Cywilizacja śmierci w natarciu

Izabela BRODACKA

Kilka dni temu byłam świadkiem następującej sceny. Warszawską ulicą wędrował zniszczony człowiek, brudny, w zasikanych spodniach. Wyraźnie szukał możliwości schronienia się przed dojmującym chłodem, bo zaglądał do klatek schodowych. I na podwórka. Stojąca obok samochodu elegancka nastolatka powiedziała do kolegi: „po co to to żyje, tylko się męczy, dla jego własnego dobra powinien go ktoś uśpić”. Chłopak zaprotestował lecz bez przekonania, bo dziewczyna użyła mocnego argumentu „Jeżeli się tak nad nim litujesz to zabierz go do domu, ale ja w tym nie uczestniczę i jadę do siebie”- oświadczyła.

Jak bumerang powraca skrajnie przecież skompromitowane hitlerowskie pojęcie Lebensunwertes Leben – życia niegodnego życia. Wraca niestety nie tylko w przekomarzaniach rozwydrzonej smarkaterii lecz w rozważaniach etyków i lekarzy. Otóż tylnymi drzwiami wprowadza się wytyczne dla lekarzy – jakich pacjentów można, a właściwe należy, objąć tak zwanym protokołem terapii daremnej. Selekcja ma odbywać się już na SOR. Pacjent objęty tym protokołem czyli pacjent, którego nie będzie się już leczyć a tylko ewentualnie będzie mu się podawać środki przeciwbólowe, to według instrukcji pacjent chory na marskość wątroby, z przewlekłą niewydolnością krążeniową czy oddechową, pacjent, który w ciągu roku znalazł się więcej niż jeden raz w szpitalu, pacjent, który według opinii lekarzy nie przeżyje dłużej niż rok, pacjent wymagający całodobowej opieki. Dotyczy to również niepełnosprawnych dzieci.

Wobec takiego pacjenta nie tylko wolno zaniechać leczenia, lecz wolno, a nawet trzeba odłączyć go od aparatury wspomagającej funkcjonowanie organizmu czyli można go bezkarnie zabić.

Przeciwko temu protestują uczciwi lekarze, którzy rozumieją sens przysięgi Hipokratesa. Wypowiedzi takich lekarzy z zespołu parlamentarnego chciałabym państwu przytoczyć.

Lekarz medycyny Katarzyna Radkowska przypomniała wytyczne Towarzystwa Internistów Polskich występujących pod przewodnictwem doktora Wojciecha Szczeklika z Krakowa oraz Naczelnej Izby lekarskiej dotyczące zapobiegania tak zwanej “terapii daremnej” poza oddziałami ratunkowymi szpitali, gdzie niestety odpowiednie procedury zostały wdrożone już wcześniej. Od 2023 roku protokoły daremnej terapii dotyczą wszelkich oddziałów oraz wszelkich szpitali.

To już nie jest medycyna lecz eugenika i wróżbiarstwo stwierdziła doktor Radkowska.

Inny członek zespołu parlamentarnego doktor Marcin Sowiński stwierdził, że sugerowane przepisy są wprost kryminogenne przypominając przy tym słynną sprawę pawulonu. Mecenas Anna Rykowska przypomniała, że prawo do życia i leczenia jest według prawa międzynarodowego niezbywalnym prawem człowieka. Wszyscy członkowie zespołu parlamentarnego podnoszą kwestię, wprowadzania tylnymi drzwiami procedur umożliwiających zaniechanie leczenia albo wręcz zabijanie pacjentów bez ścisłej definicji terapii daremnej.

Ja widzę ten problem jeszcze ostrzej. Każda terapia z definicji jest daremna – bo człowiek jest istotą śmiertelną. Kwestią dyskusyjną jest tylko ustalenie jak długi hipotetycznie czas przeżycia – daje pacjentowi prawo do leczenia. Propagowanie różnych form eutanazji opiera się na ogół na micie osoby nieuleczalnie chorej, cierpiącej na nieznośne bóle, która marzy o „dobrej śmierci” lecz nie potrafi jej sobie sama zadać lub jest zbyt słaba żeby to zrobić.

Słyszałam kiedyś wywiad z ordynatorem szpitala onkologicznego. Powiedział, że w ciągu kilkudziesięciu lat jego praktyki tylko raz spotkał pacjenta, który naprawdę chciał umrzeć. Inni – niezależnie od stadium swojej choroby – walczyli o każdy dzień, właściwie o każdą godzinę życia, mierzyli sobie ciśnienie przed wypiciem kawy czy herbaty, dopytywali o interakcję podawanych leków wprawiając w zakłopotanie lekarzy, którzy chcieli im przekazać prawdę o ich terminalnym stanie.

Dodajmy, że my wszyscy od niemowlęcia do późnej starości objęci jesteśmy przymusowym ubezpieczeniem zdrowotnym. Człowiek płaci składki tego ubezpieczenia zbierając w ten sposób fundusze na czarną godzinę, gdy będzie stary i chory albo tylko chory. Gdy ta czarna godzina nadejdzie odmawia się mu pomocy pod pretekstem troski o komfort jego życia.

Perspektywa spojrzenia na własną egzystencję jak wiadomo zmienia się z wiekiem. Wiele razy słyszałam od nieletnich uczniów, że nie wyobrażają sobie życia po trzydziestce i w tak zaawansowanym wieku popełnią z całą pewnością samobójstwo. Na szczęście zapominają na ogół o swoich buńczucznych zapowiedziach i cieszą się życiem po trzydziestce a nawet po siedemdziesiątce. Jeżeli nawet komuś patrzącemu z boku, komfort życia inwalidy wydaje się krytycznie niski, nikt nie ma prawa na podstawie swego widzi mi się odbierać temu inwalidzie życia.

Poza tym wpłacając składki na ubezpieczenie zdrowotne zawieramy z ubezpieczalnią umowę obejmującą leczenie w przypadku choroby. Odmowa tego leczenia oznacza najzwyklejszą w świecie kradzież. Wyobraźmy sobie, że ubezpieczamy nasz samochód w jakiejś firmie, która po wypadku odmawia nam zwrotu kosztów naprawy tego samochodu. Z taką złodziejską firmą natychmiast zrywamy umowę i przenosimy się do konkurencji nawet jeżeli samochód jest stary, mocno zużyty i jego naprawianie według rzeczoznawcy nie ma sensu.

Tymczasem z NFZ nie możemy zerwać umowy nawet jeżeli nie jesteśmy zadowoleni z usług tej instytucji , a ta firma ma obecnie zamiar tuszować swój brak odpowiedzialności za wypełnianie obowiązków wynikających z umowy ubezpieczeniowej protokołem terapii daremnej.

Jak trafnie zauważyli cytowani lekarze i prawnicy protokół terapii daremnej zdejmuje praktycznie z lekarzy odpowiedzialność za ewentualne błędy lekarskie. Pacjent, który stracił życie w wyniku błędu lekarskiego lub zaniedbania służby zdrowia zostanie po śmierci bez trudu dopisany do pacjentów objętych protokołem terapii daremnej podobnie jak do listy pacjentów zmarłych na covid dopisywano pacjentów, którym z powodu covidu odmówiono pomocy.

Cywilizacja śmierci wygrywa niestety na wielu frontach.

“Protokół terapii daremnej” – Bestialstwo “medycyny” w Polsce.

Protokół terapii daremnej – kilkaset polskich dzieci z wyrokiem śmierci

Autor: AlterCabrio , 21 października 2024

– Poziom bestialstwa jaki dotyka zarówno osoby objęte protokołem, jak i ich najbliższych, to jest bestialstwo, które przekroczyło wielokrotnie granice mojej wyobraźni. Ludzie płacą całe życie podatki, rodzi im się dziecko. I to dziecko, z takich czy innych powodów, jest objęte protokołem terapii daremnej. I nagle okazuje się, że nie może być leczone, nie można mu podać nawet antybiotyków, może być jedynie karmione i podtrzymywane przy życiu?

– Tak stanowi protokół terapii daremnej, że korzysta z tego faktu, że w Polsce nie istnieje instytucja pełnomocnika medycznego. Nawet rodzic w stosunku do dziecka nie ma takich uprawnień jak pełnomocnik medyczny, a powinien mieć, z automatu jako rodzic wobec osoby niedorosłej. Czyli kogoś, kto ma władzę decydowania odnośnie różnych kuracji, odnośnie tego też, czy wolno wycofać jakiś rodzaj leczenia czy nie. U nas w tych dokumentach, które istnieją podkreśla się to, że zdanie rodziny nie ma znaczenia prawnego. I to nawet rodziców w stosunku do dziecka.

(…)

– Jest to pole do nadużyć. Lekarzom wypracowano taką wolność, że to się zamienia wręcz w dowolność ich decyzji, ponieważ twierdzi się tak, że jeśli lekarz widzi, że dana terapia jest daremna, to nie musi się zwracać do sądu o jakąkolwiek decyzję w tej sprawie, ponieważ jeśli jest daremna, to nawet nie wolno mu kierować do sądu tej sprawy. A czy jest daremna, czy nie on decyduje z całą swobodą, niekiedy łącznie z karmieniem i pojeniem…

−∗−

Kilkaset polskich dzieci z wyrokiem śmierci

 

Rozmawiają: Edyta Paradowska, o. dr Jacek Maria Norkowski

−∗−

Warto porównać:

Terapia daremna czyli lekarze panami życia i śmierci
«Najważniejszym elementem, na którym ten cały projekt się koncentruje, to jest kwestia ewentualnej zgody takiego pacjenta. On, oczywiście takiej zgody udzielić nie może, aby zaniechano jakichkolwiek procedur medycznych w stosunku […]

___________

Legalnie mordują ludzi na narządy
Tych dawców jest ciągle za mało, więc postanowiono [zakwalifikować] takich dawców, którzy nie spełniają kryterium śmierci pnia mózgu, a więc nie mają całkowitej utraty przytomności, ale są np. zależni od […]