![]() |
Ministerstwo Zdrowia postanowiło przeprowadzić kontrolę w szpitalu związaną z zabójstwem Felka w 9-miesiącu ciąży. Tyle tylko, że kontrola ma odbyć się w szpitalu… w Łodzi, gdzie personel chciał objąć Felka specjalistyczną opieką lekarską, a nie w szpitalu w Oleśnicy, gdzie Felka okrutnie zabito! Jest to świadome działanie polityczne, zgodne z wytycznymi ministerstwa zdrowia, ministerstwa sprawiedliwości i prokuratora generalnego, wedle których szpitale mają zabijać niechciane dzieci, a nie ratować ich życie. Jednocześnie środowiska polityczne odpowiedzialne za ten stan rzeczy jak ognia boją się rozmowy na ten temat w trakcie kampanii wyborczej. Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia odwołali zaplanowane na ten tydzień propagandowe wiece wyborcze, które miały odbyć się w Oleśnicy. Z kolei Karol Nawrocki mówił publicznie, że popiera “kompromis aborcyjny”, a jego sztab deklaruje, że nie chcą zmieniać barbarzyńskiego prawa zezwalającego na zabójstwa dzieci w łonach matek. Dlatego trzeba działać dalej – wywierać presję, budzić sumienia i doprowadzić do powstrzymania mordowania dzieci w Polsce! Minister Zdrowia Izabela Leszczyna zleciła kontrolę NFZ i Rzecznika Praw Pacjenta w szpitalu w Łodzi w związku z zabójstwem Felka w 9-miesiącu ciąży, do którego doszło w szpitalu w Oleśnicy. Ktoś mógłby zapytać – dlaczego kontrola będzie właśnie tam i co to ma w ogóle wspólnego z całą sytuacją? To dlatego, że to właśnie do szpitala w Łodzi trafiła najpierw pani Anita, mama Felka. Tam, wedle oświadczenia prof. Sieroszewskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, zaoferowano jej zakończenie ciąży poprzez cesarskie cięcie i urodzenie żywego Felka, a następnie objęcie chłopca specjalistyczną pomocą lekarską i terapią. Innymi słowy – w Łodzi chciano pomóc zarówno mamie jak i dziecku. Jednak mama Felka za namową aktywistów aborcyjnych pojechała do Oleśnicy, gdzie świadomie i celowo zabito Felka w 9-miesiącu ciąży wykonując mu zastrzyk w serce z chlorku potasu. Państwowi urzędnicy zachowują się dokładnie według wytycznych prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, w świetle których odmowa zabicia dziecka w łonie matki powinna być karana szczególnie gorliwie i z całą surowością. Samo zaś zabijanie dzieci poprzez aborcję ma być tolerowane, a przepisy prawa mają być naginane i interpretowane tak, aby dzieciobójcy nie ponieśli za to odpowiedzialności. Niedawno kontrole Ministerstwa Zdrowia odbyły się w szeregu szpitali, w których odmówiono zamordowania dziecka poprzez aborcję. Po tych kontrolach NFZ nałożył m.in. 300 000 zł kary na szpital we Wrocławiu i 250 000 zł kary na szpital w Pabianicach za odmowę zabicia dziecka w łonie matki. W tym samym czasie liczba aborcji w szpitalu w Oleśnicy rośnie, a dzieci zabijane są tam za pomocą okrutnych i nieludzkich metod. Starsze dzieci, na późnym etapie ciąży, poprzez zastrzyk z trucizny w serce, młodsze dzieci poprzez maszynę ssącą, która wysysa dziecko z macicy i rozrywa je przy tym na strzępy. Panie Mirosławie, praktyki te przypominają zbrodnie i eksperymenty dokonywane na więźniach obozów koncentracyjnych. Zastrzykiem z trucizny zamordowany w Auschwitz został św. Maksymilian Kolbe. To wszystko dzieje się na naszych oczach. Jednocześnie politycy odpowiedzialni za ten stan rzeczy jak ognia unikają tematu aborcji w kampanii wyborczej i nabierają wody w usta, gdy zostaną zapytani o zabijanie dzieci w łonach matek. Rafał Trzaskowski i Szymon Hołownia niespodziewanie i w ostatniej chwili odwołali zaplanowane na ten tydzień wiece wyborcze, które miały odbyć się w Oleśnicy. To wszystko w sytuacji, gdy media w całej Polsce ciągle piszą o nagłośnionej przez nas sprawie zabójstwa Felka w oleśnickim szpitalu. Z kolei kandydat PiS na prezydenta RP Karol Nawrocki publicznie mówił, że prywatnie “jest katolikiem i jest za życiem”, ale jako polityk będzie otwarty na “kompromis” w sprawie aborcji. Kilka dni temu szef sztabu Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker powiedział, że jego środowisko polityczne nie zamierza zmieniać prawa i obejmować polskich dzieci ochroną przed aborcją. Jak mówił Szefernaker: “Dzisiaj jest prawo, które zakłada pewne sytuacje, w których ta aborcja jest dozwolona. Nie chcemy tego zaostrzać, to trzeba jasno powiedzieć, ale potrzebny jest w tej sprawie w Polsce nowy kompromis.” Taką sytuacją, w której aborcja jest dozwolona i tolerowana w ramach “kompromisu”, było zabójstwo 9-miesięcznego Felka w Oleśnicy. Dlatego nasza Fundacja nie ustaje w organizacji kolejnych działań, akcji i kampanii na rzecz przemiany serc Polaków, obudzenia sumień i powstrzymania aborcji. Od dawna organizujemy regularne akcje pod szpitalem w Oleśnicy, modląc się i ukazując prawdę o okrucieństwie, które dzieje się za murami tego szpitala. Policja i urzędnicy rozwiązują nasze legalne zgromadzenia i zabierają nam plakaty. Nasi działacze wielokrotnie byli pod szpitalem atakowani, w tym przez agresywnych napastników uzbrojonych w niebezpieczne narzędzia takie jak noże i tasaki. Przed sądem w Oleśnicy toczy się przeciwko naszym wolontariuszom 14 spraw sądowych za mówienie prawdy o aborcji pod szpitalem. Mimo to nie poddawaliśmy się i nie poddamy. Będziemy tam, dopóki wszystkie dzieci i ich rodziny będą mogły czuć się bezpiecznie, gdyż aborcja to nie tylko zabójstwo dziecka, ale również zagrożenie dla matek. Chcemy być także w innych miejscowościach w Polsce, w dużych miastach i małych miasteczkach, i docierać do kolejnych osób z prawdą o zabijaniu dzieci w łonach matek. Chcemy, aby aborcja stała się dla Polaków czymś nie do pomyślenia. W najbliższym czasie planujemy m.in.: – zorganizować mobilne kampanie informacyjne z wykorzystaniem furgonetek, które będą mobilizować do działania przeciwko aborcji w trakcie trwania kampanii wyborczej, aby obudzić sumienia polityków w kwestii zabijania dzieci, – powiesić nowe, wielkoformatowe billboardy w dobrych miejscach reklamowych, które będą widziane przez tysiące osób dziennie, – przeprowadzić uliczne akcje informacyjne i publiczne modlitwy różańcowe, – rozprowadzić kolejne egzemplarze naszego przewodnika “Jak rozmawiać o aborcji?”, – kontynuować kampanię Ocalone.org, w ramach której świadczymy pomoc kobietom w trudnej sytuacji życiowej przymuszanym do aborcji. Potrzebujemy na te działania ok. 17 000 zł. Dlatego proszę Pana o przekazanie 50 zł, 100 zł, 200 zł, lub dowolnej innej kwoty, jaka jest dla Pana w obecnej sytuacji możliwa, i umożliwienie nam dalszej walki o życie i głoszenie prawdy w przestrzeni publicznej. Numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667 Fundacja Pro – Prawo do życia ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków Dla przelewów zagranicznych – Kod BIC Swift: INGBPLPW Z wyrazami szacunku ![]() Fundacja Pro – Prawo do życia ul. J. I. Kraszewskiego 27/22, 05-800 Pruszków stronazycia.pl |