O nadzwyczajnych ulgach dla Ukraińców w polskich aptekach. Sięgające od 85 do 95%.

Witold Gadowski o nadzwyczajnych ulgach dla Ukraińców w polskich aptekach 

https://pch24.pl/witold-gadowski-o-nadzwyczajnych-ulgach-dla-ukraincow-w-polskich-aptekach/

Według informacji podanej przez Witolda Gadowskiego obywatele Ukrainy kupujący lekarstwa w aptekach na terenie Polski mogą liczyć na zniżki sięgające od 85 do 95 procent. 

W „Komentarzu Tygodnia na swym kanale You Tube publicysta podzielił się informacją uzyskaną od polskiego farmaceuty. – Przychodzą do apteki Ukraińcy i płacą od 5 do 15 procent ceny leku, ponieważ resztę mają refundowane – dzięki aplikacji Epruf. Zaintrygowało mnie to, bo mało o tym wiemy – powiedział Gadowski.

Według tych doniesień, wojenni imigranci uzyskują ogromne zniżki niedostępne dla Polaków.

– Przychodzi babcia i musi płacić za swoje leki grube pieniądze, na dzieci bierzemy leki i płacimy grube pieniądze, chociaż płacimy cały czas podatki. Przychodzą Ukraińcy i płacą góra 15 procent ceny leku, nawet bardzo drogiego – stwierdził autor komentarza.

Według felietonisty, polskie państwo wprowadziło system kodów, dzięki którym przybyli do Polski po rozpoczęciu rosyjskiej agresji obywatele Ukrainy mogą cieszyć się w naszym kraju takimi przywilejami.

Aplikacja Epruf współpracuje z fundacją charytatywną ze Stanów Zjednoczonych o nazwie Direct Relief. Direct Relief przygotował program „Health 4 Ukraine”. Przekazał na ten cel – według oficjalnych danych – 10 milionów dolarów. To (…) jest jakieś 41-42 miliony złotych. Wsparciem zostało objętych 100 tysięcy obywateli Ukrainy. Po to nadane im były numery PESEL. Mają refundację od 85 – do 100 procent ceny leku – opisywał Gadowski.

Według relacji, oprócz wspomnianego Direct Relief, partnerami programu są: Polski Czerwony Krzyż, Fundacja ING Dzieciom i Fundacja Deloitte. Jak wyliczył publicysta, skorzystanie przez 100 tysięcy osób ze zniżek wynoszących po 500 złotych daje kwotę 50 milionów, co już przekracza o 8 mln kwotę zadeklarowaną przez Direct Relief.

Chciałbym zobaczyć, czy Direct Relief przekazał te pieniądze, ile przekazał, a ile już kosztowała refundacja leków Ukraińcom. Bo to są pieniądze, których w ostatecznym rachunku brakuje w budżecie państwa i stąd następuje w tej chwili jakaś niesamowita kreacja długu publicznego – podkreśla autor.

Źródło: prokapitalizm.pl, You Tube RoM