Zieloni propagandyści nie mają zielonego pojęcia o energetyce – ale zielone banknoty przytulają chętnie?
Mirosław Dakowski, 17 marca 2025
Czytelnicy przysyłają mi dość często „rewelacyjne artykuły” o rewolucjach w energetyce. Opowiem tu o kilku takich przełomowych rozwiązaniach. Resztę, podobnie przełomowych i rewelacyjnych proszę samemu wrzucać do kosza, bez pytania mnie o zdanie.
Brednia I
O tym, że świat energetyki stanie na głowie, bo naukowcy dokonali niemożliwego odkrycia.
Umieszczę parę cytatów. Piszą:
Naukowcy dokonali niemożliwego z odpadami jądrowymi. Świat energetyki stanie na głowie.
https://www.focus.pl/artykul/technologia-watss-zamiana-odpadow-jadrowych
Czy odpady jądrowe mogą stać się rozwiązaniem zamiast problemem? Firma Moltex Energy twierdzi, że tak. Dzięki technologii WATSS zużyte paliwo atomowe może zyskać drugie życie i zasilić reaktory nowej generacji.
Odpady jądrowe od dekad stanowiły jedno z największych wyzwań dla przemysłu energetycznego. Tradycyjnie były postrzegane jako problem wymagający kosztownego i długoterminowego składowania w bezpiecznych magazynach. Jednak w dobie rosnącego globalnego zapotrzebowania na energię jądrową oraz rozwoju nowych technologii pojawia się rozwiązanie, które może zrewolucjonizować sposób zarządzania odpadami nuklearnymi.
Firma Moltex Energy Canada Inc. opracowała technologię Waste to Stable Salt (WATSS), która zmienia dotychczasowe podejście do zużytego paliwa jądrowego. Innowacyjność tej metody polega na tym, że zamiast traktować odpady jako długoterminowe zagrożenie, można przekształcić je w cenne paliwo do ponownego wykorzystania. W praktyce oznacza to, że nawet 90 proc. materiałów transuranowych zawartych w zużytym paliwie można odzyskać i zamienić w stabilne sole paliwowe, które mogą zasilić reaktory nowej generacji.
To wszystko oznacza, że zużyte paliwo przestaje być jedynie odpadem – zamiast tego staje się cennym zasobem, gotowym do dalszego wykorzystania w elektrowniach jądrowych. [Tu bełkocik jeszcze bardziej propagandowy, opuszczam md]
Moltex planuje pierwsze pełnowymiarowe wdrożenie WATSS w elektrowni Point Lepreau w Nowym Brunszwiku, gdzie również zamierza uruchomić reaktor SSR-W na początku lat 30. XXI wieku. Jeśli technologia ta zostanie zaadaptowana na szerszą skalę, może stać się kluczowym elementem przyszłości bezpiecznej, zrównoważonej i wydajnej energetyki jądrowej.
Napisane przez Marcin Powęska Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy
=====================
Powęska który przedstawia się jako biolog, zapewne z wykształcenia, – człowiek ten naprawdę nie rozumie, że dziennikarz ma obowiązek pisać prawdę a nie powtarzać jakieś reklamowe brednie.
Przecież odpady reaktorów jądrowych czyli to, co nazywa się „wypalonym paliwem”, w rzeczywistości prawie cała radioaktywność tych prętów pochodzi z fragmentów rozszczepienia. W wypalonym paliwie są setki [czy pewnie tysiące raczej] najróżniejszych ułomków jąder, które przez to, że powstały z rozszczepienia uranu czy plutonu mają z punktu widzenia jądrowego bardzo dziwaczną ilość [nadmiar] neutronów w stosunku do protonów. Są to izotopy szalenie radioaktywne, o bardzo różnych energiach emitowanych promieni gamma czy beta [to elektrony] i o bardzo różnych czasach życia. Przez te już 60, lat od powstania w zalążków energetyki jądrowej fizycy i inżynierowie próbują, co się z tymi odpadami zrobić. Na razie nigdzie na świecie nie ma składowiska odpadów “gorących”, zabezpieczającego przed katastrofą na miarę Kisztymu [zob.] choćby na 500 czy try7siąc lat. A energię trzeba wkładać w chłodzenie tego badziewia.
Więc to że jakaś firma potrafi trochę inaczej niż dotychczas wymyślić, jak oddzielać pierwiastki najcięższe, to znaczy uran, pluton i trans-plutony, praktycznie nie zmienia nic w naszych kłopotach związanych z tym co zrobić z wypalonym paliwem. Już kilkadziesiąt lat istnieją zakłady przetwarzania wypalonego paliwa, w których trochę inną pewnie metodą oddziela się izotopy najcięższych pierwiastków od pochodnych fragmentów rozszczepienia.
Taki zakład istnieje we Francji w miejscowości La Hague. Zdarzają się tam wypadki śmiertelne, np. jeden z moich znajomych zginął w torturach po otrzymaniu dużej dawki promieniowania a przedtem tam pracował.
Podobny zakład utylizacji wypalonego paliwa został zamknięty po katastrofie w Fukushima [2011] w Japonii. W ogóle zakłady w ten czy inny sposób oddzielające uran i trans-urany nie tylko nie likwidują problemów – co zrobić z wypalonym paliwem, ale nawet nie redukują tego problemu. A tu jakiś pan trąbi o „wielkich osiągnięciach”.
Brednia II
Cytuję:
Radioaktywne odpady z problemu stają się skarbem. Ten akumulator to przyszłość.
Naukowcy opracowali technologię, która może całkowicie zmienić sposób, w jaki postrzegamy energię jądrową. To odkrycie otwiera drzwi do zastosowań, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe. Jak działa ten nowatorski akumulator i dlaczego budzi tak duże emocje?
Podczas eksperymentu przeprowadzonego w Laboratorium Reaktorów Jądrowych Uniwersytetu Stanowego w Ohio urządzenie zasilane przez cez-137 wygenerowało moc 288 nanowatów. Wynik ten wzrósł do 1,5 mikrowata, gdy jako źródło promieniowania zastosowano kobalt-60
https://www.focus.pl/artykul/akumulator-na-odpady-radioaktywne Marcin Powęska
———————————————-
MD: Inną z takich rewelacji jest zastosowanie promieniowania [gamma] cezu czy kobaltu do tworzenia źródeł energii. Osobom mniej zorientowanym przypomnę, że nanowat to jest jedna miliardowa część Wata. Chyba nawet dla dzieci które dopiero poznają tajniki rzędów wielkości, bzdura tych argumentów i tego artykułu jest oczywista. Dlaczego jednak autorzy publikują, otrzymują za takie brednie pieniądze?
Dalej leją wodę. Mętną.
Brednia III
https://www.cire.pl/artykuly/serwis-informacyjny-cire-24/francja-w-2023-rozpocznie-nowy-plan-jadrowy
Francja w 2023 rozpocznie nowy plan jądrowy – ATOM
[MD: Na początku obowiązkowy zaśpiew “zielonych przykazań” :
Utrzymanie wysokiego poziom dekarbonizacji, przy dużej zmienności na rynku energii elektrycznej, jest dla Francji priorytetem. By temu sprostać, kraj przygotowuje się do uruchomienia nowego planu jądrowego w 2023 r., poinformowała na początku stycznia w Senacie Bérangère Abba, sekretarz stanu przy Ministrze ds. transformacji ekologicznej
Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej udział Francji w produkcji energii jądrowej wynosi około 70 proc. – więcej niż w jakimkolwiek innym kraju – ale planuje zmniejszyć go do 50 proc. do 2035 r. Francja ma flotę 56 reaktorów komercyjnych, ustępując tylko USA, które mają 93 bloki jądrowe.
Francuski państwowy koncern energetyczny EDF przedstawił rządowi swoją propozycję budowy sześciu reaktorów w technologii EPR. Celem jest zastąpienie 12 elektrowni jądrowych, które zostaną zamknięte do 2035 r. Plan miałby być realizowany w latach 2035-2037. Koszt inwestycji wyniesie 50 mld euro.
Nowe reaktory EPR2 mają być ulepszonymi wersjami modelu EPR zaprojektowanymi przez EDF i Framatome, wyjaśniła sekretarz podczas debaty z senatorami na temat bezpieczeństwa jądrowego.
Przewidujemy harmonogram składania dokumentacji około 2023 r., w celu uruchomienia w latach 2035-2037. EDF przedłożył warianty bezpieczeństwa EPR2 francuskiej Radzie Bezpieczeństwa Jądrowego (ASN), która zatwierdziła te zasady. Mamy zatem ramy i informacje zwrotne na temat tych pierwszych EPR – dodała sekretarz ds. transformacji ekologicznej
Dyrektor naczelny EDF Jean-Bernard Lévy powiedział we wtorek 4 stycznia, że „pilne” jest rozpoczęcie „konkretnych działań”. Według niego najpilniejszą sprawą jest nadanie dynamiki budowie reaktorów w Penly, miejscowości w departamencie Seine-Maritime w Normandii, gdzie ma powstać pierwsza para nowych EPR-ów.
Obecnie Francja buduje na swoim terytorium tylko jeden reaktor EPR nowej generacji, we Flamanville. Z budową wiąże się jednak wiele problemów i niepowodzeń, które spowodowały nie tylko ogromne opóźnienia (miał zostać oddany do użytku w 2012 r.), ale i znaczący wzrost kosztów inwestycji. [—]
Berlin wychodzi jednak z założenia, że w Europie jest w mniejszości, co potwierdziła Anna Lührmann, niemiecka sekretarz ds. europejskich i członkini Partii Zielonych. Powiedziała ona: „Dzięki temu będziemy mogli skupić się na kwestiach, które chcemy (wspólnie) rozwijać, a jest ich wiele, jeśli spojrzeć na projekty francuskiej prezydencji w UE: od ochrony klimatu, przez zrównoważone inwestycje, po kwestię europejskiej suwerenności strategicznej”.
[znów ten zaśpiew. md]
————————-
Mój komentarz [MD}:
Biedny gryzipiórek pisze, że „udział Francji w produkcję energii jądrowej wynosi około 70%.”.
Jest to tylko przejęzyczenie, bo to udział energii jądrowej w produkcji energii we Francji wynosi około 70 -75%. To jest możliwe, że biedny człowiek no… zupełnie nie rozumie tekstu, który pisze?
Tymczasem przytoczone przykłady, to znaczy francuski model reaktora projektowany więcej niż 25 lat temu był z ogromnymi opóźnieniami budowany we Flamanville. Koszt jego również wzrósł w tym czasie kilkakrotnie. Jedyny miejsce gdzie tego typu reaktor próbowano zbudować to Finlandia W prasie poważnej były wielokrotnie sygnalizowane i analizowane opóźnienia dochodzące już do kilkunastu lat oraz kilkakrotny wzrost kosztów.
Pan biolog-żurnalista na pewno – nie zadał sobie trudu, żeby na ten temat coś poczytać ,tylko pisze tak jak mu nakazuje, no.. chyba nie Oficer – ale redaktor płacący[z firmy, która reklamówkę zamówiła],.
Już przed 35 laty, około 1990 roku naśmiewaliśmy się my, polscy energo-analitycy, naśmiewaliśmy się z tego, że z powodu EJ zadłużenie Electricite de France, czyli EDF wynosiło wtedy 42 miliardy dolarów. Związane to było z budową energetyki jądrowej nakazaną przez prezydenta de Gaulle’a. Ale zadłużenie to – jak powtarzam jednego przedsiębiorstwa – było właściwie takie same jak całe zadłużenie PRL-u, z rezultatami którego wtedy się zmagaliśmy po kilkudziesięciu latach straszliwej eksploatacji Polski przez komunistów.
Elektrownia czy reaktory we Flamanville to jest antyreklama reaktorów EPR, a przez biednego żurnalistę opisywana jako reklama…
===============================
Brednia IV
Trąbią i bezczelnie bredzą:
Chiny znalazły “nieskończone źródło energii”. Złoża mogą starczyć na wieki
[md: No tak, to „Zielona interia”, to może tłumaczy część natężenia bredni]
Jeśli uda się w pełni wydobyć złoża toru odkryte w Chinach, może on zapewnić energię dla kraju na następne 60 tys. lat. Rzadki pierwiastek może zostać użyty w nowym typie reaktorów. Ich testy mają się wkrótce rozpocząć na pustyni Gobi. To niemal nieskończone źródło energii.
[—] W Chinach może się znajdować nawet 233 stanowisk bogatych w tor – wynika z badań, które niedawno ujrzały światło dzienne. Jak podaje “South China Mining Post”, pełne wydobycie może przynieść nawet milion ton cennego, rzadkiego pierwiastka.
Chiny natrafiły na ogromne złoża toru [—]
“Od ponad wieku narody walczą ze sobą o paliwa kopalne. Okazuje się, że nieskończone źródło energii przez cały czas było zaraz pod naszymi stopami” – mówi w rozmowie z “SCMP” geolog, który pragnął zachować anonimowość.[Nic dziwnego, bo by go koledzy palcami pokazywali, idiotę. md]
Złoża toru są dla Chin świetną wiadomością, bo kraj od 2011 r. rozwija technologię reaktorów wykorzystujących ten pierwiastek. Są one chłodzone stopionymi solami. Pierwszy taki reaktor ma powstać na pustyni Gobi, budowa powinna rozpocząć się w tym roku. [Hi, hi.. Od 2011 rozwijają, a budowa dopiero teraz,,]
Reaktory torowe mogą zasilić Chiny przez tysiące lat. Ale potrzebne będą ogromne pieniądze.
Tor może być też wykorzystywany jako alternatywa dla uranu (lub jego źródło) w energetyce jądrowej. Kompleksowy program wykorzystania tego pierwiastka w reaktorach opracowano już w latach 50. XX w. w Indiach.
“South China Mining Post” nieco studzą jednak optymizm dotyczący odkrycia Chińczyków. “Skomplikowana natura wydobycia i obróbki toru będzie wymagać najnowocześniejszych technologii i znaczących nakładów inwestycyjnych” – [Szmalu, szmalu !! dawaj, kotek md]
Do tej pory uważano, że największe złoża toru na świecie znajdują się w Indiach (ok. 1 mln ton czystego pierwiastka). Kolejne kraje z największymi złożami to Brazylia, Australia i USA. [—]
================
MD:
Koncepcje reaktorów wykorzystujących neutrony do przekształcenia toru Th232 w rozszczepialny uran U233 były i są znane i były dyskutowane w energetyce jądrowej już przed 60 laty. Zainteresowanego czytelnika odsyłam po prostu do Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Reaktor_torowy_na_ciek%C5%82ych_fluorkach
Również tych nieszczęsnych żurnalistów zachęcam, by nim opublikują jakiś „rewelacyjny” artykuł, przeczytali sobie i w miarę możliwości próbowali zrozumieć, co w tej Wikipedii na temat reaktorów jądrowych jest napisane. Ale wypisywanie takich dyrdymałów mające za zadanie tak zwane „przesunięcie okna Overtona” [jaśniej: przesunięcie centrum zainteresowań czytelnika-ofiary] w kierunku pożądanym przez mocodawców. Jak słusznie piszą, chodzi tu o ogromne pieniądze, ale nie pieniądze które powinniśmy zaoszczędzić przy wykorzystywaniu nowych reaktorów, tylko pieniądze na te – trwające już – powtarzam, ponad 60 lat eksperymenty.
Jest to zbliżone do ciągłego w tonacji triumfalistycznej zawiadamiania biednych szarych ludzików o „postępach technologii fuzji” czyli łączenia protonów w cząstkę alfa. Ciągle pisze się o “wielkich sukcesach ” w kolejnych wariantach tego typu reaktorów.
Dziwne, że jeszcze nie “odkryli”ile deuteru zawierają oceany. To przecież “surowiec fuzji”.
Tymczasem mamy reaktor termojądrowy działający od wielu miliardów lat bez urlopów czy przerw technicznych, to jest Słońce. Wysyła w kierunku Ziemi energię przewyższającą 10 000 razy całkowitą energię, jaką ludzkość obecnie zużywa. W czasach, gdy wierzyliśmy jeszcze w odruchy racjonalne u władców, pisaliśmy o tym memoranda do rządów Francji, Włoch… Niemcy były już wtedy zupełnie głuche.
Niestety obecnie fotowoltaika dostała się również w łapy zielonych komunistów, czy innych obłąkanych ideologów, którzy narzucają skrajnie nieracjonalne sposoby wykorzystania [marnowania] energii słonecznej.
Dla przykładu tylko wspomnę, że w tych strategiach zielonych idiotów rządzących między innymi w Unii Europejskiej nie przewidziano pieniędzy na badania i budowę magazynów energii, które by ich obecne kłopoty rozwiązały natychmiast i na stałe.
====================================
MD: Ręce opadają, nogi opadają, spodnie opadają, wszystko opada !!, jak biadał kiedyś znany komik.
A tak ogólnie: Niedoszłe energetyczne El Dorado