Nie ma chyba głupszego stwierdzenia niż “wierzę w naukę”. Tak jakby nauka była religią.

Królestwo absurdu czyli marksizm pandemizm

Nowi marksiści ze szkoły frankfurckiej szlifując swój warsztat doszli do wniosku, iż idealnym produktem nowej doktryny będzie człowiek gotów dowolny absurd uznać za normę. Kto bowiem absurd uzna za normę, wytłumaczy sobie każde niedorzeczne działania władz godzące w prawa obywatelskie i generalnie wolność człowieka. Polityk w systemie w jakim funkcjonujemy, w jakim funkcjonuje cały zachodni świat, musi umieć kłamać jak z nut by tłumaczyć ludowi prostemu, dlaczego konieczne są bolesne reformy. Musi to zrobić w taki sposób, by lud kłamstwo kupił. W czasach prosperity nie potrzeba się zbytnio wysilać. Podniesienie jednego czy drugiego podatku można sprzedać posługując się pseudo-ekonomiczną nowomową. Ludzi to nie ruszy, o ile bardzo nie ucierpią na takim posunięciu.

Gorzej, kiedy trzeba iść na całość i wprowadzić reżim totalitarny w czymś co nazwano śmiesznie ‘liberalną demokracją’. Na ich szczęście w świecie, gdzie absurd kupuje co najmniej połowa każdego społeczeństwa zachodniego, da się to zrobić tak by lud nie tylko się nie buntował, ale i tańczył z zachwytu. 

Internet obiegło wideo na którym tańcząca młoda dziewczyna chwali się niebieską opaską dającą jej prawo do przebywania poza domem 50 minut dziennie. Nagranie pochodzi z Nowej Zelandii, gdzie oczywiście wzorem większego sąsiada Australii ma miejsce zaprowadzanie nowych totalitarnych porządków “pandemicznych”. O absurdach tej “pandemii” można napisać nie notkę, a całą książkę, nie chcę się na tym tutaj skupiać, chciałem jednak zauważyć kto najbardziej łyka tę propagandę. Są to dokładnie ci sami ludzie, którzy wierzą, że istnieje 56 płci, że mężczyzna może miesiączkować, a kobieta posiadać penisa, że w związkach jednopłciowych rodzi się tyle samo, a nawet więcej dzieci co w tradycyjnych, że grozi nam kataklizm klimatyczny jak będziemy dalej jedli mięso i tak dalej w koło Macieju.

Oni absurdy jako normę przyswoili sobie dość dawno temu, ich nie trzeba przekonywać, że mamy do czynienia z najgroźniejszym wirusem w historii. Nie takie absurdy kupili i nie takie jeszcze kupią. Dla reszty trzeba było przygotować bardziej skomplikowaną i chaotyczną retorykę, by się sami pogubili w tym gąszczu sprzecznych ze sobą informacji i “zaufali nauce”. 

Nie ma chyba głupszego stwierdzenia niż rzec “wierzę w naukę”. Tak jakby nauka była religią. Ale proszę spojrzeć na tych ludzi, oni dokładnie tak się zachowują. Zero kwestionowania “pandemicznych” dogmatów, ślepa wiara, wręcz fanatyzm ocierający się momentami o opętanie. I kto tutaj wiedzie prym? Znów ta sama formacja ideologiczna, która wręcz domaga się przymusowego szczepienia, bo ten kult muszą wyznawać wszyscy i nie może być nomen omen odszczepieńców. Totalitarne zacietrzewienie i wiara w słuszność tej drogi, jest bardzo charakterystyczne dla produktu frankfurtczyków. Tak to miało bowiem wyglądać, taki był ideał Herberta Marcusego, ale także Zbigniewa Brzezińskiego piszącego opętańczy omam Between Two Ages. Ta książka stała się wręcz biblią globalistów. Kto absurd nazwie normą, ten niewolę nazwie wolnością. To przecież takie proste. Większość sama zapakuje się do klatek i będzie jeszcze krzyczeć na resztę, że są nieodpowiedzialni. Nie ma żadnego przypadku. Jeśli uważasz siebie za prawicowca, a popierasz “pandemiczną” narrację, zastanów się nad tym co napisałem. To wszystko idzie torem zupełnie innym niż prawicowy, a wręcz modelowo marksistowskim. 

W Piśmie Świętym szatan nazwany jest kilkukrotnie panem tego świata. Wiemy, że tymczasowym, ale jednak jest tak nazwany nie od parady. Szatan jest panem tego świata, ale jest też królem absurdu. W ten sposób bowiem drwi sobie ze stworzenia Boskiego jakim jest człowiek. Tak jakby rzucał Bogu wyzwanie, zobacz w co oni są w stanie uwierzyć. Kobieta z penisem.  

https://www.salon24.pl/u/alexdisease/1195905,kobieta-z-penisem Alex_Disease