Gaz Syberii coraz bardziej chiński

Szczęśniak: Gaz Syberii coraz bardziej chiński

Podczas wrześniowej wizyty prezydenta Putina w Chinach zapadła polityczna decyzja i liderzy trzech zainteresowanych państw – Rosji, Chin i Mongolii – publicznie o tym zakomunikowali.

Postanowiono zbudować rurociąg gazowy, łączący te państwa. To przełom w negocjowanym od wielu lat projekcie „Siła Syberii 2”. Strona handlowa jest jeszcze niedopracowana, obowiązuje jako „prawnie zobowiązujące memorandum”, ale budowa rurociągu już postępuje.

[por.: Z Tianjinu i Pekinu do Władywostoku – eurazjatycki pociąg dużych prędkości nadal jedzie md]

Dzisiaj z Rosji do Chin płynie już więcej gazu ziemnego niż do Europy. Rurociągiem Siła Syberii 1, długości ponad trzech tysięcy kilometrów, do północno-wschodnich Chin dociera 38 mld metrów sześciennych gazu.  Jednak wkrótce ta szybko rozwijająca się fabryka świata (a więc i pożerająca coraz więcej energii) może przejąć całkowicie te wolumeny, z których zrezygnowała Europa.

Bruksela, pomimo zdecydowanego oporu wielu państw, skutecznie odcięła bowiem Stary Kontynent od zasobów energetycznych Wielkiej Ziemi. W tym roku dostawy rosyjskiego gazu do Europy utrzymują się jedynie dzięki Tureckiemu Potokowi. Ale Bruksela dalej czyści rynek z rosyjskiego gazu, gdyż Ursula von der Leyen obiecała to Donaldowi Trumpowi podczas audiencji (https://myslpolska.info/2025/08/15/ameryka-europa-15-0/), udzielonej jej na prywatnym polu golfowym amerykańskiego potentata.

Niewiele już tego zostało – w tym roku udział rosyjskiego gazu spadł poniżej 10% całości importu i będzie to tylko 25 mld m3. W ubiegłym roku import wyniósł 52 mld, i jeszcze wtedy było to więcej niż dostawy rosyjskie do Państwa Środka. Jednakże w szale de-rusyfikacji Unia skazuje swoją gospodarkę na drogie surowce energetyczne, jednocześnie oddając bogate syberyjskie złoża swemu największemu konkurentowi – Chinom.

W czasie wrześniowej wizyty podjęto jednak nie tylko decyzję o budowie rurociągu przez Mongolię. Uzgodniono także zwiększenie dostaw o 6 mld m3 gazu rocznie działającym już gazociągiem. Wcześniej, na trzy tygodnie przed wybuchem wojny ukraińskiej, Rosja i Chiny zawarły kontrakt na dostawy kolejnych 10 mld m3 gazu rocznie z Sachalina. To tak zwana „Siła Syberii 3”. Ten kontrakt został dzisiaj także zwiększony do 12 mld m3. Podsumowując, zakontraktowano wzrost eksportu o 18 mld m3, czyli łącznie (być może już w przyszłym roku) będzie to 56 mld m3. A jeśli dojdzie do tego 50 mld m3 ruszającej z bloków startowych „Siły Syberii 2”, rosyjskie dostawy lądem do Chin od 2030 roku przekroczą 100 miliardów. To już 2/3 niedawnych dostaw do Europy.

Dla Rosji przełomowym efektem nowego rurociągu będzie również fakt, że do Chin dotrze gaz ze złóż Półwyspu Jamał, które do tej pory były zarezerwowane dla Europy. Przeogromne tamtejsze zasoby były przeznaczone wyłącznie na zachodni kierunek. Teraz już powstaje infrastruktura, która odprowadzi je na południe – do rozwijających się (i potrzebujących energii) regionów Syberii i dalej do Mongolii i Chin.

Syberyjski gaz zaczyna zasilać rynek, który rośnie jak na drożdżach, gdy europejski kurczy się. Od 2008 roku zużycie gazu w EU zmniejszyło się o 23%, czyli prawie 100 miliardów m3 (to 5-krotność polskiego zużycia). W tym samym czasie Chiny 5-krotnie zwiększyły swoje gazowe potrzeby, zużywając o 350 mld m3 gazu więcej niż 15 lat wcześniej. To więcej niż dzisiaj zużywa całą Unia!!!

A przecież przynoszące wzrost zużycia gazu z Rosji europejskie relacje budowały się ponad pół wieku. Z Chinami można mówić jedynie o dziesięcioleciu, gdyż pierwszy kontrakt podpisano w 2014 roku, a gaz płynie od końca 2019 roku. Idzie więc Chińczykom znacznie szybciej niż nam wcześniej. A rosnące napięcia geopolityczne będą tylko zwiększać atrakcyjność dostaw lądowymi rurociągami.

Rzeczywiście, Chińczycy płacą taniej za gaz niż Europa a Rosja straciła najdrożej płacący za gaz rynek na świecie. Ale naprawdę trzeba być pozbawionym świadomości własnych interesów, żeby wytykać to Rosji, zamiast pomyśleć, że coś tu, u nas, powtarzam – u nas, coś tu nie gra. Skoro z powodów czysto geopolitycznych Europa znacznie drożej płaci za ten surowiec, to chyba coś tu nie gra.

Jeśli rezygnujesz z największych złóż i najtańszych dostaw surowców energetycznych, tracisz własny przemysł, skazując go na wysokie ceny energii, i niszczysz konkurencyjność własnej gospodarki… Przy tym oddajesz te surowce największemu konkurentowi, który wycina cię z rynków całego świata…

To chyba jednak gdzieś popełniłaś błąd, Brukselo… A może tak jak kiedyś wszystkie szaleństwa usprawiedliwiała walka ze zmianami klimatu, tak teraz niedyskutowalnym argumentem jest walka z Rosją?

Andrzej Szczęśniak

Myśl Polska, nr 43-44 (26.10-2.11.2025)

Rosja zwiększy przesył gazu do Chin. Powstanie gazociąg Siła Syberii 2

Rosja zwiększy przesył gazu do Chin. Powstanie gazociąg Siła Syberii 2

Alicja Jankowska https://energetyka24.com/gaz/wiadomosci/rosja-zwiekszy-przesyl-gazu-do-chin-powstanie-tez-sila-syberii-2

Autor. kremlin.ru

Rosja jeszcze bardziej zacieśnia współpracę z Pekinem po utracie europejskich rynków. Podczas spotkania w Chinach podpisano porozumienia o zwiększeniu przesyłu gazu do Państwa Środka, a także postanowiono o budowie nowego, ogromnego gazociągu Siła Syberii 2, o co rosyjski Gazprom zabiegał od lat.

Podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW rosyjski Gazprom i chiński koncern China National Petroleum Corporation (CNPC) zawarły porozumienie, by zwiększyć przesył gazu do Chin – poinformował Reuters.

Spółki podpisały także memorandum w sprawie budowy drugiej nitki rurociągu Siła Syberii – Siła Syberii 2. Zwiększenie przesyłu do Chin pomogłoby Rosji częściowo zrekompensować ograniczenie importu przez Unię Europejską. Po ogłoszeniu tych wiadomości akcje Gazpromu wzrosły o 0,5 proc. na giełdzie w Moskwie.

Nowe umowy rosyjsko-chińskie

Aleksiej Miller, prezes zarządu Gazpromu, przekazał, że osiągnięto porozumienie w sprawie zwiększenia dostaw gazu ziemnego przez istniejący gazociąg Siła Syberii, biegnący ze wschodniej Syberii bezpośrednio do Chin. Przesył wzrośnie o 6 mld m3 gazu, z 38 mld m3 do 44 mld m3 rocznie.

Ponadto przesył tzw. szlakiem dalekowschodnim, gazociągiem Sachalin–Chabarowsk–Władywostok z obwodu sachalińskiego Rosji do Chin, ma wzrosnąć z pierwotnie planowanych 10 mld m3 (Chiny w lutym 2022 r. zgodziły się, by kupować taką ilość rocznie do około 2026-2027 r.) do 12 mld m3 rocznie.

Jak oznajmił Miller, Gazprom zawarł również z Chinami porozumienie w sprawie budowy gazociągu Siła Syberii 2 z półwyspu Jamał, do czego spółka dążyła od lat. Jego przepustowość ma sięgnąć 50 mld m3 gazu rocznie.

„W dniu dzisiejszym podpisano prawnie wiążące porozumienie w sprawie budowy gazociągu Siły Syberii 2 oraz jego części tranzytowej Sojuz-Wostok przebiegającej przez Mongolię” – powiedział Miller. Poproszony o potwierdzenie umowy dotyczącej gazociągu, rzecznik rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych odpowiedział, że Chiny i Rosja zawsze „prowadziły pragmatyczną współpracę w różnych dziedzinach, w tym w energetyce”.

Nie jest wciąż znana cena gazu przesyłanego tą drogą – a jest to jeden z kluczowych czynników wpływających na koszt budowy gazociągu i sposób podziału tych kosztów między partnerów. Miller zapowiedział, że cena ta ma być niższa od ceny oferowanej europejskim odbiorcom ze względu na ogromne odległości i ukształtowanie terenu, na którym trzeba zbudować rurociąg. Jak pisał Reuters, brak postępów w sprawie cen za gaz z Siły Syberii 2 wskazuje, że Chiny domagają się znacznych rabatów od Rosji. Nie zdecydowano także jeszcze o tym, kto zbuduje gazociąg.

Spotkanie w Chinach

Według Aleksieja Millera budowa gazociągu z pól gazowych Bovanenkovo i Kharasavey w północnej Rosji przez rozlegle tereny Syberii do Mongolii, a następnie do Chin, byłaby największym i najbardziej kapitałochłonnym projektem gazowym na świecie.

Porozumienia w sprawie gazociągów podpisano w trakcie wizyty przywódcy Rosji Władimira Putina w Chinach. W poniedziałek Putin uczestniczył w szczycie SzOW, a w środę weźmie udział w paradzie wojskowej w Pekinie z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej w Azji.

Według informacji przekazanych przez Reutersa po spotkaniu Putina z prezydentem Chin Xi Jinpingiem i prezydentem Mongolii Ukhnaagiinem Khurelsukhem w Pekinie Kreml poinformował, że podczas rozmów z Chinami podpisano 22 umowy, w tym umowę o współpracy strategicznej między Gazpromem a CNPC, ale nie podano żadnych szczegółów.

Chiński rynek nie zastąpi europejskiego

Według Kremla Chiny są obecnie największym partnerem handlowym Rosji, największym nabywcą rosyjskiej ropy i gazu, drugim co do wielkości nabywcą rosyjskiego węgla i trzecim co do wielkości nabywcą rosyjskiego LNG.

Obecnie Gazprom dostarcza gaz ziemny do Chin przede wszystkim gazociągiem Siła Syberii w ramach 30-letniej umowy zawartej pod koniec 2019 r. W 2024 r. eksport wyniósł około 31 mld m3. Oczekuje się, że w tym roku dostawy osiągną planowaną wielkość mld 38 m3. Jednakże eksport do Chin to wciąż tylko niewielka część tego, co w szczytowym okresie Rosja przesyłała do Europy – w latach 2018-2019 wyeksportowała 177 mld m3 gazu na Stary Kontynent.