Zbrodnie Izraela: UNICEF: W Strefie Gazy zginęło ponad 13 tysięcy dzieci.

18 marca 2024

UNICEF: w wojnie w Strefie Gazy zginęło ponad 13 tysięcy dzieci

pch24.pl/unicef-w-strefie-gazy-zginelo-ponad-13-tysiecy-dzieci

(Protest antyizraelski, zdjęcie ilustracyjne / Źródło: EPA/MAURI RATILAINEN / PAP)

Szefowa Agencji ONZ na Rzecz Dzieci (UNICEF) Catherine Russell poinformowała w niedzielę, że od początku wojny w Strefie Gazy zginęło ponad 13 tysięcy dzieci. Zaznaczyła, że wiele dzieci w palestyńskiej enklawie cierpi z powodu poważnego niedożywienia i „nie ma nawet siły płakać”.

Tysiące dzieci zostały ranne, a nawet nie jesteśmy w stanie określić, gdzie one się znajdują. Mogą tkwić pod gruzami… Nie zaobserwowaliśmy takiego wskaźnika zgonów wśród dzieci w prawie żadnym innym konflikcie na świecie – powiedziała dyrektor wykonawcza UNICEF Catherine Russell w programie CBS News.

Przebywałam na szpitalnych oddziałach dzieci, cierpiących na ciężką anemię i niedożywienie, na całym oddziale panuje absolutna cisza. Ponieważ dzieci, niemowlęta… nie mają nawet siły płakać – mówiła.

Russell dodała też, że transport ciężarówkami pomocy humanitarnej do Strefy Gazy wiąże się z „bardzo poważnymi wyzwaniami biurokratycznymi”.

Źródło: PAP

pap logo

https://pch24.pl/strefa-gazy-od-poczatku-wojny-zginelo-blisko-29-tys-palestynczykow/embed/#?secret=XDtmXr9Tof#?secret=mA8GX6R9bU

Wielkie zwycięstwo POKOJU w Palestynie: Izraelczycy zabili 12-latka. „Kłaniam się żołnierzowi, który zabił terrorystę”.

Izraelczycy zastrzelili 12-letniego Palestyńczyka. „Kłaniam się żołnierzowi, który zabił terrorystę”

13.03.2024 nczas./izraelczycy-zastrzelili-12-letniego-palestynczyka-klaniam-sie-zolnierzowi-ktory-zabil-terroryste

Chłopiec z Palestyny. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Chłopiec z Palestyny. Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay

Funkcjonariusze izraelskiej straży granicznej zastrzelili palestyńskiego 12-latka z obozu dla uchodźców Szuafat w Jerozolimie Wschodniej. Wojskowi tłumaczyli, że poczuli się zagrożeni, ponieważ chłopiec odpalał w ich kierunku fajerwerki – powiadomiła amerykańska stacja CNN.

Wskutek zdarzenia, do którego doszło we wtorek, 12-letni Rami al-Halhuli został przewieziony do szpitala, lecz wkrótce potem zmarł. Strona izraelska poinformowała, że wtorek był drugim kolejnym dniem zamieszek w Szuafat, a mieszkańcy obozu mieli atakować funkcjonariuszy również koktajlami Mołotowa.

„Kłaniam się żołnierzowi, który zabił terrorystę próbującego wystrzelić fajerwerki w kierunku wojskowych. Właśnie tak należy postępować z terrorystami – z determinacją i precyzją” – oznajmił w mediach społecznościowych minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar Ben Gwir.

Również we wtorek izraelscy żołnierze zastrzelili dwóch Palestyńczyków i ranili trzech innych przy punkcie kontrolnym na północnych obrzeżach Jerozolimy – przekazał resort zdrowia Autonomii Palestyńskiej. Siły zbrojne Izraela wyjaśniły, że otworzyły ogień do mężczyzn, którzy rzucili koktajle Mołotowa w kierunku drogi łączącej Jerozolimę Wschodnią z izraelską miejscowością Giw’at Ze’ew.

Dwie kolejne osoby poniosły śmierć, a cztery doznały obrażeń w Dżeninie na Zachodnim Brzegu Jordanu, gdzie wojskowi ostrzelali grupę ludzi stojących przed szpitalem – powiadomiła palestyńska agencja WAFA. Strona izraelska nie odniosła się do tych informacji.

W środę rano pojawiły się doniesienia o ataku nożownika w pobliżu Jerozolimy, przy linii rozgraniczenia z Zachodnim Brzegiem. Napastnik ranił dwie osoby, po czym izraelscy funkcjonariusze otworzyli do niego ogień. Nie potwierdzono, czy sprawca zamachu zginął – relacjonował portal Times of Israel.

W ostatnich miesiącach armia i siły bezpieczeństwa Izraela regularnie przeprowadzają operacje zbrojne i rewizje na Zachodnim Brzegu. Od października ubiegłego roku, czyli od rozpoczęcia wojny Izraela z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas w Strefie Gazy, na Zachodnim Brzegu zatrzymano około 3,5 tys. osób, z których – jak podał Izrael – przeszło 1,5 tys. miało związki z terroryzmem.

W tym samym okresie zginęło tam ponad 400 Palestyńczyków. Były to ofiary starć z izraelskim wojskiem i żydowskimi osadnikami – podaje strona palestyńska.

„Wzywamy do natychmiastowego zawieszenia broni”. Kościoły w Ziemi Świętej reagują na masakrę cywilów, Palestyńczyków.

2 marca 2024 pch24.pl/wzywamy-do-natychmiastowego-zawieszenia-broni-koscioly-w-ziemi-swietej-reaguja-a-masakre-cywilow

fot. EPA/MOHAMMED SABER

„Według zeznań naocznych świadków, we wczesnych godzinach porannych w czwartek 29 lutego siły izraelskie w południowo-zachodniej Gazie otworzyły ogień do tłumów cywilów, którzy chcieli otrzymać worki mąki, aby nakarmić swoje głodujące rodziny” – piszą Patriarchowie oraz Zwierzchnicy Kościołów w Jerozolimie w specjalnym oświadczeniu. Tekst zaznacza, iż w efekcie tych działań zginęło ponad 100 osób z lokalnych mieszkańców, a wiele więcej zostało rannych. Sygnatariusze potępiają wydarzenia i wzywają do natychmiastowego przerwania konfliktu, w którym zginęło ponad 30 tys. Palestyńczyków, w większości kobiet i dzieci.

„Wzywamy walczące strony do natychmiastowego i długotrwałego zawieszenia broni, które pozwoli na szybkie dostarczenie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy oraz na wynegocjowanie uwolnienia osób przetrzymywanych jako jeńcy i więźniowie” – piszą w orędziu zwierzchnicy różnych Kościołów Ziemi Świętej.

Podkreślają przy tym tragiczną sytuację, w jakiej znajduje się ludność na terenie ogarniętym działaniami wojennymi. Do prawie 0,5 mln cywilów nie dociera już prawie żadna pomoc, „z powodu surowych ograniczeń wjazdu i braku eskorty dla konwojów dostawczych”. Jak przypomina tekst orędzia, przedstawiciele organizacji udzielających wsparcia potrzebującym „tak często ostrzegali przed głodem spowodowanym oblężeniem na północy Strefy Gazy, że zagraniczne rządy dobrej woli były zmuszone w ostateczności do przeprowadzania zrzutów humanitarnych”. Jednak takie działania stanowiły zaledwie kroplę w morzu potrzeb.

Patriarchowie oraz Zwierzchnicy Kościołów w Jerozolimie wskazują również na niepokojące reakcje władz w Tel Awiwie na wiadomości o czwartkowej tragedii. „Początkowo próbowano zaprzeczyć udziałowi żołnierzy w tym incydencie, później tego samego dnia izraelski minister bezpieczeństwa narodowego nie tylko pochwalił wojskowych za «doskonałe działanie», ale także próbował obwinić ofiary za ich własną śmierć, oskarżając, że próbowały skrzywdzić ciężko uzbrojonych żołnierzy. Następnie zaatakował dostarczanie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, argumentując, że należy jej zaprzestać” – czytamy w oświadczeniu.

Apelując o zawieszenie broni i wsparcie dla cierpiącej ludności, sygnatariusze orędzia wyrażają również swoją bliskość ze zgromadzonymi od 5 miesiącach w kościołach św. Porfiriusza i Świętej Rodziny w Gazie ponad 800 chrześcijanami. Swoją modlitewną solidarność kierują także do pracowników oraz pacjentów pozostającego pod opieką anglikanów szpitala al-Ahli.

KAI

Ilość cywilów zabitych w Gazie: Death toll for Palestinian woman, kids: ‘Over 25,000′

Austin follows Biden in citing Hamas health ministry death toll for Palestinian woman, kids: ‘Over 25,000’

By Social Links for Josh Christenson Published Feb. 29, 2024

nypost/austin-says-over-25000-palestinian-women-kids-killed-in-gaza

Hamas-dictated death tolls for women and children in Gaza, telling House lawmakers in a hearing that “over 25,000” of them have been killed since the Oct. 7 a declaration of war against the terror group by Israel.

Rep. Ro Khanna (D-Calif.) drew the answer out of the Pentagon chief during a House Armed Services Committee hearing as President Biden’s administration is trying to negotiate a “temporary cease-fire” in the five-month-old conflict.

Following Austin’s appearance, the Pentagon issued a clarification that the defense secretary was relying on the Gaza Ministry of Health when answering Khanna’s question.

“During the hearing today, Secretary Austin was asked how many women and children have died in Gaza,” a Pentagon spokesperson told The Post. “To clarify, the Secretary’s answer was citing an estimate from the Hamas-controlled health ministry that more than 25,000 total Palestinians have been killed in Gaza. We cannot independently verify these Gaza casualty figures.”

The civilian death toll is high in the densely populated area, but figures disclosed by the Hamas-controlled agency had been viewed as unreliable by US officials.

In late October, just weeks after the war started, Biden said: “I have no confidence in the number that the Palestinians are using.”

That changed in February when Biden apparently accepted a number close to the Gaza health ministry’s count of roughly 28,000 deaths.

Too many, too many of the over 27,000 Palestinians killed in this conflict have been innocent civilians and children, including thousands of children,” the president said on Feb. 12 following a meeting with King Abdullah II of Jordan.

National Security Council spokesman John Kirby told reporters after the about-face, “The president was referring to publicly available data about the total number of casualties.”

“And as he said, too many of that total number, unfortunately, are innocent civilians,” Kirby added.

A senior Israeli military official confirmed in December that roughly two civilians are killed for every one Hamas terrorist neutralized, but noted the Gaza death toll does not separate civilians from jihadists.

Several protesters from the activist group CODEPINK stood at the back of the hearing room during Austin’s testimony, holding up signs with bloody handprints.

“AUSTIN: GAZA BLOOD ON YOUR HANDS,” one read.

Last week, US Ambassador to the United Nations Linda Thomas-Greenfield voted against a UN Security Council resolution calling for an immediate cease-fire, saying any pause in the fighting should be conditioned on the return of 134 hostages taken by Hamas during their brutal rampage across southern Israel.

Synergia chanukowo – zbożowa. Największym importerem toksycznego ukraińskiego ziarna jest spółka “Złote Ziarno”. W 2012 roku pojawia się w Polsce żydowski “spadochroniarz” i zakłada spółkę celową…

Synergia chanukowo – zbożowa. Zamknąć granice !

Złote Ziarno dłuuugo kiełkuje. Ale korzystnie dla Planisty.

ekspedyt/synergia-chanukowo-zbozowa 15 lutego 2024

To roboczy tytuł określający efekt przypadków w polityce i gospodarce z negatywnym skutkiem końcowym dla polskiego rolnictwa i zdrowia polskich konsumentów. Wyrażenie “koalicja chanukowa” funkcjonuje od pewnego czasu w publicystyce i w wypowiedziach niektórych polityków jako określające nieformalną koalicję przeciw polskiej racji stanu.

Dziś w Aktualnościach przedstawiamy efekt dotychczasowego śledztwa polskich internautów kto zarabia a kto traci na imporcie „ukraińskiego zboża”.

Największym importerem toksycznego ukraińskiego ziarna jest spółka “Złote Ziarno”, zarządzana przez obywatela narodowości izraelskiej – Borisa Pogolier. Wątpliwości co do działań spółki “Złote Ziarno” sięgają aż 2016 roku. Sprawa śmierdzi na kilometr.

Tak rozpoczyna tematyczny wątek na Twitterze  internauta Maltaquas

Maltaquas

@Maltaquas

Największym importerem toksycznego ukraińskiego ziarna jest spółka “Złote Ziarno”, zarządzana przez obywatela narodowości izraelskiej – Borisa Pogolier. Wątpliwości co do działań spółki “Złote Ziarno” sięgają aż 2016 roku. Sprawa śmierdzi na kilometr.

Zdjęcie

55,2 tys. Wyświetlenia

Maltaquas

@Maltaquas

Sam Pogolier już w 2016 nie ukrywał, że to spółka celowa pod import ukraińskiego zboża do Polski i UE. http://sir-kielce.pl/pliki/Z.Z.2.pdf

Zdjęcie

===============================

Maltaquas

@Maltaquas

Czyli w 2012 roku pojawia się w Polsce żydowski “spadochroniarz” i zakłada spółkę celową z kapitałem zakładowym 20 milionów złotych pod import ukraińskich towarów do Polski i EU. Co najmniej od 2016 spółka jest obiektem zainteresowań służb sanitarnych i weterynaryjnych. Pomimo tego, w latach 2022-2023 spółka importuje rekordową ilość ukraińskich zbóż o łącznej wartości ponad 500 milionów złotych. Czy spółka “Złote Ziarno” działa pod parasolem służb? Jeśli tak to jakiego kraju są to służby?

4 274 Wyświetlenia

“Boris Pogoriler jest również udziałowcem w spółce Acre Pay Limited zarejestrowanej w UK. Drugim udziałowcem w spółce jest Ukrainiec Vitaliy Shram, rezydent Monako. Czyli można przypuszczać, że spółka “Złote Ziarno” ma kapitał ukraiński”.

“Nowy terminal przeładunkowy w Woli Żydowskiej”

Notatka z portalu echodnia.eu: “W środę, 15 czerwca 2016, Andrzej Bętkowski wicewojewoda świętokrzyski, Krzysztof Słonina, wójt gminy Kije, Boris Pogoriler, prezes firmy Złote Ziarno, a także inwestorzy dokonali symbolicznego przecięcia wstęgi, uroczyście otwierając w ten sposób Terminal Przeładunkowy oraz Elewator Złote Ziarno.

Czym zajmuje się Złote Ziarno?

Firma istnieje od 2012 roku, jednak dopiero w tym roku rozpoczęła działalność operacyjną. Specjalizuje się w szeroko pojętym transporcie i magazynowaniu masowych produktów rolnych, w tym zboża, surowych olejów roślinnych, ziarna kukurydzy oraz śruty sojowej. Złote Ziarno współpracuje z największymi uczestnikami rynku rolnego z Ukrainy, zasięgając porad od ekspertów z Polski, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych, Kanady i Holandii”.

Już na pierwszy rzut oka widać było, że inwestycja bazująca m.in. na imporcie do Polski nie przysłuży się polskiemu rolnictwu. Rozpoczęły się problemy… Poniżej skany pism urzędowych z 2016 roku. /link/

Jak wiadomo poprzedni rząd PiS sprawy nie rozwiązał pozwalając na zalew polskiego rynku produktami gorszej jakości z Ukrainy.

Co zrobił w tej sprawie rząd Tuska? Nic. Tak sądzą polscy rolnicy organizujący trwające od wielu miesięcy protesty. Sprawa oczywiście nie powinna się ogniskować wokół jednej spółki, na którą zwrócili uwagę internauci. Problem dotyczy wszystkich importerów trucizny ze wschodu.

“Tracimy na zbożu. Cena spadła z 1600 na 600 zł”. Protest rolników na Opolszczyźnie

https://youtube.com/watch?v=DGwW40IzYnk%3Ffeature%3Doembed

ZAMKNĄĆ GRANICE !!!

https://youtube.com/watch?v=ki2vJ6UIZ_s%3Ffeature%3Doembed

_____________________________________________________________________

Tagi:protest Rolników 2024, trują nas wszystkich

O autorze: Aktualnośc

1 komentarz

CzarnaLimuzyna 15 lutego 2024 godz. 20:52

Dodaj komentarz

Kolejna zbrodnia sił Izraela w Gazie: Zamordowali rodzinę, potem ratowników w oznakowanej karetce ratunkowej. Sześciolatka umierała parę dni wśród trupów w rozbitym samochodzie.

Błagała przez telefon o ratunek. 6-latka znaleziona martwa po 12 dniach

oprac. Olga Papiernik 10 lutego 2024, wiadomosci.dziennik

Palestyna, Izrael, Strefa Gazy, zniszczenia
Palestyna, Izrael, Strefa Gazy, zniszczenia / Bloomberg / Ahmad Salem

“Tak się boję, proszę przyjedź” – to jedne z ostatnich słów, które wypowiedziała sześcioletnia Hinda Rajab podczas rozmowy telefonicznej z ratownikami, po ataku na samochód jej rodziny w Gazie – donosi “The Guardian”.

Tragedia rozegrała się 29 stycznia, kiedy Hinda, jej wujek, ciotka i kuzyni próbowali uciec przed zbliżającymi się siłami izraelskimi, a ich samochód znalazł się pod ostrzałem.

Uwięziona w ostrzelanym pojeździe i otoczona martwymi krewnymi, 6-latka przez trzy godziny błagała Czerwony Półksiężyc przez telefon o ratunek.

Rodzina Hindy poinformowała, że w sobotę rano znaleziono ją martwą w samochodzie w dzielnicy Tel al-Hawa w mieście Gaza.

Karetka nie dojechała. Ratowników zabito

Czerwony Półksiężyc wysłał po dziewczynkę karetkę, ale nie dojechała na miejsce. Nebal Farsakh, rzecznik Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca (PRCS), powiedział, że karetkę z zabitymi ratownikami, którzy jechali na ratunek Hindzie, znaleziono kilka metrów od samochodu, w którym była dziewczynka. Mamy bardzo wyraźne emblematy czerwonego krzyża na wszystkich naszych karetkach – podkreślił.

PRCS oskarżył Izrael o celowe ostrzelanie ambulansu. “Okupanci świadomie wycelowali w ekipę Czerwonego Półksiężyca pomimo wcześniejszego uzgodnienia, które umożliwiało przybycie karetki na miejsce i uratowanie Hindy” – stwierdzono w oświadczeniu.

„The Guardian” skontaktował się z siłami zbrojnymi Izraela w celu uzyskania komentarza, którego jednak nie uzyskał.

================================

MD:

Jak to się dzieje, że kraje europejskie, czy post-europejskie jak USA, wspierają ciągle jawnych krwawych bandytów rządzących w Izraelu? Wspierają finansowo oraz militarnie. I trąbią o “antysemityzmie”.

Przecież takich udokumentowanych przypadków celowego, jawnego ZŁA są co najmniej setki. Widać tam jawne dowództwo szatanów, nienawidzących i pogardzających ludźmi, pewnych jednak swej bezkarności. Jest to jeden z dowodów, że żyjemy już w czasach Apokalipsy, bezczelnego triumfu Złego. Jak długo jeszcze??

Gaza kontra Haga

Dziennikarz, publicysta, dla którego prawda, dziś towar deficytowy jest tym, co może nas wyzwolić.

Gaza kontra HagaBliżej prawdyDziennikarz, publicysta, dla którego prawda, dziś towar deficytowy jest tym, co może nas wyzwolić.Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości znów zawiódł – sprawa “poprawności politycznej”? – Peter Koenig.Siedemnastoosobowa izba Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTK) uznała dziś 26 stycznia 2024 r. za „wiarygodne” twierdzenie Republiki Południowej Afryki, że Izrael popełnia ludobójstwo. To oznaczałoby, że Republika Południowej Afryki wygrała sprawę.Niestety, bliższe spojrzenie jest znacznie mniej optymistyczne. Po raz kolejny pokazuje chwiejny wyrok MTK, pomimo wszystkich przesłanek masowego i brutalnego ludobójstwa. Wyrok jest słaby i prawie bez znaczenia, jeśli chodzi o bezpieczne przyszłe życie Palestyńczyków.Po pierwsze, MTS uznał, że Republika Południowej Afryki ma jurysdykcję w tej sprawie, ponieważ „niektóre rzeczy, które Republika Południowej Afryki twierdzi, z pewnością mają miejsce i mieszczą się w definicji Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Ludobójstwa z 1948 roku”. Al-Dżazira podsumowała decyzję MTK w następujący sposób:Sąd uznał, że ma kompetencje do orzekania w tej sprawie.Sąd nakazał Izraelowi podjęcie działań mających na celu zapobieżenie aktom ludobójstwa w Strefie Gazy i musi złożyć sprawozdanie w ciągu miesiąca.Sąd orzekł, że Izrael musi zapobiegać podżeganiu do ludobójstwa i karać je.Sąd orzekł, że Izrael musi zezwolić na dostarczenie pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.Trybunał zobowiązał Izrael do podjęcia dalszych działań w celu ochrony Palestyńczyków, ale nie nakazał mu zaprzestania operacji wojskowych w Strefie Gazy.Sąd nie posunął się wystarczająco daleko. Jaki jest pożytek z „zezwolenia na pomoc humanitarną i zapobieżenia śmierci niewinnych obywateli”, jeśli Izraelowi wolno nadal mordować setki, jeśli nie tysiące niewinnych i bezbronnych Palestyńczyków?Trybunał Sprawiedliwości nie orzekł o natychmiastowym zawieszeniu broni ani w ogóle o zawieszeniu broni, ani nie wydał wniosku o rokowania pokojowe.Izrael oczywiście nie podporządkowałby się takiej decyzji, a nawet zagorzali zwolennicy Izraela nie zaprzestaliby wspierania izraelskiego zabijania w „samoobronie”, ale wysłaliby światu wiadomość, że MTK nie boi się wydawać „politycznie niepopularnych” wyroków i że Izrael i ludobójstwo zostaną zapisane w krótkiej 75-letniej historii Izraela.Argument premiera Netanjahu o „samoobronie”, uzasadniony słowami „jesteśmy ofiarami ludobójstwa”, jest argumentem psychopatów. Skala okrutnego i bezlitosnego zabijania Palestyńczyków przez Izrael pokazuje światu prawdę.*Minister spraw zagranicznych RPA Naledi Pandor powiedziała: “Trzy litery ‘ICJ’ do czasu złożenia pozwu, wielu ludzi w Republice Południowej Afryki nie znało”. I dalej: „Naszym celem było i jest zwrócenie uwagi na ciężki los niewinnych w Palestynie” i „zwrócenie uwagi na brak sprawiedliwości i wolności”.Dodała, że bez względu na sukces czy porażkę, “prawdziwa analiza i osąd będą należeć do samego sądu”. Rząd Izraela nie akceptuje decyzji Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i nakazuje zapobieganie ludobójstwu ludności palestyńskiej. Premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że twierdzenie o ludobójstwie Izraela jest “nie tylko nieprawdziwe, ale i oburzające”.Gdzie ten wyrok prowadzi wojnę?Jeśli poparcie Zachodu nie ulegnie gwałtownemu osłabieniu, zarówno pod względem moralnym, jak finansowym i dostaw broni – być może z powodu etyki, którą może obudził wyrok sądu – brutalne ludobójstwo Izraela będzie prawdopodobnie kontynuowane.Premier Netanjahu praktycznie od pierwszego dnia przewidywał, że będzie to długa wojna i zastraszał, że nie będzie to tylko wojna odwetowa za [planowany przez Izrael / Zachód] atak Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku, ale wojna, której celem będzie podbicie znacznej części Bliskiego Wschodu i jego bogactw w nadchodzących latach, poprzez stopniowe tworzenie „Wielkiego Izraela” obejmującego 100% Palestyny. 100% Jordanii, 100% Libanu, 70% Syrii, 50% Iraku, 33% Arabii Saudyjskiej, Egiptu i Nilu. Netanjahu oczywiście by tego nie powiedział, ale to było dorozumiane[. . . ]Od 1984 roku Izrael posiada monetę 10 Agrot, na której rewersie znajduje się mapa Wielkiego Izraela. Znak na monecie może również przypominać starożytne królestwo babilońskie z 539 r. p. n. e.10 Agorot jest monetą z serii Nowy izraelski szekel (NIS), znaną również jako po prostu izraelski szekel (znak: ₪, kod: ILS). Agrot i szekel są oficjalną walutą Izraela[. . . ]Obraz na monecie jest pełen kontrowersji. Niektórzy Izraelczycy twierdzą, że wizerunek na tej nowej monecie pochodzi z oryginalnego szekla – i że w rzeczywistości przedstawia on izraelskie dążenie do ekspansji w kierunku Wielkiego Izraela. Izraelczycy są dumni z tego, że noszą „Wielkiego Izraela” w kieszeniach.Nie mówiąc o tym zbyt wiele, większość Izraelczyków popiera wojnę przeciwko Strefie Gazy/Palestyny, ponieważ ma ona utorować drogę do Wielkiego Izraela. Nie ma określonego horyzontu czasowego dla osiągnięcia tego celu.Jednak Wielki Izrael byłby jednym z najbogatszych krajów na świecie, zwłaszcza jeśli chodzi o węglowodory. Obejmuje on również ponad bilion stóp sześciennych gazu odkrytego w latach 90. u wybrzeży Strefy Gazy, która obecnie należy do Palestyny.Wracając do 26 stycznia 2024 roku słaby wyrok ICJ. Pozostawia Izraelowi pole do dalszego podążania w kierunku Wielkiego Izraela, co niewątpliwie leży w interesie Zachodu. Posiadanie prawie nieograniczonych rezerw ropy i gazu z bezpiecznego źródła – Izraela, pozwoliłoby Zachodowi zerwać wszelkie powiązania energetyczne z Rosją i światem arabskim.To również wyraźnie pokazuje symbiotyczny związek między Izraelem – sztucznym krajem wymyślonym przez zachodnich (brytyjskich) syjonistów, współzależność, która służy przede wszystkim tym, którzy stworzyli Izrael, a z drugiej strony, daje syjonistycznemu Izraelowi wzniosłość narodu wybranego, wyraźnie zapisaną w ich Biblii, Torze.By do niego dotrzeć, musiałby dojść do rozlewu krwi. Rozsądni ludzie MUSZĄ tego unikać i właśnie w tym przypadku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości może mieć i ma znaczący wpływ – neutralny, nie reagujący na żadne rozkazy przywódców globalistycznych, odwołujący się do sumienia tych, którzy popierają ludobójstwo.Gaza Versus The Hague: The ICJ Failed Again – A Case of “Political Correctness”? wyszedł 29.1.2024 na Global Reseach.

https://memron.neon24.net/post/175061,gaza-kontra-haga

Izrael oskarża MTS o (jak się domyślacie) antysemityzm

The following is a reposting of Caitlin Johnstone’ comments regarding the ICJ’s ruling with an accompanying Order in the matter of South Africa v. Israel as was announced yesterday.

Israel Accuses The ICJ Of (You Guessed It) Antisemitism

By Caitlin Johnstone • 27 January 2024

Listen to a reading of this article (reading by Tim Foley):

https://w.soundcloud.com/player/?auto_play=false&buying=false&liking=false&download=false&sharing=false&show_artwork=true&show_comments=false&show_playcount=false&show_user=true&hide_related=true&visual=false&start_track=0&url=https%3A%2F%2Fapi.soundcloud.com%2Ftracks%2F1728983052

The International Court of Justice rejected Israel’s request to dismiss the genocide case brought against it by South Africa on Friday, ruling by a massive majority that the case shall proceed and instructing Israel to refrain from killing and harming Palestinians in the interim. 

Many Palestine supporters have expressed dismay that the ICJ did not explicitly order a ceasefire, while many others (including South African officials) argue that the ruling is very positive and tantamount to a ceasefire order because it demands the end of harm to members of the protected group.

Imperial media are aggressively emphasising the absence of a ceasefire order in their headlines and many Israel apologists are framing that absence as a victory for their favorite ethnostate, but such performative chest-thumping is severely undercut by the way high-level Israeli officials are currently accusing the ICJ of antisemitism and saying Israel should ignore its rulings.

“The international court of justice went above and beyond when it granted South Africa’s antisemitic request to discuss the claim of genocide in Gaza, and now refuses to reject the petition outright,” complained Israeli defense minister Yoav Gallant in response to the ruling. 

“The decision of the antisemitic court in The Hague proves what was already known: This court does not seek justice, but rather the persecution of Jewish people,” said Israeli national security minister Itamar Ben Gvir.

Ben Gvir also tweeted “Hague Schmague” immediately after the ruling was issued, which will probably go down in history as the most Israeli tweet of all time.

Everyone’s arguing about whether or not the ICJ’s ruling is helpful, and I don’t know enough one way or the other to be sure either way, but from where things stand right now it does seem unlikely to me that managers of the Israeli war machine would be getting this freaked out and whipping out their tired old “antisemitism” song and dance if there wasn’t something of substance to it.

International lawyer Francis Boyle, who won provisional measures against Yugoslavia at the ICJ in 1993, said the following of the ruling:

“This is a massive, overwhelming legal victory for the Republic of South Africa against Israel on behalf of the Palestinians. The U.N. General Assembly now can suspend Israel from participation in its activities as it did for South Africa and Yugoslavia. It can admit Palestine as a full member. And — especially since the International Criminal Court has been a farce — it can establish a tribunal to prosecute the highest level officials of the Israeli government, both civilian and military.”

So take that for whatever that’s worth to you. In any case the butchery in Gaza still urgently needs to be ended, and only time will tell whether Friday’s development had any major effect on the outcome of this horror. 

But man what I wouldn’t have given to be a fly on the wall at the meetings they were having at the US State Department on Friday. It’s days like this that remind you why empire managers switched from talking about “international law” to using the meaningless phraserules-based international order”.

Zbrodnie wojenne Izraela są dokładnym odbiciem izraelskiego społeczeństwa. Wywiad z byłym żołnierzem sił specjalnych Izraela

Wywiad z Miko Peled, byłym żołnierzem sił specjalnych Izraela

Zbrodnie wojenne Izraela są dokładnym odbiciem izraelskiego społeczeństwa.

https://www.unz.com/article/the-idfs-war-crimes-are-a-perfect-reflection-of-israeli-society/

Trzy miesiące po izraelskim bombardowaniu Gazy okrucieństwa, których IDF [wojsko izraelskie] dopuściła się wobec Palestyńczyków, są zbyt liczne, aby je wymienić. Izrael przeprowadza długotrwały atak na najważniejsze środki utrzymania narodu palestyńskiego – niszcząc domy, szpitale, infrastrukturę sanitarną, źródła żywności i wody, szkoły i nie tylko.

Aby zrozumieć ludobójczą kampanię rozgrywającą się na naszych oczach, musimy zbadać korzenie izraelskiego społeczeństwa. Izrael jest osadniczym państwem kolonialnym, którego istnienie zależy od eliminacji Palestyńczyków. W związku z tym Izrael jest głęboko zmilitaryzowanym społeczeństwem, którego obywatele wychowują się w środowisku rewizjonizmu historycznego i indoktrynacji, wybielających zbrodnie Izraela, jednocześnie kultywując głęboko zakorzeniony rasizm wobec Palestyńczyków.

Miko Peled, były żołnierz sił specjalnych IDF i autor książki „General’s Son: Journey of an Israeli in Palestine”, dołącza do raportu Chrisa Hedgesa, aby przeprowadzić szczerą rozmowę na temat zniekształceń historii i rzeczywistości leżących u podstaw izraelskiej tożsamości.

TRANSKRYPCJA

Chris Hedges:

Armia izraelska, znana jako Izraelskie Siły Obronne (IDF), jest integralną częścią izraelskiego społeczeństwa. Prawie wszyscy Izraelczycy odbywają trzyletnią służbę wojskową, większość kontynuuje służbę w rezerwie do średniego wieku. Jej generałowie często odchodzą na emeryturę, aby zająć wyższe stanowiska w rządzie i przemyśle. Dominacja wojska w społeczeństwie izraelskim pomaga wyjaśnić, dlaczego wojna, militarystyczny nacjonalizm i przemoc są tak głęboko osadzone w ideologii syjonistycznej.

Izrael jest następstwem zmilitaryzowanego ruchu kolonialnego osadników, który szuka swojej legitymizacji w mitach biblijnych. Zawsze starał się rozwiązać z użyciem przemocy niemal każdy konflikt: czystki etniczne i masakry Palestyńczyków znane jako Nakba lub katastrofa w latach 1947–1949, wojna sueska w 1956 roku, wojny z arabskimi sąsiadami w latach 1967 i 1973, dwie inwazje na Liban, intifady palestyńskie i seria ataków wojskowych na Gazę, w tym ostatni. Długa kampania mająca na celu okupację ziemi palestyńskiej i czystkę etniczną [znaczy: zabijanie md] Palestyńczyków jest zakorzeniona w syjonistycznych organizacjach paramilitarnych, które utworzyły państwo izraelskie i jest kontynuowana w IDF.

Nadrzędnym celem kolonializmu osadniczego jest całkowity podbój ziemi palestyńskiej. Nieliczni izraelscy przywódcy, którzy starali się rządzić w wojsku, jak na przykład izraelski premier Levi Eszkol, zostali zepchnięci na bok przez generałów. Niepowodzenia militarne, jakie poniósł Izrael w wojnie z Egiptem i Syrią w 1973 roku, a także podczas izraelskich inwazji na Liban, jedynie napędzają skrajnych nacjonalistów, którzy porzucili wszelkie pozory liberalnej demokracji. Mówią otwartym językiem apartheidu i ludobójstwa. Ci ekstremiści stali za zabójstwem premiera Icchaka Rabina w 1995 roku i niezastosowaniem się Izraela do Porozumień z Oslo.

Ekstremizm ten zaostrzył się obecnie w wyniku ataku z 7 października, w którym zginęło około 1200 Izraelczyków. Nieliczni Izraelczycy, którzy sprzeciwiają się militarystycznemu nacjonalizmowi, zwłaszcza po 7 października, zostali uciszeni i prześladowani w Izraelu. Ludobójcza przemoc jest niemal wyłącznie językiem, którego używają izraelscy przywódcy, a obecnie również żydzi izraelscy, rozmawiając z Palestyńczykami i światem arabskim.

Aby omówić rolę wojska w społeczeństwie izraelskim, dołącza do mnie Miko Peled.

——————-

Ojciec Miko był generałem armii izraelskiej. Miko był członkiem izraelskich sił specjalnych, choć rozczarowany wojskiem, przeszedł z roli kombatanta do roli medyka. Po wojnie w Libanie w 1982 roku zakopał swoją odznakę służbową. Jest autorem książek Syn generała: podróż Izraelczyka do Palestyny oraz „Injustice: The Story of the Holy Land Foundation Five”.

Dorastałeś, byłeś dzieckiem, kiedy twój ojciec był generałem w IDF. To wpajanie etosu wojskowego rozpoczęło się bardzo wcześnie i już w szkołach. Czy możesz o tym porozmawiać?

Miko Peled:

Jasne, dziękuję, że mnie zaprosiłeś, Chris. Dobrze jest znowu być z wami i porozmawiać.

A więc zaczyna się przed wojskiem. Zaczyna się już w przedszkolu. Zaczyna się, gdy dzieci zaczynają mówić i chodzić. Zawsze powtarzam, że znałem kolejność stopni w wojsku, zanim poznałem alfabet i dotyczy to wielu izraelskich dzieci. Izraelski system edukacji jest taki, że prowadzi młodych Izraelczyków do zostania żołnierzami i służenia państwu apartheidu oraz służeniu w tym ludobójczym państwie, jakim jest państwo Izrael. To ogromna część tego procesu. A u mnie wiązało się to z mega dawkami, ponieważ kiedy ojciec był generałem, a szczególnie przedstawiciele tego pokolenia generałów z 1967 roku, byli jak bogowie Olimpu. Wszyscy znali ich imiona.

Pamiętam, że w Dniu Niepodległości w szkołach mieliśmy małe flagi, nie tylko flagi Izraela, ale flagi IDF z wizerunkami generałów IDF, ze zdjęciami wojska, wszelkiego rodzaju symbolami wojskowymi i tak dalej. Kiedy byłem dzieckiem, nadal organizowano paradę wojskową. To jest wszędzie i jest nieuniknione. Jak powiedziałeś, słyszy się to, gdy idzie się ulicą, słychać to w wiadomościach, słyszy się to w rozmowach, słyszy się to w szkołach, czyta się to w podręcznikach i nie ma miejsca na rozwijanie sprzeciwu. Nie ma miejsca na rozwijanie w sobie poczucia, że sprzeciw jest w porządku, że sprzeciw jest możliwy. A w tych nielicznych przypadkach ludzie rzeczywiście stają się dysydentami, dzieje się tak albo dlatego, że ich rodziny mają tradycję komunistyczną, albo bardziej postępową i w jakiś sposób jest to część ich tradycji, ale jest to mniejszość mniejszości. Ogólnie rzecz biorąc, Izrael stoi z armią i Izrael jest armią. Nie można oddzielić Izraela od jego armii, od jego wojska.

Chris Hedges:

Porównajmy mit, że w szkole uczono Cię o IDF, z rzeczywistością.

Miko Peled:

Ponownie, przekazywano mi to w domu w większych dawkach, ponieważ mój ojciec i jego towarzysze byli częścią mitologii 1948 roku.

Byliśmy mali, zaradni i sprytni, dlatego w 1948 roku byliśmy w stanie pokonać te arabskie armie i tych arabskich zabójców, którzy przybyli, żeby nas zabić itd. i zniszczyć nasze raczkujące małe państwo żydowskie. I dzięki naszemu bohaterstwu –wspomniałeś o biblijnym powiązaniu – ponieważ jesteśmy potomkami króla Dawida i Machabeuszów i tę zaradność i siłę mamy w genach, udało nam się stworzyć państwo a potem za każdym razem, gdy atakowali, byliśmy tam. Potrafiliśmy się bronić, zwyciężyć i tak dalej.

To jest wszędzie. Z drugiej strony, w moim przypadku dzieje się tak za każdym razem, gdy spotyka się większa, dalsza rodzina lub moi rodzice spotykają się ze swoimi przyjaciółmi. W wielu przypadkach ojcowie byli także towarzyszami broni.

Historie bitew, historie podbojów; każde miasto w Izraelu ma plac IDF. Nazwy ulic na cześć różnych jednostek różnych generałów są w całym kraju, nazwy ulic, na których odbywały się bitwy – są wszędzie. Dopiero gdy miałem około 40 lat, albo trochę mniej niż 40, po raz pierwszy zetknąłem się z inną narracją, historią palestyńską, i było to niewiarygodne. Ktoś mi mówił, że dzień jest nocą, a noc jest dniem, albo świat jest płaski, czy jakkolwiek chcesz dokonać porównania, to było niesamowite. Mówią mi, że to co wiem, że jest prawdą, bo słyszałem to w szkole i czytałem w książkach, i słyszałem od ojca i od mamy, i od znajomych, że to wszystko nie jest prawdą. I odkryjesz, jeśli pójdziesz ścieżką, którą wybrałem, tą podróżą Izraelczyka do Palestyny, że była to przerażająca zbrodnia przeciwko ludzkości.

Na tym właśnie polegało to tak zwany bohaterstwo, wcale nie był to bohaterstwo. Była to dobrze wyszkolona, wysoce zmotywowana, dobrze zindoktrynowana i dobrze uzbrojona milicja, która następnie stała się IDF. Ale kiedy to się zaczęło, wciąż była to milicja, dziś nazwano by ją organizacją terrorystyczną, która wystąpiła przeciwko ludziom, którzy nigdy nie mieli sił zbrojnych, którzy nigdy nie mieli czołgów, którzy nigdy nie mieli samolotów bojowych, którzy nigdy nie byli przygotowani, nawet zdalnie, do bitwy lub do szturmu. Następnie musisz dokonać wyboru: jak to połączyć? Różnice to nie niuanse, różnice są ogromne. Postanowiłem sam zbadać sprawę i dowiedzieć się, kto mówi prawdę, a kto nie. A moja strona nie mówiła prawdy.

Chris Hedges:

Jak wyjaśnili wydarzenia takie jak Nakba – masakry, które miały miejsce w latach 48 i 56, masowe czystki etniczne, które miały miejsce w 1967 roku? Jak wyjaśniono ci to w tej mitycznej narracji? W takim razie zastanawiam się, czy mógłbyś, ponieważ wiele działań, o których wspomniałeś, które IDF musiało przeprowadzić, ma charakter dość brutalny, zabijanie, masowe zabijanie cywilów, o Gazie możemy porozmawiać za chwilę. Jaki to miało wpływ na społeczeństwo, na ludzi, którzy dopuścili się tych zabójstw i, oczywiście, ostatecznie na ogromne więzienia, tortury i wszystko inne? Zacznijmy jednak od tego, jak mit poradził sobie z tymi wydarzeniami, a następnie porozmawiajmy o traumie, jaką niesie ze sobą izraelskie społeczeństwo z powodu popełnienia tych zbrodni wojennych.

Miko Peled:

Moje pokolenie wiedziało, że było kilka przypadków „zgniłych jabłek”, które dopuściły się straszliwych zbrodni. I przyznaliśmy, że był Deir Yassin, czyli wieś na obrzeżach Jerozolimy, spokojna wieś, w której miała miejsce straszliwa masakra. Potem wiedzieliśmy, że Ariel Sharon był trochę wariatem i zabrał komandosów, którymi dowodził w latach 50., udał się na Zachodni Brzeg, udał się do Gazy i dopuścił się aktów straszliwych masakr. Nadal był bohaterem, darzonym przez wszystkich wielkim szacunkiem, ale wiedzieliśmy, że były pewne przypadki… każde wojsko, każdy naród popełnia błędy i wtedy zdarzają się takie rzeczy. Ale nigdy nie było poczucia, że to w jakiś sposób pomniejsza lub szkodzi wizerunkowi nas jako moralnej armii.

Istnieje wiele historii o tym, jak żołnierze poszli i z dobroci serca postanowili nie krzywdzić cywilów. I ci sami cywile poszli a następnie ostrzegli wroga, że nadchodzimy. I ci sami dobrzy izraelscy żołnierze zapłacą cenę i zginą.

Dlatego jest to przedstawiane jako ograniczone przypadki. Nakba nie była tematem, o którym kiedykolwiek dyskutowano. Jestem pewien, że nie mówi się o tym dzisiaj, a już na pewno nie w szkołach. W dzisiejszych izraelskich szkołach nie wolno wspominać o Nakbie. Ministerstwo Edukacji wydało zarządzenie, które zabrania nawet Palestyńczykom wspominania o Nakbie. Nikt nigdy o tym nie mówił.

A Arabowie odeszli. Co zamierzacie zrobić? Była wojna, wszyscy ci ludzie odeszli i tak jest.

Zatem nic z tego nigdy w żaden sposób nie zaszkodziło wizerunkowi nas jako tej chwalebnej, bohaterskiej armii, potomków króla Dawida i innych wielkich tradycji żydowskiego bohaterstwa, nic z tego nigdy, przenigdy nie zaszkodziło nam. Nie ma więc żadnej traumy, bo nie zrobiliśmy nic złego. Jeśli ktoś zrobił coś złego, cóż, był to przypadek zgniłych jabłek, ograniczał się do konkretnych okoliczności, konkretnej osoby, konkretnej jednostki, a szaleni ludzie są wszędzie.

Co zamierzasz zrobić?

To nigdy nie było przedstawiane jako systemowe. Dzisiaj mamy historię, więc możemy spojrzeć wstecz i jeśli rzeczywiście zwrócimy uwagę, jeśli czytamy literaturę i słuchamy Palestyńczyków – dzisiaj istnieje wspaniała organizacja pozarządowa o nazwie Zochrot, której misją jest podtrzymywanie pamięci miast i miasteczek zniszczonych w 1948 roku i ożywienie opowieści o tym, co wtedy wydarzyło się — cały czas odkrywają nowe masakry. Ponieważ w miarę wymierania tego pokolenia zarówno Izraelczycy, którzy popełnili te zbrodnie, jak i Palestyńczycy, którzy wtedy jeszcze żyli i przeżyli, otwierają się i opowiadają coraz więcej historii.

Wiemy więc o kościołach wypełnionych cywilami i spalonych. Wiemy o meczecie w Lydd, który był pełen ludzi, a młody mężczyzna podszedł i wystrzelił w niego rakietę Fiata.

Wszystkie te przerażające historie wciąż wychodzą na jaw, ale Izraelczycy nie zwracają na to uwagi, Izraelczycy nie słuchają. Ilekroć ma miejsce atak na Gazę – a jak dobrze wiecie, ataki te rozpoczęły się w latach pięćdziesiątych, nawiasem mówiąc, za sprawą Ariela Szarona – zawsze był powód. Ponieważ na początku byli to infiltratorzy, potem terroryści, a teraz nazywają się Hamas i niezależnie od tego, jak diabeł się nazywa, zawsze jest dobry powód, aby tam wejść, ponieważ są to ludzie wychowani w nienawiści i zabijaniu. Jest to zatem ściśle powiązana i ściśle zorganizowana narracja, która jest utrwalana i Izraelczycy nie wydają się mieć z tym problemu.

Chria Hedges:

A mimo to dokonują aktów brutalności. Okupacja . Ogromna liczba, milion Izraelczyków przebywa w USA. Duża liczba Izraelczyków opuściła kraj. Zastanawiam się, ilu z nich to ludzie, którzy mają sumienie i czują odrazę do tego, co zobaczyli na Zachodnim Brzegu i w Gazie. Być może nie mam co do tego racji.

Miko Peled:

Nie wiem. Z tych kilku spotkań, jakie odbyłem z Izraelczykami w USA na przestrzeni lat, zdecydowana większość popiera Izrael, wspiera działania Izraela. Ciekawe, że o tym wspomniałeś, bo dostałem e-mail od osoby reprezentującej grupę absolwentów żydowskich szkół dziennych. Są to szkoły syjonistyczne we wszystkich krajach, w których indoktrynują najgorszy syjonizm: świecki syjonizm. A teraz są przerażeni indoktrynacją, aby służyć w IDF. Bardzo wysoki procent tych uczniów dorósł, wyjechał do Izraela, dołączył do IDF i brał udział w wydarzeniach APEC i tak dalej. A teraz patrzą wstecz, zastanawiają się i czują złość, że musieli przez to przechodzić i przez całe życie kłamali na ten temat.

Jest to zatem interesujące zjawisko. A jeśli liczba ta wzrośnie, może to zmienić zasady gry, ponieważ są to najbardziej lojalni amerykańscy Żydzi. Najbardziej lojalni wobec Izraela.

Ale ogólnie rzecz biorąc, Izraelczycy, których spotykam, z nielicznymi wyjątkami, wspierają Izrael i są tutaj z jakiegokolwiek powodu, dla którego ludzie przybywają do Ameryki: nie są wyjątkowi, niekoniecznie są tutaj, ponieważ mieli dość lub byli źli lub byli dysydentami w jakikolwiek sposób, w jakimkolwiek kształcie lub formie. W okolicach DC i Maryland jest wielu Izraelczyków. Czasami usiądziesz w kawiarni lub gdzieś pójdziesz, usłyszysz rozmowy i z tego, co widzę, wśród tych Izraelczyków nie brakuje poparcia dla Izraela.

Chris Hedges:

Porozmawiajmy o armii. Byłeś w elitarnej jednostce Sił Specjalnych. Mów o tej indoktrynacji. Pamiętam, że kilka lat temu odwiedziłem Auschwitz i widziałem tam grupy izraelskie, a ludzie wywieszali izraelskie flagi. Ale mów o tej formie indoktrynacji i jej powiązaniu w szczególności z Holokaustem.

Miko Peled:

Mitem jest, że Izrael jest odpowiedzią na Holokaust. I że IDF jest odpowiedzią na Holokaust; Musimy być silni, musimy być gotowi do walki, musimy zawsze mieć pistolet w jednej ręce lub broń w jednej ręce, aby to się nigdy więcej nie powtórzyło. I co ciekawe, kiedy rozmawiasz z ocalałymi z Holokaustu, którzy nie są indoktrynowani, którzy nie dali się wciągnąć w syjonizm – a jest ich bardzo, bardzo wielu – powiedzą, że pogląd, że zmilitaryzowane państwo jest w jakiś sposób odpowiedzią na Holokaust, jest absurdalny, ponieważ odpowiedzią na Holokaust jest tolerancja, edukacja i człowieczeństwo, a nie przemoc i rasizm. Nikt jednak nie chce burzyć dobrego mitu faktami. Oto cała historia.

Ta historia jest związana z Auschwitz, reprezentujemy wszystkich, którzy zostali zabici, zginęli przez nazistów itd., dlatego musimy być silni. Reprezentuje ich flaga izraelska i izraelskie wojsko”.

To absurd, absolutne szaleństwo. Poszedłem do wojska z własnej woli, jak robi to większość młodych Izraelczyków. W moim otoczeniu nie słychać było o odmowie czy nie wyjeździe, choć na pustyni pojawiały się głosy, które odmawiały i kwestionowały moralność. Ale nigdy tego nie robiłem. Nikt wokół mnie tego nie robił, dopóki nie zacząłem szkolenia i patrolowania. Pamiętam – być może kiedyś o tym rozmawialiśmy – byliśmy jednostką piechoty komandosów. I nagle dostaliśmy pałki i te plastikowe kajdanki i kazano nam patrolować Ramallah.

Co się do cholery dzieje? Co my tu robimy? A potem powiedziano nam, że jeśli ktoś spojrzy na ciebie śmiesznie, szyderczo, łamiesz mu każdą kość w ciele. I pomyślałem, że wszyscy będą na nas patrzeć, jesteśmy komandosami maszerując przez miasto. Kto na nas nie spojrzy? Byłem z tyłu. Nie zdawałem sobie sprawy, że wszyscy już zrozumieli, że tak to jest, tak ma być. Pomyślałem: czekaj, to coś złego. Dlaczego to robimy? Mamy tu być tymi dobrymi.

A potem była inwazja na Liban w 1982 roku i tak dalej. To było poważne pęknięcie w murze wiary i murze patriotyzmu, który był we mnie. Ale całe to przekonanie, że bycie brutalnym, militarystycznym, rasistowskim i bycie zdobywcą jest w jakiś sposób odpowiedzią na okropności Holokaustu, jest absolutnym szaleństwem. Ale kiedy w tym jesteś, nikt wokół ciebie nie zadaje pytań. Ty też nie zadajesz pytań, chyba że masz ochotę się wyróżnić i dać klapsa.

Chris Hedges:

Jak w wojsku, w IDF, mówiono o Palestyńczykach i Arabach?

Miko Peled:

Dyskurs nienawiści i rasizm są przerażające. Po pierwsze, że są to zwierzęta. Oni są niczym. Widzisz, to żart, to jest przerażające. Uważają, że zabawne jest zatrzymywanie ludzi i proszenie ich o dowód osobisty, ściganie ich, ściganie dzieci i strzelanie. To wszystko wygląda jak rozrywka! Nigdy nie słyszałem tej dyskusji, dopóki w niej nie uczestniczyłem. Potem, kiedy spotkałem Izraelczyków, którzy służyli, nawet tutaj, w USA, w sposób, w jaki żartowali z tego, co robili na Zachodnim Brzegu, w sposób, w jaki żartowali z zabijania lub zatrzymywania ludzi lub zmuszania ich do rozbierania się i tańca nago, to rozrywka.

Uważają, że to zabawne. Nie widzą, że tu jest problem, bo rasizm jest tak zakorzeniony od najmłodszych lat, że jest niemal organiczny. I nie sądzę, żeby to było zaskakujące. Myślę, że kiedy masz rasistowskie społeczeństwo i rasistowski system edukacji, który jest tak metodyczny, to właśnie to dostajesz. A rasizm nie kończy się na Palestyńczykach i Arabach; dotyczy to Czarnych, kolorowych, Żydów i Izraelczyków, którzy z jakiegoś powodu pochodzą z innych krajów i mają ciemną skórę. Rasizm przekracza wszystkie te granice i jest całkowicie częścią kultury.

Chris Hedges:

Bardzo mało krytykujecie IDF, prawie wcale w izraelskiej prasie, choć obecnie jest sporo krytyki pod adresem Netanjahu, jego złego zarządzania i korupcji. Porozmawiaj trochę o deifikacji IDF w dyskursie publicznym i mediach głównego nurtu oraz o tym, co to oznacza dla tego, co dzieje się w Gazie.

Miko Peled:

Cóż, wojsko jest ponad prawem, bez zarzutu, z wyjątkami od czasu do czasu. Zatem po wojnie w 1973 roku wszczęto śledztwo. A teraz, tuż na początku tego tygodnia, na posiedzeniu gabinet spotykał się w każdą niedzielę. Był tam szef sztabu armii i najwyraźniej to wyciekło ze spotkania, posiedzenia gabinetu. Wyciekło, że niektórzy z bardziej prawicowych partnerów, zabawnie jest powiedzieć „prawicowi partnerzy”, ponieważ wszyscy oni są tym prawicowym szaleństwem w izraelskim rządzie. Ale im więcej prawicowych osadników w rządzie atakowało armię i szefa sztabu, ponieważ, jak sądzę, zdecydował się rozpocząć dochodzenie, ponieważ doszło do katastrofy, kiedy bojownicy palestyńscy przybyli z Gazy, tam nikogo nie było w domu. Odzyskali połowę swojego kraju. Zajęli dwadzieścia dwie izraelskie osady i miasta.

Przejęli bazę wojskową Brygady Gazy, która miała bronić kraju przed właśnie tym wydarzeniem. A w środku nie było nikogo, przejęli bazę. Więc chyba zaczął, albo wszczął wewnętrzne dochodzenie w armii i krytykują go.

A to, co można zobaczyć w izraelskiej prasie, to dwie bardzo interesujące rzeczy. Po pierwsze, coś poszło nie tak i musimy dowiedzieć się dlaczego, ale powinniśmy poczekać, ponieważ nie powinniśmy tego robić w czasie wojny. Nie powinniśmy krytykować armii w czasie wojny. Nie powinniśmy sprawiać, że żołnierze czuli, że muszą się powstrzymywać, bo jeśli będą musieli strzelać, powinni mieć pozwolenie na strzelanie. Inną rzeczą, którą widzimy, jest to, że pod względem politycznym wszyscy zjadają się nawzajem.

Mam na myśli, że zabijają się politycznie w prasie. Zatem oczywiście każdy, kto jest przeciwko Netanjahu i chce to zobaczyć, atakuje go.

Jego ludzie atakują innych za atak na rząd. Mam na myśli, że jest to kompletne, wygląda na to, że mamy do czynienia z paraliżem w wyniku tych konfliktów, które zdecydowanie wpływają na funkcjonowanie państwa. Izraelczyków nie ma w tym kraju, Izrael nie jest już tym samym państwem, jakim był przed 7 października, sparaliżowany przez kilka tygodni, a teraz nadal jest sparaliżowany pod wieloma względami. Mamy rakiety nadlatujące z północy, rakiety nadlatujące z południa. Mamy do czynienia z bardzo dużą liczbą izraelskich żołnierzy zabitych i tysiącami rannych oraz wojną, która się nie kończy. Nie są w stanie pokonać Palestyńczyków w Gazie, zbrojnego oporu i tak dalej.

Więc to wszystko ma miejsce, czytasz izraelską prasę i jest to jak szambo, które bulgocze, bulgocze i bulgocze, a wszyscy atakują każdego. A armia, jak powiedziałeś, to prawda, w większości jest bez zarzutu, ale od czasu do czasu, jak powiedziałem, tym razem osadnicy są bardzo źli, ponieważ, także z innego powodu, bo chyba szef sztabu, wojsko zdecydowało się wycofać część żołnierzy lądowych, co jest zrozumiałe, ponieważ otrzymują tak mocne uderzenia. I pamiętam, że działo się to wcześniej, kiedy armia wycofała się z Gazy i byli atakowani za zaprzestanie zabijania, za niekontynuowanie masowych mordów Palestyńczyków.

Chris Hedges:

Cóż, miałeś na myśli 70 ofiar śmiertelnych w Brygadzie Golani. I zostali odciągnięci. To bardzo elitarna jednostka.

Miko Peled:

Tak, to bardzo interesujące, ponieważ wiele ofiar to wysocy rangą oficerowie. Zabijani są pułkownicy, podpułkownicy, bardzo wysocy rangą dowódcy izraelskich sił specjalnych. I zazwyczaj zabija się ich jak mówisz, w dużych grupach, ponieważ w transporterze opancerzonym lub maszerujących razem. A w Jenin, także niedawno, kilka dni temu wysadzili pojazd wojskowy i zabili grupę żołnierzy.

Zatem Izraelczycy, jak sądzę, drapią się po głowie, nie wiedząc, co się do cholery dzieje i co robić, ponieważ po pierwsze, nie byli chronieni tak, jak myśleli.

I jestem pewien, że o tym wiecie, izraelskie osiedla, kibuce, miasta na południu graniczące z Gazą [niesłyszalne 00:25:59], cieszą się jednym z najwyższych standardów życia wśród Izraelczyków. To piękny styl życia. Jest ciepło, jest cudownie. Rolnictwo jest i nie sądzę, żeby kiedykolwiek przyszło im do głowy, że Palestyńczycy odważą się wyjść z Gazy, walcząc i odnosząc sukces w sposób, jak to zrobili. I że armia zbankrutowała. Nie było obrony, aparat wywiadu zbankrutował, nic nie działało. I przypomina to, co wydarzyło się w 1973 roku, to znaczy jest o wiele gorsze, ale przypomina. I nie sądzę, że to przypadek, że ataki z 7 października miały miejsce dokładnie 50 lat i jeden dzień po rozpoczęciu wojny październikowej w 1973 roku, w wyniku której cały system upadł. To właśnie widzimy teraz.

Chris Hedges:

Jak odczytujesz to, co dzieje się w Gazie pod względem militarnym?

Miko Peled:

Cóż, najwyraźniej Palestyńczycy są w stanie zatrzymać i zabić wielu Izraelczyków. I chociaż Izraelczycy mają siłę ognia i logistykę, oczywiście ich łańcuchy dostaw nie stanowią problemu. Natomiast Palestyńczycy nie wiem, skąd biorą zaopatrzenie. Nie wiem, skąd biorą jedzenie, żeby w ogóle kontynuować walkę. Najwyraźniej stawiają zaciekły opór. Nie sądzę, że militarnie tu jest strategia. To znaczy, to jest zemsta. To jest w ich rozumieniu sprawiedliwe: Izrael został upokorzony, armia została upokorzona i musieli się na kimś wyładować.

Znaleźli więc najsłabsze ofiary, jakie mogli znaleźć – to palestyńscy cywile w Gazie. I tak zabijają ich dziesiątkami tysięcy. Nie sądzę, żeby ktokolwiek wierzył w coś takiego jak pozbycie się Hamasu. Chyba nikt tak naprawdę nie wierzy, że to możliwe. Nie sądzę, że ktokolwiek traktuje poważnie lub faktycznie wierzy, że można zabrać zbyt wiele ludzi z Gazy i rozproszyć ich po całym świecie lub w innych miejscach, mimo że tak mówią. Ale dopóki Izraelowi wolno zabijać i dopóki łańcuch dostaw nie zostanie przerwany, tak długo będzie zabijał.

Zaszufladkowano do kategorii Wojna | Otagowano

Dershowitz – adwokat Izraela oskarżonego o ludobójstwo w Strefie Gazy do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości – to uczestnik pedofilskich orgii i obrońca Epsteina i Ghislaine Maxwell i oszust.

Dershowitz – adwokat Izraela oskarżonego o ludobójstwo w Strefie Gazy do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości – to też uczestnik pedofilskich orgii i obrońca Epsteina i Ghislaine Maxwell.

“Konflikt interesów”: Dlaczego Izrael pozbył się adwokata Jeffreya Epsteina – Alana Dershowitza

Marek-M 16 stycznia 2024, memron/dlaczego-izrael-pozbyl-sie-adwokata-jeffreya-epsteina

Kit Klarenberg nawiązuje do głośnej w USA afery pedofilskiej.

globalresearch.ca/conflict-sin-terest-israel-dumped-accused-pedophile-alan-dershowitz

———————-

Na początku stycznia RPA skierowała do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości [MTS] sprawę przeciwko Izraelowi za ludobójstwo w Strefie Gazy. Oskarżenie jest bardzo szczegółowe i poparte licznymi dowodami, z których najbardziej przekonujące mogą być publiczne oświadczenia izraelskich władz, zarówno w internecie, jak i poza nim, od 8 października, kiedy rozpoczął się Holokaust w XXI wieku.

Niemal natychmiast w mediach pojawiły się doniesienia, że rząd Benjamina Netanjahu preferuje wybitnego amerykańskiego prawnika i weterana praw na Harvardzie, Alana Dershowitza, aby prowadził ich obronę przed MTS. Jako zagorzały i zaangażowany syjonista jest autorem kilku apologetycznych książek, minimalizujących lub bezpośrednio wybielających ohydne zbrodnie Tel Awiwu przeciwko Palestyńczykom od 1948 roku. Jego ostatnia książka to „Obrona Izraela: Przeciw Hamasowi i jego radykalnym lewicowym poplecznikom”. Jednak w ciągu kilku dni po cichu wykluczono go jako kandydata.

Tej nagłej zmiany nie dało się wytłumaczyć.

Powód jednak jest oczywisty – obecnie odtajniono obszerną dokumentację oficjalnych dochodzeń policyjnych i pozwów cywilnych przeciwko Jeffreyowi Epsteinowi.

Te rewelacje rzucają nowe światło na życie i zbrodnie miliardera i pedofila, zwłaszcza tych z jego szerokiego kręgu znanych przyjaciół, współpracowników i współpracowników, którzy byli „klientami” – płacącymi za seks z nieletnimi dziewczynami i dziewczynkami, które ten „samotny magnat” [reclusive mogul]. pozyskiwał. Głównym z nich był nie kto inny jak Dershowitz.

Oskarżenia o pedofilię prześladowały Dershowitza, który bronił przed sądem znanego seryjnego gwałciciela Harveya Weinsteina i w zdumiewającym konflikcie interesów wynegocjował dla Epsteina nadzwyczajną ugodę o zakazie ścigania z 2008 roku. Od początku ujawniania dokumentów otwarcie chwalił się, że jego nazwisko pojawiło się w opublikowanych dokumentach 137 razy, twierdząc, że ich treść w pełni oczyszcza go z wszelkich przestępstw seksualnych. Jak się przekonamy, jest to dalekie od prawdy 
Atak mediów publicznych

Alan Dershowitz przez długi czas był jednym z podejrzanych w aferze pedofilii Epsteina, nie bez powodu. Oprócz tego Epstein i jego wieloletnia partnerka – „pani” [w sensie: burdel-mama md] – Ghislaine Maxwell, córka znanego agenta Mossadu Roberta Maxwella, został pozwany w grudniu 2014 roku przez Virginię Giuffre (z domu Roberts). Twierdziła, że Epstein pozwolił Dershowitzowi zgwałcić ją co najmniej sześć razy, odkąd skończyła 16 lat.
Proces trwał do listopada 2022 roku, kiedy Giuffre nagle wycofała pozew, twierdząc, że „być może błędnie zidentyfikowała” Dershowitza jako swojego gwałciciela. Tymczasem równoległe pozwy, które wytoczyła przeciwko Maxwellowi i brytyjskiemu księciu Andrew, który rzekomo ją zgwałcił, zostały rozstrzygnięte na korzyść Giuffre w wysokości setek tysięcy dolarów.

Kilka ostatnio opublikowanych akt dotyczy oddalonych pozwów Giuffre. Najciekawsze – i najbardziej odrażające – fragmenty zawierają szczegółowe informacje o tym, jak w styczniu 2015 roku prawnicy pro bono Bradley Edwards i Paul G. Cassell pozwali Dershowitza przed sądem stanowym Florydy za zniesławienie. Powodem był wniosek profesora Harvardu o wykluczenie ich z palestry adwokackiej za reprezentowanie Giuffre i rozpoczęcie „masowego ataku mediów publicznych na [ich] reputację i charakter”.
W wywiadzie dla CNN powiedział: „Są gotowi kłamać, oszukiwać i kraść. To nieetyczni prawnicy. Nie można im pozwolić na posiadanie legitymacji adwokackiej, aby mogli poświęcać więcej niewinnych ludzi”.

Co ciekawe, w odtajnionych dokumentach jest odnotowane, że Dershowitz twierdził we wrześniu 2015 r. , że gdy Cassell i Edwards pozwali go o zniesławienie, „w jakiś sposób zrzekli się” tajemnicy adwokackiej Giuffre’a. W rezultacie złożył wniosek, aby zmusić ich do „przedstawienia dokumentów” i wszystkich posiadanych przez nich materiałów dotyczących Giuffre’a. Innymi słowy, Dershowitz chciał uzyskać dostęp do poufnych, prywatnych informacji i komunikacji związanych z jego prokuratorem, które są zazwyczaj niedostępne.

Trzy miesiące później prezes sądu w wyczerpującym i przytłaczającym orzeczeniu odrzucił wniosek Dershowitza i argumenty na jego poparcie. Nieufność i oburzenie sędziego wobec cynicznej próby podważenia jednego z „najstarszych uznanych przywilejów” w prawie amerykańskim, zwłaszcza że Giuffre nie była ani „kontrowersyjną”, ani formalną stroną w sprawie o zniesławienie, są oczywiste.
Nie jest jasne, dlaczego Dershowitz szukał tych informacji, ale był zdeterminowany, aby je zdobyć. Po rozpoczęciu procesu o zniesławienie wezwał Giuffre do złożenia zeznań, po czym bez końca bombardował ją pytaniami mającymi na celu skłonienie jej do ujawnienia informacji chronionych tajemnicą adwokacką i wezwał do zrzeczenia się praw wynikających z tej zasady. Odmówiła. Sprawa została ostatecznie rozstrzygnięta w kwietniu 2016 r. za nieujawnioną kwotę.
 
Ochrona dla siebie

Dershowitz znalazł się w gorącej wodzie prawnej również ze względu na swoją rolę w zabezpieczaniu NPA Epsteina z 2008 roku. Zgodnie z jego warunkami Epstein uzyskał immunitet od wszystkich federalnych zarzutów karnych, a także dla czterech wyznaczonych przez Epsteina wspólników i wszystkich niewymienionych „potencjalnych wspólników”. Zapewnienie tak rozległej, ryczałtowej ochrony przed wymiarem sprawiedliwości każdemu, nie mówiąc już o potencjalnie nieskończonej liczbie osób, jest bezprecedensowe w annałach amerykańskiego orzecznictwa.

W zamian za tę przytłaczającą pobłażliwość Epstein przyznał się do dwóch przestępstw prostytucji przed sądem stanowym na Florydzie, zarejestrował się jako przestępca seksualny, zapłacił skromne odszkodowania dla trzech tuzinów ofiar zidentyfikowanych przez amerykańskie władze i odsiedział zaledwie 13 miesięcy w luksusowym więzieniu w Palm Beach z codziennym urlopem. Oskarżonemu bardzo ulżyło. Co więcej, porozumienie z NPA zakończyło równoległe śledztwo w sprawie jego licznych przestępstw prowadzone przez policję Florydy i FBI.

Na bezpośrednie polecenie Dershowitza ówczesny prokurator okręgowy Florydy Alexander Acosta zgodził się ukryć warunki ugody przed ofiarami Epsteina, pomimo rażącego i oczywistego naruszenia amerykańskiej ustawy o prawach ofiar przestępstw (CVRA).
W lutym 2019 r. sędzia federalny orzekł, że było to niewłaściwe i niezgodne z prawem z powodu pozwu, który Giuffre złożyła ponad dziesięć lat wcześniej. Odtajnione akta zawierają liczne odniesienia do tej skargi.
Jedna z nich wymienia szersze zarzuty dotyczące wykorzystywania seksualnego przez Dershowitza „mały związek z co najmniej ośmioma odrębnymi pytaniami w sprawie CVRA”. Ponadto zawiera on „niektóre dowody na poparcie zarzutów” przeciwko niemu, w tym:
Zeznanie pod przysięgą [jednego] pracownika domu Epsteina, że Dershowitz był sam w domu Epsteina, bez rodziny, w obecności młodych dziewcząt; odwoływanie się do Piątej Poprawki o prawie do milczenia przez trzech zidentyfikowanych wspólników Epsteina. . . kiedy zapytano ich, czy Dershowitz brał udział w molestowaniu młodych dziewcząt; Jeffrey Epstein odmówił omówienia udziału Dershowitza, ale zamiast tego powołał się na swoje prawo do Piątej Poprawki”.
W tym kontekście agresywne próby Dershowitza ujawnienia tego, co Giuffre mogła wiedzieć i o czym rozmawiała ze swoimi prawnikami, stają się jeszcze bardziej pokręcone i podejrzane. Tym bardziej, że z odtajnionych akt wynika, iż Ghislaine Maxwell sama powołała się na tajemnicę adwokacką w celu odrzucenia żądań prawników Giuffre’a o przekazanie jej wszystkich materiałów dotyczących jej stosunków prawnych z Dershowitzem. Próbowali ustalić, czy od 1999 roku para zawarła porozumienie o wspólnej obronie.

Umowy te pozwalają „stronom, które mają wspólny interes w pokonaniu wspólnego przeciwnika prawnego, na swobodną wymianę informacji bez obawy o zrzeczenie się tajemnicy adwokackiej”. To z pewnością pasowałoby do Dershowitza i Maxwella, biorąc pod uwagę, że oboje zostali oskarżeni przez te same kobiety o współpracę i aktywny udział w wieloletnim pedofilskim wykorzystywaniu przez Epsteina.

Powyższe ramy czasowe wniosków prawników Giuffre’a mogłyby wyjaśnić, dlaczego, kiedy Maxwell został oskarżony między innymi o nagabywanie nieletnich, handel dziećmi w celach seksualnych i składanie fałszywych zeznań w lipcu 2022 r. , oskarżenia dotyczyły ściśle lat 1994-1997. NPA mogła ukryć wszystkie okropieństwa, które popełnił później. Jak ujawnił Dershowitz w artykule z przeprosinami dla The Spectator po aresztowaniu Maxwella, „pierwotna umowa Epsteina o przyznaniu się do winy. . . wyraźnie wskazywała Maxwella jako osobę, która uzyskała immunitet”.

Ponieważ Dershowitz osobiście organizował NPA, miał dobre predyspozycje, aby wiedzieć, „kto zdobył immunitet pod jej patronatem”. Szokujące jest to, że on mógł być wśród nich. Świeżo odtajnione pismo sądowe z grudnia 2014 r. , w którym ofiary Epsteina nie będące stronami pozwu Giuffre zgodnie z ustawą CVRA, próbowały dołączyć do jej pozwu, oskarża go o „[wynegocjowanie] ugody z klauzulą, która zapewniła mu ochronę przed oskarżeniem karnym na Florydzie”, w związku z wykorzystywaniem seksualnym ofiary „nieznanej nr 3”:

Epstein zażądał, aby NN 3 odbywała stosunki seksualne z Dershowitzem przy wielu okazjach, gdy była niepełnoletnia, nie tylko na Florydzie, ale także w prywatnych samolotach, w Nowym Jorku, Nowym Meksyku i na Wyspach Dziewiczych Stanów Zjednoczonych.

Oprócz tego, że Dershowitz był zaangażowany w molestowanie nieletniej Jane Doe 3 i innych nieletnich, był naocznym świadkiem molestowania seksualnego wielu innych nieletnich przez Epsteina i kilku jego wspólników.

Wielka i większa

Według odtajnionych dokumentów molestowanie seksualne NN 3 rozpoczęło się w 1999 roku. W wieku zaledwie 15 lat Maxwell zaprosiła ją na „masaż Epsteina” w jego rezydencji na Florydzie, który szybko przekształcił się w “spotkanie seksualne”. W 2002 roku uciekła do obcego kraju i przez lata ukrywała się przed Epsteinem i jego wspólnikami. W jednym z akt wskazano:
[Epstein dawał ją dla seksu politycznie spokrewnionym i wpływowym ludziom. . . w celu zbliżenia się do nich w celu osiągnięcia korzyści handlowych, osobistych, politycznych i finansowych, a także w celu uzyskania potencjalnych informacji służących szantażowi”.

W marcu 2005 roku policja w Palm Beach wszczęła śledztwo w sprawie Epsteina po tym, jak jeden z rodziców zgłosił, że finansista wykorzystał seksualnie ich 14-letnią córkę. Kiedy policja przeszukała dom Epsteina w październiku tego samego roku, zidentyfikowano 21 potencjalnych ofiar. W czasie, gdy podejrzany został aresztowany za molestowanie seksualne, władze zidentyfikowały trzy tuziny potencjalnych ofiar i rozpoczęły poszukiwania kolejnych. Jeden z detektywów z Palm Beach w 2018 roku wspominał:

Zaskoczyło mnie to, jak szybko wpadł w potężną lawinę. Myślałem, że w pewnym momencie dojdzie do ostatecznego przesłuchania, ale następna ofiara podała mi kolejne trzy lub cztery nazwiska, a następna miała trzy lub cztery nazwiska, więc sprawa stawała się coraz większa i większa.

Przed aresztowaniem Epstein dowiedział się, że niektóre z jego ofiar rozmawiały z policją. Jego natychmiastową reakcją było zwrócenie się do Dershowitza o pomoc prawną. Epstein zatrudnił także prywatnych detektywów, którzy przeprowadzali wywiady z ofiarami podszywając się pod stróżów prawa, zbierali kompromitujące brudy w śmieciach policjantów z Palm Beach i śledzili oskarżonych i ich rodziny. W jednym przypadku ojciec ofiary został zepchnięty z drogi przez jednego ze sługusów Epsteina.

 Epstein i Sarah Kellen, jego asystentka i organizatorka „masażu”, zastraszyli kilka ofiar i ostrzegli je, aby nie rozmawiały z policją.

W międzyczasie Dershowitz spotkał się prywatnie z ówczesnym prokuratorem okręgowym Palm Beach – Barrym Krischerem i uczestniczył we „włamaniach”, których śledczy „nigdy wcześniej nie widzieli ani nie słyszeli”. Między innymi dostarczył akta oskarżycieli Epsteina, w tym zdjęcia, na których piją piwo jako nieletni i inne trywialne „przestępstwa osobiste”.

Jednak najwyraźniej Dershowitz przekonał władze Florydy, by porzuciły wszelkie nadzieje na pociągnięcie Epsteina do odpowiedzialności za swoje ohydne czyny. Wkrótce potem jeden z detektywów z Palm Beach powiedział: „Było jasne, że sprawy się zmieniły, od stwierdzenia Krischera: „Zamkniemy tego faceta na dożywocie” do: „To są wszystkie powody, dla których go nie oskarżymy”. 

Odtajnione dokumenty dostarczają więcej szczegółów na temat sabotażu Dershowitza. Raport z lipca 2006 roku, złożony przez detektywa śledczego, wspomina o tym, jak profesor wysłał mu list z załączonymi zrzutami ekranu z profili dwóch ofiar na MySpace. Jedna z ofiar powiedziała, że jej “interesy” to “trawa (marihuana)”. Na innym profilu pojawił się post na blogu, w którym „opisuje zażywanie marihuany ze swoim chłopakiem”. W innym miejscu pisma prawnik stwierdza:

[Dershowitz] poinformował, że zajmuje się zarzutem, iż jeden z prywatnych detektywów, z którego korzystają prywatni adwokaci Epsteina, próbował podszywać się pod funkcjonariuszy policji z Palm Beach lub udawać, że są funkcjonariuszami policji. Pan Dershowitz oświadczył, że śledczy, których użyto do przesłuchania [zredagowanego] mieli “dość wyraźną wadę wymowy”, nie podawali się za funkcjonariuszy policji.
 
Dziwne, że Krischer dał się namówić, by się wycofał z powodu tych słabych interwencji. Z drugiej strony, Alexander Acosta zeznał, że przyjął NPA wynegocjowaną przez Dershowitza po tym, jak nieznani przełożeni kazali mu „zostawić to w spokoju”, ponieważ Epstein „należał do wywiadu”, a zatem był „powyżej swojego poziomu wynagrodzenia”.

Takie złowrogie powiązania mogą wyjaśniać, dlaczego Netanjahu i jego poplecznicy rozważali, że Dershowitz, oskarżony pedofil i bliski współpracownik Epsteina, poprowadzi ich obronę w MTS, nie obawiając się oczywiście reakcji opinii publicznej.

“Conflict of Sin-terest”: Why Israel Dumped Jeffrey Epstein’s Attorney, Alan Dershowitz z 9.1.2024 na Global Research.

Reprezentacja Izraela wykluczona z mistrzostw świata w hokeju. „Ta decyzja emanuje dyskryminacją…”

Reprezentacja Izraela wykluczona z mistrzostw świata w hokeju. „Ta decyzja emanuje dyskryminacją..”

Michał Ignasiewicz dziennik.pl/sporty-zimowe

Nie było taryfy ulgowej i nikt nie przymknął oka. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie podjęła stanowczą decyzję. Reprezentacja Izraela została wykluczona z międzynarodowych rozgrywek.

Mistrzostwa świata II dywizji bez Izraela

Od trzech miesięcy trwają regularne krwawe walki palestyńskiego Hamasu z izraelską armią. Konflikt w Strefie Gazy pochłonął już tysiące ludzkich istnień.

Teraz jego “ofiarami” poniekąd stali się też izraelscy hokeiści na lodzie. Międzynarodowe władze tej dyscypliny sportu wykluczyły ich ze wszystkich organizowanych przez siebie rozgrywek. To oznacza, że Izraelczycy nie zagrają na mistrzostwach świata II dywizji.

Izrael złoży odwołanie od decyzji IHF

IHF w specjalnym oświadczeniu poinformowała, że decyzja została podjęta w obawie i trosce o bezpieczeństwo zarówno kibiców jak i zawodników. Najwidoczniej działacze bali się, że sportowcy z Izraela mogą w trackie zawodów stać się celem ataku terrorystycznego. [A może – zaczną strzelać do Arabów?? md]

Izrael już zapowiedział złożenie odwołania od tej decyzji do Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) w Lozannie. Ta decyzja emanuje dyskryminacją pod przykrywką troski o bezpieczeństwo sportowców – oceniła Yael Arad [—]

«Najbardziej etyczna armia świata» prowadzi na Telegramie kanał z “wojennym porno”

Date: 7 gennaio 2024Author: Uczta Baltazara babylonianempire

IDF zaprzecza prowadzeniu kanału, ale starszy oficer wojskowy, który uważa tę taktykę za wątpliwą, potępił incydent, potwierdzając rolę IDF izraelskiemu dziennikowi Haaretz. Kanał o nazwie 72 Virgins – Uncensored, wyraźnie nawiązujący do islamskiego przekonania o męczeństwie, istnieje na Telegramie. Według wysokiego rangą oficera wojskowego, jest on prowadzony przez departament ds. wpływów w dyrekcji operacyjnej IDF. Zaangażowana jednostka wojskowa jest odpowiedzialna za operacje przeciwko wrogom oraz zagranicznej opinii publicznej.

Date: 7 gennaio 2024Author: Uczta Baltazara 1 Commento

Izraelska jednostka zajmująca się wojną psychologiczną prowadzi na Telegramie kanał z “wojennym porno”

IDF zaprzecza prowadzeniu kanału, ale starszy oficer wojskowy, który uważa tę taktykę za wątpliwą, potępił incydent, potwierdzając rolę IDF izraelskiemu dziennikowi Haaretz. Kanał o nazwie 72 Virgins – Uncensored, wyraźnie nawiązujący do islamskiego przekonania o męczeństwie, istnieje na Telegramie. Według wysokiego rangą oficera wojskowego, jest on prowadzony przez departament ds. wpływów w dyrekcji operacyjnej IDF. Zaangażowana jednostka wojskowa jest odpowiedzialna za operacje przeciwko wrogom oraz zagranicznej opinii publicznej.

Wysoki rangą urzędnik zgłaszający incydent do gazety Haaretz powiedział, że jest zaniepokojony całą operacją.

“Nie ma powodu, by IDF prowadziły kampanie wywierania wpływu na obywateli Izraela. Wiadomości są problematyczne. Nie wygląda to na kampanię informacyjną armii, jak w przypadku IDF, ale bardziej jak materiały dla The Shadow [skrajnie prawicowego izraelskiego rapera – red], a fakt, że żołnierze prowadzą tak problematyczną stronę, jest haniebny”.

The Shadow, członek prawicowej partii Likud, znany jest z podburzającej retoryki, takiej jak nawoływanie ratowników medycznych do pobierania organów od Palestyńczyków, aby mogły one zostać wykorzystane przez Żydów: łupienie narządów wojennych ma swojego rapowego piosenkarza z gwiazdą Dawida. https://www.wikiwand.com/en/The_Shadow_(rapper)

Chwalący się “ekskluzywnymi treściami ze Strefy Gazy” kanał 72 Virgins – Uncensored ma ponad 5000 obserwujących i publikuje filmy i zdjęcia pokazujące zabijanie i chwytanie bojowników Hamasu, a także zdjęcia zabitych.

Komentarze towarzyszące postom mają zdecydowanie młodociany ton: “Spalcie ich matki… Nie uwierzycie, jakie nagranie mamy! Słychać chrzęst ich kości. Wrzucimy to teraz, przygotujcie się”; “Wytępić karaluchy… wytępić szczury Hamasu… Udostępnić to piękno”.

Kanał cieszył się również, gdy hordy skrajnie prawicowych chuliganów, w tym członków notorycznie rasistowskiego klubu kibiców piłkarskich, wtargnęły do szpitala w pobliżu Tel Awiwu, działając na podstawie pogłosek, że w placówce leczeni są bojownicy Hamasu:

Przypomnijmy, że w październiku, izraelski premier Benjamin Netanjahu powiedział, iż “IDF to najbardziej etyczna armia na świecie”.

INFO: https://www.renovatio21.com/unita-israeliana-di-guerra-psicologica-gestisce-un-canale-telegram-di-pornografia-bellica-glorificando-la-cattiva-condotta-dellidf/ https://www.zerohedge.com/geopolitical/israeli-psyop-unit-runs-war-porn-telegram-channel-glorifying-idf-misconduct

Izrael rozważa „dobrowolne przesiedlenie” mieszkańców Strefy Gazy ocalałych z rzezi do Konga, czy Arabii.

3 stycznia 2024 https://pch24.pl/media-izrael-rozwaza-dobrowolne-przesiedlenie-mieszkancow-strefy-gazy-do-afryki/

Media: Izrael rozważa „dobrowolne przesiedlenie” mieszkańców Strefy Gazy do Afryki

(fot. EPA/ABIR SULTAN Dostawca: PAP/EPA.)

Według izraelskich mediów, rząd w Tel-Awiwie chce pozbyć się Palestyńczyków ze Strefy Gazy. W tym celu prowadzi rozmowy z Demokratyczną Republiką Konga, Arabią Saudyjską i innymi państwami, które miałyby stanowić cel „dobrowolnego przesiedlenia” ocalałych z krwawego konfliktu.

O sprawie informuje Times of Israel. Do „dobrowolnego przesiedlenia” Palestyńczyków miałoby dojść po zakończeniu intensywnej fazy konfliktu w Strefie Gazy. Według rozmówców portalu pomysł ten staje się „kluczowym elementem polityki rządu” premiera Benjamina Netanjahu.

Times of Israel podaje, że plan wysiedlenia Palestyńczyków popierają ugrupowania skrajnie prawicowe ministrów finansów i bezpieczeństwa narodowego, Bezalela Smotricza i Itamara Ben Gwira: Mafdal-Religijny Syjonizm i Żydowska Siła.

Ponadto za projektem jest część polityków Likudu – partii premiera. Sam Netanjahu powiedział podczas poniedziałkowego spotkania parlamentarzystów swego ugrupowania, że pracuje nad umożliwieniem „dobrowolnej emigracji” mieszkańców Strefy Gazy do innych krajów.

Times of Israel podał też, że sprawa przesiedlenia Palestyńczyków ma być jednym z głównych tematów posiedzenia rządu, prawdopodobnie jeszcze w środę.

Przedstawiciele izraelskich władz zdementowali informacje portalu, oznajmiając, że rząd nie prowadzi żadnych negocjacji z innymi krajami na temat przyjęcia przez nie Palestyńczyków, ponieważ „żadne państwo nie przyjmie 2 milionów, miliona czy 100 tys. lub 5 tys.” przesiedleńców ze Strefy Gazy. Do wezwań Smotricza i Ben Gwira dotyczących „dobrowolnej emigracji” Palestyńczyków odniosły się resorty dyplomacji USA, Niemiec i Francji.

Resort spraw zagranicznych Francji potępił skrajnie prawicowych ministrów za „prowokacyjne wzywanie” Palestyńczyków do emigracji i wezwał państwo żydowskie do „powstrzymania się od podobnych, prowokacyjnych deklaracji, które są nieodpowiedzialne i prowadzą do eskalacji napięć”.

Departament Stanu USA przekazał w komunikacie, że Stany Zjednoczone odrzucają oświadczenia Smotricza i Ben Gwira opowiadających się za relokacją Palestyńczyków poza Strefę Gazy, ponieważ „ta retoryka jest podżegająca i nieodpowiedzialna”.

Niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ostro skrytykowało wypowiedzi izraelskich ministrów dotyczące możliwego wydalenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Rzecznik MSZ stanowczo odrzucił pomysły obu ministrów. „Nie są one ani rozsądne, ani pomocne” – powiedział w środę w Berlinie.

PAPpap logo / oprac. PR

Czy Ukraina jest wyludniana dla nowego państwa żydowskiego – Chazarii ?

Czy Ukraina zostanie wyludniona dla nowego państwa żydowskiego?

Posted by Marucha w dniu 2024-01-02 marucha/czy-ukraina-zostanie-wyludniona

Od stu lat w Palestynie panują morderstwa i zabójstwa. Ani jeden plan pokojowy nie przyniósł żadnej poprawy. Wręcz przeciwnie, sytuacja wciąż się zaostrza.

Nadszedł więc czas, aby pomyśleć o zupełnie nowych rozwiązaniach, nawet jeśli na pierwszy rzut oka mogą wydawać się absurdalne.

Czy ktoś jeszcze wierzy, że w obecnej konstelacji w Palestynie może zapanować pokój? Że Żydzi i Arabowie mogliby pokojowo żyć razem w Palestynie? Zakorzeniona proizraelska postawa Zachodu nie zwiększa prawdopodobieństwa znalezienia rozwiązania. Jest to tak oczywiste, że nie można zakładać, że przywódcy świata zachodniego tego nie dostrzegają. Po prostu nie mogą się do tego przyznać.

Czy jest więc możliwe, że już teraz potajemnie pracują nad rozwiązaniem, które mogłoby rozwiązać ten problem raz na zawsze? Rozwiązaniem, które ponownie rozdzieli Sefardyjczyków i Chazarów, ponieważ i tak się nie lubią? Rozwiązaniem, które mogłoby obejmować prawdziwe „Prawo Narodzin” dla Chazarów i Sefardyjczyków? Spróbujmy!

Żydzi nigdy i nigdzie nie byli powszechnie lubiani. Był jeden wyjątek, który został wyrugowany ze świadomości historycznej. Do lat dwudziestych XX wieku Żydzi byli w pełni zintegrowani z Rzeszą Niemiecką i cieszyli się pełnymi prawami wyborczymi, co zostało im przyznane dopiero później w świecie anglosaskim i innych krajach. Ale to tylko na marginesie.

Żydzi wszelkiego pochodzenia są rozproszeni po całym świecie. To Theodor Herzl był jednym z pierwszych, którzy wezwali do stworzenia ojczyzny dla Żydów. Domu, a nie własnego państwa. Ale gdzie to mogło być 120 lat temu? Palestyna była wówczas słabo zaludniona i przynajmniej Żydzi sefardyjscy mogli domagać się powrotu do swojej pierwotnej ojczyzny.

Stalin szukał konstruktywnego rozwiązania.

Istniało wiele innych rozważań przestrzennych, ale zawiodły one z powodu innych narodowych wrażliwości. Tylko Stalin poradził sobie z tym problemem konstruktywnie. Chciał osiedlić Żydów na Krymie, ale to się nie udało z powodu oporu mieszkańców Krymu.

Projekt „Krymskiej Kalifornii” został pogrzebany, ale Stalin się nie poddał. Założył autonomiczną Żydowską Republikę Radziecką we wschodniej Syberii u ujścia Amuru. Wioska Tichonkaja (niem. kleines ruhiges Dorf) stała się następnie miastem Birobidżan – dzisiejszą stolicą Żydowskiego Regionu Autonomicznego. Szybko stało się ono znane jako „sowiecka Palestyna”, nawet przez samych mieszkających tam Żydów.

Stalin zachęcał Żydów z całego świata do migracji i znalezienia tam żydowskiego domu. Ale kto wtedy chciał dobrowolnie przenieść się do Związku Radzieckiego? Tak więc, choć projekt istnieje do dziś, można go uznać za porażkę. Więcej informacji można znaleźć tutaj:

Dlaczego Stalin stworzył państwo żydowskie na Dalekim Wschodzie?
Przywódca radziecki Józef Stalin dał miejscowym Żydom nową ojczyznę w latach dwudziestych XX wieku: Żydowski Region Autonomiczny na granicy z Chinami i niedaleko Chabarowska był jednak błędem. Choć istnieje on do dziś, tylko jeden procent jego ludności stanowią Żydzi. https://de.rbth.com/geschichte/79340-stalin-baut-juedischen-staat-im-fernen-osten

Do pierwszej wojny światowej świat był wielobiegunowy i wszędzie poważnie zastanawiano się i dyskutowano o tym, jak ludzkość może najlepiej kształtować swoją przyszłość. Debatowano na przykład nad potrzebą istnienia banków centralnych. W szczególności w Niemczech humanizm był głównym tematem. Nie było wrogości między chrześcijanami i muzułmanami, więc nie powinno dziwić, że sułtan osmański Abdul Hamid II przyznał niemieckiemu cesarzowi Wilhelmowi II protektorat nad Palestyną w 1903 roku.

Nastąpiła pokojowa i owocna imigracja do Palestyny, głównie z ziem niemieckich. Żydzi i chrześcijańsko-religijni Niemcy. Państwo Izrael nie było możliwe, ponieważ w tym czasie Palestyna należała do Imperium Osmańskiego. Potem przyszli Brytyjczycy i pokój się skończył. Aż do dziś. Czytaj więcej tutaj.

Wypędzanie rdzennej ludności to angielska tradycja

To, co dzieje się w Palestynie od 75 lat, można porównać jedynie do zawłaszczania ziemi w Ameryce, Kanadzie, Australii i Nowej Zelandii. Tym, czym w USA były wojny indiańskie, tym dziś są wojny z Palestyńczykami.

Czy to jest powód, dla którego głosy z Waszyngtonu w sprawie masakr w Gazie są tak wyciszone? Wygląda na to, że wojny palestyńskie zakończą się podobnie jak wojny indyjskie. Ale z opcją, że otaczający Arabowie nie porzucą swoich braci krwi na taki sam los, jaki spotkał Indian. Nie jestem jedynym, który obawia się, że może się to teraz skończyć straszliwym rozlewem krwi i że państwo Izrael przestanie istnieć w ciągu roku. Następnie, po milionach trupów, wrócimy do stanu sprzed 1948 r. To nie może być rozwiązanie i nie może być rozwiązaniem trwałym. Więc co możemy zrobić?

Uwaga tymczasowa: Kijów prowadzi również politykę wypędzania i wymazywania rdzennej ludności rosyjskojęzycznej. Ale i w tym przypadku sąsiednia Rosja na to nie pozwoli.

Wyludniona przestrzeń dla nowego domu dla Żydów

Przedstawię teraz możliwe rozwiązanie, które na pierwszy rzut oka może wydawać się absurdalne, ale które może okazać się możliwe po intensywnej refleksji. Od 1990 roku populacja Ukrainy zmniejszyła się o połowę. Z 40 milionów do 20 milionów. Podczas gdy Ukraina, drugi co do wielkości kraj w Europie po Rosji, od samego początku była bardzo słabo zaludniona, obecnie jest prawie wyludniona. Zwłaszcza na obszarach wiejskich, które zamieszkują prawie wyłącznie starzy ludzie, a oni po prostu wymierają.

Jak ten kraj kiedykolwiek stanie na nogi? Pominąłem „ponownie”, ponieważ od 1990 roku wszystko idzie w dół. Potrzebuje wykwalifikowanej imigracji. Ale skąd będzie ona pochodzić? Zbyt wielu imigrantów z Ukrainy nie chce wracać do tego skorumpowanego chlewu bez przyszłości.

Tam, gdzie sto lat temu szukano pustego miejsca dla żydowskiej imigracji i żadnego nie znaleziono, teraz jest jedno na obszarze, który nazywa się Ukrainą. Dobrze, że jest to pierwotna ojczyzna Chazarów. Czyż nie byłoby wspaniale, gdyby po tysiącu lat mogli powrócić do swojej pierwotnej ojczyzny? Na zaproszenie, bez użycia siły. Czy mogliby założyć tam autonomiczną republikę żydowską? Bez konieczności wypędzania kogokolwiek? I czy nie byłoby tak samo, jak widzieli to Arabowie w latach trzydziestych? Mianowicie, że owocny rozwój można osiągnąć tylko dzięki żydowskiej imigracji.

Czyż nie byłoby wspaniale, gdyby Chazarowie mogli znów żyć w swoim kraju, autonomicznie, na najbardziej żyznej glebie w Europie, bez niedoborów wody? Z przynajmniej podstawową infrastrukturą.

Życie pod rządami żydowskiego prezydenta.

Teraz są Żydzi, którzy koniecznie chcą żyć pod rządami żydowskiego prezydenta. Są we właściwym miejscu w Kijowie na Ukrainie. Dwaj ostatni prezydenci, Poroszenko i Zełenski, są Żydami. Poza tym, to oligarchowie decydują o tym, co dzieje się w kraju i oni również są Żydami. Można więc powiedzieć, że Kijów-Ukraina jest już państwem żydowskim. Gdyby więc doszło do najgorszego, że Izraelowi grozi zagłada, Izraelczycy mieliby wyjście, ostatnią szansę na ucieczkę do kraju, w którym mogliby znaleźć pokój i być wśród siebie.

Czy to możliwe, że polityka Zelenskiego, która kosztowała życie setek tysięcy ludzi i spowodowała ucieczkę milionów, ma na celu stworzenie właśnie takiej przestrzeni, aby dać swoim braciom krwi nadzieję na przyszłość?

A co stanie się z Żydami sefardyjskimi, Semitami? Nikt nie powinien być wypędzany z Palestyny. Ci, którzy pragną pokoju, mogą udać się do nowej ojczyzny, a ci, którzy chcą pozostać, muszą pogodzić się z Arabami/Palestyńczykami. Ale semiccy Żydzi nie mieli z tym prawie żadnych problemów, zwłaszcza ortodoksyjny rabinat. I tylko około dziesięciu procent Izraelczyków to Semici. 90 procent pochodzi z Ukrainy.

Wyobraźmy sobie sześć milionów Chazarów migrujących na Ukrainę. Wysoko wykwalifikowanych Żydów. Nie można zapobiec wzrostowi, który w przeciwnym razie byłby iluzoryczny. Nie zapominając o powiązaniach Żydów z USA, które sprawiają, że zarówno pieniądze, jak i bezpośrednia imigracja stamtąd wydają się możliwe. Bill Gates wykupił już ogromne ilości ziemi na Ukrainie.

Teraz można również opisać moje myśli jako iluzoryczne, jako piękny sen o pokoju. Ale właśnie tego brakuje naszemu światu: marzeń i celów, które mogą prowadzić do pokoju. Gdy idea pojawi się na świecie we właściwym czasie, może również przekształcić się w rzeczywistość.

Ukraina potrzebuje imigracji. Imigracji wykwalifikowanej. Imigracji ludzi, którzy są zmęczeni wojną i morderstwami. Jeśli nie będzie imigracji, na dłuższą metę nie będzie Ukrainy. Choć moje przemyślenia mogą wydawać się szalone, wzywam każdego, kto ma lepszy pomysł na ostateczne zaprowadzenie pokoju, by się zgłosił. Pokój dla Palestyny, koniec wiecznego mordowania i spokojna, dobra, pełna nadziei przyszłość dla maltretowanych mieszkańców Ukrainy. Wyludnione tereny, żyzna gleba, zasoby naturalne, w rękach wykwalifikowanych imigrantów, są do tego dobrym warunkiem.

[A Judeopolonia dostanie nowego sąsiada… – admin]

Ukraina jest już domem dla różnych grup etnicznych. Między Mykołajewem a Winnicą na południowym Bugu, czyli około 400 kilometrów, nie ma (jeszcze) dużego miasta, ale jest dużo wolnej przestrzeni. Byłoby tam miejsce na „Nową Jerozolimę”. Niepodzielone.

Von Peter Haisenko
>https://www.anderweltonline.com/klartext/klartext-20232/wird-die-ukraine-entvoelkert-fuer-einen-neuen-judenstaat/

Kula Lis 70
https://c-z06.neon24.net/

Zob. też: https://c-z06.neon24.net/post/174718,dlaczego-stalin-stworzyl-panstwo-zydowskie-na-dalekim-wschodzie

Czy Jemen – blokujący hegemonię USA w Azji Zachodniej – może zwyciężyć?

Czy Jemen – blokujący hegemonię USA w Azji Zachodniej – zostanie zbombardowany?

Date: 30 dicembre 2023 Author: Uczta Baltazara babylonianempire

Nowa koalicja pod przewodnictwem USA na Morzu Czerwonym będzie miała trudności z przezwyciężeniem blokady morskiej Jemenu wobec Izraela, ponieważ produkowane w kraju i niedrogie drony i rakiety Ansarallaha wyrównały technologiczne szanse.

Biorąc pod uwagę ponowne skupienie się na faktycznym rządzie Jemenu kierowanym przez Ansarallah i jego siły zbrojne, nadszedł czas, aby wyjść poza uproszczoną i lekceważącą charakterystykę Huti jako jedynie grupy “rebeliantów” lub podmiotu niepaństwowego.

Od czasu rozpoczęcia wojny przez koalicję pod wodzą Saudyjczyków przeciwko Ansarallah w 2015 roku, jemeński ruch oporu przekształcił się w potężną siłę militarną, która nie tylko upokorzyła Arabię Saudyjską, ale także rzuca wyzwanie ludobójczym działaniom Izraela w Strefie Gazy, a także przeważającej sile ognia i zasobom amerykańskiej marynarki wojennej na najważniejszej drodze wodnej na świecie.

Ekonomiczne skutki jemeńskich operacji morskich

W odpowiedzi na bezprecedensowy atak Izraela na Strefę Gazy, w wyniku którego zginęło ponad 20 000 osób, w tym głównie kobiety i dzieci, jemeńskie siły zbrojne Ansarallah ogłosiły 14 listopada, że zamierzają zaatakować każdy powiązany z Izraelem statek przepływający przez strategiczną cieśninę Bab al-Mandab na Morzu Czerwonym. Ta kluczowa droga wodna służy jako brama do Kanału Sueskiego, przez którą każdego dnia przepływa około 10 procent światowego handlu i 8,8 miliona baryłek ropy naftowej.

W dniu 9 grudnia Ansarallah ogłosił, że rozszerzy swoje operacje, aby atakować każdy statek na Morzu Czerwonym w drodze do Izraela, niezależnie od jego narodowości. “Jeśli Gaza nie otrzyma żywności i leków, których potrzebuje, wszystkie statki na Morzu Czerwonym zmierzające do izraelskich portów, niezależnie od ich narodowości, staną się celem naszych sił zbrojnych” – powiedział w oświadczeniu rzecznik sił zbrojnych Ansarallah.

Według oficjalnych oświadczeń, Ansarallah do tej pory z powodzeniem zaatakował dziewięć statków za pomocą dronów i pocisków rakietowych, a także zdołał przejąć jeden statek stowarzyszony z Izraelem na Morzu Czerwonym. Operacje te skłoniły największe międzynarodowe firmy żeglugowe, w tym CMA CGM i MSC, a także gigantów naftowych BP i Evergreen, do zmiany trasy swoich statków płynących do Europy wokół Rogu Afryki, dodając 13 000 km i znaczne koszty paliwa do podróży.

Opóźnienia, czas tranzytu i opłaty ubezpieczeniowe za żeglugę komercyjną gwałtownie wzrosły, grożąc wzrostem inflacji na całym świecie. Jest to szczególnie niepokojące dla Izraela, który już zmaga się z ekonomicznymi reperkusjami swojego najdłuższego i najbardziej śmiercionośnego konfliktu z palestyńskim ruchem oporu w historii.

Ponadto Ansarallah przeprowadził wiele ataków rakietowych i dronów na południowe miasto portowe Izraela, Ejlat, zmniejszając jego komercyjny ruch żeglugowy o 85%.

Zakłócenia na Morzu Czerwonym bezpośrednio podważają kluczowy element strategii bezpieczeństwa narodowego Białego Domu z roku 2022, która jednoznacznie stwierdza, że Stany Zjednoczone nie pozwolą żadnemu narodowi “zagrozić swobodzie żeglugi po drogach wodnych Bliskiego Wschodu, w tym Cieśninie Ormuz i Bab al-Mandab”.

Koalicja niechętnych

18 grudnia, w odpowiedzi na działania Sany, Sekretarz Stanu Lloyd Austin ogłosił utworzenie koalicji morskiej o nazwie Operacja Strażnik Dobrobytu, z około 20 krajami wezwanymi do przeciwdziałania jemeńskim atakom i zapewnienia bezpiecznego przepływu statków przez Morze Czerwone.

Austin ogłosił, że nowa koalicja morska obejmie między innymi Wielką Brytanię, Kanadę, Francję, Włochy, Hiszpanię, Norwegię, Holandię, Seszele i Bahrajn.

Mapa dowodzonych przez USA Połączonych Sił Morskich (CMF) w Azji Zachodniej i Afryce Północnej.

W odpowiedzi na tę zapowiedź, Mohammed al-Bukhaiti z biura politycznego Ansarallah obiecał, że jemeńskie siły zbrojne nie cofną się przed niczym:

«Jemen czeka na utworzenie najbardziej plugawej koalicji w historii, aby zaangażować się w najświętszą bitwę w historii. Jak będą postrzegane kraje, które w pośpiechu utworzyły międzynarodową koalicję przeciwko Jemenowi, aby chronić sprawców izraelskiego ludobójstwa?»

Wkrótce sekretarz Austin i doradca Białego Domu Jake Sullivan znaleźli się w kłopotliwej sytuacji. Niedługo po ogłoszeniu koalicji, kluczowi sojusznicy USA – Arabia Saudyjska i Egipt – odmówili udziału. Europejscy sojusznicy – Dania, Holandia i Norwegia – zapewnili minimalne wsparcie, wysyłając jedynie garstkę oficerów marynarki wojennej.

Francja zgodziła się na uczestnictwo, ale odmówiła wysłania dodatkowych okrętów do regionu lub umieszczenia tam swojego istniejącego statku pod dowództwem USA. Włochy i Hiszpania zaprzeczyły twierdzeniom o swoim udziale, a osiem krajów pozostało anonimowych, co poddaje w wątpliwość ich istnienie.

Ansarallah zniszczył tym samym kolejny filar Narodowej Strategii Bezpieczeństwa Białego Domu, która ma na celu “promowanie integracji regionalnej poprzez budowanie powiązań politycznych, gospodarczych i w zakresie bezpieczeństwa między partnerami USA, w tym poprzez zintegrowane struktury obrony powietrznej i morskiej”.

Przewrót w prowadzeniu wojny morskiej

Pentagon planuje bronić statków handlowych za pomocą systemów obrony przeciwrakietowej na amerykańskich i sojuszniczych lotniskowcach rozmieszczonych w regionie.

Jednak światowe supermocarstwo, obecnie w dużej mierze zdane na własne siły, nie ma zdolności wojskowych do odparcia ataków z ogarniętego wojną Jemenu, najbiedniejszego kraju Azji Zachodniej.

Dzieje się tak, ponieważ Stany Zjednoczone polegają na drogich i żmudnych w produkcji pociskach przechwytujących, aby przeciwdziałać niedrogim i masowo produkowanym dronom i pociskom, które posiada Ansarallah.

Austin ogłosił swoje oświadczenie wkrótce po tym, jak niszczyciel USS Carney przechwycił 14 jednokierunkowych dronów atakujących w ciągu zaledwie jednego dnia, 16 grudnia.

Operacja wydawała się sukcesem, ale Politico szybko poinformowało, że według trzech urzędników Departamentu Obrony USA koszt przeciwdziałania takim atakom “budzi coraz większe obawy”.

Pociski SM-2 używane przez USS Carney kosztują około 2,1 miliona dolarów za sztukę, podczas gdy jednokierunkowe drony atakujące Ansarallah kosztują zaledwie 2000 dolarów za sztukę.

Oznacza to, że aby 16 grudnia zestrzelić drony warte 28 000 dolarów, Stany Zjednoczone wydały co najmniej 28 milionów dolarów w ciągu zaledwie jednego dnia.

Ansarallah przeprowadził obecnie ponad 100 ataków dronami i pociskami rakietowymi, celując w dziesięć statków handlowych z 35 krajów, co oznacza, że koszt samych amerykańskich pocisków przechwytujących przekroczył 200 milionów dolarów.

Ale koszt nie jest jedynym ograniczeniem. Jeśli Ansarallah utrzyma tę strategię, siły USA szybko wyczerpią swoje zapasy pocisków przechwytujących, które są potrzebne nie tylko w Azji Zachodniej, ale także w Azji Wschodniej.

Jak zauważył Fortis Analysis, Stany Zjednoczone mają osiem krążowników i niszczycieli rakietowych operujących na Morzu Śródziemnym i Morzu Czerwonym, z łącznie 800 pociskami przechwytującymi SM-2 i SM-6 do obrony okrętów. Fortis Analysis zauważa ponadto, że produkcja tych pocisków jest powolna, co oznacza, że każda trwająca kampania mająca na celu zwalczanie Ansarallah szybko wyczerpie amerykańskie zapasy pocisków przechwytujących do niebezpiecznie niskiego poziomu. Tymczasem amerykański producent broni Raytheon może wyprodukować mniej niż 50 pocisków SM-2 i mniej niż 200 pocisków SM-6 rocznie.

Jeśli zapasy te zostaną zmniejszone, marynarka wojenna USA będzie bezbronna nie tylko na Morzu Czerwonym i Morzu Śródziemnym, gdzie aktywna jest również Rosja, ale także na Oceanie Spokojnym, gdzie Chiny stanowią poważne zagrożenie dzięki swoim pociskom hipersonicznym i balistycznym.

Analiza Fortis kończy się stwierdzeniem, że im dłużej Ansarallah kontynuuje “ostrzeliwanie znienacka” komercyjnych, amerykańskich i sojuszniczych zasobów morskich, “tym gorszy staje się rachunek. Łańcuchy dostaw wygrywają wojny – a my tracimy tę krytyczną domenę”.

Ansarallah nie próbował jeszcze ataku rojem dronów, który zmusiłby amerykańskie okręty do przeciwdziałania dziesiątkom nadchodzących zagrożeń jednocześnie.

“Rój mógłby obciążyć zdolności pojedynczego okrętu wojennego, ale co ważniejsze, mógłby oznaczać, że broń przedostałaby się obok nich i uderzyła w statki komercyjne” – zauważył Salvatore Mercogliano, ekspert ds. marynarki wojennej i profesor na Uniwersytecie Campbell w Karolinie Północnej.

Co więcej, amerykańskie okręty wojenne stanęłyby również przed pytaniem, jak uzupełnić swoje zapasy rakiet.

Potencjał rakietowy USS John Finn i USS Porter

“Jedynym miejscem, w którym można przeładować broń, jest Dżibuti (amerykańska baza w Rogu Afryki), a to jest blisko miejsca akcji” – powiedział.

Inni eksperci sugerują, że okręty albo popłynęłyby na Morze Śródziemne, aby przeładować broń z amerykańskich baz we Włoszech i Grecji, albo na wyspę Bahrajn w Zatoce Perskiej, na której znajduje się Naval Support Activity i jest domem dla Centralnego Dowództwa Sił Morskich USA i Piątej Floty Stanów Zjednoczonych.

“Wielki kompensator”

W związku z tym Abdulghani al-Iryani, starszy badacz w Centrum Studiów Strategicznych w Sanie, opisał sytuację w Jemenie jako przypadek, w którym technologia działa jak “wielki kompensator”.

“Twój F-15, który kosztuje miliony dolarów, nic nie znaczy, ponieważ mam mojego drona, który kosztuje kilka tysięcy dolarów i wyrządzi tyle samo szkód” – powiedział New York Timesowi.

Podczas gdy amerykańskie wojsko z powodzeniem produkuje drogie, złożone technologicznie systemy uzbrojenia, które zapewniają doskonałe zyski dla przemysłu zbrojeniowego, takie jak samoloty bojowe F-15, nie jest w stanie wyprodukować wystarczającej ilości broni potrzebnej do walki i wygrywania prawdziwych wojen po drugiej stronie świata, gdzie łańcuchy dostaw stają się jeszcze bardziej krytyczne.

W przypadku Jemenu, Stany Zjednoczone stoją przed tym samym problemem, przed którym stanęły walcząc w wojnie zastępczej na Ukrainie przeciwko Rosji, która po prawie dwóch latach, jak przyznają amerykańscy urzędnicy, jest prawie przegrana.

Moskwa dysponuje bazą przemysłową i łańcuchami dostaw umożliwiającymi produkcję setek tysięcy tanich, prymitywnych pocisków artyleryjskich kalibru 152 mm – dwóch milionów rocznie – potrzebnych do odniesienia sukcesu w wieloletniej wojnie toczonej głównie w okopach. Stany Zjednoczone po prostu tego nie robią. Waszyngtoński kompleks przemysłu wojennego produkuje obecnie, w najlepszym razie, 288 000 pocisków rocznie i dąży do wyprodukowania miliona pocisków do 2028 roku, co nadal stanowi zaledwie połowę rosyjskich zdolności produkcyjnych.

Co więcej, jeden rosyjski 152-milimetrowy pocisk artyleryjski kosztuje według zachodnich ekspertów 600 dolarów, podczas gdy wyprodukowanie porównywalnego 155-milimetrowego pocisku artyleryjskiego kosztuje w krajach zachodnich od 5 000 do 6 000 dolarów.

Wkroczenie Iranu

Sytuacja w zakresie bezpieczeństwa pogorszy się tylko dla USA, jeśli Iran wkroczy do konfliktu wspierając Ansarallah, czego oznaki już się pojawiają.

23 grudnia Stany Zjednoczone otwarcie oskarżyły Iran o celowanie w statki handlowe po raz pierwszy od rozpoczęcia izraelskiej wojny w Strefie Gazy, twierdząc, że należący do Japonii chemikaliowiec u wybrzeży Indii został namierzony przez drona “wystrzelonego z Iranu”.

Tego samego dnia Teheran zaprzeczył zarzutom, ale zagroził przymusowym zamknięciem innych kluczowych morskich szlaków żeglugowych, chyba że Izrael zaprzestanie zbrodni wojennych w Strefie Gazy.

“Kontynuując te zbrodnie, Ameryka i jej sojusznicy powinni spodziewać się pojawienia się nowych sił oporu i zamknięcia innych dróg wodnych” – ostrzegł Mohammad Reza Naqdi, urzędnik irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC).

Przypomnijmy, że Iran posiada największy i najbardziej zróżnicowany arsenał rakietowy w Azji Zachodniej, z tysiącami pocisków balistycznych i manewrujących, z których niektóre mogą uderzyć w Izrael.

24 grudnia Iran ogłosił, że jego marynarka wojenna dodała “w pełni inteligentne” pociski manewrujące, w tym jeden o zasięgu 1000 km, który może zmieniać cele podczas podróży, a drugi o zasięgu 100 km, który można zainstalować na okrętach wojennych.

Biorąc pod uwagę, że siły USA i Izraela już znajdują się pod presją Osi Oporu w Libanie, Syrii, Iraku, Palestynie, a teraz także w Jemenie, ewentualne wejście Iranu do konfliktu jest jeszcze bardziej złowieszcze dla Waszyngtonu, zwłaszcza w roku wyborczym.

Ludobójstwo jako polityka zagraniczna

Jak daleko są więc gotowi posunąć się prezydent Joe Biden, sekretarz stanu Antony Blinken i Jake Sullivan, by ułatwić Izraelowi trwającą rzeź w Strefie Gazy?

Zaangażowanie tego trio w pakiety pomocy wojskowej dla Izraela i Ukrainy, pomimo nadciągających obaw związanych z zadłużeniem, rodzi pytania o ich priorytety.

Potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa amerykańskiej marynarki wojennej na Oceanie Spokojnym może wkrótce wymusić ponowną ocenę sytuacji. Pozostawia to USA możliwość bezpośredniej interwencji wojskowej w Jemenie, co ma swoje własne konsekwencje etyczne i geopolityczne.

Zdając sobie sprawę z trudności w zwalczaniu Ansarallahu z pozycji obronnej, przynajmniej niektórzy członkowie amerykańskiego establishmentu bezpieczeństwa narodowego domagają się, by siły USA przeszły do ofensywy i uderzyły bezpośrednio w Jemen.

28 grudnia byli wiceadmirałowie Mark I. Fox i John W. Miller argumentowali, że “odstraszanie i degradowanie” zdolności Iranu i Ansarallah do przeprowadzania tego typu ataków wymaga uderzenia w siły w Jemenie odpowiedzialne za ich przeprowadzanie, “czego nikt jeszcze nie chciał zrobić”.

Sam Jemen właśnie wyszedł z ośmioletniej, wspieranej przez USA wojny z Saudyjczykami i ZEA, która doprowadziła do najgorszego kryzysu humanitarnego na świecie. Oba kraje Zatoki Perskiej wykorzystały amerykańskie bomby do zabicia dziesiątek tysięcy Jemeńczyków, jednocześnie nakładając blokadę i oblężenie, które doprowadziły do setek tysięcy dodatkowych zgonów z powodu głodu i chorób.

Według Jeffreya Bachmana z Uniwersytetu Amerykańskiego, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie przeprowadziły “kampanię ludobójstwa poprzez zsynchronizowany atak na wszystkie aspekty życia w Jemenie”, co było “możliwe tylko przy współudziale Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii”. A jednak Ansarallah wyszedł z tego konfliktu silniejszy militarnie.

Jeśli amerykańskie wsparcie dla dwóch ludobójstw w świecie arabskim nie wystarczy, to może trzecie okaże się strzałem w dziesiątkę.

INFO: https://new.thecradle.co/articles/how-yemen-is-blocking-us-hegemony-in-west-asia (przekład automatyczny, odnośniki w oryginale artykułu)

Wniosek do Trybunału w Hadze ws. ścigania żydowskich ludobójców

wniosek do Trybunału w Hadze ws. ścigania żydowskich ludobójców

magnapolonia/scigania-zydowskich-ludobojcow

Republika Południowej Afryki złożyła wniosek wszczynający postępowanie przeciwko Izraelowi przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości (MTS), zwracając się do sądu o wyznaczenie środków tymczasowych. mogących zastopować kolejne zbrodnie.

Jest wniosek do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze ws. ścigania żydowskich ludobójców. Wniosek dotyczy “naruszenia przez Izrael jego zobowiązań wynikających z Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa w stosunku do Palestyńczyków w Strefie Gazy” – stwierdził MTS w komunikacie prasowym.

„Działania i zaniechania Izraela mają charakter ludobójczy, ponieważ są popełnione z wymaganym konkretnym zamiarem zniszczenia Palestyńczyków w Gazie jako części szerszej palestyńskiej grupy narodowej, rasowej i etnicznej” – czytamy w oświadczeniu.

„Postępowanie Izraela – za pośrednictwem swoich organów państwowych, agentów państwowych oraz innych osób i podmiotów działających na jego instrukcje lub pod jego kierownictwem, kontrolą lub wpływem – w stosunku do Palestyńczyków w Gazie stanowi naruszenie jego obowiązków wynikających z Konwencji Konwencji o Ludobójstwie” – dodano w oświadczeniu.

Republika Południowej Afryki oskarżyła także we wniosku Izrael o „niezapobiegnięcie ludobójstwu” i „brak ścigania bezpośredniego i publicznego podżegania do ludobójstwa”.

RPA zwróciło się także do MTS o „wskazanie środków tymczasowych w celu ochrony przed dalszymi, poważnymi i nieodwracalnymi szkodami dla praw narodu palestyńskiego na mocy Konwencji o ludobójstwie oraz w celu zapewnienia wywiązania się Izraela ze swoich zobowiązań wynikających z Konwencji o ludobójstwie, aby nie angażować się w ludobójstwo, oraz zapobieganie i karanie ludobójstwa”.

Poniżej pełna treść wniosku PRA do MTS w Hadze:

wniosek
wniosek

W odpowiedzi, nazistowski rząd Izraela stwierdził, że „z obrzydzeniem” odrzuca oskarżenia o ludobójstwo, nazywając je „zniesławieniem krwi”. W oświadczeniu Ministerstwa Spraw Zagranicznych krwawego reżimu stwierdzono, że sprawa Republiki Południowej Afryki nie ma podstaw prawnych i stanowi „nikczemne i pogardliwe wykorzystanie sądu”. Nie brakło też oskarżeń, że władze RPA kolaborują z Hamasem.

NASZ KOMENTARZ [Magna Polonia] : Żydzi dokładnie jak hitlerowcy udają, że nie dokonują żadnych zbrodni przeciwko ludzkości, a jeśli nawet dokonują, to w wyniku ich rzekomo uzasadnionych, potrzeb “narodu wybranego”. Miejmy nadzieję, że Trybunał w Hadze nie ugnie się pod presją międzynarodowego, żydowskiego lobby i skaże zbrodniarzy na wieloletnie więzienie.

Erdogan: „Netanjahu nie różni się od Hitlera”

Erdogan: „Benjamin Netanjahu nie różni się od…”

27.12.2023 Sołdan nczas/erdogan-netanjahu-nie-rozni-sie-od-hitlera

Recep Tayyip Erdogan.
Recep Tayyip Erdogan. / foto: Wikimedia, kremlin.ru, CC BY 4.0

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział w środę, że izraelski premier Benjamin Netanjahu nie różni się od Adolfa Hitlera – podała agencja Reutera.

Porównał również izraelskie ataki na Strefę Gazy do traktowania ludności żydowskiej przez nazistów.

Przemawiając w Ankarze, Erdogan powtórzył swoją krytykę zachodniego wsparcia dla Izraela, dodając, że Turcja jest gotowa przyjąć naukowców, którzy są w swoich krajach prześladowani ze względu na swoje poglądy na temat konfliktu w Strefie Gazy.

(PAP)

=======================

mail: Różni, różni. Adolf nie był tak bezczelny ani tak krwiożerczy.

Osadnicze państwa kolonialne mają ostateczny okres “przydatności do spożycia”. Izrael nie jest wyjątkiem.

Śmierć Izraela

Osadnicze państwa kolonialne mają ostateczny okres przydatności do spożycia. Izrael nie jest wyjątkiem.

Chris Hedges Global Research, 19 grudnia 2023 https://www.globalresearch.ca/the-death-of-israel-chris-hedges/5843720

Izrael będzie wyglądał na triumfującego po zakończeniu swojej ludobójczej kampanii w Gazie i na Zachodnim Brzegu. Przy wsparciu Stanów Zjednoczonych, osiągnie swój obłąkany cel. Jego mordercze szaleństwa i ludobójcza przemoc doprowadzą do eksterminacji lub czystek etnicznych Palestyńczyków. Jego marzenie o państwie wyłącznie dla Żydów, ze wszystkimi Palestyńczykami pozbawionymi podstawowych praw, zostanie zrealizowane.

Będzie rozkoszować się przesiąkniętym krwią zwycięstwem. Będzie czcić swoich zbrodniarzy wojennych. Ludobójstwo Palestyńczyków zostanie wymazane ze świadomości publicznej i wrzucone do ogromnej czarnej dziury historycznej amnezji Izraela. Ci, którzy mają sumienie w Izraelu, zostaną uciszeni i prześladowani.

Ale zanim Izrael dokona zdziesiątkowania Gazy – Izrael mówi o miesiącach wojny – podpisze własny wyrok śmierci. Jego fasada przyzwoitości, rzekomy wychwalany szacunek dla praworządności i demokracji, jego mityczna historia o odważnej armii izraelskiej i cudownych narodzinach narodu żydowskiego, zostaną rozsypane w stosy popiołu.

Kapitał społeczny Izraela zostanie zniszczony. Zostanie ujawniony jako brzydki, represyjny, przepełniony nienawiścią reżim apartheidu, alienujący młodsze pokolenia amerykańskich Żydów. Jego patron, Stany Zjednoczone, gdy do władzy dojdą nowe pokolenia, będzie dystansować się od Izraela w taki sam sposób, w jaki dystansują się od Ukrainy.

Jego powszechne poparcie, już osłabione w USA, będzie pochodzić od schrystianizowanych faszystów w Ameryce, którzy postrzegają dominację Izraela na starożytnej ziemi biblijnej jako zwiastun Drugiego Przyjścia, a w ujarzmieniu Arabów przez to państwo będą stanowić pokrewny rasizm i białą supremację.

Palestyńska krew i cierpienie – 10 razy więcej dzieci zginęło w Gazie niż w ciągu dwóch lat wojny na Ukrainie – utorują drogę do zapomnienia Izraela. Dziesiątki, a może setki tysięcy duchów, dokonają zemsty. Izrael stanie się synonimem swoich ofiar, tak jak Turcy są synonimem Ormian, Niemcy – Namibijczyków, a później Żydów. Życie kulturalne, artystyczne, dziennikarskie i intelektualne Izraela zostanie wytępione. Izrael będzie narodem pogrążonym w stagnacji, w którym dyskurs publiczny zdominują fanatycy religijni, bigoci i żydowscy ekstremiści, którzy przejęli władzę. Znajdzie sojuszników wśród innych despotycznych reżimów. Odrażająca dominacja rasowa i religijna Izraela będzie jego cechą definiującą, dlatego też najbardziej wsteczni biali suprematyści w USA i Europie, w tym filosemici, tacy jak John Hagee, Paul Gosar i Marjorie Taylor Greene, żarliwie popierają Izrael. Osławiona „walka z antysemityzmem” jest słabo zamaskowanym świętowaniem Białej Mocy.

Despotyzmy mogą istnieć długo po przedawnieniu się daty ich ważności, ale zawsze się kończą. Nie trzeba być biblistą, żeby zobaczyć, że izraelska żądza rzek krwi jest sprzeczna z podstawowymi wartościami judaizmu. Cyniczne uzbrojenie w znamię Holokaustu, w tym piętnowanie Palestyńczyków jako nazistów, ma niewielką skuteczność, gdy przeprowadza się ludobójstwo transmitowane na żywo na 2,3 milionach ludzi uwięzionych w obozie koncentracyjnym.

Aby przetrwać, narody potrzebują czegoś więcej, niż tylko siły. Potrzebują mistycyzmu. Ta mistyka zapewnia cel, przyzwoitość, a nawet szlachetność, aby inspirować obywateli do poświęceń dla narodu. Mistyka daje nadzieję na przyszłość. Nadaje sens. Zapewnia tożsamość narodową.

Kiedy ideologie implodują, kiedy zostają zdemaskowane jako kłamstwa, załamuje się centralny fundament władzy państwowej. Relacjonowałem śmierć komunistycznych ideologii w 1989 roku podczas rewolucji w NRD, Czechosłowacji i Rumunii. Policja i wojsko zdecydowały, że nie ma już czego bronić. Upadek Izraela wywoła takie samo znużenie i apatię. Nie będzie w stanie werbować rdzennych współpracowników, takich jak Mahmoud Abbas i Autonomia Palestyńska – których większość Palestyńczyków potępia – aby wykonywali rozkazy kolonizatorów.

Historyk Ronald Robinson przytacza niemożność werbowania rdzennych sojuszników przez Imperium Brytyjskie jako moment, w którym współpraca zamieniła się w brak współpracy, co stanowi decydujący moment dla rozpoczęcia dekolonizacji. Robinson wyjaśnia, że gdy brak współpracy rodzimych elit przekształci się w aktywną opozycję, „szybki odwrót” Imperium będzie zapewniony.

Jedyne, co pozostało Izraelowi, to eskalacja przemocy, w tym tortur, co przyspiesza upadek. Ta masowa przemoc działa na krótką metę, tak jak miało to miejsce podczas wojny prowadzonej przez Francuzów w Algierii, Brudnej Wojny prowadzonej przez argentyńską dyktaturę wojskową i podczas brytyjskiego konfliktu w Irlandii Północnej. Ale na dłuższą metę to samobójstwo.

„Można powiedzieć, że bitwa o Algier została wygrana dzięki zastosowaniu tortur” – zauważył brytyjski historyk Alistair Horne – „ale wojna, wojna algierska, została przegrana”.

Ludobójstwo w Gazie zmieniło bojowników Hamasu w muzułmańskich bohaterów świata i Globalnego Południa. Izrael może zniszczyć przywództwo Hamasu. Jednak przeszłe – i obecne – zabójstwa dziesiątek przywódców palestyńskich niewiele przyczyniły się do stępienia oporu. Oblężenie i ludobójstwo w Gazie stworzyło nowe pokolenie głęboko traumatycznych i wściekłych młodych mężczyzn i kobiet, których rodziny zostały zabite, a społeczności unicestwione. Są gotowi zająć miejsce umęczonych przywódców. Izrael wysłał oddziały swojego przeciwnika w stratosferę.

Izrael był w stanie wojny ze sobą przed 7 października. Izraelczycy protestowali, aby uniemożliwić premierowi Benjaminowi Netanjahu zniesienie niezależności sądów. Jego religijni bigoci i fanatycy, będący obecnie u władzy, przygotowali zdecydowany atak na izraelski sekularyzm. Jedność Izraela od czasu ataków jest niepewna. Jest to jedność negatywna. Łączy ich nienawiść. I nawet ta nienawiść nie wystarczy, aby powstrzymać protestujących od potępienia decyzji rządu o opuszczeniu izraelskich zakładników w Gazie.

Nienawiść jest niebezpiecznym towarem politycznym. Gdy skończą z jednym wrogiem, ci, którzy podsycają nienawiść, wyruszają na poszukiwanie kolejnego. Palestyńskie „ludzkie zwierzęta”, kiedy zostaną wykorzenione lub ujarzmione, zostaną zastąpione przez żydowskich apostatów i zdrajców. Zdemonizowanej grupy nigdy nie można odkupić ani wyleczyć. Polityka nienawiści powoduje trwałą niestabilność, którą wykorzystują ci, którzy pragną zniszczenia społeczeństwa obywatelskiego.

Izrael był daleko na tej drodze, kiedy 7 października ogłosił szereg dyskryminujących praw wobec nie-Żydów, które przypominają rasistowskie ustawy norymberskie, które pozbawiły Żydów praw wyborczych w nazistowskich Niemczech. Ustawa o akceptacji społeczności zezwala wyłącznie osadom żydowskim na blokowanie osób ubiegających się o pobyt na podstawie „zgodności z podstawowymi poglądami społeczności”.

Wielu najlepiej wykształconych i młodych Izraelczyków opuściło kraj do takich miejsc jak Kanada, Australia i Wielka Brytania, a aż milion przeniosło się do Stanów Zjednoczonych. Nawet Niemcy doświadczyły napływu około 20 000 Izraelczyków w pierwszych dwóch dekadach tego stulecia. Od 7 października około 470 000 Izraelczyków opuściło kraj. W Izraelu obrońcy praw człowieka, intelektualiści i dziennikarze – izraelscy i palestyńscy – są atakowani jako zdrajcy w sponsorowanych przez rząd kampaniach oszczerstw, umieszczani pod nadzorem państwa i poddawani arbitralnym aresztowaniom. Izraelski system edukacyjny to machina indoktrynacyjna dla wojska.

Izraelski uczony Yeshayahu Leibowitz ostrzegł, że jeśli Izrael nie oddzieli synagogi od państwa i nie zakończy okupacji Palestyńczyków, doprowadzi to do powstania skorumpowanego rabinatu, który wypaczy judaizm w kult faszystowski. „Izrael” – powiedział – „nie zasługiwałby na istnienie i nie warto go chronić”.

Globalna mistyka Stanów Zjednoczonych, po dwóch dekadach katastrofalnych wojen na Bliskim Wschodzie i ataku na Kapitol 6 stycznia, jest tak samo skażona jak ich izraelski sojusznik. Administracja Bidena, pragnąc bezwarunkowo wspierać Izrael i udobruchać potężne izraelskie lobby, ominęła proces weryfikacji Kongresu z Departamentem Stanu w celu zatwierdzenia transferu 14 000 sztuk amunicji czołgowej do Izraela. Sekretarz stanu Antony Blinken argumentował, że „istnieje sytuacja nadzwyczajna, która wymaga natychmiastowej sprzedaży”. Jednocześnie cynicznie wezwał Izrael do zminimalizowania ofiar cywilnych.

Izrael nie ma zamiaru minimalizować ofiar cywilnych. Zabił już 18 800 Palestyńczyków, co stanowi 0,82 procent populacji Gazy – co odpowiada około 2,7 milionom Amerykanów. Kolejnych 51 000 zostało rannych.

Według ONZ połowa ludności Gazy głoduje. Wszystkie palestyńskie instytucje i usługi podtrzymujące życie — szpitale (tylko 11 z 36 szpitali w Gazie nadal „częściowo funkcjonuje”), stacje uzdatniania wody, sieci energetyczne, kanalizacyjne, budownictwo mieszkaniowe, szkoły, budynki rządowe, centra kulturalne, systemy telekomunikacyjne, meczety, kościoły, punkty dystrybucji żywności ONZ – zostały zniszczone. Izrael zamordował co najmniej 80 dziennikarzy palestyńskich wraz z dziesiątkami członków ich rodzin oraz ponad 130 pracowników organizacji humanitarnych ONZ wraz z członkami ich rodzin. Chodzi o ofiary cywilne. To nie jest wojna przeciwko Hamasowi. To wojna przeciwko Palestyńczykom. Celem jest zabicie lub usunięcie 2,3 miliona Palestyńczyków z Gazy.

Zastrzelenie trzech izraelskich zakładników, którzy najwyraźniej uciekli swoim porywaczom i podeszli do sił izraelskich bez koszul, machając białą flagą i wołając o pomoc po hebrajsku, jest nie tylko tragiczne, ale stanowi przebłysk izraelskich zasad zaangażowania w Gazie. Te zasady są takie: zabijaj wszystko, co się rusza.

Jak napisał w „Yedioth Ahronoth” emerytowany izraelski generał dywizji Giora Eiland, który wcześniej stał na czele izraelskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, „[Państwo Izrael] nie ma innego wyboru, jak tylko przekształcić Gazę w miejsce, w którym czasowo lub trwale nie da się żyć …Wywołanie poważnego kryzysu humanitarnego w Gazie jest niezbędnym środkiem do osiągnięcia celu”. „Gaza będzie miejscem, w którym nie może istnieć żaden człowiek” – napisał. Generał dywizji Ghassan Alian oświadczył, że w Gazie „nie będzie prądu ani wody, nastąpi jedynie zniszczenie. Chciałeś piekła; czeka cię piekło.

Osadnicze państwa kolonialne, które przetrwają, w tym Stany Zjednoczone, eksterminują poprzez choroby i przemoc prawie całą swoją rdzenną populację. Choroby zakaźne przywiezione przez kolonizatorów do obu Ameryk, takie jak ospa, zabiły szacunkowo 56 milionów rdzennej ludności w ciągu około 100 lat w Ameryce Południowej, Środkowej i Północnej. Do 1600 roku pozostała mniej niż jedna dziesiąta pierwotnej populacji. Izrael nie może zabijać na taką skalę, skoro pod okupacją żyje prawie 5,5 miliona Palestyńczyków, a kolejne 9 milionów w diasporze.

Prezydentura Bidena, która, jak na ironię, mogła podpisać swój własny polityczny akt zgonu, jest powiązana z ludobójstwem Izraela. Będzie próbowała zdystansować się retorycznie, ale jednocześnie przeznaczy miliardy dolarów na broń, której żąda Izrael – w tym 14,3 miliarda dolarów na dodatkową pomoc wojskową w celu zwiększenia rocznej pomocy wynoszącej 3,8 miliarda dolarów – aby „dokończyć robotę”. Jest pełnoprawnym partnerem izraelskiego projektu ludobójstwa.

Izrael jest państwem pariasem. Pokazano to publicznie 12 grudnia, kiedy 153 państwa członkowskie na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ głosowały za zawieszeniem broni, przy czym tylko 10 – w tym USA i Izrael – było przeciwnych, a 23 wstrzymało się od głosu. Izraelska kampania spalonej ziemi w Gazie oznacza, że nie będzie pokoju. Nie będzie rozwiązania dwupaństwowego. Apartheid i ludobójstwo zdefiniują Izrael. Zapowiada to długi, długi konflikt, którego państwo żydowskie nie może ostatecznie wygrać.

Mordowanie chrześcijan, kobiet przez izraelskich snajperów, czołgi. Łaciński Patriarchat Jerozolimy.

Łaciński Patriarchat Jerozolimy

Biuro Prasowe

16.12.2023 [IDF – The Israel Defence Forces · Siły Obronne Izraela ]

Dzisiaj około południa, 16 grudnia 2023 roku, snajper IDF zamordował dwie chrześcijanki w parafii Świętej Rodziny w Gazie, gdzie większość rodzin chrześcijańskich schroniła się od początku wojny. Nahida i jej córka Samar zostały zastrzelone, gdy szły do klasztoru sióstr. Jedna z nich zginęła, gdy próbowała przenieść drugą w bezpieczne miejsce. Siedem kolejnych osób zostało postrzelonych i rannych, gdy próbowały chronić innych na terenie kościoła. Nie otrzymano żadnego ostrzeżenia, nie otrzymano powiadomienia. Rozstrzelano je z zimną krwią na terenie parafii, gdzie nie ma stron wojujących.

Wcześniej rano rakieta wystrzelona z czołgu IDF wycelowała w Klasztor Sióstr Matki Teresy (Misjonarek Miłości). W klasztorze przebywają ponad 54 osoby niepełnosprawne i jest on częścią kompleksu kościelnego, który został oznaczony jako miejsce kultu od początku wojny. Zniszczony został generator w budynku (jedyne źródło prądu) oraz zasoby paliwa. W wyniku eksplozji i potężnego pożaru dom został uszkodzony. Dwie kolejne rakiety wystrzelone z czołgu IDF wycelowały w ten sam klasztor, przez co dom nie nadaje się do zamieszkania. 54 osoby niepełnosprawne są obecnie wysiedlone i nie mają dostępu do respiratorów niezbędnych do przeżycia.

Ponadto, wczoraj wieczorem w wyniku ciężkich bombardowań w okolicy, trzy osoby zostały ranne na terenie kościoła. Dodatkowo zniszczono panele słoneczne i zbiorniki na wodę, które są niezbędne do przetrwania społeczności.

Razem w modlitwie z całą wspólnotą chrześcijańską składamy wyrazy bliskości i kondolencje rodzinom dotkniętym tą bezsensowną tragedią. Jednocześnie nie możemy nie wyrazić, że nie możemy pojąć, jak można było przeprowadzić taki atak, tym bardziej, że cały Kościół przygotowuje się do Bożego Narodzenia.

Łaciński Patriarchat Jerozolimy z wielkim zaniepokojeniem śledzi rozwój sytuacji i w razie potrzeby przekaże dodatkowe informacje.