Każdy kraj ociepla się dwa razy szybciej niż reszta świata. „Wielki Reset” kłamców.
Marek Wójcik narracja-klimatyczna-sie-wali 8.4.2023
Upada narracja klimatyczna
Przewraca się następny klocek domina klimatycznych kłamstw. Po oszustwie z dwutlenkiem węgla, gdzie wykorzystując oceany, faunę i florę o wszelkich (96%) zmianach decyduje natura, pada następny dogmat globalnego wzrostu poziomu mórz i oceanów na świecie. Najnowsze badania opublikowane w styczniu br. – źródło – w Journal of Coastal Conservation wykazują, że poziom morza u wybrzeży Indii od ponad tysiąca lat się obniża. Również ostatnie dwa stulecia spowodowały przyrost lądu, czyli obniżenie się poziomu lustra wody Oceanu Indyjskiego.
Austriacka niezależna telewizja AUF1.info w artykule Każdy kraj ociepla się dwa razy szybciej niż reszta świata – źródło – pisze:
… w 2016 roku informowano, że Niemcy ocieplają się szybciej niż jakikolwiek inny kraj na świecie. Finlandii, a w 2013 o Wielkiej Brytanii. Następnie, w 2019 i 2023 roku, przyszła kolej na Szwecję, gdzie “mieszkańcy zauważyli”, że temperatury w ich kraju rosną dwa razy szybciej niż w pozostałej części świata. W 2021 roku dla odmiany mówiono, że w Europie było o 2,2 stopnia cieplej niż przed rewolucją przemysłową. Aby inne kontynenty również nie czuły się zaniedbane, w Singapurze w 2019 roku twierdzono, że to państwo-miasto ociepla się dwa razy szybciej niż reszta świata. W 2014 roku to samo dotyczyło Japonii, a w 2015 roku Chin. Również w 2021 roku przyszła kolej na cały kontynent afrykański. Australia, Izrael, część Stanów Zjednoczonych i Kanada również otrzymały odpowiednie ostrzeżenia w tym samym roku, z temperaturami rosnącymi dwa razy szybciej niż gdziekolwiek indziej, które ocieplałyby się trzy lub cztery razy szybciej niż reszta planety.
Raport z 2007 roku, który mówił, że najpóźniej za pięć lat Biegun Północny będzie wolny od lodu. Inne raporty twierdziły, że do 2020 roku wszystkie wybrzeża świata zostaną zalane.
Jak widzimy, nic takiego się nie stało.
Obecnie nie ma prawie miejsca na ziemi, które według propagandy klimatycznej nie ociepla się szybciej niż żadne inne. Nagłówki są praktycznie identyczne, tylko nazwy krajów zostały zamienione. Niemniej jednak to zawsze tak zwane „renomowane media systemowe” rozpowszechniają te wiadomości typu „kopiuj i wklej”. Jeśli mechanizmy leżące u podstaw nie zostaną ujawnione, nastąpi brutalne przebudzenie – nie z powodu kryzysu klimatycznego, ale z powodu globalnej dyktatury.
Temat kłamstwa klimatycznego stanowi osobny dział informacyjny na AUF1. Jest to bardzo ważne, gdyż używa się go jako narzędzia do zubożenia krajów dotychczas rozwiniętych gospodarczo, czyli do zrównanie w dół do poziomu państw, które się próbowały bogacić.
Bogactwo jednak ma być zarezerwowane jedynie dla plutokratów i dostęp do niego jest coraz trudniejszy. Aktualnie znaleźliśmy się na drodze do dwuklasowego, jak by powiedział Marks, światowego społeczeństwa: garstki super bogatych i cała reszta biednych, zależnych od dobrego humoru właścicieli Ziemi.
Media systemowe od kilku lat przekonują nas, że trzeba ograniczać emisję CO2, bo inaczej zbliża się koniec świata. Czy CO2 naprawdę jest aż tak niebezpieczny? I czy zmiany klimatu, tak często powtarzane, są naprawdę „spowodowane przez człowieka”? Każdy, kto kwestionuje te nienaukowe dogmaty, zostanie odrzucony jako „negujący klimat” i postawiony do kąta.
Podobieństwa między kowidem a histerią klimatyczną są oczywiste. Każdy, kto przejrzał oszustwo związane z koronawirusem, nie powinien pozostać nieświadomy, że oszustwo klimatyczne wykorzystuje dokładnie te same instrumenty do manipulowania ludźmi przez te same siły w tle. Koronawirus i klimat to dwie strony tej samej monety, która nosi nazwę „Wielki Reset” i dąży do celu, jakim jest światowy rząd globalistów.