Migrant zarobi dwa razy więcej niż Polak. Kontrowersyjny przepis przeszedł przez Sejm
Od przyszłego roku cudzoziemcy ubiegający się o pozwolenie na pracę i kartę pobytu w Polsce będą musieli zarabiać nie mniej niż 3010 zł miesięcznie, nawet jeśli będą pracowali tylko na część etatu lub na zleceniu. Oznacza to, że Polak zatrudniony na pół etatu za minimalną krajową dostanie w 2022 r. 1505 zł brutto, a cudzoziemiec – dwa razy więcej. Niesprawiedliwe? Sąd może uznać inaczej.
Ustawa przewiduje, że od przyszłego roku cudzoziemcy ubiegający się o pobyt tymczasowy i pracę w Polsce będą musieli udokumentować, że będą zarabiać nie mniej niż wynosi płaca minimalna, czyli od przyszłego roku będzie to 3010 zł brutto miesięcznie. I to bez względu, w jakim wymiarze czasu pracy będą zatrudnieni oraz bez względu na formę umowy. Przepis dotyczy zarówno umów o pracę, jak i zleceń.
Lepsi i gorsi na rynku pracy?
Jak tłumaczy Michał Wysłocki, dyrektor Działu Prawa Imigracyjnego Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, oznacza to, że jeśli pracodawca zatrudni od przyszłego roku cudzoziemca, który ubiega się o pozwolenie na pobyt i pracę w Polsce na część etatu za minimalną krajową, to i tak będzie musiał zapłacić mu 3010 zł miesięcznie i od takiej właśnie kwoty odprowadzić też składki do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz zaliczkę na podatek dochodowy.
– Wniosków o kartę pobytową – ze względu na zapotrzebowanie na pracę – jest teraz rekordowo dużo – podkreśla mec. Wysłocki i dodaje, że obsługuje wiele spraw, w których pracodawcy deklarują zatrudnienie cudzoziemców tylko na 1/2 lub 1/3 etatu.
Reguła dotycząca wypłacania płacy minimalnej dotyczy również umów zlecenia. I w tym przypadku pracodawca, który nie będzie w stanie zapewnić cudzoziemcowi pracy za równowartość płacy minimalnej, taką płacę będzie musiał cudzoziemcowi i tak wypłacić.
[dalej dywagacje „mecenasów” – długie i mętne. MD