„Qatargate”. Biedroń na krótkiej liście. Afera dopiero się rozkręca.

Qatargate”. Biedroń na krótkiej liście.

Zastąpi aresztowaną socjaldemokratkę? Mówi o wpływach… skrajnej prawicy

19.12.2022, https://www.tvp.info/65172276/qatargate-robert-biedron-moze

Nie mówię „nie”; jestem na „krótkiej liście” Parlamentu Europejskiego – mówi Robert Biedroń pytany, czy na stanowisku wiceprzewodniczącego PE zastąpi aresztowaną za korupcję Evę Kaili. Odnosząc się do korupcyjnego skandalu w gronie socjaldemokratów europoseł Lewicy stwierdził, że demokracja w Europie jest zagrożona przez… skrajną prawicę.

Choć określany mianem „Qatargate” skandal wybuchł prawie dwa tygodnie temu, w Parlamencie Europejskim rośnie obawa, że afera dopiero się rozkręca – zauważają media. Wszyscy zatrzymani podejrzani pochodzą z kręgu Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów (S&D). 

 Według medialnych doniesień Eva Kaili, była już wiceszefowa PE, i trzej aresztowani mężczyźni, z których jeden to jej „partner” [dla normalnych: chodzi o aktualnego kopulanta. MD] Francesco Giorgi, otrzymywali łapówki od państwa z Zatoki Perskiej, prawdopodobnie Kataru. Do winy przyznał się Giorgi. Kaili nie przyznała się do niczego, podobnie jak rząd Kataru. Jak na razie mowa jest o kwocie 1,5 mln euro.

Czytaj więcej: Partner byłej szefowej PE przyznał się do korupcji. Sypie nazwiskami 

Lewica wini „skrajną prawicę” za aferę socjaldemokratów 

 Sprawę komentował w TVN24 europoseł Lewicy Robert Biedroń

 – Z jednej strony to pokazuje siłę Parlamentu Europejskiego, jak zareagowaliśmy na ten skandal. W ciągu 24 godzin Ewa Kaili została zatrzymana i pozbawiona swoich przywilejów władzy – powiedział polityk, pytając dziennikarza, czy „wyobraża sobie takie standardy w Polsce” (o standardach w Senacie i immunitecie marszałka Tomasza Grodzkiego pisaliśmy m.in. w tym artykule). 

Zdaniem Biedronia uzasadnione są obawy o stan demokracji w Europie.

– Ona jest zagrożona. Jest wiele państw, które ze względu na siłę będą próbowały sobie tę władzę podporządkować. Wiele mówi się o wpływach skrajnej prawicy na stanowione w UE prawo za rosyjskie pieniądze – stwierdził europoseł Lewicy. 

 Biedroń: Czarne owce są wszędzie 

Prowadzący rozmowę dziennikarz „upomniał” Biedronia, zwracając uwagę, że w przypadku Kaili zawiodła raczej… lewica. – „Dzisiaj się okazuje, że takie czarne owce są wszędzie” – uznał eurodeputowany. 

 Biedroń pytany, czy będzie następcą Kaili na stanowisku wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego, odpowiada: „Jestem na krótkiej liście. Wybory będą w przyszłym roku. Nie mówię »nie«”. 

Nieprawdopodobne ilości lobbystów oblegają siedziby UE

Nieprawdopodobne ilości lobbystów oblegają siedziby UE w Brukseli i Strasburgu

Date: 14 dicembre 2022Author: Uczta Baltazara

Zjawisko, o którym mowa spowodowane jest łatwością omijania reguł oraz możliwością używania tzw. “drzwi obrotowych” między polityką a biznesem. W wyniku tego, aż 485 byłych parlamentarzystów pracuje obecnie dla różnych grup interesów. Wśród nich także były przewodniczący Komisji Europejskiej –  José Barroso.

«Tu Bruksela, mamy problem!» – Ów problem nazywa się relacjami między polityką a biznesem. Skandal, który rozpoczął się od aresztowania europosła Antonio Panzeri’ego i obecnej wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego, Evy Kaili, uwypuklił skażenia, szare strefy oraz fakt przeplatania się interesów między europosłami, urzędnikami oraz przedstawicielami sektorów biznesowych.

Powstaje dżungla, w której niebotyczna liczba lobbystów oblega siedziby instytucji w Brukseli i Strasburgu; system “drzwi obrotowych”, który umożliwia politykom kończącym swoją kadencję bezpośrednie wejście do korytarzy biznesowych. Świadome problemu władze UE od lat próbują narzucić zasady postępowania, czasem drakońskie, które jednak w świetle wydarzeń ostatnich dni nie wydają się funkcjonować należycie.

* Liczby – Aby prowadzić działalność wpływową, lobbyści pracujący w kontakcie z europosłami i komisarzami europejskimi muszą zarejestrować się w specjalnym rejestrze. Obowiązek, który ma na celu zagwarantowanie przejrzystości. Kłopot jednak w tym, że na grudzień 2021 roku – według rocznego raportu opublikowanego przez sam Parlament Europejski – na owej liście zarejestrowanych było aż 13 366 osób, co oznacza wzrost o 8% w ciągu pięciu lat.

Ponieważ Zgromadzenie liczy 705 europosłów, daje to stosunek nie mniejszy niż 19 lobbystów na każdego wybranego do PE parlamentarzystę (nie wspominając o tym, że podmiot zarejestrowany może z kolei akredytować dziesiątki delegatów, co daje im swobodny dostęp do Parlamentu Europejskiego). Mamy więc do czynienia z prawdziwym “oblężeniem”. Na liście znajdują się firmy, stowarzyszenia branżowe, związki zawodowe, ale także organizacje pozarządowe. Najwięcej zainwestowała (9 mln euro) Europejska Rada Przemysłu Chemicznego. Według serwisu Statista, w roku 2019 około 6 milionów zaangażował Google, o jeden mniej Microsoft, mniej więcej o połowę mniej Facebook, Bayer i ExxonMobil.

* «Drzwi obrotowe» – Mnożą się wątpliwości, czy “przeciwciała” przeciwko korupcji w PE zadziałały. I to nie tylko dzisiaj. Wymowny w tym względzie jest raport, który międzynarodowa organizacja Transparency poświęciła brukselskim gabinetom władzy w roku 2017. Sprawozdanie zwraca uwagę na szereg krytycznych problemów w powiązaniach między biznesem a instytucjonalnym procesem decyzyjnym: rosnące konflikty interesów, bezpośrednie przejścia z jednej roli do drugiej, nieskuteczne przepisy. Na przykład nie ma określonego okresu tzw. “cooling off” (moglibyśmy go określić mianem neutralizacji) dla parlamentarzystów, którzy nie zostali ponownie wybrani: mogą oni natychmiast przejść na listę lobbystów, wykorzystując w ten sposób wszystkie swoje wpływy. Paradoksalnie, sekretarze parlamentarzystów, członkowie personelu i urzędnicy UE cieszą się mniejszą swobodą: dla nich “okres szabatowy” może trwać nawet 15 lat.

Podczas gdy sprawozdawcy i przewodniczący komisji są zobowiązani do publikowania w rejestrze internetowym informacji o planowanych spotkaniach z “przedstawicielami grup interesu”, nie dotyczy to 705 posłów do PE, w tym wiceprzewodniczących komisji, przewodniczących delegacji lub koordynatorów: nie mają oni “prawnego obowiązku publikowania szczegółów swoich spotkań, ale mogą to robić na zasadzie dobrowolności”.

Dzieje się tak dlatego, że europosłowie jako pierwsi odrzucili jakąkolwiek formę zobowiązań wobec nich, argumentując, że deklarowanie, z kim się spotykają i jak sprawują swój urząd, byłoby sprzeczne z wolnością poselską, którą dostali od wyborców.

* Inne alarmujące liczby (i nazwiska) – Analiza organizacji Transparency odkrywa znacznie więcej: 50 procent komisarzy europejskich urzędujących do roku 2014 zostało zatrudnionych przez firmy, banki, grupy interesów. Wśród nich wyróżnia się nazwisko byłego przewodniczącego komisji, Portugalczyka José Manuela Barroso. Wśród europosłów odsetek ten spada, ale pozostaje na niepokojącym poziomie 30 procent, co zdaniem analityków jest pożywką dla konfliktów interesów i korupcji. W sumie aż 485 byłych europosłów przeskoczyło przez ten płot. Wśród lobbystów Google’a jest nie mniej niż 115 byłych europosłów, ale wśród gigantów, którzy nałogowo odwiedzają brukselskie korytarze, są też Uber, Arcelormittal, Goldman Sachs, Volkswagen i Bank of America.

Na podstawie artykułów dzienników mainstreamowych: https://www.corriere.it/esteri/22_dicembre_12/caso-panzeri-l-assedio-lobbies-ue-affaristi-sono-13000-5f00d5bc-7a0e-11ed-940e-9b2491325fc5.shtml https://www.ilfattoquotidiano.it/2022/12/14/qatargate-il-registro-ue-contro-le-ingerenze-nove-dipendenti-per-controllare-per-12-445-lobbisti-deputati-ed-ex-fanno-quel-che-vogliono/6902973/

Epidemia KATARU w UE. W Parlamencie Europejskim.. Fight Impunity !!!

Epidemia KATARU w UE. W Parlamencie Europejskim.. Fight Impunity !!!

Co wiemy o korupcji w Parlamencie Europejskim z udziałem Kataru? A czego NIE WIEMY??

https://nczas.com/2022/12/11/co-wiemy-o-korupcji-w-parlamencie-europejskim-z-udzialem-kataru/

Sprawa ta już wstrząsa Parlamentem Europejskim. W Brukseli zatrzymano pięć osób, w tym wiceprzewodniczącą Parlamentu, socjalistkę z Grecji. Chodzi o podejrzenie „korupcji” i „prania brudnych pieniędzy” w Parlamencie Europejskim.

W mieszkaniu eurodeputowanej Evy Kaili znaleziono gotówkę poupychaną w torbach o wartości 600 tys. euro. Przeszukano 16 lokali, celem rekwizycji sprzętu komputerowego i telefonów komórkowych.

Krajem korumpującym ma być Katar (czyżby zemsta Belgów za nieudany Mundial?). Śledztwo trwa już od kilku miesięcy, a belgijscy śledczy „podejrzewają kraj Zatoki Perskiej o wpływanie na decyzje gospodarcze i polityczne Parlamentu Europejskiego poprzez przekazywanie znacznych sum pieniędzy lub oferowanie znaczących prezentów osobom trzecim zajmującym stanowiska polityczne i strategiczne”.

Wśród aresztowanych jest grecka socjalistyczna europosłanka Eva Kaili, od 2022 r. jedna z wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Jest też 44-letni prezenter telewizyjny, szef wiadomości telewizyjnych na greckim kanale Mega Channel od 2004 do 2007 r.

W tej sprawie zatrzymano innych. Są to kolejni socjaliści – były włoski eurodeputowany Pier-Antonio Panzeri, który zasiadał w PE latach 2004-2019, „partner” Evy Kaili – Francesco Giorgi, który jest jej asystentem parlamentarnym europosła Partii Demokratycznej Andrei Cozzolino, a także sekretarz generalny Międzynarodowej Konfederacji Związków Zawodowych (ITUC), Luca Visentini. Do tego zatrzymany jest dyrektor organizacji pozarządowej, którego tożsamości nie podano.

Dwie kolejne osoby zostały aresztowane we Włoszech. Według włoskich mediów to żona i córka Pier-Antonio Panzeriego. Ten jest obecnie prezesem organizacji pozarządowej Fight Impunity, a w radzie honorowej tej organizacji znajdziemy takie nazwiska jak laureat Pokojowej Nagrody Nobla Denis Mukwege, czy były premier Francji Bernard Cazeneuve.

W PE kociokwik i kilku polityków wzywa już do „pilnej debaty na temat poprawy zasad etyki w Parlamencie Europejskim”. „Czas ujawnić wady naszego Parlamentu i wysłać jasny sygnał” – napisała eurodeputowana Nathalie Loiseau (Renew) na Twitterze. Przewodnicząca PE Roberta Metsola napisała na Twitterze: „Nasz Parlament Europejski jest zdecydowanie przeciwny korupcji. (…) Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby ułatwić pracę wymiarowi sprawiedliwości.”

Strach o koniec dolce vita na skutek zbytniej pazerności?

Źródło: France Info

Wielka afera z udziałem sędziów TSUE i byłego szefa Komisji Europejskiej Jean Claude Junckera!

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakłada na Polskę milionowe kary i prawi nam kazania o praworządności. Tymczasem jego sędziowie oraz inni czołowi urzędnicy Komisji Europejskiej, zamieszani są w aferę, która kompromituje całą tę instytucję.

Dziennik „Libération” donosi, że sędziowie TSUE handlowali wpływami. Zarzut dotyczy między innymi przewodniczącego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej – sędziego Koena Lenaertsa. Z aferą związani są także były szef Komisji Europejskiej – Jean Claude Juncker oraz elitarni członkowie kierowanej przez Donalda Tuska Europejskiej Partii Ludowej.

W latach 2010-2018 wyżej wymienione osoby miały brać udział w spotkaniach, które nielegalnie opłacano z unijnych funduszy. Za organizację tych spotkań, mieli odpowiadać: były audytor w Europejskim Trybunale Obrachunkowym – Karel Pinxten – który niedawno usłyszał wyrok w sprawie oszustw finansowych oraz grupa lobbystów z Brukseli.

W nielegalnych spotkaniach brali udział: wspomniany Juncker, były wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej – Jyrki Katainen i Johannes Hahn, który obecnie pełni funkcję komisarza do spraw budżetu i jest bliskim współpracownikiem obecnej przewodniczącej Komisji – Ursuli Von der Leyen.

Co więcej, władze Komisji Europejskiej oraz władze kilku państw, miały naciskać na Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych, aby ten zrezygnował z prowadzenia śledztwa w tej sprawie. O skali politycznej korupcji świadczy także to, że działacze z Europejskiej Partii Ludowej (EPL) niedawno objęli w tym urzędzie kluczowe stanowiska.

Pod adresem EPL padają oskarżenia wystosowane przez redaktora naczelnego „Libération” , który uważa, że partia dowodzona przez Tuska zbudowała „państwo w państwie” w Unii Europejskiej.

To jest prawdziwy skandal, bo kiedy Polsce zarzuca się łamanie unijnych reguł prawnych, ci, którzy te reguły tworzyli i się do nich notorycznie odwoływali, sami je rażąco łamali.

Sprawa ta stawia Komisję Europejską w bardzo złym świetle, a Polsce daje olbrzymi argument w sporach toczonych z Brukselą. Podwójne standardy unijnych elit właśnie zostały brutalnie obnażone i kto wie czy nie jest to zaledwie wierzchołek góry lodowej.

Marcin Kozera https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wielka-afera-z-udzialem-sedziow-tsue-i-bylego-szefa-komisji-europejskiej