Dbam o wysoki poziom własnej odporności.

Ludzie często nie rozumieją, czym jest zakażenie grypą lub koronawirusem i jak używając tradycyjnych sposobów można skutecznie bronić się przed nim.

Zakażeniem określa się wtargnięcie drobnoustrojowego czynnika chorobotwórczego do organizmu.

Michał Jabłoński

Nie każde zakażenie prowadzi do niebezpiecznego rozwoju choroby. Można ją przebyć lekko lub wręcz bezobjawowo  Zdrowy, sprawny organizm, z wysokim poziomem naturalnej odporności , często skutecznie niszczy wrogie drobnoustroje i ich jady. Czynnik zakaźny może jednak przełamać niedostateczną barierę mechanizmów ochronnych i umożliwić rozmnażanie się drobnoustrojów. Dlatego o wysoki poziom naturalnej odporności należy dbać z najwyższą starannością przez całe życie. Gdy własna odporność nie wystarcza, potrzebne są bezpieczne, w pełni sprawdzone lekarstwa które działają szybko i skutecznie oraz nie powodują szkodliwych skutków ubocznych, niemożliwych do opanowania w bliższej lub dalszej perspektywie czasowej.

Osobiście stale dbam o wysoki poziom własnej odporności! Od bardzo wielu lat nie choruję na grypę i nigdy nie zaszczepiłem się przeciwko tej groźnej chorobie. Chociaż od początku pandemii mam w szpitalu, w którym pracuję, częsty kontakt zawodowy z chorymi na “koronawirusa”, nie mam dotąd żadnych objawów i nie widzę powodu,aby  “wyszczepiać” się eksperymentalną, nie w pełni sprawdzoną substancją na podłożu genetycznym.

    Jak dbam o swoją odporność? W miarę prosto i bardzo skutecznie.

1/ Zachowuję  ogólną sprawność  fizyczną uprawiając rekreację fizyczną połączoną z rekreacją dotleniającą. Robię to bez względu na porę roku i pogodę — w plenerze  lub w mieszkaniu przy maksymalnie otwartych oknach – zawsze bez maski na twarzy. Rekreację w masce y uważam za pracę w bardzo szkodliwych warunkach, zwiększającą podatność  na choroby, szczególnie na choroby układu oddechowego. Znane są mi osobiście przypadki, gdy  osoby uprawiające jogging w masce lub jeżdżące w masce na rowerze zachorowały ciężko na “koronawirusa”.

2/ Unikam żywności przemysłowo przetworzonej, zawierającej konserwanty, wzmacniacze smaku, utwardzane tłuszcze i inne szkodliwe składniki.

3/ Moja codzienna dieta zawiera wielowarzywne i wieloowocowe surówki będące bogatym źródłem witamin,  w szczególności witaminy C oraz mikroelementów. Witaminę C dodatkowo połykam w postaci szczypty proszku na łyżeczce od herbaty. Witaminę D dostarcza mi naturalny tran z dorsza. W mojej codziennej diecie znajdują się także naturalne substancje wiruso i bakteriobójcze : czosnek, imbir lub kurkuma.

4/ Unikam przemęczenia i niewyspania- te czynniki bardzo obniżają odporność na choroby.

5/ Na ogół myję się zimną wodą i unikam noszenia zbyt ciepłej odzieży. W ten sposób stale hartuję swój organizm.

6/ W przypadkach zmarznięcia wypijam 0.5 litra gorącego wywaru z ziół przeciwgrypowych, do którego dodaję łyżeczkę  miodu i łyżkę soku z maliny. Napotne działanie takiego gorącego płynu jest bardzo zdrowe. Organizm wydala wtedy wraz z potem szkodliwe jady, wytwarzane przez wirusy i bakterie.

Z wyrazami szacunku

Michał Jabłoński

Od redakcji: Autor pracuje w szpitalu covidowym.