Czy polski Kościół jest w mocy wariatów?
W.P. Chicheł 29 maj, 2023 polski-kosciol-jest-w-mocy-wariatow
Mainstreamowe media atakują Kościół Katolicki z każdej strony, ale oczywiście skupiają się tylko i wyłącznie na pedofilii czy pieniądzach. Czasami jest to nawet dobre, jeśli oparte na rzetelnych informacjach i w dobrych intencjach. Jednak to jest dopiero efekt, a nie przyczyna problemów. To właśnie sprawy, które główny nurt popiera, są największą zgubą dla katolicyzmu w naszym laicyzującym się od 1944 roku państwie, ale o tym za moment. To właśnie już wtedy trzeba szukać pewnych przyczyn problemów. To cały ruch „księży patriotów”, tych zdegenerowanych hipokrytów, bandy sodomitów, pedofilów czy alkoholików, którzy poszli na współpracę z bezpieką, jak pijawki wessali się w struktury kościelne.
To wszystko działo się przy aprobacie i pomocy masonerii z zachodu, która rozwaliła Stolicę Apostolską od środka serwując niesamowite przemiany w religii rzymskokatolickiej w ramach Soboru II Watykańskiego. Pod przykrywką odnowy kościoła dostarczono wiele niebezpiecznych treści, które następnie jako „posoborowie” doprowadziły do wręcz protestanckiej, lewicowej rewolucji. Bł. Kardynał Wyszyński dzielnie wstrzymywał przemiany w Polsce, jednak po jego śmierci nie było nikogo, kto zatrzymałby ten proces.
To ten radykalny ekumenizm dozwolił do wielu herezji w tradycji Kościoła. Stąd zeszłotygodniowe gusła o. Macieja Biskupa OP w luterańskim zborze w Warszawie, kiedy odprawiał nie wiadomo co, na ołtarzu okrytym sodomską szmatą i świecami. Nie zdziwiło mnie, że akurat to właśnie ten dominikanin tego dokonał, gdyż on często ma problemy z tożsamością religijną i zmienia się w rabina, a jego największym wrogiem jest obóz narodowy, czyli stronnictwo polityczne postulujące ideę nacjonalizmu chrześcijańskiego.
W tym przykładzie widzimy płynięcie z nurtem ścieków postępowców – Sodomia to normalność, a patriotyzm, co gorsza nacjonalizm to zło, faszyzm. Kilka dni wcześniej dowiedzieliśmy się także, że proboszcz Katedry we Fromborku sobie przeniósł tabernakulum, czyli mieszkanie żywego ciała Jezusa w świątyni, gdzieś do nawy bocznej, hen daleko od ołtarza, ponieważ księża mieli problemy z odprawianiem Novus Ordo. Szkoda, że przewielebnemu Ks. prał. kan. dr Jackowi Wojtkowskiemu nie przyszła do głowy refleksja nad tym kto jest ważniejszy – Chrystus czy wygoda kapłana – sługi!
No, żeby nie było za mało, to mój ulubiony Arcybiskup w Polsce, strażnik tradycji i powagi liturgii, Grzegorz Ryś mianował 9 nadzwyczajnych szafarek (sic!) komunii św. Powoli mamy postęp jak na zachodzie. Czas na „błogosławieństwo” związków sodomczyków i gomorytek oraz walkę o kapłaństwo kobiet. W końcu podstawy już mamy. Jeśli papież Franciszek przyzwala na takie rzeczy Niemcom czy Belgom, bo przecież „to ich wewnętrzna sprawa”. Kardynał Martini i jego grupa zwyciężyła Kościół Katolicki i od 2013 roku ich człowiek – Bergoglio rządzi w Watykanie.
To co śp. Ojciec Święty Benedykt XVI reformował, starał się zwrócić się w kierunku zapomnianej tradycji Kościoła, jak domino Argentyńczyk rozwala. Obecnie „nabożeństwa” ekumeniczne są „pobożne” i „zbliżające” do Chrystusa, a msza trydencka „mąci i dzieli katolików”. Co więcej, ci lefebryści… coraz bardziej widzę w nich ostatnią nadzieję dla cywilizacji zachodniej. Tu nie brakuje powołań, nie ulega się propagandzie LGBTQ+, dba się o liturgię, Św. Tomasz z Akwinu jest podstawą wychowania, a herezja – herezją. Natomiast widząc co się dzieje i zarazem brak jakiejkolwiek reakcji Konferencji Episkopatu Polski, Prymasa Polski czy jakiegokolwiek kardynała, autorytetów wśród duchownych, nasuwa mi się tylko jedno pytanie: Czy polskim Kościołem Katolickim rządzą wariaci?
[Pogląd, jak sądzę, naiwny, czy dziecięcy. A „masoni, żydzi, zboczeńcy”, ew. sataniści – to nie do pomyślenia, nie do napisania?? M. Dakowski]