Grzegorz Braun i jego gaśnica robią furorę w amerykańskim programie
19 czerwca 2024,
Ci, którzy się boją, umierają codziennie. Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz.
Polak
Prawie milion użytkowników obejrzało już wywiad amerykańskiego dziennikarza Claytona Morrisa z Grzegorzem Braunem, który pojawił się na kanale „Redacted”
„Lepiej mówi po angielsku niż Biden”
„Oooo!!! Polityk, który mówi z sensem! Niesamowite!”, „Ten człowiek przywraca wiarę w to, że jeszcze kiedyś będzie normalnie”, „Zazdroszczę Polakom Pana Brauna”, „Lepiej mówi w swoim drugim języku niż Biden w języku ojczystym” – tego rodzaju komentarze pisane przez widzów różnych narodowości (wśród nich są Amerykanie, Kanadyjczycy, Ukraińcy, Rosjanie, Niemcy, Serbowie, Turcy, Rumuni, mieszkańcy RPA…) pojawiły się pod wywiadem, w którym Grzegorz Braun, swobodnie posługując się językiem angielskim, jest po prostu… sobą.
Amerykański dziennikarz pogratulował świeżo wybranemu na europosła Polakowi znakomitego wyniku, zauważając, że Polacy muszą być bardzo inteligentnym narodem, skoro Braun uzyskał taką liczbę głosów przy ogromnej nagonce medialnej bądź „banowaniu” głoszonych przez niego treści.
Braun potwierdził, że faktycznie większość polskojęzycznych mediów nie zapraszała go do swoich programów, a jego wypowiedzi były w nich przeinaczane i wyrywane z kontekstu w taki sposób, aby Braunowi dorobić „gębę” ksenofoba, oszołoma i antysemity, a nie odnosić się do tego, co ma on do powiedzenia.
Wyjaśnił widzom kanału „Redacted”, że nie jest antysemitą, ale „judeorealistą”, w odróżnieniu od licznych polityków i dziennikarzy będących „judeoidealistami”.
Tysiąc gaśnic
Braun podzielił się z Morrisem swoimi poglądami na „koalicję covidowo-chanukową” w polskim Sejmie oraz wyznał, iż podpisał on już ponad tysiąc gaśnic.
Ja tego nie inicjowałem, ludzie sami podchodzili do mnie po moich spotkaniach podczas kampanii wyborczej i przynosili gaśnice do podpisu. Uważam gaśnicę za bardzo dobry, pokojowy symbol – służy ona do ratowania przed stratami, do gaszenia pożarów
– stwierdził Braun.
Clayton Morris zareagował śmiechem i potwierdził, że gaśnica może być symbolem nie tylko polskim, ale także międzynarodowym jako znak tych, którzy nie chcą podpalenia świata, ale pokoju.
Amerykański dziennikarz i polski polityk dyskutowali o tym, co oznacza dla Europy wysoki wynik Brauna w wyborach, stwierdzając, iż niewątpliwie jest to oznaką zmęczenia mieszkańców naszego kontynentu globalistycznymi projektami „eurokołchozu” i chęcią powrotu do koncepcji „Europy Ojczyzn”. Morris pytał Brauna także o relacje polsko-ukraińskie. Polski polityk stwierdził, że opowiada się za dobrymi relacjami z naszymi sąsiadami, jednak nigdy nie kosztem własnego kraju i dobrobytu jego obywateli. Uznał, że świadczona przez Polaków pomoc daleko wykroczyła poza to, co było konieczne i bezpieczne dla naszego państwa.
Pierwsza ma być Polska, polskie dzieci, polscy obywatele i polscy podatnicy, później dopiero możemy myśleć o reszcie świata – podkreślił.
W programie nie zabrakło także słynnego „szczęść Boże”, znaku firmowego Grzegorza Brauna. – God bless you – powiedział, żegnając się z widzami.
https://www.youtube.com/embed/-qmXN2s5ds8
Autor: Agnieszka Żurek,kor.