Koniec Rzymu: „Kto umie sobie radzić z prawem, może sobie darować sumienie”. A Europa początku III tysiąclecia…

Koniec Rzymu: „Kto umie sobie radzić z prawem, może sobie darować sumienie”. A Europa początku III tysiąclecia…

[ F. Koneczny, O wielości cywilizacyj, WAM,str. 296]

W turańskiej cywilizacyi życie publiczne jest w ogóle bez- etyczne, a zatem zachodzi stała rozbieżność etyczna państwa a spraw prywatnych, które bez jakiejś etyki nie mogłyby nigdy się ustalić. Jest to na ogół cechą Oryentu.

To właśnie spustoszyło cywilizacyę rzymską, dotarłszy do Rzymu z bogami syryjskimi.

Dwie etyki w Rzymie doprowadziły do tego, iż summum ius mogło stawać się summa iniuria. (ścisłe trzymanie się litery prawa prowadzi do wydawania krzywdzących wyroków)

Upadek Rzymu zaczyna się od tego, że znaleźli się tacy, którzy uznali moralnem wszystko, co było prawem.

Z jednej strony państwowość cezarystyczna o programie… pretoryańskim, a z drugiej poczucie, że Rzymowi zadaje się gwałt. Ludzie uczciwi musieli się wycofywać do życia prywatnego, bo nastała bezetyczność w publicznem. W konsekwencyi osoby posiadające stanowiska publiczne wyzuły się z etyki także w swem życiu prywatnem, i nastawał pomiędzy nimi coraz ściślejszy dobór w tym rodzaju. Wreszcie gdy wytworzyła się w życiu publicznem zasada, że kto pozostaje w zgodzie z prawem, tem samem ma czyste sumienie, nie trzeba było czekać długo na konsekwencyę taka, iż kto umie sobie radzić z prawem, może sobie darować sumienie.

To już nie dwie etyki, lecz bezetyczność przeciwko etyce jakiejkolwiek. W taki sposób zoryentalizował się Rzym i wpadł w rozbieżność etyczna życia państwowego ~a prywatnego co zdaje się być właściwe-ścia rozwoju etyki naturalnej”.

Zawitała ewangelia, zaświtała etyka chrześcijańska, Kościół tworzy na Zachodzie cywilizacyę Łacińską. Ta wraca do dawnej zasady rzymskiej, jako źródłem prawa jest społeczeństwo.

=====================

Tyle Koneczny.

Teraz Ewangelia jakby uciekała z Rzymu, bo tam etyka jest pustoszona… Dotarła tam drewniana Paczamama. A w Rzymie była to Kybele – frygijska bogini płodności.