Co robić z wątpliwym nauczaniem Franciszka? Rozwiązanie jest proste: Posiadamy bardzo bogate dziedzictwo, które pochodzi z dwudziestu wieków rozwoju doktryny chrześcijańskiej.

Co robić z wątpliwym nauczaniem Franciszka? Rozwiązanie jest banalnie proste

https://pch24.pl/co-robic-z-watpliwym-nauczaniem-franciszka-rozwiazanie-jest-banalnie-proste/

(PCh24TV)

Jak traktować niejednoznaczne, niejasne czy zgoła sprzeczne z nauką Kościoła wypowiedzi papieża? Sam Franciszek wręcza katolikom klucz do rozwiązania problemu, uważa Leonardo Lugaresi, profesor patrystyki z Uniwersytetu Bolońskiego. Jest banalnie proste: Franciszek podkreśla, że doktryna się nie zmienia. Skoro tak, to gdy mówi niejasno – trzeba odwoływać się konsekwentnie do jasnej nauki jego poprzedników i traktować ją tak, jakby to on ją głosił. 

Prof. Lugaresi wysłał list do watykanisty Sandro Magistra, odnosząc się w nim do głośnej wymiany pism pomiędzy trzema kardynałami: Dominikiem Duką z Pragi, prefektem Dykasterii Nauki Wiary Victorem Fernándezem, jego poprzednikiem Gerhardem Müllerem. Duka wysłał do Fernándeza dubia dotyczące Komunii świętej dla rozwodników, na które prefekt odpowiedział; Müller uznał jednak tę odpowiedź za głęboko niewłaściwą – i udzielił własnej, publikując swój list do kardynała Duki.

Według Lugaresiego odpowiedź Müllera nie tylko jest nacechowana głęboką znajomością teologii; wskazuje też na to, jak należy traktować wątpliwe nauczanie Franciszka czy jego kardynałów.

Kluczowa jest ciągłość nauczania Kościoła.

Lugaresi w liście do Sandro Magistra wskazał, że papież zdaje się celowo wypowiadać niejasno.

„Taki modus operandi zakłada, że niejednoznaczność nie jest przypadkowa, ale istotowa; koresponduje to z płynną ideą prawdy, która stroni od jakiejkolwiek formy konceptualnej definicji, uważając ją za usztywnienie, które wysysa życie z chrześcijańskiego przesłania. Aksjomat, że «życie jest większe niż idea», do którego wielokrotnie odwoływał się papież Jorge Mario Bergoglio, jest w praktyce używany w taki sposób, aby złamać zasadę niesprzeczności i wynikające z niej twierdzenie, że nie można głosić jakiejś idei i jednocześnie jej przeciwieństwa” – napisał uczony z Bolonii.

„«Doktryna się nie zmienia», powtarzano tysiące razy, jak mantrę, wątpiącym i zaniepokojonym katolikom. To właśnie tutaj pojawia się argument Müllera, wskazując nam drogę z rozbrajającą prostotą «jaja Kolumba»: jeśli w odniesieniu do jakiegoś problemu magisterium Jana Pawła II i Benedykta XVI jest jasne i jednoznaczne, a magisterium Franciszka wydaje się niejednoznaczne i podatne na interpretację w kierunku przeciwnym do ich nauczania, to z zasady ciągłości wynika, że gdy my, wierni, czegoś nie rozumiemy (a papież tego nie tłumaczy), możemy spokojnie zwrócić się do jego poprzedników i podążać za ich nauczaniem tak, jakby to było jego nauczanie, ponieważ on sam gwarantuje nam, że nie ma żadnej nieciągłości” – wskazał profesor.

„W rzeczywistości religijnej zgody intelektu i woli można udzielić tylko temu, co rozumiemy poprawnie: nie możemy zgodzić się na stwierdzenie, którego znaczenie nie jest dla nas jasne” – dodał.

Kardynał Müller, napisał uczony, pokazał kierunek „w którym powinniśmy skierować nasze spojrzenie: my, katolicy, posiadamy bardzo bogate dziedzictwo, które pochodzi z dwudziestu wieków rozwoju doktryny chrześcijańskiej, a które w ostatnich latach zostało szeroko zbadane, wyartykułowane i zastosowane do współczesnych sytuacji i problemów, przede wszystkim dzięki pracy wielkich papieży, takich jak ci wspomniani powyżej. Tam możemy znaleźć odpowiedzi, których potrzebujemy. Podążajmy za tym, a nie będziemy błądzić” – podkreślił.

Prof. Lugaresi wskazał, że sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby papież Franciszek zaczął mówić o zmianie doktryny i zerwaniu. Tego jednak nie robi, nieustannie podkreślając, że doktryna się nie zmienia, że następuje tylko rozwój jej rozumienia. W tej sytuacji opisany powyżej klucz jest właściwym rozwiązaniem problemu.

Źródło: magister.blogautore.espresso.repubblica.it

Pach