Ofiary zeznają: Posłowie Knesetu uczestniczyli w sadystycznych seksualnych “rytuałach” z udziałem dzieci
„Lekarze, pedagodzy, policjanci oraz byli i obecni członkowie Knesetu byli zaangażowani w te nadużycia” – mówi ocalała.
https://www.jpost.com/israel-news/article-856407
============================
Survivors testify: MKs participated in sadistic sexual ‘rituals’ involving minors
‘Doctors, educators, police officers, and past and present members of the Knesset were involved in these abuses,’ survivor says.

Dwójka ocalałych – po prawej Yael Ariel, w środku Yael Shitrit.
(źródło zdjęcia: BIURO RZECZNIKA KNESETU/SHMULIK GROSSMAN)
Autor: ELIAV BREUER
*3 CZERWCA 2025,*
(Ostrzeżenie: Poniższy materiał zawiera drastyczne treści. Zaleca się ostrożność.)
Kilka kobiet we wtorek zeznało w Knesecie na temat przemocy seksualnej, której doświadczyły jako nieletnie podczas religijnych ceremonii rytualnych.
Zeznania zostały złożone podczas wspólnego posiedzenia Komitetu ds. Statusu Kobiet i Równości Płci, którym kieruje posłanka Pnina Tameno-Shete (Narodowa Jedność), oraz Specjalnego Komitetu ds. Młodych Izraelczyków pod przewodnictwem posłanki Naamy Lazimi (Demokraci).
Wspólne posiedzenie zostało zorganizowane w następstwie reportażu śledczego opublikowanego 2 kwietnia przez dziennikarza Israel Hayom, Noama Barkana.
Yael Ariel, jedna z ocalałych, powiedziała: „Doświadczyłam przemocy rytualnej przez wiele lat, aż do późnej nastolatki, i byłam zmuszana do krzywdzenia innych dzieci. Postanowiłam zabrać głos i dać się usłyszeć. Po ujawnieniu mojej historii otrzymywałam groźby. Od piątego do dwudziestego roku życia byłam ofiarą tych ceremonii.”
Według Ariel, zebrała zeznania od kilku kobiet, które twierdziły, że w tych nadużyciach uczestniczyli lekarze, pedagodzy, policjanci oraz byli i obecni członkowie Knesetu.
„Złożyłam doniesienie na policję, które zostało umorzone po kilku miesiącach. Wiem też o innych sprawach, które zostały zamknięte. Wystąpienie dziś w Knesecie to historyczny moment”, dodała.
Inna ocalała, Yael Shitrit, zeznała: „Nie macie pojęcia, czym jest przemoc rytualna. Ludzki umysł nie jest w stanie tego pojąć. Nie potraficie sobie wyobrazić, co znaczy zaprogramować trzyletnią dziewczynkę przez gwałt i sadyzm, aby mogli robić z nią, co chcą, bez wiedzy innych.”
„Handlowano mną w całym kraju. Przenoszono mnie z ceremonii na ceremonię. Nagi mężczyźni stali w kręgu. Moja terapeutka, jej mąż i syn mnie krzywdzili, a oprócz mnie było tam dziesiątki innych dziewczynek i chłopców, którzy również mnie ranili.”
„Były rytuały mające na celu sprawienie, żebym zapomniała”, kontynuowała Shitrit. „Policja wie o tym od roku, ale nie ma narzędzi, żeby się tym zająć. Ludzie, którzy upadną, to bardzo, bardzo wysoko postawione osoby. Ci ludzie zarządzają społecznościami i agencjami rządowymi. Grożą nam. Mam dzieci, które muszę chronić. Trzeba stworzyć mechanizm, który się tym zajmie.”
„Próbowali nas upodobnić do siebie – do ludzi, którzy zadali nam nieskończony ból”, powiedziała Shitrit. „Waszą rolą jest sprawić, żeby to się skończyło – w Safedzie, Jerozolimie, Dżaldżulji czy gdziekolwiek indziej”, oświadczyła.
Dr Naama Goldberg, szefowa organizacji Lo Omdot MeNegged (hebr. „Nie stoimy bezczynnie”), która pomaga ocalałym z prostytucji, wyjaśniła, że opisy są czasem tak przerażające, że trudno w nie uwierzyć, ale ta niewiara służy oprawcom, którzy przekonują ofiary, by nie składały skarg, twierdząc, że i tak nikt im nie uwierzy.
„Kilka lat temu otrzymałam opisy sadystycznych aktów przemocy wobec dzieci”, powiedziała Goldberg. „Relacje brzmiały absurdalnie. [Ale] zeznania wciąż napływały i nie ustawały. Opisywały grupowe gwałty dokonywane przez mężczyzn, a czasem przez kobiety. Nadużycia były filmowane, używano narkotyków. Były praktyki rytualne i symbolika.”
„Przedstawiłam policji pisemne zeznania pięciu kobiet. Do dziś nikt się ze mną nie skontaktował. Od czasu reportażu pojawiły się kolejne relacje”, dodała Goldberg.
Przedstawicielka izraelskiej policji, nadkomisarz Anat Yakir, powiedziała, że istnieje krajowa jednostka badająca wszystkie sprawy i że skargi są „absolutnym priorytetem w dziale wywiadu”.
Te zeznania to „moment przełomowy”
Posłowie obecni na posiedzeniu byli wyraźnie wstrząśnięci niektórymi zeznaniami. Jeden z nich nazwał to „momentem przełomowym”, a inny określił rewelacje jako „tytaniczne”.
Tameno-Shete powiedziała: „Rzeczywistość pokazuje, że policja nie radzi sobie dobrze z przestępstwami na tle seksualnym. Nikt nie chce mówić o brutalnych gwałtach i wykorzystywaniu dzieci. Mamy tu do czynienia z niewyobrażalnymi przypadkami potworności.”
Lazimi dodała: „Nie mogłam złapać tchu, gdy usłyszałam o sieci rytualnych nadużyć wobec dziewczynek i o tym, że istnieje zorganizowany, niebezpieczny mechanizm, a nic się nie robi, żeby go zatrzymać. W tym miejscu będziemy dyskutować i starać się to ujawnić, aby doprowadzić do zmiany.”
Dwie inne ocalałe przemówiły podczas posiedzenia pod warunkiem zachowania anonimowości.
Jedna zeznała, że jej kuzyn wykorzystywał ją od 11. roku życia. „W wieku 14 lat zabierał mnie do sadystycznych klubów. Doznałam tortur i głodzenia z rąk znanych i prominentnych osób. Doświadczyłam przemocy na niezliczone sposoby.”
„Organizowano publiczne wydarzenia, a także wewnętrzne ceremonie, podczas których byłam przywiązana do wysokiego słupa w kajdankach. Wokół mnie były inne ofiary w kajdankach, odbywały się rytuały picia krwi menstruacyjnej oraz zabijania kotów i innych zwierząt. Mówili mi, że nikt mi nie uwierzy, jeśli się odezwę.”
Dodała, że pięć lat temu złożyła skargę na policję. „Prokuratura umorzyła sprawę z powodu braku dowodów, więc odwołałam się i zostało to uwzględnione. Zeznawałam, będąc w ciąży i zmuszona do leżenia, ale sprawa została ponownie umorzona z powodu braku dowodów.”
„Powiedziano mi, że to wytwór mojej wyobraźni. Przedstawiłam nagrane zeznanie osoby, która przyznała się do skrzywdzenia mnie, ale nigdy nie została wezwana na przesłuchanie. Traktujcie to jak terroryzm.”