Wywołane przez RAZ-a media, zgodnie z zasadami obowiązującymi w ich bańce psycho-moralno-mentalnej byli przekonani, że za chwilę wejdą w posiadanie listy „PiS-owców”, którzy kupili sobie dyplom CH.

Problem pojawił się, kiedy okazało się, iż podobne dyplomy zakupili sobie wspierani przez nich politycy koalicji 13 grudnia.

„No i sprawa się rypła: najpierw wyszło, że pan Sutryk i że Wrocław, potem że od absolwentów Kolegium Tumanum roi się na listach koalicji w Warszawie i innych metropoliach…”, kpi autor „Polactwa”.

„Wtedy pojawiła się narracja nowa: o ile pisowscy nominaci są przestępcami i oszustami, o tyle działacze PO i jej stronnictw sojuszniczych – ofiarami. Zapłacili normalnie za studia, nie kontrolowali oczywiście ich toku, no bo kto by… Wszystko w dobrej wierze. (…) Zdobyty w trudzie dyplom okazał się lewizną!”, podsumowuje Rafał Ziemkiewicz.

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy” TG