Ziołolecznictwo stosowane u dzieci

Ziołolecznictwo stosowane u dzieci

/ By Prof. dr h.c. Łukasz Karol Uliasz harmonia-twoje-zdrowie

W dzisiejszych czasach coraz częściej możemy spotkać się z kontrolą systemu i korupcją instytucjonalną, z wielką nagonką na naturoterapię, ziołolecznictwo i inne, pokrewne dziedziny. Co ciekawsze, w wielu kulturach, a nawet w krajach Europy Zachodniej, są to normalne, medycznie uznane praktyki i wcale nie przemianowane za „niebezpieczne”.

Przykładem może być Francja, Niemcy lub Szwajcaria, gdzie homeopatia jest na porządku dziennym. Nawet w Austrii czy Czechach, apteki wyglądają troszkę lepiej niż w Polsce i można w nich spotkać więcej fitoterapeutów. Myślę, że musi minąć jeszcze długi czas, zanim naród obudzi się i zobaczy naocznie, co jest złem, a co jest dobrem. Żywność XXI wieku jest zazwyczaj wysoce przetworzona i często genetycznie modyfikowana.

Jest to główna przyczyna niedoboru podstawowych związków odżywczych dla budowy naszego organizmu, zarówno jego zewnętrznych, jak i wewnętrznych narządów. Niedobory możemy uzupełnić. Najprostszą formą są pite regularnie herbaty ziołowe, które dostarczają nam niezbędnych minerałów. Zioła mogą być doskonałym ulepszaczem smaku i dodatkiem do sałatek i surówek. W Polsce ziołolecznictwo wśród dzieci zostaje coraz bardziej zapomniane. Stosowane jeszcze u współczesnych rodziców, dziś jest pominięte lub za sprawą systemu, celowo zwalczane.

Z całą pewnością, mogę powiedzieć, że właściwe stosowanie ziół w profilaktyce zarówno u dzieci, jak i dorosłych jest w 100% bezpieczne. Pod warunkiem, że wszystko stosujemy z umiarem i zgodnie ze wskazaniami. Warto stosować podstawowe rośliny lecznicze, takie jak: mniszek lekarski, piołun, korzeń lukrecji, mięta, szałwia, rumianek i koper włoski. Takie herbatki warto słodzić prawdziwym miodem, wówczas mamy pewność, że dobroczynne substancje szybciej wnikną do naszego organizmu i łatwiej się przyswoją. Nie możemy bać się stosowania ziół leczniczych u dzieci, jednak należy zachować ostrożność w ich dawkowaniu.

Jakie zioła możemy podawać naszym dzieciom?

  • Jeżówka pospolita, dziś szczególnie modna, wzmacnia odporność wśród dzieci;
  • Rumianek — pity codziennie np. przez dwa tygodnie i słodzony miodem, zapobiega przed infekcjami wirusowymi przenoszonymi szczególnie z przedszkola czy szkoły. Rumianek działa sedatywnie i jest przydatny w domowej apteczce niemal przez cały rok;
  • Koper włoski pomoże przy zaparciach i bolesnych obstrukcjach związanych z wypróżnianiem. Łagodzi ból brzucha — ten sposób powinna znać każda mama;
  • Mięta i szałwia — wspierają układ pokarmowy, poprawiają stan emocjonalny;
  • Dziewanna i babka lancetowata — pomagają w walce z suchym kaszlem;
  • Piołun — pomaga zachować właściwą florę bakteryjną jamy ustnej i przyzębia, zapobiega przed późniejszą paradontozą. Pomocny w grzybicy przewodu pokarmowego i zwalczaniu drożdżaków. Ma gorzki smak;
  • Korzeń lub ziele mniszka lekarskiego — pomaga na drogi żółciowe i problemach wątroby.

Podstawowa dawka to herbatka z 2 g, a więc 1 — 2 łyżeczek. Warto, aby zioła przyjmować regularnie, codziennie np. przez dwa tygodnie, po czym odstawiamy je na dwa tygodnie, a następnie możemy kurację powtórzyć. Zioła warto zbierać i suszyć samodzielnie, pod warunkiem, że właściwie je rozpoznajemy. W codziennej profilaktyce zalecałbym zamienne stosowanie herbatek. Przykładowo: rano pijemy rumianek, a po południu miętę czy na odwrót. Kolejnego dnia szałwię, potem piołun. Dostarczenie fitoskładników i soli mineralnych do brakującego pożywienia jest bardzo ważne i niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Aby wzmocnić odporność dzieci, warto włączyć do diety samodzielnie przygotowane kompoty, a wykluczyć sztuczne, gotowe napoje w butelkach. Wprowadzić domowe, ręcznie robione dżemy z owoców i warzyw. Warto jeść także buraki czerwone i przetwory z nich pozyskane. Mogą wyregulować pracę jelit, wspomóc w zaparciach i uspokoić niespokojny układ trawienny. Są bogatym źródłem żelaza, dlatego zalecane są dzieciom z anemią i wysokim ryzykiem jej wystąpienia.

Duża ilość wypijanych płynów zarówno przez dzieci, jak i dorosłych jest niezwykle cenna zarówno dla naszego mózgu i jego aktywności, jak i dla całego organizmu oraz funkcjonowania układu krwionośnego. Pijmy zatem dużo wody mineralnej. Odstawmy sztuczne napoje, modyfikowaną, przetworzoną w wysokich temperaturach i pasteryzowaną żywność, a nasze zdrowie będzie lepsze.

Więcej wiedzy na temat zdrowia zdobędziesz na konferencji pt. Czego Ci lekarz nie powie

Te artykuły zyskują na popularności

Przykładem może być Francja, Niemcy lub Szwajcaria, gdzie homeopatia jest na porządku dziennym. Nawet w Austrii czy Czechach, apteki wyglądają troszkę lepiej niż w Polsce i można w nich spotkać więcej fitoterapeutów. Myślę, że musi minąć jeszcze długi czas, zanim naród obudzi się i zobaczy naocznie, co jest złem, a co jest dobrem. Żywność XXI wieku jest zazwyczaj wysoce przetworzona i często genetycznie modyfikowana.

Jest to główna przyczyna niedoboru podstawowych związków odżywczych dla budowy naszego organizmu, zarówno jego zewnętrznych, jak i wewnętrznych narządów. Niedobory możemy uzupełnić. Najprostszą formą są pite regularnie herbaty ziołowe, które dostarczają nam niezbędnych minerałów. Zioła mogą być doskonałym ulepszaczem smaku i dodatkiem do sałatek i surówek. W Polsce ziołolecznictwo wśród dzieci zostaje coraz bardziej zapomniane. Stosowane jeszcze u współczesnych rodziców, dziś jest pominięte lub za sprawą systemu, celowo zwalczane.

Z całą pewnością, mogę powiedzieć, że właściwe stosowanie ziół w profilaktyce zarówno u dzieci, jak i dorosłych jest w 100% bezpieczne. Pod warunkiem, że wszystko stosujemy z umiarem i zgodnie ze wskazaniami. Warto stosować podstawowe rośliny lecznicze, takie jak: mniszek lekarski, piołun, korzeń lukrecji, mięta, szałwia, rumianek i koper włoski. Takie herbatki warto słodzić prawdziwym miodem, wówczas mamy pewność, że dobroczynne substancje szybciej wnikną do naszego organizmu i łatwiej się przyswoją. Nie możemy bać się stosowania ziół leczniczych u dzieci, jednak należy zachować ostrożność w ich dawkowaniu.

Jakie zioła możemy podawać naszym dzieciom?

  • Jeżówka pospolita, dziś szczególnie modna, wzmacnia odporność wśród dzieci;
  • Rumianek — pity codziennie np. przez dwa tygodnie i słodzony miodem, zapobiega przed infekcjami wirusowymi przenoszonymi szczególnie z przedszkola czy szkoły. Rumianek działa sedatywnie i jest przydatny w domowej apteczce niemal przez cały rok;
  • Koper włoski pomoże przy zaparciach i bolesnych obstrukcjach związanych z wypróżnianiem. Łagodzi ból brzucha — ten sposób powinna znać każda mama;
  • Mięta i szałwia — wspierają układ pokarmowy, poprawiają stan emocjonalny;
  • Dziewanna i babka lancetowata — pomagają w walce z suchym kaszlem;
  • Piołun — pomaga zachować właściwą florę bakteryjną jamy ustnej i przyzębia, zapobiega przed późniejszą paradontozą. Pomocny w grzybicy przewodu pokarmowego i zwalczaniu drożdżaków. Ma gorzki smak;
  • Korzeń lub ziele mniszka lekarskiego — pomaga na drogi żółciowe i problemach wątroby.

Podstawowa dawka to herbatka z 2 g, a więc 1 — 2 łyżeczek. Warto, aby zioła przyjmować regularnie, codziennie np. przez dwa tygodnie, po czym odstawiamy je na dwa tygodnie, a następnie możemy kurację powtórzyć. Zioła warto zbierać i suszyć samodzielnie, pod warunkiem, że właściwie je rozpoznajemy. W codziennej profilaktyce zalecałbym zamienne stosowanie herbatek. Przykładowo: rano pijemy rumianek, a po południu miętę czy na odwrót. Kolejnego dnia szałwię, potem piołun. Dostarczenie fitoskładników i soli mineralnych do brakującego pożywienia jest bardzo ważne i niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Aby wzmocnić odporność dzieci, warto włączyć do diety samodzielnie przygotowane kompoty, a wykluczyć sztuczne, gotowe napoje w butelkach. Wprowadzić domowe, ręcznie robione dżemy z owoców i warzyw. Warto jeść także buraki czerwone i przetwory z nich pozyskane. Mogą wyregulować pracę jelit, wspomóc w zaparciach i uspokoić niespokojny układ trawienny. Są bogatym źródłem żelaza, dlatego zalecane są dzieciom z anemią i wysokim ryzykiem jej wystąpienia.

Duża ilość wypijanych płynów zarówno przez dzieci, jak i dorosłych jest niezwykle cenna zarówno dla naszego mózgu i jego aktywności, jak i dla całego organizmu oraz funkcjonowania układu krwionośnego. Pijmy zatem dużo wody mineralnej. Odstawmy sztuczne napoje, modyfikowaną, przetworzoną w wysokich temperaturach i pasteryzowaną żywność, a nasze zdrowie będzie lepsze.