Odźwierni Prawdy z piekła rodem
Czyli „dziennikarstwo” w dobie rozwiniętego globalizmu
DR IGNACY NOWOPOLSKI JUL 4 |
Nowy Porządek Świata, jak łatwo się domyśleć, ma globalny charakter.
Rządzący światem Globaliści robią wszystko, by nie tylko propagować swe idee do krańców świata, ale także by istoty ludzkie, od ich najmłodszych lat, poddawać nieustannej indoktrynacji.
Jak łatwo zgadnąć mechanizmy tumanienia są proste, niezawodne i jak zawsze oparte na pieniądzu.
Komiwojażerowie Hollywoodu oferują łapówki decydentom kulturowym i edukacyjnym we wszystkich prawie krajach świata, w zamian za odstąpienie od własnej produkcji kulturowej i zastąpienie jej hollywoodzkim łajnem. Globalna sprzedaż tego łajna, z nawiązką pokrywa wstępne wydatki „lobbingowe” komiwojażerów, choć częściowo zaspakajając nigdy nie nasyconą żądze zysków.
I tak to nasze dzieci miast oglądać Misia Uszatka, czy Bolka i Lolka, degenerują swój, Bogiem ustanowiony, dobry gust, na rzecz budzących odrazę przedpotopowych potworów.
Potem już jest „z górki” i kolejne pokolenia deprawują się konsumując coraz to prymitywniejszą pseudokulturę globalistyczną, z apogeum w postaci zboczeń seksualnych, zmian płci, i innych podobnych wynaturzeń.
Ta formacja kulturowa stanowi fundament władzy globalistów nad światem. Człowiek, któremu obce są najnaturalniejsze odruchy człowieczeństwa, przestaje w istocie być człowiekiem.
I w tym momencie dominować zaczyna „światopogląd” lansowany przez tzw. „media głównego nurtu”, będące w całości własnością najbogatszej „elity”, czyli apostołów szatana.
Przy czym, tak jak we wszystkich innych dziedzinach życia, idee są oferowane „z rozmachem” w skali globalnej.
W porównaniu z tą skalą, mizernie wyglądają dziś nieśmiałe kłamstwa propagandy Goebbelsa, czy bolszewickiej „Prawdy”, usiłujących ukryć za listkiem figowym największe łajdactwa swych reżimów.
Współcześni „dziennikarze”, to wysoce wytresowani propagandziści, których zadaniem jest nieustanne faszerowanie opinii publicznej kłamstwami wyssanymi z palca wspomnianych już „apostołów szatana ”.
Ale nawet nie powyższe jest ich głównym zadaniem, a niedopuszczenie, nawet w minimalnym stopniu, „wycieku” PRAWDY na światło dzienne.
Nawrócony wieloletni zawodowy propagandzista, Tucker Carlson, określa powyższe zadaniem mianem funkcji „odźwiernego”, tylko jak na szatańską rzeczywistość przystało, zadaniem „odźwiernego” nie jest otwieranie drzwi dla PRAWDY, ale utrzymywanie ich nieustannie i całkowicie ZAMKNIĘTYCH!