Jak władza siłą eliminuje gotówkę i wprowadza “CBDC”. Czy Polska będzie Nigerią-bis ??.

Jak władza siłą eliminuje gotówkę i wprowadza CBDC. Czy Polska to Nigeria-bis ??.

Independent Trader wladza-sila-eliminuje-gotowke

Atmosfera w tłumie była bardzo napięta. Narastała ogromna wściekłość wśród ludzi. Dookoła wszędzie słychać było gniewne krzyki zrozpaczonych osób stojących w tłumie. Jeszcze przed świtem niezadowoleni klienci zaczęli się zbierać przed wejściem do lokalnego banku. A ludzie ci chcieli tylko odzyskać swoje pieniądze, które znajdowały się na ich kontach albo też zamienić stare, nieaktualne już banknoty na nowe.

W pewnym momencie placówka bankowa została otwarta. Tłum wdarł się szybko do środka, mimo kilkuosobowej ochrony starającej się utrzymać porządek. Większość ludzi nie była w stanie wejść do budynku. Pracownicy banku zaczęli wypłacać pierwszym osobom gotówkę. Po chwili jednak okazało się, że pieniędzy zabrakło.

Niezadowoleni ludzie wpadli w szał. Zaczęli demolować placówkę. Doszło do bójek. Zniszczyli też bankomat przylegający do budynku. Po chwili przyjechał patrol policji, ale rozgniewanego tłumu nie dało się już uspokoić. Fala gniewu zaczęła się rozprzestrzeniać…     

Likwidacja gotówki
Jeśli myślisz, że przedstawiona wyżej historia, jest fikcją literacką, to się grubo mylisz. Takie dantejskie sceny miały masowo miejsce w tym roku w naprawdę dużym państwie, którego powierzchnia (923 tys. km2) jest nieomal 3 razy większa niż obszar Polski. Ten kraj to Nigeria.

Społeczeństwo wyszło tam na ulicę dlatego, iż rządzący nakazali wymianę pieniędzy, doprowadzając do braku gotówki. Powodem tej sytuacji były problematyczne decyzje kończącego kadencję prezydenta Muhammadu Buhari oraz Banku Centralnego Nigerii. Dotychczasowe banknoty (naira) anulowano z początkiem lutego tego roku, a jednocześnie nowe banknoty świadomie wydrukowano w zbyt małej ilości. Społeczeństwo nie mogło więc podjąć swoich pieniędzy z banków i bankomatów, a wiele firm ze względu na brak gotówki już zbankrutowało.

Co gorsza, w Nigerii już w 2021 roku wdrożono cyfrową walutę banku centralnego (tzw. CBDC), która nie została zaakceptowana przez społeczeństwo. Przez dwa lata obywatele tego państwa chętnie korzystali z kryptowalut, ale nie dali się nabrać na cyfrową walutę promowaną przez bankierów.

Z kolei na początku 2023 roku dziesiątki milionów Nigeryjczyków pozbawiono dostępu do gotówki. W całym kraju rozlały się protesty.

Czym jest CBDC?
Część z Was być może nigdy dotąd nie słyszała o CBDC. Pod tym pojęciem rozumieć należy pieniądz cyfrowy emitowany przez banki centralne, powszechnie znany jako cyfrowa waluta banku centralnego (z ang. CBDC – Central Bank Digital Currency). Jest to nowa forma cyfrowego pieniądza na rachunkach prowadzonych w banku centralnym, emitowana wyłącznie przez bank centralny danego państwa po to, aby służyć jako legalny środek płatniczy.

CBDC nie ma nic wspólnego z gotówką i pieniądzem elektronicznym, dostępnym dziś na kontach w bankach komercyjnych. Cyfrowa waluta jest też czymś całkowicie odmiennym od kryptowalut.

Podobnie jak dziś gotówka, CBDC ma być powszechnie dostępne i akceptowalne w płatnościach detalicznych oraz ma służyć głównie jako środek wymiany. Od pieniądza fizycznego różni go nie tylko forma cyfrowa, lecz także możliwość programowania (np. na co konsument może wydać takie środki, do kiedy, itd.), dzięki zastosowaniu tzw. smart contracts.

Co istotne, CBDC nie może być emitowane przez banki komercyjne, lecz wyłącznie przez bank centralny w danym państwie (taki jak np. Narodowy Bank Polski, Bank Anglii, Bank Japonii, czy też Europejski Bank Centralny w przypadku państw Strefy Euro). Ponadto ma on zawsze formę elektroniczną, a nie gotówkową.

W skrócie: CBDC ma być następcą gotówki.

Cyfrowe waluty banków centralnych przedstawia się jako uproszczenie i przyśpieszenie płatności. W rzeczywistości chodzi jednak o zamianę gotówki na „cyfrowy pieniądz”, co umożliwiłoby rządowi totalną inwigilację całego społeczeństwa. Dzięki CBDC państwo  może bowiem na bieżąco śledzić wszystkie nasze transakcję, wpływać na nasze zakupy i ograniczać okres, w którym możemy skorzystać z naszych środków. Ponadto, może także łatwo zablokować dowolne konto (np. gdy ktoś jest niewygodny politycznie dla władzy). A to prosta ścieżka do zamordyzmu. 

eNaira – nigeryjska odmiana CBDC
I właśnie taką cyfrową walutę banku centralnego (CBDC) wprowadzono w Nigerii. Nazwano ją eNaira, gdyż tamtejsza tradycyjna waluta to naira. Dodano zatem do niej literkę „e”, aby podkreślić, że jest to jej elektroniczny następca.

Pojawiła się w dniu 25 października 2021 roku i od tego czasu ma ona status prawnego środka płatniczego w tym kraju. Nigeria jest zatem pierwszym krajem w Afryce, który wprowadził u siebie cyfrową walutę banku centralnego (tzw. CBDC).

eNaira jest to więc cyfrowa waluta banku centralnego emitowana i regulowana przez CBN (Central Bank of Nigeria, czyli Bank Centralny Nigerii). Co istotne, zasiłki dla osób potrzebujących już teraz są tam wypłacane w tej formie.

„Reforma” walutowa i stopniowe ograniczanie gotówki
CBDC w Nigerii zdecydowanie nie została przyjęta pozytywnie przez tamtejsze społeczeństwo. Mniej niż 1 osoba na 200 korzystała z eNairy.

Dlatego też władza zdecydowała się w inny sposób „zachęcić” ludzi do nowego systemu. Pierwszym krokiem ku temu było ogłoszenie „reformy walutowej” przez Centralny Bank Nigerii (CBN) w październiku 2022 roku. Zgodnie z zapowiedzią CBN – reforma ta miała polegać na wymianie pieniędzy. Innymi słowy, obowiązujące dotąd banknoty miały zostać unieważnione na początku lutego 2023 roku, gdyż w ich miejsce miały wcześniej pojawić się nowe banknoty.

Kluczowe jest tu słowo: „miały”. Zapowiedź banku centralnego tylko w połowie okazała się prawdą. Rzeczywiście dotychczasowe banknoty utraciły wówczas ważność. Jednak nowej gotówki, która miała je zastąpić, celowo wydrukowano za mało. Jeszcze na 3 dni przed anulowaniem starych banknotów mało która placówka bankowa w ogóle otrzymała nowe pieniądze. Tłumaczono przy tym społeczeństwu, że ograniczenie ilości gotówki ma na celu likwidację korupcji.

Krótko mówiąc, bank centralny umyślnie wydrukował za mało nowych banknotów, aby obywatele sami przeszli na CBDC.

Jednocześnie – na podstawie rozporządzenia z października 2022r.  – BCN nałożył ograniczenia wypłat gotówkowych z oddziałów bankowych i bankomatów. Były one następujące:

– limit dzienny wypłat gotówkowych – 20.000 naira (około 45 USD),

– tygodniowy limit wypłat gotówkowych – 100.000 naira (około 225 USD),

– tygodniowy limit wypłat gotówkowych dla firm – 500.000 naira (około 1.125 USD).

Tak żałośnie niskie limity miały zmusić Nigeryjczyków do porzucenia gotówki i używania CBDC, bankowości elektronicznej i płatności bezgotówkowych. Co warte podkreślenia, aby utrudnić ludziom życie, bankomaty wypłacały tylko banknoty o nominale 200 naira.

Otoczenie polityczne
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na osobę prezesa Centralnego Banku Nigerii (zwanego tam gubernatorem) – Godwina Emefiele. Jest to postać nader kontrowersyjna [podejrzana. md] . Emefiele w przeszłości był dyrektorem zarządzającym Zenith Bank, pod którego nadzorem bank ten został ukarany ogromną grzywną przez ówczesnego prezesa banku centralnego – Lamido Sanusi za całkowite łamanie polityki fiskalnej oraz zasad ustalanych przez CBN.

Co istotne, Nigeryjczycy i liczne organizacje społeczne w tym kraju wniosły już wiele spraw do sądu, domagając się usunięcia Emefiele ze stanowiska i oskarżając go o naruszenie wielu przepisów ustawy o banku centralnym. Niestety okazało się, że osoba ta jest nietykalna. Z punktu widzenia przeciętnego mieszkańca tego kraju, efekty jego kadencji na tym stanowisku są wręcz katastrofalne. Najpierw słaba naira, dwucyfrowa inflacja i olbrzymie zadłużenie kraju, a potem fatalne skutki ekonomiczne związane z jego „reformą walutową” i wprowadzaniem CBDC, wzrost bezrobocia, upadek wielu firm, a także tłumy protestujące na ulicach.

Emefiele to bankier, a nie ekonomista. Co warte podkreślenia, jest on uczestnikiem Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) kierowanego przez Klausa Schwaba, które co roku odbywa się w Davos.

I taka właśnie osoba pełni funkcję prezesa Centralnego Banku Nigerii już od 2014 roku, a ponadto (za „zasługi”) została powołana przez Prezydenta tego kraju na swoją drugą kadencję.

Kolejną osobą odpowiedzialną za obecną sytuację w tym kraju jest (były już) prezydent Nigerii – Muhammadu Buhari. Niedawno dobiegała do końca jego druga kadencja i wiadomo było, że nie będzie on już kandydował w kolejnych wyborach zaplanowanych na dzień 25 lutego 2023 roku, czyli w trakcie całego tego zamieszania związanego z wymianą pieniędzy starych na nowe.   

Co istotne, „reformę” walutową zaplanowano w ten sposób, że całą winą za zamieszanie zostanie obciążony ustępujący prezydent, który ze względu na swój podeszły wiek odejdzie na emeryturę. Natomiast wybory prezydenckie wygrał Bola Tinubu – kandydat rządzącej Nigerią partii Kongres Wszystkich Postępowców (APC, All Progressives Congress), kolega partyjny Muhammadu Buhari. Warto dodać, że w trakcie wyborów doszło do znacznych nieprawidłowości, zaś opozycja twierdzi, że zostały one sfałszowane.  

Brak nowych banknotów i odcięcie ludzi od gotówki
Od lutego 2023 roku w całym kraju praktycznie niemożliwe stało się zdobycie gotówki. Dotychczasowe banknoty zostały unieważnione, zaś nowych – które miały je zastąpić – ciągle brakuje. Społeczeństwo zostało nagle pozbawione dostępu do gotówki. Ludzie wyszli na ulice. Z tego też powodu w kraju, w którym nigeryjska CBDC nie została zaakceptowana, a 220 milionów jego mieszkańców płaciło najczęściej pieniądzem fizycznym, wybuchły ogromne protesty.

W tej sytuacji na ulicach pokazali się spekulanci. Wymieniali oni stare pieniądze na nowe, ale po bardzo niekorzystnym kursie. Zabrakło też benzyny na stacjach, a przecież Nigeria to ważny eksporter ropy naftowej. Choć ludzie już od świtu ustawiali się w kolejkach po paliwo, to ledwie dla kilku z nich wystarczyło benzyny. 

Do protestów dołączyły się różne organizacje i związki zawodowe. I tak przykładowo, Nigeryjski Kongres Robotniczy zagroził ogólnokrajowym strajkiem, jeżeli Bank Centralny Nigerii nie dodrukuje więcej nowych banknotów. Na skutek tego BCN pozwolił bankom komercyjnym na otwarcie placówek w weekendy, aby te mogły rozdzielać nowe pieniądze obywatelom. Wkrótce jednak wyszło na jaw, że bank centralny ciągle ogranicza gotówkę.

Dlatego też sytuacja jeszcze bardziej zaostrzyła się. Cały naród wyszedł na ulicę i protestował. W wielu miejscowościach rozjuszone tłumy ludzi podpaliły placówki bankowe i niszczyły bankomaty. Doszło do walk na ulicy, zginęli ludzie. Zapanowała anarchia.

Z powodu braku dostępu do nowych banknotów tysiące małych przedsiębiorstw stało się niewypłacalne. Firmy handlujące szybko psującymi się towarami (np. żywnością, owocami), nie mogły ich sprzedać, bo społeczeństwo nie miało czym im za nie zapłacić. Z tego też powodu ich produkty zgniły i trzeba je było wyrzucić.

W kraju tym przeważa transport samochodowy. Także i ten sektor wpadł w poważne tarapaty finansowe. Z jednej strony klienci nie mieli czym zapłacić, a z drugiej – firmom  brakowało benzyny.

Z powodu braku gotówki i paliwa doszło też do poważnych niedoborów w zaopatrzeniu w zakresie podstawowych produktów.

W całym państwie zapanował zamęt, zaś osoba, którą obciąża się za jego powstanie – prezydent Muhammadu Buhari, odszedł na „zasłużoną” emeryturę.

Orzeczenie Sądu Najwyższego
Przepisy dotyczące „reformy” walutowej zaskarżyło do Sądu Najwyższego 16 stanów Nigerii. W skardze podniosły one, że przeważająca część społeczeństwa została ze starymi banknotami, które przestały być prawnym środkiem płatniczym od lutego 2023 roku, i potrzebowała ona więcej czasu, aby zamienić je na nowe pieniądze.

Na wysokości zadania stanął Sąd Najwyższy Nigerii, który orzeczeniem z dnia 3 marca 2023 roku nakazał Bankowi Centralnemu przedłużenie ważności starych banknotów do końca roku. W uzasadnieniu wskazał, że unieważnienie starych banknotów spowodowało niedobory gotówki, powszechne trudności w obrocie i olbrzymie niezadowolenie społeczne.

Niestety, nie zmieniło to specjalnie położenia Nigeryjczyków. Mimo pozytywnego orzeczenia Sądu Najwyższego, nowych banknotów ciągle brakuje, a społeczeństwo ciągle demonstruje na ulicy…

Podsumowanie
Niektórzy być może pomyślą, że sytuacja w Nigerii nas nie dotyczy: – To jakieś tam państewko w Afryce, czyli gdzieś daleko.

Nic bardziej mylnego. W kraju tym obecnie testuje się, jak sprawnie wyeliminować gotówkę i wdrożyć CBDC. W Polsce także stopniową likwidację pieniądza fizycznego uzasadnia się walką z korupcją i praniem pieniędzy.

Nie dajmy się więc na to nabrać.

Dziś eliminuje się gotówkę i narzuca CBDC w Nigerii, a w niedalekiej przyszłości może to spotkać także i nas. Nie możemy się na to zgodzić, w interesie naszym i przyszłych pokoleń.

Książka pt. „Gotówka to wolność”
Powyższy tekst jasno pokazuje, jak będzie wyglądał świat bez gotówki i jak realne jest to zagrożenie. W praktyce argumentów za jej obroną jest znacznie więcej. Nie można też zapominać, że gotówka jest wyjątkowo niewygodna dla polityków i bankierów. Dlatego nie mogą oni doczekać się już przejścia na CBDC w Europie. Najlepiej w połączeniu z jednoczesną likwidacją gotówki.

W obronie gotówki nie wystąpią żadne korporacje i żaden wielki kapitał. Wręcz przeciwnie – będą one zachęcać do płatności elektronicznych. Obrona gotówki pozostaje więc w naszych rękach, czyli zwykłych ludzi.

Dlatego też jeden z członków Independent Trader Team napisał książkę, w której wyjaśnił, dlaczego warto bronić gotówki i ograniczać korzystanie z płatności elektronicznych. 

Książkę o obronie gotówki będziecie mogli nabyć taniej w przedsprzedaży już w tę niedzielę (23.04.2023r.) od godziny 20.00. Przedsprzedaż potrwa do 12 maja do godz. 23.59 – więcej szczegółów pojawi się na blogu już w niedzielę. Mamy nadzieję, że ta publikacja pomoże dotrzeć z wartościową wiedzą do dużej liczby osób.