Prof. Jan Żaryn: Nie tylko komuniści i niemieccy naziści mordowali w XX wieku polskich kapłanów. Robili to także ukraińscy nacjonaliści
„Wiek XX stał się w dużej mierze czasem nadzwyczajnym. Męczenników polskich – kapłanów i sióstr zakonnych było wtedy więcej niż w całej dotychczasowej historii Polski”, pisze na łamach tygodnika „Niedziela” prof. Jan Żaryn.
Historyk przypomina, że w dużej mierze męczeństwo polskich ludzi Kościoła było pokłosiem dwóch totalitaryzmów – niemieckiego nazizmu i rosyjskiego komunizmu, ale nie tylko. Męczennikami stali się także kapłani i siostry zakonne, którzy zostali wymordowani przez ukraińskich nacjonalistów.
Kolejna grupa to ludzie Kościoła prześladowani przez Litwinów czy Słowaków, oraz komunistów w Polsce. „Pierwszą ofiarą Polski Ludowej stał się ks. Michał Pilipiec, kapelan Armii Krajowej zamordowany przez funkcjonariuszy UB na Rzeszowszczyźnie w grudniu 1944 roku; ostatnią ofiarą PRL był z kolei ks. Sylwester Zych zamordowany przez „nieznanych sprawców” już po wyborach czerwcowych, w lipcu 1989 roku”, podkreśla.
„W ciągu pierwszych lat komunizmu w Polsce przez więzienia stalinowskie przewinęło się około 10 proc. stanu kapłańskiego – ponad tysiąc duchownych. (…) W kolejnych dziesięcioleciach (1956-89) komuniści nie stosowali już tak powszechnych metod represji, zdecydowali jednak, by od 1962 roku inwigilować wszystkich kleryków i kapłanów, traktując tę grupę społeczną jako z definicji podlegającą nadzwyczajnym środkom oddziaływania”, relacjonuje autor tygodnika „Niedziela”.
„Nękanie kapłanów budujących świątynie, katechetów czy duszpasterzy akademickich stawało się męczeństwem w codzienności PRL. Bóg poprowadził zatem polski Kościół drogą nadzwyczajną w XX wieku”, podsumowuje prof. Jan Żaryn.
Źródło: tygodnik „Niedziela”
Czy zamordowani przez ukraińskich nacjonalistów kapłani zostaną ogłoszeni błogosławionymi?
Dr Leon Popek wygłosił podczas konferencji „Ludobójstwo na kresach południowo-wschodnich, 1943-1944: aspekt eklezjalny i teologiczny” wykład.