Awantura w Sejmie. Feministki i lewacy nie znoszą prawdy.


Awantura w Sejmie Feministki zakłóciły wystąpienie
Fundacja Pro-Prawo do życia

Wczoraj w Sejmie RP odbyło się publiczne wysłuchanie dotyczące morderczych projektów ustaw zgłoszonych przez aborcyjną koalicję. Zabrałem głos w trakcie tego posiedzenia. W oparciu o źródła historyczne przypomniałem zebranym, że projekty opracowane przez aborcyjną koalicję Tuska zawierają identyczne wytyczne wobec Polaków, co hitlerowskie instrukcje wobec naszego narodu z listopada 1939 r., dotyczące traktowania podludzi na terenach okupowanych.

Zebrane na sali feministki i aborcjonistki nie wytrzymały – krzycząc i wrzeszcząc zakłóciły moje wystąpienie. Może Pan zobaczyć całe zajście na poniższym nagraniu. Właśnie tak wygląda w praktyce “debata” w wykonaniu zwolenników aborcji. Zaczadzone propagandą umysły i zatwardziałe serca nie dopuszczają do siebie jakichkolwiek argumentów. Aborcjoniści, za pomocą zmasowanej propagandy medialnej, pracują nad tym, aby takie stało się całe nasze społeczeństwo – otumanione i bezrefleksyjnie mordujące własne dzieci. Właśnie dlatego trzeba docierać z prawdą o aborcji do kolejnych Polaków.Krzyki, wrzaski i wyzwiska – tak po stronie aborcjonistów wygląda “debata publiczna” na temat aborcji w Polsce. To wszystko jest elementem zagłuszania publicznego mówienia prawdy i faktów na temat aborcji. To również sposób na zagłuszanie własnego sumienia.

Aktywiści aborcyjni doskonale znają prawdę o aborcji, gdyż sami w niej uczestniczą poprzez pomoc kobietom w domowych aborcjach pigułkowych lub jako lekarze w szpitalach, gdzie mordują dzieci w łonach matek za pomocą okrutnych metod zadawania śmierci. Na własne oczy widzą dzieci zamordowane przez siebie lub przy swojej pomocy. Wiele aborcjonistek otwarcie przyznaje się do tego, że same dokonały aborcji i zabiły własne dziecko. Najczęściej robią to w domach wywołując poronienie przy pomocy aborcyjnych tabletek. 

Dlaczego zatem widząc to wszystko dalej mordują i popierają mordowanie dzieci?

Aborcja to ogromne, straszliwe zło. Matka morduje własne dziecko zamiast dać mu życie. Ogromnym złem jest także jakikolwiek współudział w tym procederze. Jest to zło tak wielkie, że człowiek w swojej słabości próbuje je zagłuszyć, wyciszyć, wyprzeć się go i zrzucić winę na kogoś innego. A to powoduje kolejne, straszliwe skutki. Jak mówił Sługa Boży abp Fulton Sheen:

“Najgorszą rzeczą na świecie nie jest grzech, lecz wyparcie się grzechu; jest to grzech niewybaczalny. Jeśli ślepy zaprzecza, że jest ślepy, jakże mógłby on przejrzeć?”

Znane są relacje lekarzy-aborcjonistów, którzy osobiście zamordowali tysiące dzieci. Widząc czym jest aborcja mordowali dalej, oddalając od siebie wyrzuty sumienia. Właśnie do tego prowadzi współudział w aborcji – człowiek staje się ślepy wobec tego co zrobił i dalej brnie w jeszcze gorsze zło. Według abp Fultona Sheena:

“Najbardziej wyrafinowaną formą pychy, najbardziej niegodziwą formą ucieczki od problemu jest powstrzymywanie się od rachunku sumienia, tak aby przypadkiem nie odkryć w nim grzechu.”

Taką formą ucieczki od problemu jest aktywizm aborcyjny, do którego masowo zachęcane są Polki poprzez media i organizacje aborcyjne. Właśnie dlatego feministki i aktywistki aborcyjne głośno krzyczą i wrzeszczą – boją się stanąć w prawdzie i spojrzeć w głąb własnego sumienia. Nie chcą również pozwolić, aby do społeczeństwa dotarła prawda na temat tego, czym jest aborcja, gdyż doskonale znają siłę oddziaływania zdjęć z aborcji na ludzką świadomość. Jak podsumowuje to abp Fulton Sheen:

“Wypieranie się własnej winy prowadzi do większego grzechu, gdyż twoje sumienie staje się coraz bardziej obojętne (…) Wreszcie, wypieranie się własnej winy prowadzi do rozpaczy, która przekształca się w fanatyzm skierowany przeciw religii i moralności.”

Takiego fanatyzmu i nienawiści każdego dnia doświadczają wolontariusze naszej Fundacji, którzy na ulicach polskich miast głoszą prawdę o aborcji i modlą się o nawrócenie aborcjonistów. Doświadczyliśmy tego również wczoraj w Sejmie. Na przykładzie aktywistek aborcyjnych doskonale widać przerażające skutki aborcji – duchowe, psychiczne i moralne.

Aborcjoniści chcą, aby takich skutków doświadczało całe nasze społeczeństwo po tym, jak mordowanie dzieci w łonach matek zostanie upowszechnione na masową skalę.

Ustawy forsowane w Sejmie RP przez aborcyjną koalicję to kalka postulatów zaczerpniętych z hitlerowskich planów postępowania z podludźmi na okupowanych przez III Rzeszę terytoriach. Zawierają dwa główne rodzaje działań: legalizować i rozpowszechniać aborcję przy równoczesnym deprawowaniu moralnym społeczeństwaAnalizowaliśmy te wytyczne szczegółowo jakiś czas temu na naszej stronie. Celem tych działań jest biologiczne zniszczenie narodu Polskiego. 

Gdy aborcjoniści usiłują upowszechnić aborcję, a przy tym zagłuszyć prawdę i własne sumienia, my musimy prawdę głosić i docierać z nią do kolejnych osób. Trzeba to zrobić zanim do Polaków trafi aborcyjna propaganda, która zniszczy ich świadomość. Konieczna jest także publiczna modlitwa w intencji powstrzymania dzieciobójstwa i nawrócenia osób uwikłanych w proceder aborcji. Akcja uliczna [foto]Jak powiedziała nam pani Anna, która przysłała swoje świadectwo do naszej Fundacji:
“Widziałam zdjęcie zabitego dzieciątka w łonie matki już w podstawówce i owszem – było to dla mnie szokujące i drastyczne, ale nie w takim sensie, że czegoś się zaczęłam bać albo że wywołało to u mnie jakąś traumę. Byłam zszokowana tym, że jakikolwiek lekarz mógł zrobić komuś coś takiego, że jakakolwiek matka mogła skazać na to swoje dziecko. To zdjęcie zobaczone w dzieciństwie sprawiło, że już od tamtej pory do teraz jestem przekonana o tym, że aborcja jest złem (…) Nie żałuję, że zobaczyłam w dzieciństwie to drastyczne zdjęcie, bo być może właśnie dzięki temu, że mam je cały czas w pamięci, aborcja nawet przez myśl mi nie przeszła, gdy sama znalazłam się w trudnej sytuacji i być może właśnie dlatego mam teraz wspaniałego synka.”
Dlatego w całej Polsce organizujemy takie niezależne akcje informacyjne i publiczne różańce. Nasz przekaz jest prosty w odbiorze, nie pozostawia złudzeń i wątpliwości, zostaje w pamięci i porusza sumienie. 

Chcemy, aby takich akcji było coraz więcej w kolejnych miastach.
Proszę Pana o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest dla Pana w obecnej sytuacji możliwa, żeby umożliwić nam przeprowadzenie kolejnych takich działań: niezależnych, ulicznych akcji informacyjnych i publicznych modlitw różańcowych.

Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW
Nasze akcje przemawiają mocno do serc i umysłów. Służą temu, aby uświadomić ludziom, że aborcja to okrucieństwo wobec bezbronnych dzieci, które trzeba jak najszybciej powstrzymać. Proszę Pana o wsparcie tych działań. 

Z wyrazami szacunku
Mariusz Dzierżawski
Fundacja Pro – Prawo do życia
ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków
stronazycia.pl