7 grudnia 2024 r. | Nr 49/2024 (701) W Berlinie bez zmian Małgorzata Todd mtodd Szanowni Państwo! Niespełna 100 lat temu prasa donosiła, że w Berlinie biją homoseksualistów i żydów. Teraz Berlińczycy mają powtórkę z historii. Jest pewna różnica, chociaż niewielka. Wówczas napastnikami byli podobno niebieskoocy blondyni, a obecnie są nimi najczęściej czarnoskórzy muzułmanie, sprowadzeni żeby rozprawili się z chrześcijanami. Czyżby Niemcy byli tak tępi, że nie widzą tej „powtórki z rozrywki”? A może to takie niemieckie poczucie humoru, z którego od dawna słyną? Geszeft, to jest to, na czym się znają i konkurują z żydami od zawsze. Może stąd wzięły się te pogromy w postaci kryształowych nocy? Tak się dziwnie składa, że po przegranej II Wojnie Światowej zbrodniarze niemieccy znaleźli przytulisko w Ameryce Południowej, a teraz właśnie stamtąd mamy czerpać żywność, po wykończeniu przez UE (czytaj Niemców) europejskiego rolnictwa wyśrubowanymi normami, nie obowiązującymi na tamtym kontynencie. Jak to się ma do klimatu w imię którego likwiduje się nasze rolnictwo? Zobaczymy, kiedy nad Amazonką wykarczują resztkę lasów tropikalnych pod uprawy, które będziemy musieli konsumować z braku czegoś lepszego. Może powinniśmy już teraz wyartykułować apel „3 x NIE”? Nie chcemy niemieckich nieudaczników, żeby nami rządzili według prawa, jak oni je rozumieją. Z pozdrowieniami Małgorzata Todd |