Od Notre Dame po Warszawę: triumf Najświętszego Serca w czasach zamętu

Od Notre Dame po Warszawę: triumf Najświętszego Serca w czasach zamętu

Od Notre Dame po Warszawę: triumf Najświętszego Serca w czasach zamętu

Rafał Topolski | 04/11/2025 https://polskakatolicka.org/pl/artykuly/od-notre-dame-po-warszawe-triumf-najswietszego-serca-w-czasach-zametu

Są chwile w historii, gdy niebo samo wkracza w dzieje narodów, by przypomnieć: Bóg żyje, Serce Jezusa wciąż bije, a Jego Miłość nigdy nie ustaje. Tak właśnie dzieje się dziś – we Francji, gdzie przez długi czas wiarę skazywano na milczenie oraz w Polsce, która została poświęcona Najświętszemu Sercu, a jednak często zapomina, Kto naprawdę jest jej Królem.

Zarówno z kinowych ekranów, jak i z ulic, z płonących serc młodych Francuzów, a także z naszych polskich billboardów – rozbrzmiewać ma to samo wezwanie: „Serce Jezusa: Przyjdź Królestwo Twoje!”.

Francja: kraj, który zapomniał – i kraj, który się budzi

Gdy sześć lat temu ogień strawił katedrę Notre Dame, cały świat płakał. Zgliszcza paryskiej świątyni stały się symbolem duchowego upadku Zachodu – Europy, która wyrzekła się Boga. Wielu sądziło, że to koniec chrześcijańskiej Francji. Ale Bóg miał inny plan. W ostatnich miesiącach kraj ten przeżywa coś zdumiewającego.

5 marca 2025 roku – Środa Popielcowa. Kościoły w całej Francji pękają w szwach. Tysiące młodych ludzi – tych, których rzekomo miał pochłonąć ateizm i nihilizm – gromadzą się, by pokornie pochylić głowy i przyjąć na czoło popiół. W czasach, gdy Kościół przeżywa kryzys, to pokolenie powstaje i mówi: „Chcemy Boga! Chcemy prawdy!”.

Nie przyciągnęła ich miałka narracja o „otwartości” i „tolerancji”. Przyciągnęło ich sacrum. Boski majestat. Radykalizm Ewangelii. Media społecznościowe, dotąd kojarzone z próżnością, stały się narzędziem ewangelizacji: katoliccy influencerzy ukazali młodym piękno pokuty i powagę Wielkiego Postu. I młodzież odpowiedziała.

To już nie pojedyncze iskry. To płomień. Czy to początek duchowej rekonkwisty Francji?

A teraz film Sacré-Cœur, zrealizowany bez wielkich funduszy i medialnego rozgłosu, stał się duchowym fenomenem. We Francji, gdzie imię naszego Pana Jezusa Chrystusa rzadko słychać w przestrzeni publicznej, ten prosty obraz o Miłości, która leczy, poruszył serca tysięcy ludzi. W kinach płaczą ateiści, muzułmanie, młodzież i starsi – wszyscy ci, którzy dawno nie czuli dotknięcia łaski.

Cenzura próbowała ten film uciszyć. Zakazano jego reklamy w metrze i na dworcach – ale to właśnie ten zakaz sprawił, że Sacré-Cœur stał się jeszcze głośniejszym świadectwem. Kamienie zaczęły wołać. Jak pisał Le Figaro, to „fenomen, który wymyka się racjonalności” – a Aleteia podsumowała krótko: „to nie film, to spotkanie z żywym Chrystusem”.

Najświętsze Serce – Bóg upomina się o narody

To, co dzieje się dziś we Francji, jest znakiem czasu. Bóg upomina się o narody, które o Nim zapomniały. Najświętsze Serce, które przez wieki było znakiem przymierza Francji z Chrystusem, znów rozświetla ten kraj. Z ekranów kinowych, z ust młodych ludzi, z serc skruszonych – płynie to samo przesłanie: „Świat umiera, nie wiedząc, że jest kochany”.

Film Sacré-Cœur i przebudzenie młodych Francuzów to nic innego jak nowa forma katechezy – ale z kina, z internetu, z odważnej obrony wiary tam, gdzie jest prześladowana i cenzurowana. To echo dawnych słów naszego Pana Jezusa Chrystusa do św. Małgorzaty Marii Alacoque: „W Nim [Najświętszym Sercu] znajdą wszystko czegokolwiek będzie im potrzeba dla ratowania swych dusz z przepaści zguby”

Polska: bijące serce czci Najświętszego Serca Jezusa

Także w Polsce ten ogień płonie. W czasie, gdy czerwiec – miesiąc poświęcony czci Najświętszego Serca Pana Jezusa – niektóre środowiska próbują zawłaszczyć dla promocji grzechu i zamętu, my odpowiadamy publicznym aktem wiary.

Dzięki wsparciu naszych darczyńców dwa lata z rzędu udało nam się organizować kampanię billboardową ku czci Najświętszego Serca Jezusa. W 2024 roku 16 wielkich wizerunków Serca Jezusa zawisło w centrum Warszawy, przywracając pamięć o Tym, który jest Miłością. W tym roku tylko dzięki ogromnej hojności serc gorliwych katolików w naszym kraju udało się o wiele więcej: 12 miast, 25 bannerów i billboardów z Najświętszym Sercem Jezusa, tysiące dotkniętych zaproszeniem do wynagrodzenia za grzechy, które uderzają w Boże Serce.

Każdy banner, każdy plakat, każdy kod QR prowadzący do otrzymania bezpłatnego wizerunku Serca Jezusowego – to nie tylko znak wiary. To zadośćuczynienie za publiczne zniewagi wobec Boga. To duchowa walka o dusze naszego narodu.

Bo jeśli Pan Jezus jest publicznie obrażany – naszym zadaniem jest Go publicznie bronić. Pokojowo, ale jednoznacznie.

Dzięki wsparciu sympatyków naszej kampanii dziś wielu Polaków już wie, że czerwiec nie jest miesiącem pychy. Czerwiec należy do Serca, które zostało przebite z miłości do człowieka i wciąż czeka na jego nawrócenie.

Serce, które łączy narody

To, co dziś dzieje się we Francji, w Polsce, w Austrii, w Stanach Zjednoczonych – to jedno i to samo dzieło. Duchowy front. Święta rekonkwista serc.

W Paryżu, Lyonie i Marsylii młodzi ludzie padają na kolana, odkrywając moc Eucharystii. W Warszawie, Krakowie i Szczecinie wierni przez cały czerwiec spoglądali na billboardy z wizerunkiem Najświętszego Serca i przypominają sobie: „To Jezus jest Królem!”.

W świątyniach, kinach, na ulicach i w mediach społecznościowych rozlega się jedno wezwanie: „Niech Chrystus króluje w naszych domach, w rodzinach, w narodach!”

Znak nadziei dla Europy

Gdy świątynia Notre Dame w Paryżu płonęła, wielu widziało w tym koniec. Dziś, z ruin obojętności, rodzi się odnowiona wiara. Francja, pierworodna córka Kościoła, przypomina sobie o swym przymierzu z Bogiem. Polska – przez wieki wierna córka Maryi – staje obok niej, niosąc sztandar z wizerunkiem Najświętszego Serca.

Bo w tych czasach zamętu, relatywizmu i grzechu tylko jedno Serce bije naprawdę: Serce Jezusa, które kocha, przebacza, leczy i zwycięża.

Niech Jego panowanie nie ma końca

W kinach, w Internecie, na billboardach – wszędzie rozbrzmiewa to samo wezwanie. To Bóg sam wzywa nas do nawrócenia, do odnowienia wiary, do zadośćuczynienia, do odwagi.

Niech więc Polska stanie się narodem Serca Jezusowego. Niech każdy dom stanie się małym Paray-le-Monial. Niech w tym świecie, który zapomina o wierności jednemu Kościołowi, rozbrzmiewa jedno imię: Jezus Chrystus – Król i Zbawiciel.

Najświętsze Serce Jezusa, przyjdź Królestwo Twoje!

Zobacz kanał Apostolatu Najświętszego Serca:

Sacré-Cœur (Najświętsze Serce): Film, którego Francja nie oczekiwała, a który zesłało Niebo

Sacré-Cœur (Najświętsze Serce): Film, którego Francja nie oczekiwała, a który zesłało Niebo

https://polskakatolicka.org/pl/artykuly/sacr-cur-najswietsze-serce-film-ktorego-francja-nie-oczekiwala-a-ktory-zeslalo-niebo

Sacré-Cœur (Najświętsze Serce): film, którego Francja nie oczekiwała, a który zesłało Niebo

Atilio Faoro | 24/10/2025

Są filmy, które oglądamy i zapominamy. Są też takie, które pozostawiają ślad w historii, budzą świadomość i rozpalają wiarę. Sacré-Cœur należy do tej drugiej kategorii.  Od momentu premiery we Francji porusza widzów — wywołuje łzy, skłania do refleksji, a przede wszystkim pobudza do modlitwy. 

Wyreżyserowany przez Stevena J. Gunnella film stał się fenomenem duchowym i kulturowym, którego nikt nie przewidział. Ani krytycy, ani producenci, ani media. Jednak sale kinowe zapełniają się, serca otwierają, a świadectwa napływają. Widzowie wchodzą z ciekawości, a wychodzą poruszeni. Najświętsze Serce Jezusa puka do drzwi kin, a cały naród zaczyna się budzić.

Duchowy szok w ciemnych salach kinowych

Wszystko zaczęło się od skromnego projektu. Bez gwiazd, bez dużego budżetu, tylko z wiarą małżeństwa: Stevena i Sabriny Gunnell. Chcieli pokazać miłość Boga w prosty, bezpośredni sposób, dostępny dla wszystkich, nawet dla tych, którzy nie wierzą.  Rezultat przerósł wszelkie oczekiwania — powstało dzieło głębokie, poruszające i uniwersalne. 

Le Figaro napisał o „fenomenie, który wymyka się racjonalności” (1). La Croix postrzega ten film jako „popularny, szczery i bezpośredni film o wierze, który przemawia do inteligencji serca” (8). Diecezja Sion nazwała go „filmem, który wywołuje zaskoczenie” (6). We Francji, gdzie imię Jezusa znika z przestrzeni publicznej, Sacré-Cœur rozjaśnia ekrany kin. Tam, gdzie wielu już się tego nie spodziewało, objawia się Chrystus.

Cenzura, która zmieniła wszystko

To właśnie to wywołało oburzenie. W październiku RATP i SNCF zakazały wyświetlania filmu w paryskim metrze i na dworcach kolejowych. Pretekstem była obecność słowa „serce” i wizerunku Chrystusa, która mogłaby urazić wrażliwość niektórych osób.

Ironią losu było to, że cenzura wywołała odwrotny skutek.

Wiadomość ta obiegła media społecznościowe. Media chrześcijańskie, takie jak Tribune Chrétienne, potępiły ten akt jako „nieuzasadniony i dyskryminujący” (2). Opinia publiczna zmobilizowała się. W całej Francji widzowie chcieli obejrzeć film, który próbowano ukryć.

Breizh-Info podsumowało ten paradoks: „Ignorowany przez dominującą paryską kastę medialną, film cieszy się ogromnym uznaniem publiczności” (3). Według Communication Catholique Savoie, zakaz ten „umożliwił rozpowszechnienie przesłania Chrystusa tam, gdzie być może nigdy nie zostałoby ono usłyszane” (9).

Kamienie zaczęły wołać. A jeśli apostołowie milczą, mówią ekrany.

Przesłanie filmu: Miłość, która leczy

To, co przekazuje Sacré-Cœur, nie jest ideą. Jest to obecność. Obecność Boga, który kocha tak bardzo, że pozwala się przebić. Serca, które cierpi, a mimo to nie przestaje kochać. Miłości, która wszystko naprawia. Bohater filmu, złamany przez życie, uosabia nasz współczesny świat: zraniony, dumny, zmęczony wszystkim. Jego spotkanie z Sercem Jezusa nie jest fikcyjnym cudem, ale żywą przypowieścią. Pokazuje, że każdy człowiek, nawet zagubiony, może odrodzić się, jeśli pozwoli się kochać.

Ten film przemawia do każdego. Do przytłoczonych rodziców. Do młodych ludzi bez punktów odniesienia. Do tych, którzy wątpią. Mówi po prostu: „Kocham cię. Wróć do Mnie”. Program L’Église d’aujourd’hui (Kościół dzisiaj) w RMC (4) trafnie podsumował: „Ten film to nie tylko historia o miłości, to spotkanie z żywym Chrystusem”. Steven Gunnell wyznał w RCF (5): „Jego panowanie nie ma końca. Serce Jezusa wciąż bije dla naszego chorego świata”. Jak pisze Aleteia, Sacré-Cœur to „najpiękniejsza historia o miłości przeniesiona na ekran” (10). To mówi wszystko. Miłość, która naprawia, pociesza i ratuje.

Sukces popularności i mały cud

Liczby mówią same za siebie: film Sacré-Cœur wypełnia sale kinowe, nawet te, w których zazwyczaj nie pokazuje się filmów religijnych. Diecezja Sion nazywa go „filmem-wydarzeniem, który zaskakuje” (6). Całe parafie organizują seanse. Szkoły katolickie zabierają na nie swoich uczniów.  Wszędzie pojawiają się świadectwa i opinie widzów. 

Na stronie Saje Distribution można przeczytać: „Ten film poruszył serca i dusze. Widzieliśmy ludzi płaczących w salach kinowych” (7).

W serwisie Reinformation.tv Jeanne Smits zwróciła uwagę na wyjątkowe zjawisko: „Film Sacré-Cœur przekroczył liczbę 50 000 widzów w pierwszym tygodniu wyświetlania. To mały cud sam w sobie, biorąc pod uwagę, że dzieło to nie ma innego celu niż oddanie największej chwały Bogu poprzez ukazanie Jego nieskończonej miłości do ludzi”. (11) Zauważa również: „Chociaż liczba widzów wydaje się niewielka, nie należy zapominać, że odbyło się tylko 480 seansów, co daje średnio prawie 90 widzów na seans”. (11) A co najważniejsze: „Sukces filmu utrzymuje się przez kolejne tygodnie, co świadczy o przekazywaniu informacji z ust do ust, podsycanym wiarą i wdzięcznością”. (11)

Ta wytrwałość publiczności, w kulturze często wrogo nastawionej do chrześcijaństwa, jest sama w sobie przesłaniem: pragnienie Boga nie zniknęło. Czekało tylko, aby zostać przebudzone.

Nikt się tego nie spodziewał. Ale Bóg wiedział. Bo kiedy wszystko wydaje się stracone, On wybiera najprostsze drogi, aby dotrzeć do dusz.

Nic nie może być zbudowane bez Niego

Żyjemy w zranionym świecie. Rodziny się rozpadają, młodzież gubi się, społeczeństwo upada moralnie. Mówi się o kryzysie gospodarczym, kryzysie społecznym, ale w gruncie rzeczy jest to kryzys miłości. Film jasno pokazuje, że bez Chrystusa nic nie ma sensu.

Sacré-Cœur przypomina z mocą, że bez Niego nie można nic zbudować. Ani życia, ani domu, ani narodu. Nie jest to pobożna formuła: to prawda historyczna. Kiedy Francja zawarła przymierze z Sercem Jezusa, była wielka. Kiedy Go odrzuciła, zagubiła się.

Ten film nie jest manifestem politycznym. Jest modlitwą. Błaganiem. Wezwaniem, aby Chrystus powrócił i zapanował w domach i sercach. Rodziny zaangażowane w kampanię Najświętszego Serca słyszą to wezwanie. Wiedzą, że walka filmu jest ich walką: „Niech On panuje w waszych domach. Niech każdy dom stanie się małym Paray-le-Monial”.
                                                                  

Serce, które triumfuje nad ciszą

Bóg przemawia poprzez ten film. W czasach, gdy tak wielu wierzących nie ma odwagi świadczyć o swojej wierze, On posługuje się ekranem, aby głosić swoje imię. Kamienie wołają. A łzy widzów stają się modlitwą. To nie przypadek. 
To znak, że Serce Jezusa powraca do kultury francuskiej wielkim powrotem, powrotem do ludu.

Świadectwa są poruszające: „Byłem ateistą. Po wyjściu z kina płakałem i poszedłem do spowiedzi”. „Po dwudziestu latach wybaczyłem mojemu ojcu”. „Dzięki temu filmowi na nowo odkryłem wiarę”.

Wśród tysięcy wiadomości otrzymanych po premierze filmu, ta od Maliki, muzułmanki, poruszyła Stevena Gunnella, który napisał na YouTube, Wywiad na temat zalet filmu Sacré-Cœur: „Jestem muzułmanką, mam na imię Malika. Nie mogę już znieść ataków na chrześcijan. Przyjechałam do Francji, ponieważ kocham waszą kulturę. Nie znam Chrystusa, ale już Go kocham. Pójdę obejrzeć wasz film z moimi dziećmi, aby was wesprzeć”. (12)

To wyznanie miłości, płynące z serca dalekiego od Chrystusa, ale już oświeconego Jego światłem, świadczy o sile przesłania filmu: Najświętsze Serce przyciąga do siebie nawet tych, którzy jeszcze Go nie znają. W ten sposób ogień Najświętszego Serca rozprzestrzenia się: przekracza granice, kultury, religie. Nawet ci, którzy Go nie znają, czują, że to On, i tylko On, przynosi pokój i pojednuje dusze.

Kino staje się katechezą. Ciemna sala kinowa zamienia się w kaplicę. I Francja, przez chwilę, przypomina sobie swojego prawdziwego Króla.

Ogień miłości do Francji

Sacré-Cœur to nie jest zwykły film. To łaska. Znak z Nieba. Dowód, że nasz Pan Jezus Chrystus nie opuszcza Francji, nawet gdy ona o Nim zapomina. Chciano zakazać plakatu. Obudzono naród.

W salach kinowych, w rodzinach, w sercach, Serce Jezusa znów zaczyna bić. I tym razem nic nie będzie w stanie Go zatrzymać. Jeanne Smits pięknie podsumowuje: „Świat umiera, nie wiedząc, że jest kochany. A jednak poprzez ten film to sam Chrystus przychodzi, aby powiedzieć Francji: «Nadal cię kocham»”. (11)

Bo Jego panowanie nie ma końca i nic, nigdy, nie będzie w stanie ugasić tego ognia.

Zobacz trailer filmu:

Zdjęcie: SAJE Distribution –

https://www.sajedistribution.com/film/sacre-coeur.html


Uwagi:

  1. Le Figaro, „Zjawisko wymykające się racjonalności”, 12 października 2025 r.
  2. Tribune Chrétienne, „Ekskluzywne świadectwo reżysera po odmowie rozpowszechniania plakatów”, październik 2025 r.
  3. Breizh-Info, „Ignoré par la caste médiatico-parisienne dominante, le film est plébiscité par le public” (Film ignorowany przez dominującą paryską kastę medialną, ale cieszący się popularnością wśród publiczności), 9 października 2025 r.
  4. RMC, audycja L’Église d’aujourd’hui (Kościół dzisiaj), 4 października 2025 r.
  5. RCF, wywiad ze Stevenem i Sabriną Gunnell, październik 2025 r.
  6. Diecezja Sion, „Film, który zaskakuje”, 2025 r.
  7. Saje Distribution, oficjalna strona na Facebooku, 2025 r.
  8. La Croix, „Sacré-Cœur, film o wierze popularny w kinach”, 1 października 2025 r.
  9. Communication Catholique Savoie, „Premiera filmu Sacré-Cœur”, październik 2025 r.
  10. Aleteia, „Sacré-Cœur, najpiękniejsza historia o miłości przeniesiona na ekran”, 30 września 2025 r.
  11. Reinformation.tv, „Sacré-Cœur nadal w kinach: entuzjazm widzów nie słabnie”, październik 2025 r.
  12. „Sacré Cœur”: film zakazany w reklamach, który zachwyca tłumy! – Steven Gunnell – YouTube.

Nasz Pan ukazujący się św. Małgorzacie Marii Alacoque

Nasz Pan ukazujący się św. Małgorzacie Marii Alacoque

Nasz Pan ukazujący się św. Małgorzacie Marii Alacoque

14/10/2024 https://polskakatolicka.org/pl/artykuly/nasz-pan-ukazujacy-sie-sw-malgorzacie-marii-alacoque

Małgorzata Maria urodziła się w małym burgundzkim miasteczku L’Hautecour we Francji jako piąte z siedmiorga dzieci notariusza Claude’a Alacoque i jego żony Philliberte Lamyn.

Gdy miała osiem lat, a jej ojciec zmarł, została wysłana do szkoły klarysek. Od razu zainteresował ją ich styl życia, a jej pobożność była tak wzorowa, że pozwolono jej przystąpić do Pierwszej Komunii Świętej w wieku dziewięciu lat — niezwykły przywilej w tamtych czasach.

Dotknięta bardzo bolesną chorobą reumatyczną, która przykuła ją do łóżka aż do piętnastego roku życia, młoda dziewczyna wróciła do L’Hautecour tylko po to, by znaleźć swój dom rodzinny zajęty przez kilku krewnych, którzy zaczęli traktować jej matkę i ją samą niemal jak służącą.

W wieku dwudziestu lat krewni wywierali na nią presję, by wyszła za mąż. Wzmocniona i wspierana przez wizję Naszego Pana, odmówiła.

Małgorzata przyjęła sakrament bierzmowania dopiero w wieku dwudziestu dwóch lat, ale gdy została umocniona tym sakramentem, odważnie stawiła czoła i zdecydowanie przezwyciężyła pozostały sprzeciw rodziny wobec jej powołania zakonnego i wstąpiła do klasztoru Nawiedzenia w Paray-le-Monial w 1671 roku.

Głęboko oddana Męce Pańskiej i Świętej Eucharystii, Małgorzata odczuwała obecność Naszego Pana.

27 grudnia 1673 r., modląc się przed Najświętszym Sakramentem wystawionym w kaplicy klasztornej, poczuła, że Pan zaprasza ją, by zajęła miejsce, które podczas Ostatniej Wieczerzy w pobliżu Jego Serca zajął św. Jan Apostoł.

Małgorzata usłyszała słowa naszego Pana:

„Moje Boskie Serce goreje tak wielką miłością ku ludziom, że nie może już powstrzymać w sobie tych płomieni miłości. Muszę je rozlać za twoim pośrednictwem i ukazać je ludziom, by ich ubogacić cennymi skarbami, które ci odsłaniam, a które zawierają łaski uświęcające i zbawienne, konieczne, by ich wydobyć z przepaści zatracenia”.

Św. Małgorzata tak potem opisała to objawienie Najświętszego Serca:

„Ogromną łaskę wyświadczył mi Boski Oblubieniec, której ja zupełnie nie jestem godna, że pozwolił mi spoczywać na swym Sercu wraz z umiłowanym uczniem i podarował mi to Serce wraz z krzyżem swoim i swoją miłością”.

Po pierwszym objawieniu w ciągu osiemnastu miesięcy nastąpiły kolejne. Nasz Pan Jezus objawił jej misję rozszerzania nabożeństwa do Jego Najświętszego Serca.

W czasie drugiego objawienia siostra Małgorzata Maria ujrzała Boże Serce na tronie z płomieni, jaśniejące od słońca i przejrzyste jak kryształ, otoczone cierniową koroną, z jaśniejącym nad Nim krzyżem.

„To nabożeństwo jest ostatnim wysiłkiem mojej miłości i będzie dla ludzi jedynym ratunkiem w tych ostatnich czasach” – powiedział nasz Pan do św. Małgorzaty Marii Alacoque.

Na boku Serca widniała święta krwawa Rana. Pan Jezus przekazał Małgorzacie, że pragnie być czczony pod postacią serca z ciała, aby poruszyć ludzkie serca. Przekazał, że tam, gdzie będzie czczony wizerunek Jego Najświętszego Serca ześle obfite błogosławieństwa.

350. rocznica Objawień Najświętszego Serca

Trzeciego objawienia siostra Małgorzata doświadczyła 2 lipca 1674 r. Zbawiciel ukazał jej pięć ran „jaśniejących jak słońce”, z których wydobywały się płomienie. Pan Jezus powiedział do Małgorzaty:

„Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, a w zamian za to otrzymuje wzgardę i zapomnienie. Ty przynajmniej staraj się mi zadośćuczynić, o ile to będzie w twojej mocy, za ich niewdzięczność”.

Wynagrodzenie, o które prosił Pan Jezus obejmować miało dwie praktyki – przystępowanie do Komunii świętej tak często jak to możliwe, a szczególnie w pierwsze piątki miesiąca, oraz odprawianie nabożeństwa Godziny Świętej w każdą noc z czwartku na pierwszy piątek, by towarzyszyć Mu w Ogrójcu między godziną 23:00 a 24:00.

Nasz Pan chciał, aby Jego Najświętsze Serce było czczone pod postacią serca z ciała. Podczas ostatniego objawienia w oktawie Bożego Ciała, w czerwcu 1675 r. Pan Jezus zwrócił się do świętej zakonnicy:

„Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi, że niczego nie szczędziło, aż do wyczerpania i wyniszczenia się, by dać im dowody swej miłości, a jednak w zamian za to od większości ludzi doznaje tylko niewdzięczności przez pogardę, nieuszanowanie, świętokradztwo i oziębłość, z jaką odnoszą się do Mnie w tym Sakramencie Miłości. Lecz najbardziej boli Mnie to, że w podobny sposób obchodzą się ze Mną serca Mi poświęcone”.

Chrystus skierował także do Małgorzaty następującą prośbę:

„Proszę, żeby pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała był odtąd poświęcony jako osobne święto na uczczenie Mojego Serca i na wynagrodzenie mi przez Komunię świętą i inne praktyki pobożne za zniewagi, jakich doznaję, gdy w czasie oktawy jestem wystawiony na ołtarzach. W zamian za to obiecuję ci, że Serce Moje wyleje hojne łaski na tych wszystkich, którzy w ten sposób Sercu memu oddadzą cześć lub przyczynią się do jej rozszerzenia”.

Zanurzenie się w Najświętszym Sercu pomaga lepiej zrozumieć tę najważniejszą prawdę naszej wiary – że Bóg jest miłością. Podjęcie się tego nabożeństwa pokazuje, że świadomość tej niepojętej miłości wymaga odpowiedzi.

Małgorzata Maria doświadczyła niezrozumienia i prześladowań ze strony swojej wspólnoty zakonnej, gdy próbowała ujawnić życzenia naszego Pana.

Na rozwój nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa miała wpływ postać kierownika duchowego św. Małgorzaty Marii Alacoque, św. Klaudiusza de la Colombière, który odwiedzając Paray-le-Monial rozpoznał zarówno świętość Małgorzaty, jak i jej przesłanie. Nowe nabożeństwo zaczęło stopniowo rozprzestrzeniać się we Francji i na całym świecie.

Małgorzata Maria Alacoque zmarła w październiku 1690 roku i została kanonizowana w 1920 roku.

Św. Małgorzata Maria Alacoque to najbardziej znana apostołka publicznego kultu Serca Jezusowego. Papież Pius XII, w encyklice Haurietis aquas napisał, iż zajmuje ona najważniejsze miejsce wśród tych, którzy krzewili kult Serca Jezusowego.

W katolickich kościołach i domach jednym z najpopularniejszych wizerunków Jezusa jest obraz Jego Najświętszego Serca. Jest to obraz Bożej miłości objawionej w przebitym sercu Jego Syna. To symbol miłości, która zwycięża grzech i przekracza śmierć, symbol Tego, Który umiłował nas do końca.

Papież Benedykt XV w bulli kanonizacyjnej Małgorzaty Marii Alacoque napisał:

„To właśnie jej Pan Jezus często ukazywał się osobiście, wielokrotnie w swej wielkiej dobroci rozmawiał z nią o konieczności upowszechnienia miłości i kultu Najświętszego Serca Pana Jezusa, które tak ukochało ludzi, gdy tymczasem większość z nich odpowiada na Jego miłość tylko niewdzięcznością. Niech obraz tej miłości i miłosierdzia sprawi, że wszyscy uzdrowieni krwią Chrystusa odwdzięczą się miłością Najświętszemu Sercu, aby w tych jakże trudnych czasach otrzymać od Chrystusa łaski, które osobiście obiecał rozlać na oddających Jego Sercu należną cześć”.

Czy masz już w swoim domu wizerunek Najświętszego Serca Pana Jezusa? Chętnie wyślemy go do Ciebie bezpłatnie. Wystarczy, że wypełnisz prosty formularz na stronie internetowej:

Najświętsze Serce Jezusa, zmiłuj się nad nami!

=================================

MD: Nie wspominają o bardzo ważnym:

W 1689 roku Jezus wysyła Małgorzatę do króla Francji Ludwika XIV ze specjalną wiadomością. Chrystus życzy sobie, by król poświęcił Francję i całą swoją rodzinę Jego Najświętszemu Sercu. Ludwik miał też wznieść świątynię pod wezwaniem Najświętszego Serca, szerzyć Jego kult wśród wojska i ozdobić znakiem gorejącego Serca Jezusowego królewskie sztandary. Niestety, władca rządzący najpotężniejszym wówczas krajem w Europie, nie potraktował słów Małgorzaty poważnie.

Stąd Rewolucja dokładnie w 100 lat później…

Odzyskać czerwiec dla Najświętszego Serca Jezusa.

Download imagesDownload images
Czerwiec jest miesiącem poświęconym Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Takie jest nasze przekonanie jako katolików.

W odpowiedzi na to, jak bardzo ruch sodomski (tzw. LGBTQ) zawłaszczył sobie czerwiec, podjęliśmy kampanię reklamową, by odzyskać go dla Najświętszego Serca Jezusa. Wrogowie Kościoła są w trakcie niszczenia naszych chrześcijańskich korzeni. Nie możemy pozostać bierni!W maju wezwaliśmy wiernych czcicieli Najświętszego Serca Pana Jezusa z całej Polski do utworzenia kampanii billboardowej promującej kult Najświętszego Serca Pana Jezusa w stolicy naszej Ojczyzny. Apelowaliśmy, aby ze względu na wielką ofiarę Chrystusa na krzyżu, nazywać czerwiec, tak jak trzeba – miesiącem czci Najświętszego Serca Jezusowego.Mirosławie, piszę do Ciebie jeszcze pełen emocji!Udało się! Dzięki łasce Bożej i pomocy oddanych Sercu Bożemu czcicieli na wybranych wiatach przystankowych w centrum Warszawy zawisły wizerunki Serca Jezusowego przypominające, że czerwiec jest miesiącem czci naszego Odkupiciela i Zbawiciela, a nie miesiącem dumy z grzechu sodomii.Nawet nie wiesz, jak bardzo jestem wdzięczny, że mogę pokazać Ci te zdjęcia:
Download imagesDownload images
Na nośniki reklamowe – City Lights w ogromnym formacie – wybraliśmy często uczęszczane miejsca w samym centrum Warszawy!Piękny obraz Najświętszego Serca Pana Jezusa z kościoła parafialnego w Münster w Tyrolu, z napisem: „Czerwiec należy do Najświętszego Serca Pana Jezusa!” zwraca uwagę przechodniów.
Download imagesDownload images
Dzięki pomocy naszych darczyńców udało nam się zarezerwować aż 16 punktów w centrum Warszawy, które w czerwcu obejrzy od 960 000 do 1 920 000 osób! A tym samym nasz Pan będzie mógł dotknąć setki tysięcy dusz swoim Najświętszym Sercem. Ale to nie wszystko! Dzięki kodowi QR, który znajduje się na każdym z billboardów każdy może w prosty sposób poprosić o wysyłkę tego pięknego wizerunku Najświętszego Serca w formacie A4. Nic takiego nie miało wcześniej miejsca w centrum naszej Ojczyzny!
Download imagesDownload images
Nie udałoby mi się to bez pomocy innych gorliwych czcicieli Najświętszego Serca!W naszych coraz bardziej pozbawionych wiary czasach szczególnie ważne jest promowanie zasad i postaw katolickich. To jest czas, aby działać i przywrócić Najświętszemu Sercu Pana Jezusa należne miejsce, cześć i godność w naszej Ojczyźnie!Mirosławie, każdego dnia tysiące podróżujących dostrzeże na wiatach Serce Jezusowe! Tylko pomyśl, jak wielkie wrażenie może wywołać to na tysiącach ludzi, którzy tak bardzo potrzebują tego przesłania miłości. Ile ludzi może się nawrócić!Dziś, w Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, chcę podziękować wszystkim uczestnikom za wsparcie kampanii i otrzymane darowizny, dzięki którym na wybranych wiatach przystankowych w centrum Warszawy, umieścić mogliśmy billboardy z Najświętszym Sercem. Na cały miesiąc!Nasze oddanie Najświętszemu Sercu jest pilniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Właśnie dziś poświęć siebie, swoją rodzinę i bliskich Najświętszemu Sercu Jezusa.Z pozdrowieniami,
Pobierz obrazki
P.S. – Kampania billboardowa z Najświętszym Sercem Pana Jezusa może zdobyć wiele dusz dla Nieba.

Wciąż możesz dokonać wsparcia dla naszych akcji apostolskich.

Bardzo dziękuję za hojność i pomoc w przywróceniu Polaków do Najświętszego Serca Pana Jezusa!
www.polskakatolicka.org