Kotula nie wiedziała, kto napisał hymn Polski

Kompromitacja! Kotula nie wiedziała, kto napisał hymn Polski

 https://wpolityce.pl/polityka/742993-kompromitacja-kotula-nie-wiedziala-kto-napisal-hymn-polski

Mateusz Wiktorowicz, tiktoker, któremu zdarza się zadawać politykom pytania w Sejmie, tym razem zapytał byłą minister do spraw równości, obecnie sekretarza stanu w KPRM Katarzynę Kotulę o to, kto jest autorem słów polskiego hymnu, czyli Mazurka Dąbrowskiego. Okazało się, że to pytanie przerosło wiceminister z rządu Donalda Tuska.

Kto napisał hymn Polski? — zapytał Katarzynę Kotulę tiktoker Mateusz Wiktorowicz.

Jezu, teraz… W

— rzuciła w odpowiedzi zaskoczona polityk Lewicy.

Tak, na „W”. Józef — podpowiedział tiktoker, ale to nie wystarczyło do tego, by Kotula udzieliła poprawnej odpowiedzi.

„Wiem, że Józef, bo mój tata ma na imię Józef”

Ja wiem, że Józef, bo mój tata ma na imię Józef i mój teść ma na imię Józef — tłumaczyła się była minister ds. równości.

Chcę powiedzieć Wysocki, a w ogóle w głowie mam nazwisko dziennikarza, nie powiem go głośno, bo idę do niego na wywiad i on mi brzęczy po prostu, więc w głowie gdzieś Wyspiański, Wysocki i tak idzie — brnęła dalej Kotula.

Józef Wybicki — tak tiktoker zdradził w końcu biednej obecnej wiceminister w rządzie Tuska.

Myślałam o redaktorze Witwickim — wypaliła z kolei polityk Lewicy, wspominając nazwisko redaktora naczelnego portalu Interia.pl oraz szefa pionu publicystyki Telewizji Polsat.

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/742993-kompromitacja-kotula-nie-wiedziala-kto-napisal-hymn-polski

Spirytyści

Zinkiewicz: Spirytyści*

Do poważnych refleksji i zastanowienia skłania końcowa wypowiedź prezydenta Karola Nawrockiego, w której twierdzi, że rozmawia z duchem marszałka Józefa Piłsudskiego: „Wielokrotnie rozmawiamy ze sobą, właściwie każdego dnia. Wojna polsko-bolszewicka roku 1920 i obecna sytuacja międzynarodowa po ataku Federacji Rosyjskiej, o parlamencie rozmawiamy” – mówi prezydent Nawrocki w wywiadzie udzielonym Bogdanowi Rymanowskiemu dla Radia ZET.

Ponadto poraża treść wystąpienia premiera Donalda Tuska na Warsaw Security Forum w Warszawie, 29 września, w którym mówi o trwającej wojnie za naszą wschodnią granicą, że jest to „nasza wojna”. Dodatkowo opublikowano je na oficjalnym kanale Donalda Tuska. Porusza też treść filmu Na pierwszej linii: Co powinno znaleźć się w plecaku ewakuacyjnym? Opublikowanego na oficjalnym kanale Kancelarii Premiera.

Dachy Lubelszczyzny

Wraz z histerią dronową ostatnich tygodni nie tylko Polacy dowiadują się o rzekomym ataku rosyjskich dronów typu second hand ze sklejki i styropianu, naprawionych przy pomocy taśmy klejącej. Jeden z nich wylądował na klatce z królikami. Nieustraszona flota powietrzna przy pomocy lotnictwa wojskowego, w tym F-35, rozwaliła dach wiejskiej chałupy, niewypałem wystrzelonym z tegoż samolotu. Jednocześnie w powietrzu krążył wojskowy samolot-cysterna w celu zapewnienia paliwa walecznej flocie powietrznej. W ONZ grzmiał polski przedstawiciel, pokazując całemu światu fotografię chłopskiej chałupy z uszkodzonym dachem, twierdząc, że jest to zbrodniczy atak Federacji Rosyjskiej na Polskę: „Głos zabrał także Marcin Bosacki. – Niebo nad moim krajem zostało celowo naruszone. Wiemy, że to nie była pomyłka – podkreślił. Wiceszef MSZ pokazał dowody – zdjęcia dronów, które spadły w Polsce. Na niektórych widać rosyjskie napisy. Pokazał także zdjęcie zniszczonego domu w Wyrykach”czytamy.

Ukraińsko-polska propaganda za publiczne pieniądze

Jeszcze dalej posunął Włodzimierz Iszczuk, dziennikarz, publicysta i redaktor naczelny portalu Jagiellonia.org oraz czasopisma „Głos Polonii”. Specjalizuje się on w geopolityce, stosunkach międzynarodowych, wojnie informacyjno-psychologicznej oraz przeciwdziałaniu rosyjskiej propagandzie, która ma na celu dezinformację i destabilizację. Twierdzi w artykule swojego autorstwa, że Kreml przyznał się do ataku na Polskę! Europa milczy, Putin eskaluje wojnę przeciw NATO. W stopce tego portalu między innymi znajduje się następująca informacja: „Rejestracja: Świadectwo Seria ЖТ Nr 171/548 Р wydane 09.10.2012 r. przez Główny Departament Sprawiedliwości w obwodzie żytomierskim”. Ponadto jesteśmy informowani, że projekt ten finansowany jest ze środków polskiego MSZ.

Göring wiedział

Opisany powyżej stan rzeczy wymaga wyjaśnienia. Z pomocą przychodzi Hermann Göring, który w trakcie pobytu w więzieniu podczas procesów norymberskich udzielił wywiadu: „Oczywiście, ludzie nie chcą wojny. Dlaczego jakiś rolnik miałby ryzykować życie, skoro najlepszym wyjściem z wojny jest powrót do swojej farmy, gdy jest się cały i zdrowy? Oczywiście, ludzie nie chcą wojny. Oczywiście, nikt nie chce wojny w Rosji, Anglii, Ameryce, ani nawet w Niemczech. To oczywiste. Ale ostatecznie politykę ustalają przywódcy kraju. A przekonanie ludzi do poparcia tej polityki to prosta sprawa. I nie ma znaczenia, czy jest to demokracja, komunizm, parlament, czy faszystowska dyktatura”. Dziennikarz ripostował: „Ale demokracja ma jedną różnicę: ludzie mają możliwość wypowiadania się za pośrednictwem wybranych przez siebie przedstawicieli”. Na co Göring spokojnie odpowiedział: „To oczywiście bardzo dobrze, ale niezależnie od tego, czy ludzie mają głos, czy nie, zawsze można ich zmusić do posłuszeństwa”. To łatwe: „po prostu powiedz im, że są atakowani. A potem oskarż tych, którzy chcą pokoju o brak patriotyzmu i narażanie kraju na niebezpieczeństwo. To działa” (fragment z książki G. M. Gilbert, Dziennik norymberski, Wydawnictwo Świat Książki, 2012).

Zestrzeliwać! 

Jak wynika z sondażu dla Onetu, aż 67% Polaków popiera zestrzeliwanie rosyjskich myśliwców naruszających przestrzeń powietrzną NATO. Inaczej uważa jedynie 8,7% badanych! Taki sondaż przeprowadzono nie bez powodu, ponieważ w Polsce zaproponowano zmianę prawa ograniczającego lokalną armię. Warszawa chce uzyskać prawo do zestrzeliwania obiektów w powietrzu bez porozumienia z NATO.

W praktyce oznacza to, że Polska straci podstawę do wsparcia ze strony NATO w przypadku rozpoczęcia bezpośredniego starcia militarnego z Rosją. Analityk Strategy&Future Albert Świdziński w filmie na YouTube NATO bezsilne wobec Rosji? wyjaśnia obecną rolę NATO i to czego możemy się spodziewać od Paktu Północnoatlantyckiego w przypadku konfliktu zbrojnego. Oceniając elity rządzące, Świdziński twierdzi, że w Polsce nie ma mężów stanu: „Polską rządzą ludzie o mentalności oszustów nabierających stare babcie na drogie garnki. (…) Tacy oszuści doprowadzili Polskę do katastrofy w roku 1939 i uciekli z kraju”.

Raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) z marca 2024 roku wskazuje, że w Polsce tylko niecałe 4% mieszkańców może liczyć na miejsce w schronach i ukryciach w przypadku zagrożenia, a stan techniczny większości obiektów jest zły lub bardzo zły (patrz raport NIK: W schronie się nie schronisz). Zaistniała sytuacja obliguje mnie do uzupełnienia treści mojego snu, który w małym tylko zarysie opisałem w felietonie Jeźdźcy Apokalipsy.

Już nie surrealizm

Pod koniec sennej wizji znalazłem się nad jeziorem Pusty Staw w Gdańsku, nieopodal mojego miejsca zamieszkania. W wodzie, przy brzegu, twarzami skierowanymi do dołu, w dużej ilości, leżały ludzkie zwłoki z plecakami na plecach. Po pewnym czasie ten sam sen z podobnym zakończeniem nad brzegiem jeziora powtórzył się. I o ile wydawał się on wówczas przy pisaniu felietonu Jeźdźcy Apokalipsy surrealistyczny i został przeze mnie z tego powodu pominięty, o tyle obecnie w zaistniałej sytuacji stanowi pewną klamrę spinającą mój sen w logiczną całość. Wyjaśnia, że ludzie, którym rządzący proponują ucieczkę z plecakiem, w przeciwieństwie do rządzących, nie mają gdzie się podziać! Gdzie mają uciekać? Do lasu, a może na drzewo?

Na wojnę bez emerytur?

W kontekście innych wydarzeń medialnych, pojawiły się rozważania na łamach Dziennika.pl autorstwa redaktor Agnieszki Maj (23 września) Emerytury w czasie wojny będą wypłacane? Przepisy nie dają 100 proc. pewności: „Co będzie z wypłatą emerytur w czasie wojny? Ponieważ sytuacja geopolityczna staje się coraz bardziej niestabilna, rząd rozważa różne scenariusze i wprowadza zabezpieczenia. Zapewnia także, że polski system emerytalny jest przygotowany na czas kryzysu. Ma zabezpieczenia cyfrowe i prawne, które umożliwią kontynuację wypłat”.

Rodzi się wysokiej rangi pytanie: czy to oznacza, że mamy się spodziewać, iż sam fakt ogłoszenia w przyszłości wypowiedzenia Rosji wojny lub aktywnego, kinetycznego przystąpienia Polski do wojny za naszą wschodnią granicą, grozi nam zawieszeniem wypłaty naszych emerytur? Tymczasem ludzie w podeszłym wieku, jak ja i moja małżonka, mamy opuścić nasze mieszkanie, wziąć plecaki ucieczkowe i udać się w siną dal, w nieznane? Do lasu? Na drzewo?

Jak we wrześniu 1939

W zaistniałej sytuacji, zachodzi pewna analogia, podobieństwo. We wrześniu w 1939 roku, po wejściu hitlerowskich wojsk do Gdyni, kazano Polakom opuścić zajmowane mieszkania, zostawić klucze w drzwiach, wziąć podręczny bagaż i udać się w nieznane. Jak mi wiadomo, zamieszkała na Pomorzu rodzina Tusków nie miała wówczas w 1939 roku tego typu problemów. Należy wziąć pod uwagę jeszcze jeden aspekt polityki prowadzonej przez nadwiślańskich politykierów, wynikający z polskiego i międzynarodowego prawa. Zmobilizowani zostaną na zaplanowaną przez nich wojnę wyłącznie obywatele polscy – Polacy. Natomiast przebywający w Polsce tak zwani ukraińscy uchodźcy, objęci sowitą opieką z naszych podatków, pozostaną poza zasięgiem mobilizacyjnym, jako cudzoziemcy – obywatele obcego państwa – Ukrainy. Nadwiślańscy spirytyści wywołujący ducha wojny chytrze to zaplanowali!!!

Eugeniusz Zinkiewicz

* Spirytyści – zwolennicy spirytyzmu, nawiązujący do ducha przeszłości. Sięgający w przeszłość w zaświaty. Do hadesu, królestwa cieni, piekła…