Kierwiński nie był w trzy dupy pijany. To problemy z mikrofonem.

Na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbyły się Centralne Obchody Dnia Strażaka oraz promocja na pierwszy stopień oficerski w Państwowej Straży Pożarnej. W uroczystości wziął udział m.in. prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński. Przemówienie tego ostatniego wzbudziło wiele pytań…

Internet huczy od plotek i podejrzeń dotyczących ministra Marcina Kierwińskiego. Jego wystąpienie, choć w treści w miarę spójne i logiczne, wywołało wielkie zainteresowanie. Wszystko przez artykulację pana Kierwińskiego.

Niektórzy życzliwi podejrzewają jedynie udar, inni mocno zakrapianą noc z 3 na 4 maja.

====================================

Marcin Kierwa Kierwiński, minister MSWiA. Posłuchajcie przemówienia Kierwy, jakiś dziwny taki.

583,3 tys. Wyświetlenia

A może pan minister po prostu poparzył sobie język i policzki poranną kawą?

Minister Kierwiński po przemówieniu wytłumaczył, co było jego zdaniem przyczyną takiego odbioru: problemy z mikrofonem. Podobno nagłośnienie było źle przygotowane i był straszny pogłos.

– Akurat był straszny pogłos na tych uroczystościach i coś zdarzyło się z mikrofonem – oświadczył minister i dodał, że „Wszystko jest w najlepszym porządku”. Dopytywany przez reporterkę Polsat News o to, czy nie ma zamiaru zrobić sobie prewencyjnych badań odpowiedział, że nie, ponieważ czuje się bardzo dobrze.

Był straszny pogłos na tych uroczystościach i coś zdarzyło się z mikrofonem –

@MKierwinski

29,2 tys. Wyświetlenia

Nagranie przemówienia ministra Marcina Kierwińśkiego powyżej. Jak widać prezydent Andrzej Duda uważnie się przyglądał przemawiającemu ministrowi.

=====================================

mail:

Uważam, że to jednak “problemy z mikrofonem”. Nie mógł się na nim utrzymać. I mównicę słabowatą mu, szuje, zbudowali. Ale się utrzymał.

=================================

“pourazowy zespół przeciążenia goleni prawej”.

============================

„Podsumowując: Kierwiński wczoraj był napruty, jak Messerschmidt. Gadanie o problemach technicznych, to ściema dla maluczkich, jak niegdyś o słynnym dziadku” – dodał Protasiewicz.