Czas prześladowań…
https://gloria.tv/post/Dj6xcLt3UUrW2R2PpmYseApRS
Wojciech: ,,Dziś w drodze do Wilna wstąpiłem na Mszę Świętą w języku polskim do Kościoła zbudowanego przez polskiego proboszcza zamordowanego przez Niemców.
Spotkana Polka mieszkająca na tych dawnych polskich terenach poprosiła mnie abym odczytał Drugie czytanie w czasie Mszy – List św. Pawła. Zgodziłem się.
Gdy przyszedł czas na Eucharystię udałem się na koniec kolejki. Gdy ukląkłem do Eucharystii, “Ksiądz ” odmówił Eucharystii, nazwał mnie też chorym psychicznie.
Po Mszy zaszedłem do zakrystii i poinformowałem go iż czyni to bezprawnie i zgłoszę to do biskupa, do Wilna.
Powiedział mi z pogardą iż mogę to zgłaszać choćby papieżowi…
Następnie zagrodził mi wyjście, zaczął dzwonić na policję i groził zamknięciem w areszcie na 30 dni.
Zacząłem kierować się do wyjścia, to kazał zamknąć Kościół.
Poszedłem przed Najświętszy Sakrament, gdzie przyszła policja po mnie i zabrała na komisariat.
Przetrzymali mnie parę godzin. Ksiądz powołał jakąś dziewczynkę jako świadka, że rzekomo na niego napadłem….
Policjant był rozsądny, słuchał mnie rozumiał po polsku, po pewnym czasie zaczął rozumieć o co chodzi…
Mówi że musi mi dać mandat i odwiezie mnie gdzie chcę.
Odwiózł mnie do centrum w pobliże dworca, pożegnaliśmy się. Podałem mu rękę i zaprosiłem do Polski.