Ministrowie Niemiec .. i Polski – o „demokracji” i przymusie.

Minister Spraw Zagranicznych Niemiec: Będziemy wspierali Ukrainę niezależnie od tego co myśli niemiecki wyborca…

Annalena Baerbock z Partii Zielonych, minister spraw zagranicznych w rządzie koalicyjnym Olafa Scholza, powiedziała, że niemiecki rząd będzie wspierał ukraińskie działania wojenne „tak długo, jak będą nas potrzebować” i bez względu na to, jaka jest opinia publiczna wyborców w tej sprawie.

Annalena Baerbock, występując na konferencji Forum 2000 w Pradze, powiedziała, że obietnica złożona narodowi ukraińskiemu musi zostać spełniona „niezależnie od tego, co myśli mój niemiecki wyborca”.

Rozanielona swoimi wizjami polityczka niemieckiej Partii Zielonych powiedziała dobitnie, że jeśli społeczeństwu nie podoba się kierunek, jaki obrał rząd, może wyrazić swoje niezadowolenie podczas kolejnych wyborów.

Czeka nas zima, w której my jako politycy zostaniemy wyzwani, gdy ludzie wyjdą na ulicę i powiedzą ‘nie możemy zapłacić naszych rachunków za energię’, a ja powiem ‘tak, wiem, więc pomagamy wam środkami socjalnymi’, ale nie chcę powiedzieć, że wtedy zatrzymamy sankcje wobec Rosji.” – powiedziała szefowa MSZ, Baerbock.

Nota bene, jak widać z filmu, wśród zaproszonych na scenę 4 szanownych gości Forum 2000 był „polski” Minister SZ, nijaki Rau, który najgoręcej oklaskiwał wypowiedź niemieckiej minister. Rau w swoich pięciu minutach dodał, że „jest rzeczą absolutnie nadrzędną: Ukraina musi wygrać wojnę”.

Niestety, nie dopowiedział co stanie się – również z Polską – jeśli te marzenia nie ziszczą się…

Dalej nie będziemy cytowali „wybranych demokratycznie” przedstawicieli aby nie popsuć nastroju wyznawcom religii demokracji i uczestnikom regularnych liturgii „demokratycznych” wyborów.

Oprac. www.bibula.com 2022-09-08