To już 15 lat od Cudu Eucharystycznego w Sokółce. Uzdrowienia wciąż trwają

To już 15 lat od Cudu Eucharystycznego w Sokółce. Uzdrowienia wciąż trwają

#Ciało Pańskie #cud #Sokółka #uzdrowienia

1 października na terenie Sanktuarium Najświętszego Sakramentu w Sokółce uroczyście obchodzona będzie 15. rocznica Cudu Eucharystycznego, jaki w październiku roku 2008 miał miejsce w sokólskim kościele pw. św. Antoniego Padewskiego. Od tego czasu do dziś trwają tam cudowne uzdrowienia fizyczne i duchowe. W ostatnich tygodniach, po modlitwie rodziny przed Cząstką Ciała Pańskiego, doszło do kolejnego, niewyjaśnionego z punktu widzenia medycyny, uzdrowienia mężczyzny, któremu  lekarze nie dawali szans przeżycia.  

Uroczystości 1 października rozpoczną się o godzinie 11.00 Mszą św. odprawiona pod przewodnictwem ks. abp. Józefa Guzdka, Metropolity Białostockiego.  Od 13.00 do 18.00 do publicznej adoracji wystawiona będzie Cząstka Ciała Pańskiego. Natomiast o 14.00 wierni modlić się będą na Różańcu, zaś o 15.00 – Koronką do Bożego Miłosierdzia. Na zakończenie modlitw o 17.30 Nieszpory Eucharystyczne. Uroczystości transmitować będzie TV Trwam. 

Cud Eucharystyczny

12 października roku 2008 w niedzielę podczas udzielania Komunii Świętej w czasie Eucharystii odprawianej w kościele św. Antoniego Padewskiego w Sokółce, jeden z księży upuścił konsekrowany Komunikant. Działając według kościelnych procedur, umieszczono Go w naczyniu liturgicznym zwanym vasculum, wypełnionym wodą. Komunikant miał w niej zupełnie się rozpuścić. Jednak, wbrew prawom fizyki, tak się nie stało. Po tygodniu siostra zakonna (Eucharystka) zajrzała do vasculum i zobaczył, iż woda w nim jest barwy czerwonej i zachowała się centralna część Komunikantu, który wyglądał jakby czerwona plamka, czy maleńki skrzep krwi.

Arcypasterz skierował do Sokółki swoich wysłanników, którzy po obejrzeniu niezwykłego zjawiska, stwierdzili że zachowany fragment Komunikantu należy poddać badaniom naukowym. Przeprowadziło je dwoje niezależnych specjalistów z dziedziny patomorfologii – lekarze profesorowie białostockiego Uniwersytetu Medycznego. Choć naukowcy pracowali oddzielnie, obaj doszli do tego samego wniosku, a mianowicie że badana przez nich substancja jest cząstką mięśnia ludzkiego serca, będącego w agonii.

Dlatego ksiądz arcybiskup Edward Ozorowski powołał specjalną komisję, która wiele miesięcy badała sprawę dotyczącą tego niezwykłego zjawiska. Komisja nie wykryła żadnej mistyfikacji, potwierdzając tym nadprzyrodzony charakter wydarzenia. W komunikacie Kurii z 14 października 2009 r. stwierdzono: „Wydarzenie z Sokółki nie sprzeciwia się wierze Kościoła, a raczej ją potwierdza. Kościół wyznaje, że po słowach konsekracji, mocą Ducha Świętego, chleb przemienia się w Ciało Chrystusa, a wino w Jego Krew. Stanowi ono również wezwanie, aby szafarze Eucharystii z wiarą i uwagą rozdzielali Ciało Pańskie, a wierni, by ze czcią Je przyjmowali”. Akta sprawy zostały przekazane do Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie.

Ruch pielgrzymkowy

Każdego roku do Sokółki ściągają tłumy pielgrzymów. Pierwsi, zaczęli przybywać tu już pod koniec roku 2009, niedługo po podaniu do publicznej wiadomości, w formie komunikatu białostockiej Kurii, informacji nt. niezwykłego zdarzenia eucharystycznego w Sokółce. Od tamtej pory rozpoczął się duży ruch pielgrzymkowy. W roku 2011 sokólską kolegiatę odwiedziło 190 pielgrzymek autokarowych. Od roku 2014 utrzymuje się liczba – około 1000 pielgrzymek autokarowych każdego roku. Wierni do sokólskiego kościoła św. Antoniego przyjeżdżają też indywidualnie. Pielgrzymi przybywają z różnych stron Polski, a nawet  świata, z krajów tak odległych jak m.in. Chiny, Indonezja, Argentyna, Australia czy Wyspy Samoa. Liczba łask eucharystycznych (uzdrowienia fizyczne i duchowe), które wierni modlący się w obliczy sokólskiej Hostii otrzymują, ciągle wzrasta.

Sanktuarium

W Uroczystość Zwiastowania Pańskiego 25 marca 2017 roku w kościele św. Antoniego Padewskiego w Sokółce, w którym miało miejsce  niezwykłe wydarzenie eucharystyczne, został odczytany dekret ks. abp Edwarda Ozorowskiego, ówczesnego Metropolity Białostockiego, którym ustanowił on tę świątynię – Sanktuarium Eucharystycznym. Sanktuarium to kościół lub inne miejsce sakralne – ośrodek kultu, do którego ludzie pielgrzymują z powodu szczególnej pobożności. Charyzmatyczny charakter sanktuarium związany jest z przeżywaniem przez wiernych szczególnej obecności Boga w tym miejscu, spotkania z Nim doświadczenia Jego pomocy.

Cudowne uzdrowienia

A znaki Bożej pomocy są tu bardzo wyraźne. Do dziś nie maleje liczba łask eucharystycznych, które wierni modlący się w obliczu sokólskiej Hostii, otrzymują. Odnotowane do tej pory niezwykłe uzdrowienia fizyczne czy wybawienia od śmierci w wypadkach, wprawiają w zdumienie. – W ostatnim czasie rodzina bardzo intensywnie modliła się w Sanktuarium, o cudowny ratunek dla bliskiej osoby, która była na oddziale intensywnej terapii, a lekarze nie dawali mu szans przeżycia. Mężczyzna ten, w niewyjaśniony dla medycyny sposób, przeżył i wyzdrowiał – powiedział  nam ks. Stanisław Gniedziejko, wicekustosz Sanktuarium Eucharystycznego w Sokółce.  W sokólskiej kolegiacie św. Antoniego oprócz udokumentowanych medycznie uzdrowień fizycznych, w specjalnej księdze wierni modlący się przed Hostią wpisują również bardzo liczne podziękowania świadczące o wewnętrznej przemianie i nawróceniach.

Obrońcy granicy w sokólskim sanktuarium

Co ciekawe Sanktuarium Eucharystyczne, kolegiata pw. św. Antoniego Padewskiego, znajduje się tuż przy drodze krajowej nr 19 wiodącej prosto do granicy z Białorusią. Z Sokółki do przejścia granicznego w Kuźnicy jest zaledwie 15 kilometrów. Obrońcy granicy (funkcjonariusze Straży Granicznej, żołnierze i terytorialsi) będąc w Sokółce, odwiedzają sanktuarium. O obecności obrońców granicy w kościele, modlących się przed Cząstką Ciała Pańskiego w niezwykły sposób przemienionej, mówi kustosz sanktuarium. – Funkcjonariusze policji, wojskowi i przedstawiciele innych służb, którzy bronią granicy z Białorusią przychodzą do sanktuarium, modlą się w skupieniu, uczestniczą w Mszach świętych. Widać, że to, w tym trudnym czasie, daje im duchowy pokój i siłę – powiedział nam ksiądz Jarosław Ciucha, proboszcz parafii św. Antoniego Padewskiego w Sokółce oraz kustosz Sanktuarium

Adam Białous

https://youtube.com/watch?v=KNHtb6ftltk%3Ffeature%3Doembed

Bóg obecny w sokólskiej Hostii nadal uzdrawia

Bóg obecny w sokólskiej Hostii nadal uzdrawia

https://pch24.pl/bog-obecny-w-sokolskiej-hostii-nadal-uzdrawia/

#Cud Eucharystyczny #cud w sokółce #cześć dla Najświętszego Sakramentu #Sokółka #W tej Hostyi jest Bóg żywy #wezwanie do nawrócenia

(Fot. AB/ PCh24.pl Oprac. GS)

Liczba cudów nie maleje. Wciąż otrzymuję informacje o uzdrowieniach osób, które modliły się przed sokólską Hostią. Ludzie dołączają do nich nierzadko świadectwa lekarskie, mówiące o tym, że powrót do dobrej kondycji z punktu widzenia medycyny jest niewytłumaczalny – podkreśla ksiądz kanonik Jarosław Ciuchna, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego w Sokółce oraz kustosz Sanktuarium Najświętszego Sakramentu w rozmowie z Adamem Białousem.

2 października w Sokółce odbywa się Dzień Eucharystii, związany z 14. rocznicą Cudu Eucharystycznego. Jak mają przebiegać niedzielne uroczystości?

Rozpoczęliśmy już 30 września 40-godzinnym nabożeństwem. Najpierw ulicami Sokółki przeszła procesja, której uczestnicy odmawiali modlitwę różańcową. Główne niedzielne uroczystości rozpoczynają się o godzinie 11:00. Mszę Świętą przy ołtarzu polowym odprawi ks. arcybiskup Józef Guzdek, metropolita białostocki. W godzinach 13:00 – 18:00 na ołtarzu głównym w kościele wystawiona będzie do publicznej adoracji w niezwykły sposób przemieniona cząstka Ciała Pańskiego. O godzinie 14:30 będziemy modlić się na Różańcu, o 15:00 odmówimy koronkę do Miłosierdzia Bożego. Wspomnę tu, iż w naszej kolegiacie znajduje się jeden z dwóch istniejących przepięknych, obrazów Pana Jezusa Miłosiernego, autorstwa wybitnego wileńskiego malarza Ludomira Sleńdzińskiego. Obrazy te namalował on na specjalną prośbę ks. Michała Sopoćki. Wizerunki miały trafić do Watykanu jako dowód zgodności objawień siostry Faustyny z teologią katolicką. Pozostały jednak w naszym regionie. Jeden znajduje się w białostockiej farze, zaś drugi w naszym kościele. Modlący się przy nich doznają wielu łask.

Dzień Eucharystii kończy również intensywny sezon pielgrzymowania do sokólskiego Sanktuarium. Jaki był pod tym względem ostatni rok na tle poprzednich?

Pierwsi wierni zaczęli przybywać z różnych stron do Sokółki pod koniec roku 2009, niedługo po podaniu do publicznej wiadomości, w formie komunikatu białostockiej Kurii, informacji na temat niezwykłego zdarzenia eucharystycznego. Od tamtej pory rozpoczął się duży ruch pielgrzymkowy, który trwa do dziś. Tegoroczny sezon nie był pod tym względem skromniejszy niż poprzednie. Nie podliczyliśmy jeszcze grup autokarowych, które przybyły, bo robimy to zwykle po Dniu Eucharystycznym. Jednak z moich obserwacji wynika, że wiernych było bardzo dużo. Peregrynacji indywidulnych lub rodzinnych nie da się nawet policzyć. Niektórzy chętni, zanim do nas przybyli, dzwonili z pytaniem, czy do Sokółki można wjeżdżać z powodu ograniczeń, jakie obowiązywały w związku z sytuacją na pobliskiej granicy polsko-białoruskiej. Kiedy informowaliśmy, że nie ma takich przeszkód w Sokółce, śmiało przyjeżdżali. Gościmy ludzi z różnych stron Polski, a nawet świata, z krajów tak odległych jak m.in. Chiny, Indonezja, Argentyna, Australia. Są też, coraz bardziej liczne pielgrzymki z Europy Zachodniej m.in. z Anglii, Niemiec, Francji.

Czy cudowne uzdrowienia fizyczne i duchowe nadal trwają?

Ich liczba nie maleje. Wciąż otrzymuję informacje o uzdrowieniach osób, które modliły się przed sokólską Hostią. Ludzie dołączają do nich nierzadko świadectwa lekarskie, mówiące o tym, że powrót do dobrej kondycji z punktu widzenia medycyny jest niewytłumaczalny. Wiem też, że nie wszyscy informują nasze sanktuarium o łaskach, których doznali. Dlatego też proszę te osoby, aby zechciały nas o tym powiadamiać. Do przesyłania świadectw zachęcamy również na stronie internetowej Sanktuarium Najświętszego Sakramentu. Jest tam podany dokładny nasz adres. Te relacje są bardzo ważne, przede wszystkim wzmacniają wiarę innych. Z kolei dykasterie watykańskie już od kilku lat badają i obserwują sprawę sokólskiego Cudu Eucharystycznego oraz uzdrowień.

Jakie szczególne nabożeństwa odprawiane są w sanktuarium?

Od czasu rozpętania wojny przez Rosję podczas wielu Mszy świętych modlimy się o pokój na Ukrainie. Natomiast 16. dnia każdego miesiąca celebrowana jest specjalna Eucharystia w intencji naszej Ojczyzny. Codziennie po Mszy Świętej o 7:30 wystawiany jest Najświętszy Sakrament. Adoracja eucharystycznego Pana Jezusa trwa cały dzień, do wieczornej Eucharystii. Charakterystyczna dla naszego sanktuarium jest Koronka do Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Odmawiamy ją po Mszy św. o 7:15, od poniedziałku do soboty. A w każdą niedzielę o godzinie 14:30 modlimy się na Różańcu.

Na jakim etapie są obecnie remonty i modernizacje prowadzone w sanktuarium?

W tym roku utwardziliśmy aleje, które prowadzą od kościoła do ołtarza polowego. Właśnie nimi w Dniu Eucharystii niesiona jest w specjalnej kustodii przemieniona w niezwykły sposób cząstka Ciała Pańskiego. Aleja główna jest wówczas pięknie wysypana płatkami kwiatów. Wygląda jak utkany dywan. Ważną renowacją będzie rozpoczynające się niebawem odnowienie przepięknej mozaiki Matki Bożej Miłosierdzia – Ostrobramskiej. Wizerunek ten znajduje się nad wejściem do świątyni. Wymienione zostaną części mozaiki, które uległy zniszczeniu z powodu warunków atmosferycznych – twarz i dłonie. Zaplanowaliśmy też remont prezbiterium. To ostatni etap renowacji wnętrza kościoła, który w ostatnich latach odzyskał wspaniały wygląd. Doceniają to m.in. osoby zaangażowane w produkcję filmu „U Pana Boga w Królowym Moście”, do którego niektóre zdjęcia powstają obecnie w naszej kolegiacie. Część ekipy, również aktorzy, modlą się czasem przy przemienionej cząstce Ciała Pańskiego. To budujący widok.

Dziękuję za rozmowę.

*****

Historia niezwykłej przemiany cząstki Ciała Pańskiego w sokólskiej kolegiacie

W niedzielę 12 października 2008 roku podczas udzielania Komunii świętej podczas Najświętszej Ofiary odprawianej w kościele św. Antoniego Padewskiego w Sokółce, jeden z księży upuścił konsekrowaną Hostię. Umieszczono ją w naczyniu liturgicznym zwanym vasculum, wypełnionym wodą. Komunikant miał się w niej zupełnie rozpuścić. Jednak wbrew prawom fizyki, tak się nie stało. Po tygodniu siostra zakonna (Eucharystka) zajrzała do vasculum i zobaczyła, iż woda w nim przybrała czerwoną barwę. Zachowała się centralna część komunikantu, który wyglądał jakby czerwona plamka czy maleńki skrzep krwi. To zastanowiło miejscowych księży, którzy o niezwykłym zdarzeniu powiadomili księdza arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego, ówczesnego metropolitę białostockiego.

Arcypasterz skierował do Sokółki swoich wysłanników, którzy po obejrzeniu niezwykłego zjawiska stwierdzili, że zachowany fragment Hostii należy poddać badaniom naukowym. Przeprowadziło je dwoje niezależnych specjalistów z dziedziny patomorfologii – profesorowie białostockiego Uniwersytetu Medycznego. Choć naukowcy pracowali oddzielnie, doszli do tego samego wniosku, a mianowicie, że badana przez nich substancja jest cząstką mięśnia ludzkiego serca będącego w agonii.

Dlatego ksiądz arcybiskup Edward Ozorowski powołał specjalną komisję, która wiele miesięcy badała sprawę dotyczącą tego niezwykłego zdarzenia. Komisja nie wykryła żadnej mistyfikacji, potwierdzając tym nadprzyrodzony charakter zjawiska. Akta sprawy zostały przekazane do Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie. Od tej pory przypadek ten bada Watykan. W marcu 2017 roku kościół św. Antoniego Padewskiego w Sokółce został ustanowiony Sanktuarium Eucharystycznym.

Adam Białous