Bp Vitus Huonder: Należało bardziej słuchać abp. Marcela Lefebvre’a
Pontyfikat Franciszka, to „pontyfikat zerwania z Tradycją”. Franciszek stara się wykorzenić starą Mszę, będąc zdecydowanym orędownikiem tak zwanej „religii światowej”.
nalezalo-sluchac-abp-marcela-lefebvrea
Bp Vitus Huonder, emerytowany biskup diecezji Chur w Szwajcarii, wydał oświadczenie w formie wideo w sprawie abp. Marcela Lefebvre’a i Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, z którym z woli Watykanu prowadził przez lata dialog. Hierarcha nazwał obłożenie arcybiskupa ekskomuniką mianem niesprawiedliwości, wskazując, że założyciela Bractwa „należało bardziej słuchać”.
Bp Vitus Huonder kierował szwajcarską diecezją Chur w latach 2007 – 2019. Był ostatnim z normalnych, wiernych Tradycji biskupów tej diecezji. Po jego odejściu Chur popadło w duże kłopoty; dziś rządzi tam bp Joseph Bonnemain, wykazujący dużą otwartość na środowiska LGBT oraz udzielający Komunii świętej niekatolikom.
Biskup Huonder w 2015 roku zaangażował się z inicjatywy kard. Gerharda Müllera, ówczesnego prefekta Kongregacji Nauki Wiary, w dialog z Bractwem Kapłańskim św. Piusa X (FSSPX). Miano rozmawiać zarówno o kwestiach administracyjnych jak i doktrynalnych, dotyczących między innymi dokumentów II Soboru Watykańskiego. Celem tego dialogu było kanoniczne uznanie FSSPX.
Na gruncie tych kontaktów bp Huonder zagłębił się w biografię i pisma założyciela FSSPX, abp. Marcela Lefebvre’a.
W 2019 roku biskup przeszedł na emeryturę, którą postanowił spędzić w jednym z instytutów Bractwa. Zrobił to za zgodą watykańskiej komisji Ecclesia Dei, która – jak powiedział w nagraniu – wręcz go do tego zachęcała.
W nagraniu hierarcha pokrótce omówił najważniejsze wydarzenia z historii Kościoła za jego życia; zwrócił uwagę na wewnętrzny kryzys, który wywołały reformy II Soboru Watykańskiego, a zwłaszcza reforma liturgiczna; odniósł się też do spotkania międzyreligijnego w Asyżu w 1986 roku, wskazując, że dzień ten wywołał dużą utratę zaufania do kierownictwa Kościoła wśród wielu katolików.
Jak podkreślił, dopiero papież Benedykt XVI rozumiał zerwanie, do jakiego doszło w Kościele wskutek II Soboru Watykańskiego i starał się tę sytuację naprawić, zwłaszcza w sprawie liturgii. Zwrócił uwagę na wydanie w 2007 roku motu proprio Summorum pontificum. Z kolei w roku 2009 Benedykt XVI zdjął „niesprawiedliwą ekskomunikę” z abp. Lefebvre’a oraz biskupów, których arcybiskup wyświęcił. „W ten sposób wynagrodził za część niesprawiedliwości, która zalegała na Kościele wielkim ciężarem” – powiedział bp Huonder.
Pontyfikat Franciszka, podkreślił bp Huonder, można określić mianem „pontyfikatu zerwania z Tradycją”. Jak podkreślił, Franciszek stara się wykorzenić starą Mszę z Kościoła, zarazem będąc zdecydowanym orędownikiem tak zwanej religii światowej.
„Kościół w roku 2023 znajduje się w momencie jednego z największych kryzysów w swojej historii. To wewnątrzkościelny kryzys, który dotyka wszystkich płaszczyzn życia Kościoła. […] To głęboki kryzys Kościoła” – stwierdził hierarcha.
Mówiąc o Bractwie podkreślił, że abp Marcel Lefebvre po to założył FSSPX, by pomóc Kościołowi; był „zainteresowany przede wszystkim wiarą Kościoła oraz wiernymi, którzy – porzuceni – znaleźli się w niebezpieczeństwie”. Dla arcybiskupa najwazniejsze było zbawienie dusz – tymczasem po II Soborze Watykańskim wielu wiernych stało się jak owce bez pasterzy. Kluczowe było dla niego też przechowanie czystości wiary, mówił bp Huonder. „Wiara jest drogą do zbawienia. Dlatego nie może być fałszowana. To właśnie w tej perspektywie należy oceniać Bractwo oraz jego założyciela” – stwierdził. Wskazał też, że podczas rozmowy Ojciec Święty Franciszek powiedział mu wprost, iż członkowie FSSPX „to nie są schizmatycy”.
Według bp. Huondera decyzja abp. Lefebvre’a o tym, by nie iść bezwarunkowo za wszystkimi wypowiedziami Soboru, była „usprawiedliwiona faktami i w pełni zgodna z linią wiary Kościoła”.
„Należało go bardziej słuchać”- powiedział hierarcha.
Źródło: YouTube/Certamen – DE