Stanisław Krajski. Masoneria polska 2022 [w kleszczach], str. 58 inn. savoir@savoir-vivre.com.pl tel. 601519 847
Aktywność Gorbaczowa poza Rosją wiązała się z jedną z największych klęsk jakie ponieśli masoni rytu francuskiego w swojej historii.
W jej planach była „pierestrojka”, w efekcie której ZSRR stałoby się wielkim socjalistyczno- kapitalistycznym mocarstwem o masońskiej i „ludzkiej ” twarzy zarządzanym dożywotnio przez Gorbaczowa.
Władimir Bukowski, jeden z największych rosyjskich dysydentów, ujawnił w swojej książce, że rzeczywistym celem polityki Gorbaczowa było odizolowanie Europy od Stanów Zjednoczonych i narzucenie jej ideałów komunistycznych, które realizowałby zjednoczony ruch eurokomunizmu i lewicy. W 1987 roku przedstawił na spotkaniu Biura Politycznego partii komunistycznej projekt o nazwie „Wspólny Europejski Dom”.
Bukowski zauważył później, że ten projekt się realizuje. To on nazwał Unię Europejską Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich.
W wykładzie wygłoszonym w Piotrkowie Trybunalskim w 2003 roku Bukowski rozwinął tę myśl. Powiedział między innymi: „Tak więc pod koniec lat osiemdziesiątych przywódcy sowieccy oraz przywódcy socjalistyczni na Zachodzie postanowili wprowadzić taki plan w życie.
Ze strony zachodniej polegało to na tym, aby kraje socjalistyczne przejęły projekt jedności europejskiej. I według tych planów, w momencie kiedy udałoby im się tego dokonać miały wywrócić do góry nogami unię ekonomiczną Europy Zachodniej. Zamiast wolnego rynku, zamiast wolnego przepływu towarów i usług Europa miała się stać jednolitym państwem federalnym. W dodatku to państwo federalne musiało mieć strukturę jak najbardziej zbliżoną do struktury państwa sowieckiego – żeby mogło dojść do planowanej konwergencji (zbieżności, zbliżania się – dop. S. K.). Ze strony radzieckiej podobne działania określono mianem budowy wspólnego europejskiego domu. I budowa tych struktur ze strony zachodniej postępowała ale do 1992 roku Związek Radziecki przestał istnieć.
I nagle lewica została jakby tylko z zachodnią częścią tego wspólnego europejskiego domu i W poczuciu niepewności. Zamiast jednak zatrzymać dalszy postęp tego projektu i zapobiec wprowadzeniu go w życie, postanowiła go kontynuować
Oczywiście dlatego, że zorientowała się, że dzięki temu będzie mogła zostać u władzy. Jakiekolwiek byłyby wyniki wyborów w poszczególnych krajach struktury europejskie pozostaną na dawnym miejscu. I oczywiście cała ideologia lewicowa będzie cały czas włączona w europejskie prawodawstwom.
Lewica europejska i masoneria rytu francuskiego.
Bukowski mówi o europejskiej lewicy i eurokomunizmie, ale my wiemy, że w istocie chodzi o europejską masonerię rytu francuskiego. Pisałem o tym nieco w książce pt. „Masoneria polska 2012”, w której prezentowałem kontakty polskich komunistów z komunistami francuskimi, a poprzez to z masonerią rytu francuskiego. Oto fragment tej książki: „Wśród polskich komunistów byli tacy, którzy rozpoczynali swoją karierę we Francuskiej Partii Komunistycznej lub w taki czy inny sposób byli związani z ta partią. Można założyć, że znaczne, jak wiadomo, wpływy masonerii rytu francuskiego w komunistycznych partiach Zachodu były największe we Francuskiej Partii Komunistycznej”.
Jeśli poznamy tylko te fakty, które podał w swojej pracy Leon Chajn, założenie to uznamy za pewnik. Pisze on: „W szeregach francuskiego wolnomularstwa znajdowało się wielu braci-socjalistów, którzy po powstaniu FPK (Francuskiej Partii Komunistycznej — dop. S.K.) znaleźli się w jej szeregach i pełnili odpowiedzialne funkcje. Do loży L’Internationale należał sekretarz generalny partii Louis Frossard (ojciec Andre Frossarda — dop. S.K.), do loży La Concorde Castillonnaise w 1899 r. był inicjowany Marcel Cachin. Członkiem loży Saint-Jean des Arts de la Regularite Nr 162 w Perpignan był znany Andre’ Marty (…) Z kierowniczego aktywu FPK zasiadali w lożach m.in. Charles Lussy, Andre Morizet, Antonio Coćn i Aleksandre Bachelet”.
Gdy Międzynarodówka Komunistyczna zabroniła komunistom przynależności do masonerii, niewiele to zmieniło. Utajniono tylko bardziej przynależność komunistów do masonerii i w dalszym ciągu przyjmowano w szeregi masonerii kolejnych komunistów. Głównymi teoretykami eurokomunizmu byli Enrico Berlinguer i Georges Marchais. Ten pierwszy przewodząc komunistycznej partii Włoch wspierany był finansowo przez Roberto Calviego, będącego prominentnym członkiem słynnej włoskiej loży masońskiej Propaganda Due (gdy prawda o tej loży wyszła na jaw Calvi uciekł prywatnym samolotem do Londynu, gdzie znaleziono go powieszonego na jednym z mostów)”. Ten drugi stał na na czele opanowanej przez masonów FPK.