Kard. Müller potępił gorszącą pielgrzymkę LGBT do Watykanu. „Akty homoseksualne są grzechem śmiertelnym”

Kard. Müller potępił gorszącą pielgrzymkę LGBT do Watykanu. „Akty homoseksualne są grzechem śmiertelnym

Akty homoseksualne są grzechem śmiertelnym. Nie można błogosławić grzechu –

https://pch24.pl/kard-muller-potepil-gorszaca-pielgrzymke-lgbt-do-watykanu-akty-homoseksualne-sa-grzechem

(Źródło: YouTube/ Radio Maryja)

6 września do Stolicy Apostolskiej zawitały z „pielgrzymką” środowiska promujące grzechy homoseksualizmu. W rzeczywistości wizyta „tęczowych” organizacji była przede wszystkim wydarzeniem propagandowym. Na fakt ten zwrócił uwagę kard. Gerhard Ludwig Müller.

W sobotę 13 września, przy okazji odbierania tytułu obywatela honorowego włoskiej miejscowości Belmonte del Sannio, kard. Müller wyraził ubolewanie „pielgrzymką” subkultury LGBT do Watykanu.

Linia doktryny Kościoła jest bardzo jasna: akty homoseksualne są grzechem śmiertelnym i z tego powodu trzeba odrzucić tę politykę, którą niektórzy uprawiają, przechodząc przez Drzwi Święte celem propagandy dla własnej korzyści, a nie po to, żeby pokutować i zmienić życie – stwierdził kardynał. 

Jak przypomniał kard. Müller, katolicka doktryna jednoznacznie traktuje zachowania homoseksualne jako sprzeczne z prawem naturalnym. – Akty homoseksualne są grzechem śmiertelnym. Nie można błogosławić grzechu – mówił były prefekt, odnosząc się do praktyki błogosławienia grzesznych związków zgodnie z treścią deklaracji Fiducia Supplicans.

Kardynał Müller: Wybór papieża-heretyka byłby „katastrofą”.

Kardynał Müller ostrzega:

Kościół ryzykuje rozłamem, jeśli nie zostanie wybrany „ortodoksyjny” papież

pch24/kardynal-muller-ostrzega-jesli-nie-zostanie-wybrany-ortodoksyjny-papiez

(fot. PCh24)

Kardynał Gerhard Müller stwierdził, że Kościół ryzykuje schizmą i rozłamem, jeśli podczas konklawe nie zostanie wybrany „ortodoksyjny” papież. Dodał, że wybór papieża-heretyka byłby „katastrofą”.

Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary kard. Gerhard Müller stwierdził, że nie jest zwolennikiem używania określeń „liberalny” lub „konserwatywny”, gdy mowa o potencjalnych kandydatach na papieża. Jego zdaniem obecne podziały w Kościele katolickim są głębsze i bardziej skomplikowane. Purpurat sam jest zaliczany do grona kardynałów, którzy są wierni Tradycji.  „The Times” uważa go – obok kard. Raymonda Leo Burke z USA – za jednego z najbardziej „konserwatywnych myślicieli” w Kościele.

Niemiecki hierarcha w jednej ze swoich wypowiedzi stwierdził, że nowy papież wybrany na zbliżającym się konklawe „musi być ortodoksyjny – ani liberalny, ani konserwatywny”.

Stwierdził, że „nie chodzi o wybór między konserwatystami a liberałami, ale między ortodoksją a herezją”.

„Modlę się, aby Duch Święty oświecił kardynałów, ponieważ papież-heretyk, który codziennie zmienia zdanie w zależności od tego, co mówią media, byłby katastrofą” – wskazał hierarcha.

Kard. Müller stwierdził również, że następny papież nie powinien „szukać aplauzu świeckiego świata, który postrzega Kościół jako organizację humanitarną zajmującą się pracą społeczną”.

Purpurat opisał zmarłego papieża Franciszka jako „dobrego człowieka”, choć nie zgadzał się z nim w wielu kwestiach. Kard. Gerhard Müller wymienił różnice między nim a Franciszkiem, zaczynając od decyzji zmarłego papieża z 2023 r. o zezwoleniu na błogosławieństwo osób żyjących w związkach jednopłciowych. Papież Franciszek powiedział wówczas, że „nie możemy być sędziami, którzy tylko odrzucają, odpychają, wykluczają”, ale posunięcie to wywołało ogromne kontrowersje, a biskupi w Afryce i Azji odmówili zgody na udzielanie takich błogosławieństw w swoich krajach.

Lista „zarzutów” kard. Müllera wobec papiestwa Franciszka obejmuje również skupienie zmarłego papieża na imigrantach i środowisku naturalnym – donosi „The Times”.

Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary zauważa, że „papież Franciszek był dobrze postrzegany przez środki masowego przekazu i istnieje ryzyko, że [kardynałowie] uznają, że należy kontynuować to co w swoim pontyfikacie wypracował Franciszek.

Hierarcha podkreślił jednak, że kardynałowie „mają obowiązek wybrać człowieka, który będzie w stanie zjednoczyć Kościół w objawionej prawdzie”. „Mam nadzieję, że kardynałowie nie są tak bardzo pod wpływem tego, co czytają w nagłówkach gazet” – dodał.

Niemiecki purpurat zapytany o to, czy będzie promował swoją wersję doktrynalnego katolicyzmu przed konklawe odpowiedział: „Muszę to zrobić; jestem to winien mojemu sumieniu”.

Alternatywą, jak ostrzegł, jest Kościół, który ryzykuje rozłamem, jeśli nie zostanie wybrany „ortodoksyjny” papież.

Żaden katolik nie jest zobowiązany do przestrzegania błędnej doktryny” – powiedział. „Katolicyzm nie polega na ślepym posłuszeństwie papieżowi bez poszanowania świętych pism, tradycji i doktryny Kościoła” – wskazał hierarcha.

Warto odnotować, że w 2017 r. kard. Gerhard Müller utracił swoją pozycję prefekta Kongregacji Nauki Wiary. „The Catholic Herald” zauważa, że stało się to wówczas, gdy purpurat skrytykował decyzję papieża Franciszka o zezwoleniu na udzielanie Komunii świętej rozwodnikom żyjącym w kolejnych związkach niesakramentalnych.

Źródło: thecatholicherald.com