W niewoli ekranów… Pomóżmy naszym dzieciom się z niej wyrwać!
Paweł Ozdoba | Centrum Życia i Rodziny <kontakt@czir.org>
Szanowni Państwo, pamiętają Państwo czasy swojej edukacji? Mniej lub bardziej ciekawe lekcje, zwykłe czarne albo zielone tablice, po których pisało się kredą? I przerwy spędzane na korytarzach – zabawy w berka lub w gumę, a czasem drobne bójki z kolegami? A kiedy tylko zaczynało się robić cieplej, na całe przerwy wychodziło się na szkolne boisko. Wszyscy biegaliśmy, rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Trudno uwierzyć, że dzisiaj szkoła coraz rzadziej tak wygląda… Na lekcjach dzieci niby są obecne, ale często nie wiedzą, co mówi nauczyciel, nie piszą nic w zeszycie, a wywołane do odpowiedzi, nie mają nawet pojęcia, jaki jest temat zajęć. Na przerwach… tak, też są razem z rówieśnikami. Ale tylko siedzą obok siebie. A wszystko to przez telefony komórkowe, które absorbują całą ich uwagę i pochłaniają tak bardzo, że choć obecni ciałem, myślami są całkowicie zatopieni w świecie wirtualnym. Smartfony w ich rękach zastępują i nauczycieli, i rówieśników. Może pomyślą Państwo, że to przesadzony i wyolbrzymiony obraz, ale, niestety, nie przesadzam ani trochę. Tracimy nasze dzieci i młodzież na rzecz wirtualnego pseudożycia, zamkniętego za ekranem smartfona czy smartwatcha. Dlatego musimy podjąć zdecydowane i radykalne działania w tej sprawie: proszę o Państwa podpis pod petycją do Ministra Edukacji i Nauki o wprowadzenie zakazu używania smartfonów w szkołach! Chcę walczyć o dobro dzieci i młodzieży! Proszę przyjrzeć się statystykom z raportu Państwowego Instytutu Badawczego NASK: Przeciętny nastolatek spędza w sieci średnio 4 godziny i 50 minut dziennie. W dni wolne od zajęć szkolnych czas ten wydłuża się średnio do 6 godzin i 10 minut. Blisko co dziesiąty (11,5%) nastolatek jest aktywny w sieci ponad 8 godzin dziennie! Zjawisko problematycznego [szkodliwego md] używania internetu dotyczy już co trzeciego nastolatka w Polsce. Zapewne sami Państwo dostrzegają, że nadużywanie technologii to dziś ogromny problem wśród młodych ludzi. Ale szczególnie jest on widoczny właśnie w szkołach. To tam używanie telefonów – nawet w czasie lekcji – jest prawdziwą plagą. A jak się Państwo zapewne domyślacie, trudno efektywnie uczyć się, gdy nasze myśli zajęte są przeglądaniem portali społecznościowych czy… oglądaniem pornografii. To, czym zajmują się dzieci w szkole, właśnie za pośrednictwem swoich smartfonów powinno najbardziej dać nam do myślenia. Pewnie, podobnie jak ja, przypominają sobie Państwo tragiczne przypadki samobójstw młodych ludzi, do których doszło właśnie w wyniku prześladowania przez rówieśników w przestrzeni wirtualnej. Statystyki wskazują, że nawet co czwarty nastolatek doświadczył przemocy w internecie. Mogą to być wulgarne czy ośmieszające komentarze na portalach społecznościowych, upublicznianie wstydliwych zdjęć czy filmów, także nagrań ukazujących przemoc czy upokarzanie ze strony rówieśników. Internet stał się więc niezwykle skuteczną areną przemocy. Ale problemem jest także to, że dzięki stałemu dostępowi do internetu poprzez urządzenia mobilne, dzieci i młodzież mogą mieć styczność z niewłaściwymi treściami, jak patostreamy (nagrania ukazujące przemoc, spożywanie alkoholu i inne patologiczne zachowania) czy pornografia. Apeluję do MEiN ws. smartfonów w szkołach! To chyba najbardziej szokujące, choć nie jedyne problemy, jakie niesie ze sobą ciągły dostęp do tych urządzeń. Skutki nadużywania ekranów objawiają się także w sferze psychicznej i po prostu odbijają się na zdrowiu młodego pokolenia. Z powodu zbyt częstego używania smartfonów dzieci mają obniżone zdolności koncentracji (co skutkuje oczywiście gorszymi wynikami w nauce), są nadpobudliwe, rozdrażnione, cierpią na bóle głowy, zaburzenia snu czy stany lękowe i depresyjne. A w końcu uzależniają się od swoich smartfonów. Czy potrafią sobie Państwo wyobrazić uzależnienie tak silne, że utrata kontaktu z jego obiektem dosłownie odbiera nam sens życia? To proszę pomyśleć, że aż 40% nastolatków zgadza się ze stwierdzeniem, że ich życie byłoby puste bez ich smartfona czy telefonu. Lekarstwem na ten problem jest ograniczenie możliwości korzystania z urządzeń elektronicznych w szkołach. Dlaczego właśnie tam? Przecież po powrocie do domów dzieci i tak będą mogły ponownie zatopić się w świecie internetu. Ale to w szkole dzieci spędzają nawet osiem godzin dziennie. To tam prowadzą większą część swojego życia towarzyskiego, kształtując umiejętności społeczne niezbędne w dalszym życiu. To tam w końcu zdobywają wiedzę, a do tego konieczna jest spokojna głowa i skupienie. Tymczasem w szkołach często brakuje kontroli nad tym, czy i jak uczniowie mogą korzystać z technologii. Brakuje odpowiednich przepisów albo, nawet jeśli jakieś są, to nie są przez nikogo egzekwowane. Dlatego apelujemy do Ministra Edukacji i Nauki o wprowadzenie zakazu używania przez uczniów polskich szkół urządzeń elektronicznych m.in. smartfonów i smartwatchów! Podpisuję ten apel, by chronić dzieci przed wirtualnym nałogiem! Takie rozwiązania z powodzeniem funkcjonują już w innych krajach, np. we Francji, Australii czy we Włoszech. Ich przykład pokazuje, że możliwe jest ich skuteczne wprowadzenie i co najważniejsze egzekwowanie, ale także, że regulacje dotyczące korzystania z technologii w szkołach naprawdę przynoszą efekty. Wyniki badań przeprowadzonych w 2015 roku przez London School of Economics and Political Science pokazały, że rezultaty uczniów w nauce poprawiają się po wprowadzeniu zakazu używania telefonów komórkowych w szkołach. Dodatkowo poprawa jest szczególnie widoczna u tych uczniów, którzy znajdowali się w najtrudniejszej sytuacji. To pokazuje, że zmiana – choć wymaga zdecydowania, konsekwencji i współpracy – jest możliwa i osiągalna! Na stronie www.Szkolabezsmartfonow.pl znajdziecie Państwo naszą petycję skierowaną do Ministra Edukacji i Nauki. Bardzo proszę Państwa o podpisanie tego apelu! Podpisuję ten apel, by chronić dzieci przed wirtualnym nałogiem! Zależy nam, aby z naszym apelem dotrzeć do jak największej liczby odbiorców. Każdy podpis daje nam większą siłę przebicia i przybliża nas do osiągnięcia sukcesu, którym będzie wprowadzenie przez ministerstwo skutecznych regulacji prawnych w tym zakresie. Dlatego poza złożeniem podpisu, proszę Państwa o rozesłanie tej wiadomości dalej: do swoich bliskich i znajomych, a także o wsparcie naszych działań promocyjnych. Chcemy szeroko wypromować ten apel w Internecie, a, jak zapewne zdają sobie Państwo sprawę, skuteczna reklama w mediach społecznościowych jest kosztowna. Mamy już też sygnały od naszych Przyjaciół w całej Polsce, że są gotowi i chętnie będą zbierać podpisy w swoich środowiskach, wspólnotach i parafiach, ale potrzebują wydrukowanych kart i broszur informacyjnych. Dlatego bardzo Państwa proszę o wsparcie tej kampanii, której celem jest wprowadzenie zakazu używania smartfonów w szkołach dobrowolnym datkiem w wysokości 30 zł, 60 zł czy 100 zł, 200 zł lub nawet większym, jeśli uznają Państwo, że ta sprawa jest istotna dla przyszłości polskiej młodzieży. Wspieram działania CŻiR w obronie dzieci i młodzieży! Stawką naszej akcji jest dobro i zdrowie polskich dzieci. Dlatego bardzo liczę na Państwa zaangażowanie i wsparcie w promocję tego apelu. Serdecznie pozdrawiam |
Wspieram działania Centrum Życia i Rodziny! Dane do przelewu: Centrum Życia i Rodziny Skrytka pocztowa 99, 00-963 Warszawa 81 Nr konta: 32 1240 4432 1111 0011 0433 7056, Bank Pekao SA Z dopiskiem: „Darowizna na działalność statutową Centrum Życia i Rodziny” SWIFT: PKOPPLPW |