Idiotyczna agenda katastrofy klimatycznej i konserwatyzm są sprzeczne.

Jordan Peterson: idiotyczna agenda katastrofy klimatycznej i konserwatyzm są sprzeczne. Jak prawica jej uległa? – PCH24.pl

https://pch24.pl/jordan-peterson-idiotyczna-agenda-katastrofy-klimatycznej-i-konserwatyzm-sa-sprzeczne-jak-prawica-jej-ulegla


Polityka klimatyczna jest głęboko sprzeczna z ideałami konserwatyzmu. Charakteryzuje ją skłonnością do tyranii i ekonomiczne absurdy – uważa słynny kanadyjski psycholog, Jordan Peterson. Podczas rozmowy z przewodniczącym partii Reform UK, Nigelem Faragem, uczony zastanawiał się, jak doszło do tego, że wiele deklaratywnie konserwatywnych partii, m.in. brytyjscy torysi, stali się orędownikami cięcia emisji dwutlenku węgla.

Na dwa dni przed wyborami w Wielkiej Brytanii sławny „architekt Brexitu” gościł z wywiadem na łamach amerykańskiego medium Daily Wire. Podczas wywiadu prowadzonego przez Jordana Petersona Nigel Farage odpowiadał na pytania dotyczące fatalnych notowań wyborczych Partii Konserwatywnej.

Jak wskazywał założyciel Reform Party, jeszcze parę lat temu Konserwatyści cieszyli się samodzielną większością w parlamencie i dominacją w krajowej polityce, jakiej nie pamiętano od czasów rządów Margharet Tatcher. Ich porażka spowodowana jest zdradą ideałów i porzuceniem polityki narodowego interesu na rzecz globalizmu – uważa Farage. Jednym z symptomów sprzeniewierzenia się torysów oczekiwaniom Brytyjczyków jest akceptacja przez nich polityki klimatycznej, sądzi polityk.

Na zaangażowanie Partii Konserwatywnej w „ekologię” szczególny nacisk położył Jordan Peterson. Kanadyjski psycholog dopytywał Farage’a o powody tego zjawiska, przyznając, że sam głęboko rozczarował się postawą torysów.

– (…) Jestem absolutnie wstrząśnięty przyjęciem polityki zero- emisyjności przez konserwatystów pod przywództwem Borisa Johnsona. Co oni sobie myśleli? Najbardziej sceptyczna część mojego umysłu i przypuszczam, że niepoprawna, podejrzewa, że zostało to ustawione przez Borisa Johnsona, by zaimponować jego młodej zonie… i, że konserwatystom tak bardzo brakowało wizji, że musieli zwrócić się ku temu idiotycznemu zwiastowaniu apokalipsy klimatycznej, którą szaleni na punkcie władzy tyranii wykorzystują, by przekonać opinię publiczną do przekazania im całej władzy – komentował znany pisarz.

– Po prostu nie mogę pojąć przejścia konserwatystów na politykę zero-emisyjności – dodawał Peterson. – To tak dogłębnie anty-konserwatywny ruch, przynajmniej w odniesieniu do aktywności przedsiębiorczej i wolności. Jest też głęboko anty- subsydiarny (…), a ekonomia zero-emisyjności jest tak odrzucająco katastrofalna, że jest cudem, że ktokolwiek, kto potrafi liczyć, byłby skłonny się nad nią zastanawiać – sądzi autor „12 życiowych zasad”.

Zdaniem Nigela Faraga główną odpowiedzialność za błędne programy polityczne ponosi bezideowość konserwatywnego przywództwa i tchórzostwo polityków, którzy stanęli na czele ugrupowania. – Nie chcieli wyróżniać się z tłumu. Nie mieli odwagi w swoich przekonaniach. Dlaczego? Bo w gruncie rzeczy nie maja żadnych prawdziwych przekonań – wyjaśniał.

To nie pierwszy raz, gdy Jordan Peterson zwracał uwagę na zagrożenia związane z ruchem klimatycznym. W rozmowie z prowadzącym kanału Pints With Aquinas, opublikowanej w serwisie Youtube psycholog przedstawiał klimatologię jako najlepszy przykład naukowych nadużyć i braku badawczej uczciwości.  – To wstrętne oszustwo – mówił.

– W rzeczywistości, pod względem standardów historycznych, jesteśmy w okresie suszy dwutlenku węgla. Jeśli spojrzysz na proporcję dwutlenku węgla w atmosferze w przeciągu ostatnich setek milionów lat, to jesteśmy na bardzo niskim poziomie (…) – przekonywał.

– Prorocy klimatycznej katastrofy biorą pod uwagę bardzo niewielki przedział czasowy. I w tym problem. (…) Nie możesz po prostu wybrać zakresu czasowego, który pasuje pod twoją cholerną tezę. To nie jest rozsądne. Więc mówi się, że ilość dwutlenku węgla wzrosła w ciągu ostatnich 100 lat. Dobrze, a co z ostatnimi 500 latami? A 1000? A 10 tysiącami? Stoma tysiącami? Dwoma milionami? – zwracał uwagę na problem.

 Jak podkreślał Peterson, rośliny pobierają dwutlenek węgla i wykorzystują go do rozwoju. Jego zdaniem wzrastające od roku 2000 wskaźniki CO2 przyczyniły się do wzrostu zazielenienia planety o około 20 procent. – To dane NASA. Nikt z tym nie dyskutuje. Obrazy satelitarne czynią sprawę absolutnie jasną – zaznaczał. – Cała planeta jest 20 proc. zieleńsza. Obfitość zbóż wzrosła o 13 proc. (…) Obszary pustynne maleją. Maleją, bo planeta się zazielenia, bo jest więcej dwutlenku węgla – zauważał.

Zdaniem Petersona grupą zainteresowaną ekspansją klimatyzmu są „cyniczni, anty- humaniści, socjaliści, komuniści i ludzie, którzy oddają cześć naturze”.

Źródła: Youtube/ Jordan B Peterson, Pints With Aquinas