,,Ukraina i Niemcy są naturalnymi sojusznikami. Oprócz Niemców Ukraina nie ma na świecie żadnego naturalnego i aktywnego sojusznika przeciwko wszystkim okupantom Ukrainy’’.
Szef Prowydu Ukraińskich Nacjonalistów OUN- M pułkownik Andrij Melnyk
To najnowsze dzisiejsze wydanie banderowskiego Der Stürmer. Mialem dziś tą banderowską gadzinówkę w rękach. Banderowska, neonazistowska symbolika prezentowana zupełnie otwarcie w kraju, w którym ponoć obowiązuje zakaz propagowania nazizmu, przynajmniej teoretycznie, bo w rzeczywistości te paragrafy obowiązującego w Polsce Kodeksu Karnego, są nie tyle martwą formułą, co całkowitą farsą w zderzeniu z obecną rzeczywistością, obowiązującą na terytorium przemarszu:
Art. 256. – [Propagowanie nazizmu, komunizmu, faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego] – Kodeks karny.
§ 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. 22 Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.
a tu proszę na okładce symbolika zbrodniczej, kolaboranckkiej i wasalnej do samego końca w 100% wobec Adolfa Hitlera i niemieckiej III Rzeszy OUN – UPA, odpowiedzialnej, za ludobójczą, bestialską eksterminację prawie pół miliona Polaków na Wołyniu, Małopolsce Wschodniej i obecnych ziemiach południowo – wschodniej Polski, trwającej nieprzerwanie od 1 września 1939 roku, aż do 3 września 1949, gdy w Bieszczadach żołnierze Wojska Polskiego dokonali likwidacji ostatniej banderowskiej sotni UPA, a w środku tego antypolskiego szmatławca jest jeszcze lepiej i to wszystko za nasze podatki. Zupełnie otwarcie, bez cienia zażenowania plują nam w twarz, a zdrajcy z PiS i reszty pookrągłostołowych szajek zarządzający masą upadłościową Czeciej Erpe opowiadają ciemnemu ludowi, jakieś oderwane od wszelkiej rzeczywistości brednie, ubliżające inteligencji ucznia podstawówki o ruskich agentach Putina, kryjących się według nich już nawet w każdej lodówce.W najbliższą sobotę będą święcić banderowskie czerwono – czarne jajka, żeby było w stylu, a może i coś jeszcze, by przygotować się odpowiednio na ewentualną drugą Wołynkę, tym razem na gościnnych występach, jak to obiecał Polakom pięć lat temu ich minister obrony generał Ołeksander Kuźmiuk, mówiąc że jeśli będziemy im ciągle przypominać o ukraińskim ludobójstwie na Wołyniu, to półtora miliona Ukraińców w Polsce, którzy są u nas, jak się wyraził piątą kolumną, może chwycić za pałki i wybić to Polakom z głów. To było wówczas takie przyjacielskie ostrzeżenie pod naszym adresem, że jak będziemy dalej upominać się o ofiary Wołynia, to oni tu w Polsce pewnego dnia dosłownie wybiją nam to z głów.
Warszawa regularnie przypomina Kijowowi o wydarzeniach rzezi wołyńskiej i o działaniach liderów UPA, Stepana Bandery i Romana Szuchewycza. Jednak Ukraińcom też jest co przypominać – powiedział Kuźmuk. Zaznaczył, że odnoszenie się przez Ukraińców i Polaków do kwestii historycznych może tylko pogorszyć sytuację.
– Jeśli przypomnieć historię, sprzed 100, 200 lat, nawet króla Bolesława [Chrobrego], 1000 lat temu, to tyle nazbieramy, że te milion dwieście tysięcy Ukraińców, którzy są dziś w Polsce, o których dziś przypomnieliśmy „a może z nimi coś będzie”. Tak, to piąty front ukraiński, który poszedł do Polski [nawiązanie do sowieckiego 4. Frontu Ukraińskiego z czasów II wojny światowej – red.]. I niczego z nim nie będzie. Ale on chwyci za kije, jeśli będziemy przypominać o wszystkich Kozakach powieszonych od Lwowa do Kijowa – powiedział ukraiński generał.
Tak właśnie wygląda ukraińska wersja porozumienia i definicji tzw. ,,wspólnego interesu i przyjaźni z Polakami” pod nazwą… ,,ZGODA BUDUJE”
Kijowski klaun podejmowany hucznie przez warszawskich ćwierćinteligentów z PiS, w bluzie z symbolem na ramieniu nazistowskiej, ludobójczej OUN – M, czyli Melnykowców, współpracujących tak samo jak banderowcy z hitlerowskimi Niemcami, którzy byli twórcami ochotniczej jednostki pod nazwą Wołyńskiego Legionu Samoobrony, któremu Niemcy nadali oficjalną nazwę 31. Schutzmannschafts-Bataillon der SD, czyli Ukraińskiego Gestapo – Sicherheitsdienst, który był integralną częścią Służby Bezpieczeństwa Reichsführera SS Heinricha Himmlera. I warszawskie tumany z nierządu PiS i Andrej Duda nie wiedzą tego, co w PRL wiedział każdy uczeń szkoły podstawowej?
Członkowie Ukraińskiego, Wołyńskiego Legionu Samoobrony ( OUN – M ) Petra Diaczenki, odpowiedzialni m.in za zbrodnie ludobójstwa na polskiej ludności Wołynia i na cywilnych mieszkańcach Warszawy, jakich dopuścili się w czasie pacyfikowania przez siebie Powstania Warszawskiego, a którzy na końcu swojej zbrodniczej kariery, weszli w skład tzw. ,,Ukraińskiej Armii Narodowej” generała Pawło Szandruka
— Ukraiński Legion Samoobrony dowodzony przez pułkownika Petro Diaczenkę ( 31 Schtzmannschafts-Bataillon der SD ) – 1000 ludzi “wsławiony” w likwidacji ludności polskiej na Wołyniu w 1943 r. i pacyfikacji powstania warszawskiego w 1944 r.
— mieszany ukraińsko- rosyjski 23 batalion SD ( OUN – M ) podlegający “sławnemu” katu Powstania Warszawskiego Oskarowi Dirlewangerowi. Wcześniej pacyfikował wsie białoruskie, potem bezpośrednio podporządkowany do 77 pułku grenadierów SS.
Po wojnie wyrokiem Trybunału Norymberskiego formacja SS ( zarówno jej część policyjna jak i wojskowa czyli Waffen SS ) uznana została za organizację zbrodniczą.
Tworem OUN Melnyka była też 14 Dywizja SS Hałyczyna – 13-15 tyś ukraińskich ss-manów, znanych z Huty Pieniackiej i Podkamienia. Chrzest bojowy pod Brodami zakończył się wielkimi batami jakie dostali od Armii Czerwonej. Dywizję SS „Galizien” powołano w kwietniu 1943 r. we Lwowie, na terenach Galicji Wschodniej. Inspiratorem utworzenia dywizji był gubernator dystryktu, gruppenfuehrer SS Otto Wachter. Patronowali temu przedsięwzięciu politycy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów z frakcji płk. Andreja Melnyka. Inicjatywę utworzenia dywizji poparł Ukraiński Centralny Komitet. zaś ze strony ukraińskiej polityczne zaplecze stanowił Ukraiński Komitet Centralny w Krakowie pod przewodnictwem prof. Wołodymyra Kubijowycza, wielkiego zwolennika Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – frakcji melnykowców, popierającego również bezwzględne wysiedlenia Polaków z Galicji – z województw lwowskiego, stanisławowskiego i tarnopolskiego, oraz działacze OUN Melnyka
Wołodymyr Kubyjowicz w towarzystwie generalnego gubernatora Hansa Franka na balu w Krakowie
Do tego dochodzi “osławiona” Ukraińska Powstańcza Armia ( 40 tyś. ludzi ) która NIE STOCZYŁA ANI JEDNEJ WALKI Z OKUPANTEM HITLEROWSKIM, a jej głównym zadaniem było mordowanie Polaków, Żydów, Ukraińców i innych, oraz likwidacja partyzantki polskiej i sowieckiej.
Tarcza OUN – M
Romb „SD”, noszony na rękawie munduru Funkcjonariusza Sicherheitsdienst
A komu składali przysięgę wierności do samego końca, wszyscy bez wyjątku członkowie OUN – Melnyka? Przeczytajmy sami:
,,Przysięgam być wiernym Adolfowi Hitlerowi jako fuhrerowi oraz najwyższemu dowódcy niemieckich sił zbrojnych. Wiernie służyć Adolfowi Hitlerowi jako fuhrerowi Wielkich Niemiec. Na całe życie być wiernym Adolfowi Hitlerowi jako wielkiemu fuhrerowi Nowej Europy.’’
Trochę dużo tego imienia i nazwiska ,,Adolf Hitler’’, ale nie było rady, i należało ją powtarzać. Rotę przysięgi układali bowiem Niemcy bez liczenia się z wolą czy pragnieniem samych Ukraińców, którzy nie mieli w tej sprawie nic do powiedzenia.
Po tym akcie orkiestra grała następnie pieśń wierności ,,Deutschland, Deutschland Uber Alles’’, a trzykrotne ,,Sieg Heil’’ dla fuhrera Adolfa Hitlera dopełniało i umacniało jeszcze bardziej przysięgę wojaków, i ich osobiste przeświadczenie za koniecznością poświęcenia własnego życia dla fuhrera i Wielkiej Niemieckiej Rzeszy, którzy doprowadzą ich w końcu, do ich wyśnionej wełykiej ukraińskij, samostijnej derżawy i to w momencie, gdy było to już kwestią przesądzoną, że deklarowanie w takiej chwili dozgonnej lojalności wobec hitlerowskich Niemiec, powodowane było nie przejawem przemyślanych decyzji, ale brakiem jakiejkolwiek logiki i zdolności przewidywania, wynikającymi z posiadania przez nich ponoć ludzkiego rozumu.
Twierdzenie więc dzisiaj przez różnych oszustów i fałszerzy historii, że była to wyłącznie formacja Ukraińska, podlegająca wyłącznie emigracyjnemu rządowi Ukraińskiemu, oraz walcząca rzekomo o niepodległość i wolność Ukrainy, w świetle jednoznacznych dowodów, nie wytrzymuje najmniejszej nawet krytyki i tym samym jest hucpą z nas wszystkich.
**********
,,POLACY PAMIĘTAJĄ O UKRAIŃSKIM LUDOBÓJSTWIE DOKONANYM NA POLAKACH NA WOŁYNIU. W tym roku będzie 80. rocznica ludobójczej zbrodni. Zostanie ona bezczelnie i kłamliwie zasypana tonami proukraińskich frazesów, okrągłych formułek ze strony polińskiej oraz potraktowana wzgardliwym milczeniem ze strony banderowców, którzy nami w pełni gardzą i gardzą naszą pamięcią oraz historią. Gardzą i nienawidzą nas. Dlaczego? Żeby zatłuc w sobie, w tym są dobrzy: w zatłukiwaniu na śmierć, własnego poczucia winy, którego po prawdzie zdecydowana większość banderowców w ogóle nie ma. Napluli nam renegaci u niewładzy w Warszawiwie i banderowcy, ich kuratorzy, znów w twarze tam na Zamku Królewskim i mówią do nas drwiąco z szyderczym uśmieszkiem:
Prowadzenie tego bloga to moja pasja ale także wielogodzinna praca. Jeśli uważasz, że to co robię ma sens to możesz wesprzeć mnie w tym co robię, za co serca już teraz dziękuję.
PKO BP SA Numer konta: 44 1020 1752 0000 0402 0095 7431