Rosyjska propaganda usiłuje zniechęcić Polaków do jedzenia robaków
Kategoria: Archiwum, Na wesoło, Niekonwencjonalne, Polecane, Polityka, Polska, Ważne
Autor: CzarnaLimuzyna 18 lutego 2023
Jarosław Kaczyński jest podobno gorącym zwolennikiem dodawania do produktów spożywczych różnych interesujących dodatków. Niestety, jako szeregowy poseł nie może podejmować kluczowych decyzji. W niełatwym dziele przekształcania polskiego jadłospisu na taki przy produkcji którego emituje się mniejsze ilości CO2- jednym słowem na “unijny”, wyręcza go Mateusz Morawiecki dbający również o nową paszę dla zwierząt. Dzięki odważnej decyzji premiera PiS znany producent “alternatywnego białka i tłuszczu” otrzymał dofinansowanie w kwocie 14,4 mln zł. Dzięki tej dotacji powstanie nowa fabryka produkcji pasz z biomasy owadów. Eksperci przewidują, że już za kilka lat nastąpi znacząca zmiana. Produkowane na robakach mięso osiągnie “ekologiczną” jakość. Wywoła to zwiększone zapotrzebowanie na dodatkową suplementację, ale znając duże możliwości producentów leków i preparatów witaminowych wzrastające potrzeby zdrowotne społeczeństwa zostaną zaspokojone z nawiązką. Po pewnym czasie, zgodnie z planem, mięso zniknie z jadłospisu.
A co tam w trawie piszczy, co wypełza z zakamarków? Odpowiedź jest krótka i treściwa. Robaki.
“Są one najlepszym pożywieniem dla ludzi” twierdziło już 10 lat temu, powołując się na CNN, radio RMF. Robaki będą dodawane do pieczywa, ciast, hamburgerów, czekolady, ciastek. Bedą też serwowane oddzielnie jako przysmak. Niektórzy, być może, zarzucą mi, że z premedytacją włączyłem w ten wątek prezesa wielobranżowej formacji usługowej, Jarosława. I będą mieć rację, bo jak tu nie dołączyć kogoś, kto już dwa lata temu mówił:
“Odrzucanie Europejskiego Zielonego Ładu oznaczałoby ustawienie się na marginesie i innego rodzaju kłopoty, to plan w którym warto uczestniczyć nawet za pewną cenę”. A cena przecież jest niewielka: zgrzytanie między zębami i zmiana samopoczucia. Pomijając “innego rodzaju kłopoty”, wyobraźmy sobie jak wyglądałby ustawiony na marginesie Kaczyński i jego lewa ręka Morawiecki, notabene prawa ręka Klausa S… Nie włączam tu Andrzeja Dudy, bo ten, jak wiadomo, ma zupełnie inny zakres ruchów obejmujący: machanie szabelką, braterskie uściski, a nawet zauważone przez Grzegorza Brauna- pełzanie.
Tymczasem toczące Europę robaki wytyczają nowy kierunek rozwoju. Rozpoczął się okres promowania nowego stylu życia. Wstydliwi i zaszczuci do tej pory robakożercy zaczęli wychodzić z szafy i zachęcać do spożycia. Firmy szykują się do zażartej walki o dotacje. Już na wiosnę ruszy akcja “robak w polskim domu” lub “robaki na polskim talerzu” ( nie zapamiętałem nazwy). Nie podoba się to Rosji, która od dłuższego czasu próbuje szydzić z zachodniego stylu wegetacji.
Opisując te skandaliczne praktyki rosyjskiej telewizji portal www.o2.pl pisze:
Według rosyjskiej telewizji, sklepy niedługo dostaną pozwolenie na sprzedaż tego, co jeszcze niedawno nie nadawało się do jedzenia. Krótko mówiąc, zdaniem popleczników Putina niedługo robaki zagoszczą w menu w każdej restauracji w Europie.
Jest to oczywiście prawda w nieprawdzie lub nieprawda w prawdzie.
Gwoli ścisłości daleko nam liderów, ale nadrabiamy, nadrabiamy…
Robaki w polskim przedszkolu
____________________________________________________________________________________