Paweł Ozdoba | Centrum Życia i Rodziny <kontakt@czir.org Szanowni Państwo, „Czeka nas ciężka zima…” – od takich nagłówków uginają się nie tylko szukające sensacji tabloidy, ale także wypowiedzi ekspertów w dziedzinie gospodarki, zwłaszcza energetyki. Z pewnością i Państwu i członkom Państwa rodzin towarzyszy niepokój, jak udźwigniemy tegoroczne koszty opłat za energię? Czy uda się spiąć domowy budżet?… Choć polski rząd zaproponował maksymalne ceny prądu dla odbiorców wrażliwych, małych i średnich firm oraz gospodarstw domowych, to jednak polski podatnik zmagać musi się z czymś jeszcze… Z unijnym haraczem, który już od lat drenuje nasze kieszenie! Z pewnością słyszeli Państwo o systemie EU ETS (europejski system handlu emisjami), który jest zawartą w cenie prądu opłatą za uprawnienia do emisji CO2. Ogromny udział opłat ETS przekłada się na wysokość rachunków nie tylko podmiotów produkujących energię ze źródeł nieodnawialnych, ale także dla zwykłego gospodarstwa domowego. Udział wydatków na zakup uprawnień do emisji CO2 w kosztach produkcji ciepła zwiększył się kilkakrotnie i w wielu firmach ciepłowniczych – w dużej części wciąż należących do samorządów – przekracza już 30-40 proc. Efektem są podwyżki cen ciepła oferowanego przez zakłady ciepłownicze. Wiemy zatem, kto naprawdę chce „zafundować” nam i naszym rodzinom ciężką zimę!Żądam od KE likwidacji tych opłat!Ale nie tylko to… To także wszechobecna drożyzna, spowodowana koniecznością podniesienia cen produktów i usług, bo firmy obciążone są równie wysokim ETS. Sklepy, piekarnie, restauracje, lokale usługowe – to kolejne ofiary tego absurdalnego rozwiązania unijnych agend. W ten sposób Unia Europejska wprowadza ideologiczny dyktat odnawialnych źródeł energii, dla którego ważniejsze jest budowanie tzw. polityki zielonego ładu i dążenie za wszelką cenę do neutralności klimatycznej, niż dobro ludzi, rodzin, które są w tej sytuacji najbardziej poszkodowane. Nie możemy zgodzić się na to, by przez hołdowanie ideologii ekologizmu cierpiały polskie rodziny, gospodarstwa domowe i małe firmy! W skali roku każda polska rodzina ponosi koszt ok. 1200 zł, a rodziny wielodzietne nawet 1900 zł, za ten klimatyczny wymysł, nie licząc kosztów za emisję CO2 w transporcie, które wynoszą dodatkowe ok. 1700 zł. Każdego miesiąca tracimy zatem aż ok. 300 zł z domowych oszczędności! Proszę wyobrazić sobie sytuację rodziny wielodzietnej, która korzysta np. z dwóch pralek, eksploatowanych niemal non-stop. Taka rodzina będzie zmuszona zapłacić rachunek za energię horrendalnej wysokości! Nie możemy zgodzić się na to, by rodziny dźwigające Polskę w jej demograficznej słabości, ponosiły taką niesprawiedliwą karę! I dlatego, wobec takiej polityki unijnej wymierzonej przede wszystkim w kieszenie polskiej rodziny, nie pozostajemy obojętni! Nie zgadzam się z unijnym dyktatem zielonego ładu! Dlatego właśnie Centrum Życia i Rodziny przygotowało petycję skierowaną do Przewodniczącej Komisji Europejskiej o likwidację lub przynajmniej zawieszenie na czas wojennych kryzysów energetycznych opłat związanych z funkcjonowaniem systemu ETS. Mówimy głośno: „Komisarze unijni z Ursulą von der Leyen na czele! Polska rodzina to nie CO2!” Utrzymywanie napędzanego przez chore pojęcie ekologizmu systemu ETS, jest absurdem unijnych urzędników, często manipulowanych przez ideologicznych eko aktywistów! Chroniąc nasze rodziny i suwerenność naszego państwa, nie możemy się na to zgodzić! Dlatego mówimy: dość gnębienia polskiej rodziny! Dość dyktatu klimatycznych głupców! Podpisuję petycję do KE o zniesienie systemu ETS!Wzywamy Komisję Europejską, by zgodnie z celami określonymi przez unijne traktaty, stała przede wszystkim na straży interesów obywateli UE! Wierzę, że również dla Państwa jest to ważna i potrzebna inicjatywa. Chcemy z nią dotrzeć do różnych środowisk. Planujemy jak najszerszą promocję tej petycji, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Po zebraniu odpowiedniej ilości podpisów chcemy, oczywiście, ją przetłumaczyć i rozpowszechnić wśród członków Komisji. Dlatego, jeśli również dla Państwa ważne są postulaty, których realizacji żądamy od Komisji Europejskiej, prosimy o wsparcie finansowe tych działań. Prosimy o przekazanie nam dobrowolnego datku w wysokości 30 zł, 50 zł lub nawet 100 zł czy 200 zł, bądź inny, który uznają Państwo za właściwy. Wspieram działania Centrum Życia i Rodziny! Nie możemy poddać się niewolniczej polityce unijnych komisarzy, którzy próbują coraz mocniej zaciskać nam pętlę zielonej ideologicznej poprawności, realizując swoje odrealnione pomysły kosztem dobra ludzi, dobrobytu rodziny! Wierzę, że razem z Państwem powstrzymamy kolejną próbę ucisku naszej Ojczyzny, wyzysku naszych rodzin, ze strony unijnych biurokratów! Serdecznie Państwa pozdrawiam |