15 lipca 2024 pch24/o-atakach-na-pomnik-wolynski-to-zaprzanstwo
Łukasz Warzecha o słownych atakach na pomnik wołyński: „to zwykłe zaprzaństwo”
(Fot. PAP/Darek Delmanowicz)
Odsłonięcie pomnika ofiar rzezi wołyńskiej w Domostawie na Podkarpaciu spotkało się ze zmasowaną krytyką mediów lewicowo-liberalnych. Oburzony „salon” wytyka autorom tego przedsięwzięcia „sianie nienawiści”, odwracając uwagę od faktów historycznych, które stały się przyczynkiem do powstania i realizacji projektu.
Atmosferę wzbudzaną wokół pomnika skwitował na Twitterze (X) Łukasz Warzecha.
„Ten jazgot z różnych stron na pomnik ofiar ukraińskiego ludobójstwa, który stanął wreszcie po latach na krańcu Polski w małej miejscowości z odważnymi radnymi i wójtem, jest czymś wyjątkowo obrzydliwym. Mówiąc wprost – to jest zwykłe zaprzaństwo” – czytamy w komentarzu publicysty.
Historyk, profesor Stanisław Żerko przypomniał, że „żaden naród podczas II wojny światowej nie dokonywał zbrodni ludobójstwa w tak okrutny sposób, jak Ukraińcy”.
„A dzisiaj na Ukrainie sprawcy tych zbrodni są czczeni, stawia im się pomniki, przedstawia się jako bohaterów” – dodał naukowiec.
Autor profilu Adrián Caracán na Twitterze wkleił grafikę obrazującą liczbę ukraińskich upamiętnień zbrodniczej organizacji OUN – UPA, odpowiedzialnej za masową zbrodnię na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
„Gdyby liczba ulic, placów i pomników na cześć nazistów z UPA na Ukrainie wywoływała choć w połowie tak negatywną reakcję ukrofilów i lewaków jak jeden polski pomnik na cześć ofiar UPA, to byłoby względnie dobrze” – ocenił.
Z kolei Ewelina Barszcz nawiązała do oskarżeń o „sianie nienawiści” i „rozdrapywanie ran”:
„Ten pomnik nie ma koić, ma przypominać. Przypominać bestialstwo Ukraińców na Wołyniu, być wyrzutem sumienia. Na grobach pomordowanych złożymy kwiaty i postawimy anioły jak tylko Ukraina pozwoli na ekshumacje i godny pochówek” – napisała.
Autor profilu „Jan III Sobieski” na X przypomniał zaś: „Pomnik jest taki właśnie, i taki ma być, bo rzeź była okrutna!”.
„Niektóre środowiska skupiają się na odbieraniu Polakom prawa do przypominania o naszych cierpieniach. Wszyscy mają to prawo, Żydzi, Romowie, a nawet Niemcy. Ale cierpienia Polaków są niewarte wspominania” – stwierdził internauta.
Źródła: Twitter (X) RoM