Niemcy chwalą Polskę. Włochy przyjęły od nich tylko 4 zawróconych imigrantów, Polska… wszystkich
16 lutego 2025 https://pch24.pl/niemcy-chwala-polske-wlochy-przyjely-od-nich-tylko-4-zawroconych-imigrantow-polska-wszystkich

(Zdjęcie ilustracyjne, fot. Obraz kalhh z Pixabay )
W 2014 roku weszło w życie tzw. porozumienie Dublin III dotyczące migrantów. Zgodnie z nim każdy azylant powinien składać wniosek o azyl w tym kraju, do którego przyjechał jako pierwszego w UE. W oczywisty sposób obciąża to państwa graniczne, dlatego nie są one wcale do jego realizacji. Włochy, Hiszpania i Grecja w większości przypadków po prostu przepuszczają przybyszów dalej, pozwalając im jechać tam, gdzie chcą – są to przede wszystkim Niemcy.
Ubolewa nad tym berliński dziennik B. Z. (Berliner Zeitung). „Włochy w 2024 roku spośród kilku tysięcy uchodźców przyjęły tylko czterech” – powiedział jeden z niemieckich urzędników cytowanych przez B. Z. „Zupełnie inaczej Polska: ten sąsiedzki kraj przyjmuje każdego zatrzymanego uchodźcę podpadającego pod porozumienie z Dublina” – chwali dziennik nasz kraj.
Nie oznacza to jednak, że imigranci rzeczywiście zostają w Polsce. „Odrzuceni [migranci] bardzo szybko wracają do Niemiec – często z pomocą przemytników” – wyjaśnia BZ.
Niemiecki rząd przygotowuje teraz nowe regulacje, które mają zmienić tę niewygodną dla Niemców sytuację. Przewiduje się, że azylanci podpadający pod Dublin III nie będą otrzymywać pieniędzy, tak jak inni: mają dostawać tylko łóżko, chleb i mydło. Nie będą mogli opuszczać miejscowości, w której zostaną umieszczeni – tuż przy granicy. Plan jest ciekawy, problem w tym, że… nie ma żadnej infrastruktury dla jego realizacji. Pierwotnie władze chciały stworzyć ośrodek dla tego rodzaju azylantów na półwyspie Odry w Küstrin-Kietz, tuż przy polskim Kostrzynie nad Odrą.
Mieszkańcy protestowali i ostatecznie nic z tego nie wyszło. Teraz Niemcy planują budowę ośrodka dla azylantów w Eisenhüttenstadt, niespełna 30km na południe od Frankfurtu nad Odrą, również blisko polskiej granicy. Dzięki tej bliskości azylanci, którzy zawracają do Niemiec z Polski, mogliby tam łatwo trafiać. Ośrodek ma pomieścić jednak maksymalnie 250 osób. Trudno założyć, by rozwiązało to faktyczne problemy.
Na granicy polsko-niemieckiej kontrole obowiązują od września 2023 roku. Z niemieckiej perspektywy mają sens. Według tej samej B. Z. jak dotąd cofnięto 47 000 osób oraz zatrzymano 1900 przemytników. Z drugiej strony nie wiadomo, ile z cofniętych osób podjęło drugą – i tym razem skuteczną –
Źródło: bz.de Pach