Olsztyn: Słynne “Szubienice Wolności” znów obsikane czerwienią. Trwają…

https://pch24.pl/olsztyn-komunistyczny-pomnik-ponownie-zdewastowany-wladze-zapowiadaja-rozbiorke

Olsztyn: komunistyczny pomnik ponownie zdewastowany. Władze zapowiadają rozbiórkę

{umieszczam z pewna satysfakcją. One ciągle stoją koło – największego na Warmii za Bieruta – więzienia dla politycznych – było na “Pl. Wolności 1”. Z niego m. inn. wyszła po roku “kary” moja o rok starsza koleżanka -harcerka (miała 14 lat), w ciąży. Pisywaliśmy różności na sąsiednich płotach. Formalnym autorem tej ohydy [“Szubienice Wolności”] był Xawery Dunikowski, naczelny rzeźbiarz komuny. }

(fot. YouTube / Gazeta Olsztyńska \

Nieznani sprawcy po raz kolejny pomazali czerwonym sprayem pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej zwany w Olsztynie „szubienicami”. Ratusz zapowiedział, że zostanie rozebrany. [który to raz “zapowiedział”? md]

[chłopaki nie wiedzą, że to “hołota”… md

Do pomazania pomnika czerwonym sprayem mogło dojść między 11 a 18 sierpnia. Na cokole pomnika pojawił się m.in. obraz szubienicy, na której jest zawieszony sierp i młot, napis „raz sierpniem, raz młotem, czerwoną hołotę”. Na stopniach podestu zaś wypisano różne hasła, m.in. „chwała Wielkiej Polsce”.

Na pomniku są elementy nawiązujące do „wyzwolenia” dawnych Prus Wschodnich przez Armię Czerwoną, m.in. samolot, czołg czy postać żołnierza. Kiedyś miał on na czapce sierp i młot, ale symbole te zeszlifowano. Obecność komunistycznego pomnika w przestrzeni miejskiej od lat wzbudza uzasadniony sprzeciw. W przeszłości monument był pokrywany napisami i oblewany czerwoną farbą. Nie wszystkie z tych uszkodzeń udało się usunąć.

Z powodu kształtu – tzw. otwartego łuku triumfalnego – pomnik nazywany jest w mieście szubienicami. Jego rozbiórki od lat domaga się IPN, optował za tym także poprzedni wojewoda warmińsko-mazurski z PiS i środowiska prawicowe. Ich działania doprowadziły do wykreślenia pomnika z rejestru zabytków.

W ostatnim czasie władze Olsztyna zapowiedziały, że pomnik w obecnej postaci przestanie istnieć. Elementy pomnika mogą zostać wykorzystane, jak zapowiada ratusz, przy tworzeniu nowego wyglądu placu. 

PAPpap logo

Wielka awantura w Olsztynie. Prezydent miasta ciągle broni “Szubienic Wolności”.

Wielka awantura w Olsztynie. Prezydent miasta broni pomnika „wdzięczności Armii Czerwonej”

22.07.2023 w-olsztynie-prezydent-miasta-broni-szubienic -wolności

Sierp i młot na pomniku. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Sierp i młot na pomniku.[ale nie na tym.. MD]

==================================

Oto “Szubienice Wolności”.: dzieło Xawerego Dunikowskiego, rzeźbiarza komuny:

[por.: „Szubienice wolności” znikną z Olsztyna.]

Prezes IPN dr Karol Nawrocki powiedział w sobotę w Olsztynie, że stojący w tym mieście dawny pomnik wdzięczności Armii Czerwonej jest symbolem pogardy dla ofiar i trybutu dla sprawców zbrodni. Podjęcie tzw. decyzji zastępczej o usunięciu tego obiektu zapowiedział wojewoda warmińsko-mazurski.

Podczas konferencji prasowej przed pomnikiem Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej szef IPN przytaczał dramatyczne relacje świadków zdobywania Olsztyna i regionu przez Armię Czerwoną w 1945 r. Jak mówił, wyłania się z nich jeden obraz. „Obraz terenu, regionu, miasta nie wyzwolonego, ale zniewolonego przez obcą armię, przez Armię Czerwoną, przez obcy system totalitarny” – powiedział Nawrocki.

Jak zauważył, nie było to żadne „wyzwolenie”, skoro już po zakończeniu działań wojennych w samym Olsztynie zniszczono 1040 budynków czyli 36 proc. zabudowy, 50 proc. zabudowy Starego Miasta, a Sowieci dokonywali grabieży elektrowni, gazowni, szpitali, rabowali dobra kultury i podpalali budynki.

Szef IPN podkreślił, że ten pomnik to obiekt propagandowy, który nie odnosi się do wydarzeń historycznych – bo nie było czegoś takiego jak wyzwolenie Olsztyna i Warmii i Mazur – lecz powstał decyzją centralnych władz komunistycznych. „Ten obiekt, który widzicie jest obiektem symbolizującym pogardę dla ofiar (…), i trybutem dla sprawców, dla zbrodniarzy z Armii Czerwonej, ze Związku Sowieckiego” – powiedział.

Nawrocki ocenił, że w okresie PRL obiekt – nazywany potocznie „szubienicami” – był „agresywnym i brutalnym narzędziem lobotomii przeprowadzanej w przestrzeni pamięci i świadomości mieszkańców Olsztyna i regionu”.

Przypomniał, że przyjechał do Olsztyna w związku z prowadzoną przez IPN od początku lipca akcją informacyjno-edukacyjną „Straszy w mieście”. Wspólnie z przedstawicielami IPN z całej Polski weźmie udział w konferencji popularnonaukowej, poświęconej historii obecności wojsk sowieckich na Warmii i Mazurach, propagandzie komunistycznej w okresie PRL oraz debacie historycznej nt. dekomunizacji przestrzeni publicznej.

Prezes IPN odniósł się do publicznych deklaracji prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza, który zapowiedział, że nie wykona decyzji administracyjnej wojewody warmińsko-mazurskiego nakazującej usunięcie tego obiektu. Jego zdaniem, przez takie nieodpowiedzialne zachowanie prezydenta Olsztyn staje się w całej Polsce „symbolem myślenia neokomunistycznego”. Apelował do olsztynian, żeby wpłynęli na włodarza swojego miasta.

=============================

[—-] tra-ta-ta… MD