Utnij sobie piersi, a potem przykleimy ci nowe. “Naukowiec” próbowała ukryć publikacje niewygodne dla ideologii gender

Utnij sobie piersi, a potem zrób nowe. Naukowiec próbowała ukryć publikacje niewygodne dla ideologii gender

14.11.2024 Waldemar Krysiak nczas/utnij-sobie-piersi-a-potem

LGBT trans
Obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay

Kończący się rok nie był szczęśliwy dla aktywistów gender. Najpierw do Internetu wyciekły rozmowy ekspertów z wpływowej organizacji WPATH – rozmowy, które udowadniały, że zwolennicy „zmieniania płci” dzieciom wiedzieli, iż krzywdzą najmłodszych. Eksperci z międzynarodowego forum przyznawali bowiem za zamkniętymi drzwiami, że dzieci nie są w stanie wyrazić świadomej zgody na tzn. „tranzycję”, która bezpowrotnie okalecza ciała.

Następnie w gruzach legła popularna na lewicy narracja, że hamowanie dojrzewania u dzieci jest odwracalne: światowej sławy ekspert profesor Sallie Baxendale opublikowała przegląd badań nt. wpływu blokerów hormonów na nastolatki. W swojej meta-analizie naukowiec pokazała, że substancje blokujące dojrzewanie mogą zaszkodzić ilorazowi inteligencji dzieci, obniżając IQ nawet o kilkanaście procent, szczególnie gdy chodzi o zdolności werbalne. Inni naukowcy początkowo odrzucili jej badania jako „stronnicze”, ale dowody były zbyt mocne, by je uciszyć – utrata 15 punktów w skali inteligencji (gdzie 100 punktów jest standardem) dla wielu osób może bowiem oznaczać poważne opóźnienie rozwojowe. Dane ostatecznie zostały więc opublikowane w odpowiednim żurnalu, zadając tym samym niegojącą się ranę genderowej ideologii.

Później było dla skrajnej lewicy tylko gorzej: Wielka Brytania zakończyła własne badania nad transowaniem dzieci i okazało się, że metody polecane przez ideologów nie mają podstaw w nauce. W kwietniu tego roku na Wyspach opublikowano bowiem Cass Review. Był to niezależny przegląd systemu opieki nad dziećmi i młodzieżą z dysforią płciową, przeprowadzony na zlecenie brytyjskiej służby zdrowia. Przegląd ten miał na celu analizę usług oferowanych w klinice Tavistock, która w ostatnich latach próbowała „zmienić płeć” u wielu tysięcy dzieci.

Wyniki Cass Review wykazały, że genderowy szpital borykał się z poważnymi problemami organizacyjnymi i brakiem spójnych procedur diagnostycznych: hormony i ich blokery rozdawano tam nieletnim, lekceważąc realne formy pomocy. W wyniku raportu klinika Tavistock została zamknięta, a niedługo potem Wielka Brytania zakazała eksperymentów na dzieciach w postaci zatrzymywania ich rozwoju i szprycowania najmłodszych hormonami płci przeciwnej.

W czerwcu tego roku ideologia gender oberwała kolejny raz: ujawnione wtedy online dokumenty pokazały, że Rachel Levine, transseksualny Zastępca Sekretarza ds. Zdrowia USA, popierał zniesienie minimalnych ograniczeń wiekowych dla dzieci ubiegających się o „tranzycję”. Levine próbował przeforsować wcześniejszy dostęp do procedur, takich jak amputacja piersi u dziewczynek i kastracja chemiczna młodych chłopców. Dodatkowo administracja Bidena, której częścią jest transseksualista, wraz z działaczami gender, próbowała zatrzymać publikację nowych badań naukowych, ponieważ nie zgadzały się one z „postępowym” podejściem do transseksualizmu. Badania wskazujące na potencjalne ryzyko i skutki uboczne „korekty płci” były marginalizowane lub ignorowane przez rząd, media i ekspertów.

W ostatnich dniach okazało się, że nie była to ostatnia próba ingerencji w naukę przez zwolenników ideologii gender.

Kontrowersyjna badaczka

Dr Johanna Olson-Kennedy, znana amerykańska lekarka i aktywistka trans (jej partnerka identyfikuje się jako mężczyzna) przyznała, że celowo opóźniła publikację wyników dziesięcioletniego badania finansowanego przez amerykańskich podatników. Prace te kosztowały miliony dolarów, a ich zadaniem była ocena wpływu blokerów dojrzewania na zdrowie psychiczne „trans-dzieci”. Wnioski jednak okazały się niespójne z oczekiwaniami badaczy: nie wykazały, że podawanie dzieciom blokerów dojrzewania wpływa pozytywnie na ich kondycję psychiczną. Decyzja o wstrzymaniu publikacji wzbudziła ogromne kontrowersje w środowisku naukowym oraz medialnym.

Olson, która od lat promowała transowanie dzieci, obawiała się, że negatywne wyniki badania mogą zostać wykorzystane przez krytyków lewicowej ideologii. Według ekspertki publikacja rezultatów mogłaby zostać wykorzystana w procesach sądowych, które w wielu stanach Ameryki już toczą się w sprawie zakazu stosowania blokerów u dzieci i młodzieży. „Chcę, aby nasze prace były precyzyjne i zwięzłe, a to wymaga czasu” – tłumaczyła lekarka w wywiadzie, sugerując, że wynik krytyczny wobec transowej narracji pojawił się z powodu błędów metodologicznych.

Decyzja o zablokowaniu publikacji spotkała się z ostrą krytyką, nawet ze strony współpracowników naukowych. Jeden z badaczy biorących udział w projekcie, psycholog kliniczny Amy Tishelman z Boston College, podkreśliła, że takie działanie Olson narusza podstawowe zasady etyki badawczej, w tym wymóg transparentności. Nietrudno się takiemu podejściu dziwić!

Alternatywne wyjaśnienie

Kiedy sprawa nabrała rozgłosu, ekspertka postanowiła przedstawić własne badania jako wadliwe, co miałoby wyjaśniać ich „niespodziewane” wyniki. Olson stwierdziła publicznie, że brak poprawy zdrowia psychicznego u uczestników badania można przypisać temu, iż badane dzieci już na starcie były w stosunkowo dobrej kondycji psychicznej. Nie jest to jednak jedyny sposób interpretacji wyników, zwłaszcza że według wcześniejszych raportów, około 25 proc. uczestników zmagało się z depresją lub myślami samobójczymi na początku terapii.

W trakcie badania podawano im więc blokery dojrzewania, mające na celu zahamowanie zmian fizycznych, takich jak rozwój piersi u dziewcząt czy mutacja głosu u chłopców. Terapia ta miała zapobiec nasilaniu się obrzydzenia wobec własnego ciała, zwanego dysforią płciową – alternatywne wyjaśnienie badaczki nie miało jednak sensu, skoro zdrowie psychiczne znacznej części badanych wcale nie było dobre, już na starcie.

Wyniki uzyskane przez Olson nadal więc podważały ideologię gender, gdyż po dwóch latach terapii nie zauważono znaczącej poprawy zdrowia psychicznego dzieci. Nawet jeżeli ekspertka sama zwątpiła w swoją pracę, to jej wyniki pokazywały jasno: blokery dojrzewania nie przynoszą oczekiwanych rezultatów i nie redukują symptomów depresji u zaburzonych nieletnich.

Wiedza zmanipulowana

Sprawa dr Olson-Kennedy odbiła się szerokim echem w amerykańskich mediach oraz na portalach społecznościowych. Nawet J.K. Rowling, słynna pisarka krytykująca od lat ideologię gender, skomentowała zatrzymanie publikacji wyników badania. Rowling zarzuciła Olsen ignorowanie faktów z powodu obaw przed konsekwencjami politycznymi. „Nie możemy opublikować badań, które pokazują, że szkodzimy dzieciom, ponieważ ktoś mógłby to wykorzystać jako dowód, że faktycznie szkodzimy dzieciom” – ironizowała Rowling na X, dawnym Twitterze.

Jej niechęć do ideologii gender podziela większość ludzi na Zachodzie. Dla przykładu, według raportu przygotowanego przez „Washington Post”, aż 68 proc. dorosłych Amerykanów sprzeciwia się podawaniu blokerów dojrzewania młodzieży w wieku od 10 do 14 lat, a 58 proc. jest przeciwnych terapiom hormonalnym dla nastolatków od 15 do 17 roku życia. Tak wysoki poziom oporu wobec stosowania interwencji medycznych związanych z dysforią wynika między innymi z obaw o długoterminowe skutki zdrowotne. „Tranzycja” ma często nieodwracalne skutki, takie jak bezpłodność, zwiększone ryzyko prób samobójczych i uszkodzenia kośćca.

Olson próbowała jednak załagodzić temat i w wywiadzie dla „New York Times” ekspertka stwierdziła, że jednym z powodów niepublikowania wyników jej badań były także problemy z finansowaniem. To jednak zdaje się być również nieprawdą: NIH (National Institutes of Health; Narodowy Instytut Zdrowia) – źródło finansowania działaczki – zaprzeczył, jakoby miało miejsce jakiekolwiek obniżenie wsparcia finansowego dla projektu Olson.

Nie jest też tak, że badania nad transseksualizmem nie budzą zainteresowania w świecie medycyny – wprost przeciwnie! Jeżeli już, to brak jest prawdopodobnie rzetelnych danych na ten temat. Wiele wcześniejszych eksperymentów nie nadaje się do niczego, bo albo były przeprowadzane przez aktywistów o stronniczych nastawieniach, albo trwały zbyt krótko, opierając się tylko na punktowych ankietach, tzn. self report studies, czyli sondach, w których pacjent sam ma w niezweryfikowany sposób opowiedzieć o skutkach terapii. Eksperci, którym zależy na rzetelnych badaniach, są więc słusznie zawiedzeni zachowaniem dr Olson.

Na przykład Erica Anderson, psycholog kliniczna specjalizująca się w pracy z transseksualistami, wyraziła oburzenie z powodu wstrzymania publikacji wyników badań. „Jesteśmy głodni informacji na temat leczenia młodych osób z dysforią płciową” – powiedziała, dodając, że finansowanie badania z publicznych środków tylko wzmacnia obowiązek pełnej przejrzystości naukowej. Badania Olson otrzymały około 10 milionów dolarów wsparcia z publicznych środków.

Ideologia kontra nauka

Olson-Kennedy zasłynęła jako autorka badań, które promują „tranzycję” u dzieci i młodzieży identyfikujących się jako osoby trans. Ekspertka szokuje jednak nie pierwszy raz! Kontrowersje wywołała już wiele lat temu jej wypowiedź na temat operacji mastektomii u trzynastolatek, którą uzasadniała argumentem, że „jeśli w przyszłości zechcą mieć piersi, mogą je po prostu sobie zrobić”. Warto zrozumieć absurd tej sugestii: jeżeli dziewczynka ma problemy z dojrzewaniem, to powinna amputować sobie piersi, a potem – jeżeli zmieni zdanie – to sobie doprawi nowe!

Ludzie słusznie odrzucają takie pomysły, a Olson-Kennedy i inni eksperci są krytykowani za praktyki, które nie są oparte na twardych danych naukowych, lecz na interpretacji stereotypów płciowych. Przykładowo, przy interpretacji tożsamości płciowej dzieci, genderyści powołują się na zachowania takie jak zdejmowanie spinek z włosów przez niemowlę – co według Olson-Kennedy i jej współpracowników jest rzekomo oznaką tożsamości płciowej. Jeżeli chłopiec zdejmuje spinkę, to jest „tak naprawdę” dziewczynką w ciele chłopca.

Warto więc na przyszłość zastanowić się nad wartością wielu badań, które szumnie wspierają skrajne treści. Szczególnie może warto wątpić w te badania, które są przedstawiane jako zamknięty rozdział wiedzy i absolutna pewność – prawdziwa nauka wszak pełna jest niespodzianek, ciągle oferuje nowe dane i powinna być koniec końców wolna od wpływów politycznych.

UE chce zacząć od naszych dzieci! Zgubna ideologia gender


Ideologia gender jest jedną z najbardziej szkodliwych doktryn wywodzących się z progresywno-sekularnego społeczeństwa.
To źródło bezpośredniego ataku na tradycyjną rodzinę, co prowadzi do upadku Zachodu w czasie rzeczywistym. Co w tym najgorsze?Unia Europejska próbuje aktywnie indoktrynować niewinne dzieci tymi wątpliwymi „ideami”, a zaczyna już od szkoły podstawowej.
Jeszcze kilka lat temu było to NIEWYOBRAŻALNE. Dziś pranie mózgów dzieci i młodzieży odbywa się na naszych oczach…
Ale dlaczego robią to bez konsekwencji?
Cóż, ideologia gender staje się teraz normą.Twierdzą, że muszą chronić nasze dzieci przed szkodliwymi ideologiami, takimi jak „niezdrowe stereotypy płciowe”.
To jest kompletnie absurdalne, prawda?
Przeczytaj: 8 Sposobów, w jakie UE promuje ideologię gender
Pobierz obrazki
P.S. –  Zgubna ideologia gender dokonuje bezpośredniego ataku na tradycyjną rodzinę! Chcą zacząć od naszych dzieci!

Wraz z moimi młodymi wolontariuszami bronimy honoru naszej wiary, zasad i postaw chrześcijańskich, na których zbudowano nasz kraj.

Misją kampanii Polska Katolicka, nie laicka jest promowanie społeczeństwa skoncentrowanego na Bogu i przeciwstawianie się grzechowi. Możesz nam w tym pomóc.

Jeżeli cenisz sobie nasze duchowe artykuły i inicjatywy modlitewne, rozważ możliwość przekazania darowizny na rzecz kampanii Polska Katolicka, nie laicka.

Wpłacając nawet niewielką kwotę pomagasz w realizacji naszych działań i umożliwiasz dalszy rozwój naszej organizacji. 

Dziękujemy! Niech Bóg Cię błogosławi.

Ujawniono ciężkie nadużycia “medycyny gender” wobec dzieci oraz bezbronnych dorosłych.

Wyciekłe pliki WPATH ujawniają ciężkie nadużycia “medycyny gender” wobec dzieci oraz bezbronnych dorosłych

babylonianempir/ciezkie-naduzycia-medycyny-gender-wobec-dzieci

Członkowie WPATH wiedzą, że blokery dojrzewania, hormony i operacje spowodują bezpłodność i inne powikłania, w tym raka i dysfunkcję dna miednicy.

===================================

Data: 10 marzo 2024 Author: Uczta Baltazara

PLIKI, KTÓRE WYCIEKŁY Z WPATH, UJAWNIAJĄ POWSZECHNE NADUŻYCIA MEDYCZNE WOBEC DZIECI I BEZBRONNYCH DOROSŁYCH W GLOBALNYM TRANSGENDEROWYM ORGANIE OPIEKI ZDROWOTNEJ

Członkowie World Professional Association of Transgender Health (WPATH https://en.wikipedia.org/wiki/World_Professional_Association_for_Transgender_Health, https://www.wpath.org/) wykazują brak uwzględnienia długoterminowych konsekwencji dla pacjentów, pomimo świadomości wyniszczających i potencjalnie śmiertelnych skutków ubocznych zastosowań hormonów płciowych i procedur związanych z terapią.

4 marca 2024 r.

Nowo ujawnione pliki pochodzące z wiodącego globalnego organu zajmującego się opieką zdrowotną nad osobami transpłciowymi ujawniły, że klinicyści, którzy kształtują sposób, w jaki “medycyna gender” jest regulowana i praktykowana na całym świecie, konsekwentnie naruszają etykę medyczną i świadomą zgodę. Pliki, które wyciekły z World Professional Association for Transgender Health (WPATH), zostały dziś opublikowane przez amerykański think tank Environmental Progress.

WPATH  uważane jest za wiodący światowy autorytet naukowy i medyczny w dziedzinie “medycyny gender”, a w ostatnich dziesięcioleciach jego standardy opieki ukształtowały wytyczne, politykę i praktyki rządów, stowarzyszeń medycznych, publicznych systemów opieki zdrowotnej i prywatnych klinik na całym świecie.

Jednak akta WPATH ujawniają, że organizacja nie spełnia standardów medycyny opartej na danych naukowych, a członkowie często rozważają improwizowane procedury “leczenia“. Członkowie są w pełni świadomi, że dzieci i młodzież nie są w stanie zrozumieć dożywotnich konsekwencji “terapii potwierdzającej gender”, a w niektórych przypadkach, ze względu na słabą znajomość zagadnień zdrowotnych, nie są w stanie tego zrozumieć również ich rodzice.

“Akta WPATH pokazują, że to, co nazywa się “medycyną genderową”, nie jest ani nauką, ani medycyną” – powiedział Michael Shellenberger, prezes i założyciel Environmental Progress. “Eksperymenty nie są randomizowane, podwójnie zaślepione ani kontrolowane. To nie jest medycyna, ponieważ pierwszą zasadą jest nie szkodzić. A to wymaga świadomej zgody”.

Oryginalne pliki zostały opublikowane w raporcie zatytułowanym The WPATH Files: Pseudonaukowe eksperymenty chirurgiczne i hormonalne na dzieciach, nastolatkach i bezbronnych dorosłych, który zawiera analizę dziennikarki Mii Hughes, która prezentuje pliki WPATH w kontekście najlepszej dostępnej nauki na temat zaburzeń genderowych. https://environmentalprogress.org/s/WPATH-Report-and-FilesN.pdf

Environmental Progress udostępnił wszystkie pliki do przeczytania na końcu raportu. Pliki, które wyciekły, zawierają zrzuty ekranu postów z wewnętrznego forum WPATH z lat 2021-2024 oraz wideo z wewnętrznej dyskusji panelowej. Wszystkie nazwiska zostały zmienione, z wyjątkiem kilku członków WPATH o znaczeniu publicznym, takich jak dr Marci Bowers, amerykańska ginekolog i chirurg, która jest prezesem WPATH, oraz kanadyjski endokrynolog dziecięcy dr Daniel Metzger.

W plikach WPATH, członkowie wykazują brak uwzględnienia długoterminowych konsekwencji dla pacjentów, pomimo świadomości wyniszczających i potencjalnie śmiertelnych skutków ubocznych zastosowania hormonów płciowych i innych procedur związanych z terapią.

Informacje zawarte w aktach pokazują, że pacjenci z poważnymi zaburzeniami psychicznymi, takimi jak schizofrenia i dysocjacyjne zaburzenia tożsamości, a także inne sytuacje, takie jak bezdomność, są dopuszczani do wyrażenia zgody na interwencje hormonalne i chirurgiczne. Członkowie odrzucają obawy dotyczące tych pacjentów i określają wysiłki mające na celu ich ochronę jako zbędne “gatekeeping”.

Akta dostarczają wyraźnych dowodów na to, że lekarze i terapeuci są świadomi, że oferują nieletnim zabiegi zmieniające ich życie, których nie są w stanie w pełni zrozumieć. Członkowie WPATH wiedzą, że blokery dojrzewania, hormony i operacje spowodują bezpłodność i inne powikłania, w tym raka i dysfunkcję dna miednicy.

Mimo to podejmują się interwencji medycznych zmieniających życie młodych pacjentek, w tym waginoplastyki u 14-latki oraz hormonoterapii u opóźnionej w rozwoju 13-latki.

Dokumenty WPATH pokazują również, jak daleko posunęły się eksperymenty medyczne w medycynie genderowej, gdzie dyskutuje się o chirurgach wykonujących “nulifikację” oraz inne ekstremalne procedury modyfikacji ciała w celu stworzenia typów ciała, które nie istnieją w naturze.

Rosnąca liczba specjalistów w dziedzinie medycyny i psychiatrii twierdzi, że promowanie pseudonaukowych eksperymentów chirurgicznych i hormonalnych jest globalnym skandalem medycznym, który można porównać do poważnych przypadków błędów medycznych w historii, takich jak lobotomia i owariotomia.

Członkowie aktywiści WPATH wiedzą, że tak zwana “opieka potwierdzająca przynależność genderową”, którą zapewniają, może skutkować powikłaniami i bezpłodnością przez całe życie, a ich pacjenci nie rozumieją konsekwencji, takich jak utrata funkcji seksualnych i zdolności do przeżywania orgazmu” – powiedział Shellenberger. “Przecieki te pokazują przytłaczające dowody na to, że specjaliści z WPATH wiedzą, że nie otrzymują zgody od dzieci, nastolatków i bezbronnych dorosłych lub ich opiekunów“.

Environmental Progress napisał do każdego członka WPATH wymienionego w aktach, a także do dodatkowych członków, których nazwiska zostały utajnione, aby potwierdzić ich komentarze i zaoferować prawo do odpowiedzi. Dwie osoby odpowiedziały – jedna potwierdziła, że przypisane im komentarze były prawdziwe, a druga nie zaprzeczyła swoim komentarzom, ale obaliła ich interpretację przez Environmental Progress. Wzmianka o kontaktach Environmental Progress z członkami za pośrednictwem poczty elektronicznej pojawiła się później w formie komentarzy na wewnętrznym forum WPATH.

PLIKI WPATH oraz RAPORT: https://environmentalprogress.org/s/WPATH-Report-and-FilesN.pdf

INFO: https://environmentalprogress.org/big-news/wpath-files https://unherd.com/newsroom/leaked-wpath-files-show-gender-clinician-abuses/

https://babylonianempire.wordpress.com/2021/07/18/potrzebny-jest-prog-pekniecia-spoleczenstw-gender-lek-tryptorelina/embed/#?secret=jE8NuQgC8I#?secret=uHurdrBcWM

Za napisanie, że “mężczyźni to mężczyźni, a kobiety to kobiety” – Caroline Farrow aresztowana w W.Brytanii.

Ignacio Arsuaga, CitizenGO” petycje@citizengo.org

Działaczka CitizenGO w Wielkiej Brytanii Caroline Farrow, jedna z najodważniejszych obrończyń wartości chrześcijańskich i rodzinnych, po raz kolejny została zaatakowana przez radykalnych aktywistów i tym razem zdołali zmusić policję by ją aresztować pod śmiesznymi zarzutami.
Kiedy przygotowywała obiad dla swoich dzieci, policja weszła do jej domu, aresztowała ją, przeszukała i skonfiskowała cały sprzęt elektroniczny jej rodziny – na oczach jej dzieci… I to wszystko bez formalnego nakazu! Jakie było jej przestępstwo? Napisała w sieci, że mężczyźni to mężczyźni, a kobiety to kobiety.
Transgenderowi radykałowie, którzy przez lata prześladowali Caroline i jej rodzinę w sieci, za pomocą sfałszowanych zarzutów opartych na kłamstwie i insynuacjach doprowadzili w końcu do jej aresztowania Caroline. Caroline i jej rodzina potrzebują naszych modlitw. Proszę, poświęćcie teraz chwilę na modlitwę za jej obronę przed sądem, jej rodzinę i za nią samą. Nie opuszczę Caroline ani żadnego innego zwolennika CitizenGO, który odważnie opowiada się za życiem, rodziną i wolnością. CitizenGO jest zdecydowane pomóc jej w pokryciu kosztów prawnych, pozwać policję w Surrey za jej bezprawne czynności podczas aresztowania i zwiększyć zasięg naszych kampanii broniących rodziny przed ideologią gender. Bardzo proszę o pomoc dla Caroline i CitizenGO poprzez wpłatę na fundusz Obrony Caroline. Mam ogromną nadzieję, że wpłacą Państwo najbardziej hojną darowiznę na jaką mogą sobie Państwo pozwolić: PRZEKAŻĘ 40 ZŁ PRZEKAŻĘ 120 ZŁ PRZEKAŻĘ 320 ZŁ PRZEKAŻĘ 640 ZŁ PRZEKAŻĘ 1200 ZŁ INNA KWOTA Historia Caroline stała się newsem w całej Anglii i szybko staje się nim także w skali międzynarodowej. To z pewnością przyniesie jeszcze więcej negatywnej uwagi i krytyki pod adresem jej i jej rodziny… ponieważ, jak znam Caroline, ona się nie wycofa, nie przemilczy i nie przeprosi za mówienie prawdy. Przez lata Caroline była celem radykalnych aktywistów LGBTQ za jej odważne przekonania religijne. Ona i jej rodzina otrzymywali groźby znęcania się i niszczenia mienia. Szkoły, do których uczęszczają jej dzieci, były ujawniane i nawiedzane przez radykalnych aktywistów. Jej rodzina znosiła niekończące się prześladowania i upokorzenia. Ale ani razu nie aresztowano napastników, a tym bardziej nie postawiono ich przed sądem. Kilka razy, wizerunki jej dzieci zostały zamieszczone w internecie z zawoalowanymi groźbami ze strony radykalnego transgenderowego aktywisty, który szczególnie je nęka. Widać go na powyższym zdjęciu zamieszczonym w nocy, kiedy Caroline została aresztowana. To jej najbardziej nieprzejednany i agresywny napastnik uśmiechający się i pijący szampana na wieść, że ta głęboko wierząca matka pięciorga dzieci została uwięziona. Caroline jest atakowana za walkę na linii frontu, w imieniu CitizenGO, broniąc życia, rodziny i wolności – wartości, które są drogie Państwu i mnie.  Nie wybaczą Caroline, że jest odważna i nie poddaje się pod naporem wpływowego lobby LGBTQ, które szerzy kłamstwa zatruwające umysły naszych dzieci i niszczące chrześcijańskie wartości, na których zostały zbudowane nasze społeczeństwa.  Caroline walczy za nas wszystkich, a my nie możemy jej teraz opuścić. 
Prosimy o pomoc dla Caroline i CitizenGO poprzez wpłatę na fundusz Obrony Caroline, aby pozwać policję w Surrey za jej bezprawna interwencję oraz zwiększyć zasięgi naszych kampanii w obronie rodzin przed ideologią gender: PRZEKAŻĘ 40 ZŁ PRZEKAŻĘ 120 ZŁ PRZEKAŻĘ 320 ZŁ PRZEKAŻĘ 640 ZŁ PRZEKAŻĘ 1200 ZŁ INNA KWOTA Osobiście wpłaciłem już pieniądze na fundusz Obrony Caroline i jej rodziny i liczę na to, że Państwo również się do mnie przyłączą.
Oprócz kosztów obrony prawnej, Caroline pracuje ze swoim zespołem prawnym nad znalezieniem sposobu na odparcie ataku napastników, w tym policji w Surrey, ponieważ pokaz arogancji z ich strony podczas zatrzymania jej w  jej własnym domu bez nakazu i na oczach jej dzieci, przywodzi na myśl, że jesteśmy już w jakimś reżimie totalitarnym. Mam nadzieję, że fundusz Obrony Caroline i jej rodziny, który zgromadzimy będzie wystarczający, aby pomóc jej w walce. Mam jednak nadzieję, że uda mi się zrobić znacznie więcej. Moim zamiarem jest, aby CitizenGO stało się wiodącą grupą aktywistów w wolnym świecie, broniącą życia, rodziny i wolności… zwłaszcza wolności do odważnego mówienia prawdy i stawania w obronie chrześcijańskich  wartości. Państwa darowizna zostanie w 100% przeznaczona na pomoc Caroline wobec zagrożenia, które ją dotknęło i na rozszerzenie naszej walki przeciwko mrocznym siłom proaborcyjnym, ideologii gender i coraz bardziej perwersyjnej wobec dzieci agendzie LGBTQ. Caroline z takim oddaniem walczyła o te wartości – nasze wartości! To dla mnie najwyższy zaszczyt, że mam tak wielu zwolenników CitizenGO gotowych stanąć ze mną za nią murem i u jej boku. Czy dołączą Państwo do tysięcy innych osób walczących o Caroline, o rodzinę i o prawdę? PRZEKAŻĘ 40 ZŁ PRZEKAŻĘ 120 ZŁ PRZEKAŻĘ 320 ZŁ PRZEKAŻĘ 640 ZŁ PRZEKAŻĘ 1200 ZŁ INNA KWOTA
Dziękuję za wszystko, co Państwo robią, Ignacio Arsuaga z całym zespołem CitizenGO P.S. Walka Caroline jest naszą walką. Nie możemy jej opuścić, gdy się zmaga, mając nadzieję, że nigdy nie będziemy musieli już więcej cierpieć z powodu podobnych ataków. Niestety jest pewne, że niektórzy z nas będą. W rzeczywistości, wielu z nas już się z tym zetknęło. Ja osobiście, właśnie dlatego wpłaciłem pieniądze na fundusz Obrony Caroline i jej rodziny.  Proszę, dołączcie Państwo do mnie dzisiaj, wspierając Caroline i naszą pracę, za którą jest ona teraz ścigana.
Więcej informacji:  Minuta po minucie jak u Orwella: Atak aktywistów trans, matka piątki dzieci Caroline Farrow, po tym jak została aresztowana za rzekome zamieszczanie “złośliwych” komentarzy online, opowiada na Twitterze o swoich prześladowaniach przez policję, która, jak twierdzi, powinna zwalczać PRAWDZIWĄ przestępczość. (The Daily Mail) https://www.dailymail.co.uk/news/article-11294967/Trans-row-mother-five-Caroline-Farrow-recounts-ordeal-hands-Twitter-police.html Zdjęcie zamieszczone na Twitterze przez transgenderową aktywistkę świętującą aresztowanie Caroline Farrow: https://twitter.com/flyinglawyer73/status/1577040651774210048 Wywiad Caroline Farrow w programie “War Room” Steve’a Bannona https://youtu.be/_1BjfzEFt9o Chwila w której policja “bez nakazu przeszukania” wpadła do domu matki-katoliczki i aresztowała ją na oczach czwórki dzieci w związku z “serią anonimowych wpisów na czacie internetowym” (The Daily Mail) https://www.dailymail.co.uk/news/article-11282263/Moment-police-swoop-house-devout-catholic-mother-malicious-online-posts.html  MATKA ARESZTOWANA; moment, w którym policja napada na matkę wielodzietną i aresztuje ją na oczach czwórki jej dzieci po “kłótni na Twitterze” (The Sun) https://www.thesun.co.uk/news/20012374/moment-police-swoop-on-mum-arrest/ Wątek z konta na Twitterze  Caroline Farrow: https://twitter.com/CF_Farrow/status/1577092705154666496


CitizenGO to społeczność aktywnych obywateli, która stara się, aby ludzkie życie, rodzina i wolność były darzone szacunkiem na całym świecie. Członkowie CitizenGO zamieszkują wszystkie kraje świata. Nasz zespół pracuje w 16 państwach na 5 kontynentach i działa w 12 językach.

Więcej o CitizenGO dowiedzą się Państwo tutaj. Mogą nas Państwo także śledzić na Facebooku i Twitterze.