Koniec „dej z juesej” w praktyce. Jasionka opustoszała. [Nawet beton zwinęli??]

Koniec „dej z juesej” w praktyce. Jasionka opustoszała [VIDEO]

4.03.2025 nczas/jesionka-opustoszala

Opustoszałe lotnisko w Jasionce. / Foto: X (screen/kolaż)
Opustoszałe lotnisko w Jasionce. / Foto: X (screen/kolaż)

Meldunki, które napływają z granicy, z naszego hubu w Jasionce, potwierdzają zapowiedzi strony amerykańskiej – powiedział premier Donald Tusk, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy dla Ukrainy. Zapowiedział, że w związku z tą sytuację rząd będzie musiał podejmować decyzje w trybiew jakimś sensie nadzwyczajnym”.

Co oznacza „w jakimś sensie nadzwyczajnym” – tego nie wie nikt. Biorąc pod uwagę dotychczasowe dokonania premiera, wiele jego „decyzji” jest podejmowanych dokładnie w takim trybie. I niczego dobrego to nie przynosi, wręcz przeciwnie.

Jednemu jednak zaprzeczyć się nie da – rzeczywiście to, co dzieje się w Jasionce, jednoznacznie wskazuje na fakt ostatecznego zakończenia wspierania Ukrainy przez USA. [w takiej polityce nic nie jest jednoznaczne, chyba, że Amerykanie wzięli swój beton do domu… MD]

Por.;

Skończyło się „dej z juesej”. Biały Dom potwierdza wstrzymanie pomocy dla Ukrainy

============================

Tak całą sprawę, prezentując przy tym właściwe nagranie wideo, skomentował europarlamentarzysta z Konfederacji, Tomasz Buczek:

„Realne oznaki zakończenia pomocy finansowej USA dla Ukrainy.

Lotnisko Rzeszów – Jasionka. W tym miejscu jeszcze kilkanaście dni temu stało zaplecze logistyczno – magazynowe US ARMY z ciężarówkami i sprzętem wysyłanym na Ukrainę.

Utwardzony plac z płyt betonowych, budowany w ekspresowym tempie w 2022 roku, znika także w takim tempie. Zaledwie w kilka dni usunięto płyty z powierzchni blisko 2 ha i następny w kolejce do likwidacji czekaj już kolejny z takich placów zaplecza technicznego o powierzchni około 4 ha.

Żadne sojusze nie są wieczne. A artykuł 5 NATO nie został nigdy jeszcze przetestowany w praktyce.

Dlatego Konfederacja przestrzegała przed zbyt daleko idącym pacyfistycznym trendom w Polsce i Europie oraz zbyt dużemu pokładaniu nadziei w kwestii bezpieczeństwa militarnego w sojuszom międzynarodowym. Sojusze są potrzebne – to prawda ale bardziej skuteczne będzie bogate państwo, silny naród, własny przemysł zbrojeniowy, liczna armia wyposażona we własne czołgi i sprzęt najwyższych technologii. Tymczasem elita brukselska martwi się klimatem”.

Nic dodać, nic ująć.